26 listopada 2011 r. zmarł pilot Tomasz Jan Łęgowski. Zmarł też ostatni francuski uczestnik Bitwy o Anglię.
26 listopada 2011 r. zmarł pilot Tomasz Jan Łęgowski.
Nabożeństwo żałobne odbędzie się 7 grudnia 2011 r. o godzinie 14.00 w Kościele w Pfeffingen (Szwajcaria).
Cześć Jego pamięci!
14.02.2010 Tomasz Jan Łęgowski urodził się w naszym mieście 8 marca 1920 r. Tu w rodzinnej miejscowości uczęszczał do szkoły powszechnej i chociaż wichry historii rzucały Go po całym świecie, to nigdy nie zapomniał o małym miasteczku w Polsce. http://kowalewopomorskie.pl/sp/menu/aktualnosci20092010/aktualnosci7.html
Porucznik w stanie spoczynku Jan Łęgowski mieszka wraz z żoną Mariną w Pfeffingen. Wciąż regularnie odwiedza Polskę, utrzymując kontakty zwłaszcza ze swą rodzinną miejscowością. W uznaniu zasług w 2001 r. uhonorowany został tytułem Honorowego Obywatela Kowalewa Pomorskiego.
Od lat wspólnie z żoną Mariną prowadzą działalność charytatywną. Co roku przekazują na konto Stowarzyszenia Charytatywnego "Tobie - My" działającego przy naszej szkole pieniądze zebrane podczas tradycyjnej kolędy z okazji Święta Trzech Króli. W tym roku pod Ich opieką po raz kolejny uczniowie ze szkoły w Pfeffingen w Szwajcarii kolędowali i w ten sposób zbierali fundusze na pomoc dzieciom w Polsce. (Poniżej prezentujemy kartkę z życzeniami otrzymaną w tym roku od naszych Dobroczyńców i ich młodych Przyjaciół.)
Pieniądze trafiające do Szkoły Podstawowej w Kowalewie Pomorskim przeznaczane są na zakup dla uczniów z ubogich rodzin podręczników, odzieży i świątecznych paczek, a także na dofinansowanie wycieczek szkolnych oraz obiadów.
Postawa państwa Jana i Mariny Łęgowskich jest w naszych czasach wyjątkiem. Taki gest pomocy innym ludziom, zwłaszcza dzieciom, a także przykład, zaszczepienie i zachęcanie młodych ludzi do działalności charytatywnej na rzecz innych zasługują na nasz podziw i szacunek.
Za pomoc finansową, za wsparcie duchowe, za zainteresowanie, otwartość i zaangażowanie dziękujemy.
Tomasz Jan Łęgowski urodził się 8 marca 1920 r. w Kowalewie Pomorskim niedaleko Torunia (rodzice Tomasz i Józefa z domu Wojciechowska - właściciele piekarni i sklepu kolonialnego). W rodzinnym mieście uczęszczał do szkoły powszechnej, a następnie rozpoczął edukację w gimnazjum w Chełmży. Po przeprowadzce rodziny do Torunia został uczniem tamtejszego Państwowego Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika, gdzie w maju 1938 r. uzyskał świadectwo dojrzałości.
Jako ochotnik wstąpił wojska i po zdaniu egzaminów został przyjęty do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Latem 1938 r. ukończył w Ustianowej szkolenie szybowcowe, po czym w trzeciej dekadzie września rozpoczął dywizyjny kurs podchorążych rezerwy w 67 pułku piechoty w Brodnicy. Po trzech miesiącach intensywnego treningu rekruckiego i bożonarodzeniowym urlopie 3 stycznia 1939 r. zameldował się w dęblińskiej SPL. Ze względu na brak wcześniejszego doświadczenia w pilotażu samolotów trafił do grupy szkolonej od podstaw na poddęblińskich lotniskach Zajezierze i Borowina (pilotaż podstawowy na RWD-8, a następnie dalsze szkolenie, m.in. akrobacja na PWS-26). Po wybuchu wojny i bombardowaniach lotnisk CWL-1 został ewakuowany z grupą podchorążych swego rocznika na południe, początkowo piechotą, później autobusem. Po agresji radzieckiej na Polskę przekroczył granicę rumuńską.
Został internowany w miejscowości Tulcea, następnie przeniesiono go w inne miejsce i ulokowano na wsi. Łęgowski uciekł stamtąd i przedostał się do miejscowości Bałczik nad Morzem Czarnym, skąd 5 listopada w zorganizowanym transporcie ewakuacyjnym odpłynął na pokładzie greckiego statku "Patris" na Maltę, a następnie do Francji. 12 listopada 1939 r. zszedł na ląd w Marsylii. Został przewieziony do stacji zbornej lotnictwa w Lyon-Foire, a następnie na lotnisko Lyon-Bron, gdzie oczekiwał na rozpoczęcie szkolenia na sprzęcie sojusznika. W lutym 1940 r. zgłosił się do wyjazdu do Wielkiej Brytanii celem podjęcia służby w Polskich Siłach Powietrznych formujących się u boku Royal Air Force. Pod koniec miesiąca przez Paryż wyjechał do Cherbourga, a następnie statkiem do Southampton w Anglii. Skierowany został na polską stację w Eastchurch, gdzie rozpoczął szkolenie naziemne - naukę języka angielskiego, przepisów oraz teorii. Niedługo potem przeniesiony został do innego polskiego ośrodka w Manston, a po upadku Francji w czerwcu 1940 r. (ze względu na zagrożenie nalotami) do Blackpool. Z powodu nabytej w Rumunii malarii jesienią 1940 r. na leczeniu spędził kilka tygodni.
5 maja 1941 r. Łęgowski przydzielony został na kurs odświeżający pilotażu do polskiej szkoły 1 PFTS w Hucknall (latał na Tiger Mothach), skąd jeszcze w tym samym miesiącu odszedł na dalsze szkolenie w pilotażu podstawowym do szkoły 8 SFTS w Montrose w Szkocji. Przeszkolił się tam na maszynach Master i Hurricane, po czym w połowie sierpnia 1941 r. trafił na praktykę do szkoły strzelców pokładowych 2 AGS w Dalcross. Do jego zadań należało pilotowanie jednosilnikowych Defiantów, z których w ramach nauki i treningu uczniowie strzelali do holowanych przez inne samoloty rękawów. Po wylataniu odpowiedniej liczby godzin 24 marca 1942 r. Łęgowski otrzymał posting do jednostki wyszkolenia bojowego 58 OTU w Grangemouth. Ukończył tam kurs myśliwski szkoląc się najpierw na Masterach, a następnie na Spitfire'ach. Nieco wcześniej, 1 marca 1942 r. otrzymał promocję na stopień podporucznika.
28 kwietnia 1942 r. przydzielony został do 316 Dywizjonu Myśliwskiego "Warszawskiego", stacjonującego wówczas w Heston koło Londynu. Za sterami Spitfire'ów V rozpoczął swój udział w wojnie, latając na różne zadania bojowe (wymiatanie, eskorta bombowców, osłona konwojów) nad Francję, Holandię, Belgię i Morze Północne. Pod koniec lipca 1942 r. odszedł z dywizjonem na odpoczynek bojowy na stację Hutton Cranswick na północno-zachodnim wybrzeżu Anglii i pozostał tam do marca 1943 r. Po powrocie na południe Anglii, tym razem do Northolt, powrócił do latania bojowego nad Francją i Beneluksem tym razem na nowocześniejszych Spitfire'ach IX.
4 maja 1943 r. Łęgowski razem z całym 316 dywizjonem brał udział w eskorcie "Latających Fortec", amerykańskich czterosilnikowych bombowców B-17 powracających z nalotu na zakłady Forda w Antwerpii. Nad Belgią doszło do walki polskich Spitfire'ów z atakującymi zgrupowanie Focke-Wulfami. W walce Łęgowski zgubił swego bocznego i został odseparowany od dywizjonu. Nie zauważając tego zaatakował przelatującego obok Fw 190, jednakże chwilę później sam został zaskoczony z tyłu przez innego wroga. Pociski działek i karabinów niemieckiego myśliwca trafiły jego Spitfire'a, uszkadzając silnik i radio. Wobec utraty mocy i wypełniającego całą kabinę dymu postanowił wyskoczyć na spadochronie. Bezpiecznie wydostał się z samolotu i wylądował w pobliżu belgijskiej farmy, gdzie zaraz potem został wzięty do niewoli przez niemieckiego oficera.
Łęgowski trafił do lokalnego aresztu, a następnego dnia przewieziony został do więzienia w Rotterdamie, gdzie został przesłuchany. Tam okazało się, że podczas lądowania na spadochronie doznał obrażeń wewnętrznych, wobec czego został hospitalizowany w Amsterdamie. Po paru dniach zabrano go stamtąd do Dulag Luft, przejściowego lotniczego obozu jenieckiego koło Frankfurtu nad Menem, skąd następnie trafił do stałego obozu dla lotników-oficerów Stalag Luft 3 w Żaganiu. W obozie pozostał do 20 stycznia 1945 r., kiedy to jeńcy pod eskortą wartowników zostali ewakuowani w kolumnie marszowej na zachód, uciekając przed nadciągającą Armią Czerwoną. Po kilku dniach marszu w trudnych warunkach Łęgowski zgłosił się jako poważnie chory do obozowego lekarza, wraz ze swoim kolegą z SPL i 316 dywizjonu, ppor. Mieczysławem Wyszkowskim (zestrzelonym w Afryce 18 kwietnia 1943 r.). Dzięki pozytywnej decyzji lekarza obaj zostali zakwalifikowani do grupy, która w głąb Niemiec przemieszczała się nie pieszo, lecz na ciężarówkach. Ostatecznie Łęgowski i Wyszkowski dołączyli do reszty jeńców w miejscowości Luckenwalde kilkadziesiąt kilometrów na południe od Berlina.
Na początku maja 1945 r. niemieccy wartownicy porzucili jeńców i uciekli na zachód, próbując uchronić się przed radziecką niewolą. Obóz wkrótce został zajęty przez Rosjan. Wyszkowski i Łęgowski dowiadując się o pogłoskach, jakoby do Anglii powrócić mieli przez Odessę, postanowili samodzielnie przedostać się na Zachód. Opuścili teren obozu i ukryli się w mieście, znajdując schronienie w opuszczonej willi zajętej przez Polki, do niedawna przymusowe robotnice. Po paru dniach spotkali rosyjskiego sierżanta, dezertera, który dał się przekupić i zapewnił im dwa motocykle, którymi cała trójka odjechała w kierunku amerykańskiej strefy okupacyjnej. Podróż została przerwana przez czerwonoarmistów, którzy widząc, że Polacy próbują nawiązać kontakt z amerykańskimi żołnierzami, zatrzymali Polaków. Łęgowski i Wyszkowski obawiając się ze strony Rosjan nieprzyjemności uciekli. Ostatecznie zostali zabrani na ciężarówkę przez przypadkowo spotkanych amerykańskich żołnierzy, którzy zbierali rozrzuconych na terenie zajętym przez Armię Czerwoną alianckich żołnierzy. Do Anglii Łęgowski powrócił na pokładzie samolotu 15 maja 1945 r. Otrzymał przydział do Blackpool na odpoczynek i rekonwalescencję po długim okresie spędzonym w niewoli.
Tomasz Łęgowski zakończył służbę w stopniu polskim porucznika i brytyjskim Flight Lieutenanta. Za zasługi bojowe odznaczony został Krzyżem Walecznych oraz odznaczeniami pamiątkowymi. Po rozwiązaniu Polskich Sił Powietrznych wstąpił do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. Zdecydował się na osiedlenie w Wielkiej Brytanii. W 1947 r. dostał się na studia do Lincoln College - Oxford University. W 1950 r. otrzymał dyplom Bachelor of Arts ze specjalnością leśnictwo. Jako absolwent otrzymał posadę w National Agricultural Advisory Service (Narodowe Centrum Doradztwa Rolniczego przy Ministerstwie Rolnictwa) jako doradca-entomolog. W 1959 r. odszedł na długoterminowy bezpłatny urlop. W 1969 r. przeprowadził się do Szwajcarii i w jednej z tamtejszych firm podjął pracę jako specjalista ds. marketingu. Na emeryturę przeszedł w 2001 r.
Od lat Łęgowski prowadzi w Szwajcarii działalność charytatywną, część funduszy przekazuje do swojego rodzinnego Kowalewa Pomorskiego na najpilniejsze potrzeby - dzięki jego dotacjom m.in. dofinansowano zakup karetek pogotowia ratunkowego oraz wyposażono boisko sportowe. Pieniądze trafiające do szkoły podstawowej w Kowalewie przeznaczane są na zakup dla uczniów z ubogich rodzin podręczników, odzieży i świątecznych paczek, a także na dofinansowanie wycieczek szkolnych oraz obiadów.
Porucznik w stanie spoczynku Tomasz Łęgowski mieszka wraz z żoną w Pfeffingen. Wciąż regularnie odwiedza Polskę, utrzymując kontakty zwłaszcza ze swą rodzinną miejscowością. W uznaniu zasług w 2001 r. uhonorowany został tytułem Honorowego Obywatela Kowalewa Pomorskiego.
Wojciech Zmyślony
Źródła:
fotografia ze zbiorów pana Tomasza Łęgowskiego
materiały otrzymane dzięki uprzejmości pana Tomasza Łęgowskiego
dokumenty z Instytutu Polskiego i Muzeum Sikorskiego w Londynie
Łęgowski T., Wzrok wstecz, Pfeffingen 1991
Zmarł ostatni francuski uczestnik Bitwy o Anglię.
Henry Lafont
Opuścił wojsko w lipcu 1966 roku w randze pułkownika.
Od 1967 do 1984 był Dyrektorem Generalnym Aeronautics and Company Space i dyrektor Realty Aerospace.
W 2002 roku wydał na cześć swoich towarzyszy, którzy zginęli na wojnie, książkę: Lotnikom Wolności. (Aviateurs de la Liberté. Mémorial des Forces Aériennes Françaises Libres.)
Pułkownik (honorowy) Henry Lafont zmarł 02 grudnia 2011 w Trémuson w Cotes d'Armor.
http://www.ordredelaliberation.fr/fr_compagnon/538.html
Henry Lafont
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Wieczna cześć i chwała Jego pamięci
Z wyrazai szacunku
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz