Kopernik była... Polakiem, czyli zwycięstwo internautów z antypolskim przekłamaniem

avatar użytkownika Sejsmograf Antypolonizmu

W świecie internetu fora, blogi i inne społecznościówki są współczesnymi polami bitwy. Walka toczy się o sławę, pieniądze...

W świecie internetu fora, blogi i inne społecznościówki są współczesnymi polami bitwy. Walka toczy się o sławę, pieniądze lub o dobre imię po prostu. Cele więc nie zmieniły się od średniowiecza. Zmieniły się narzędzia walki i zamiast mieczy czy szabel bronią są słowa i fakty. Oto ładny przykład zwycięstwa internetowych rycerzy z antypolskim przekłamaniem (podajemy za Stefczyk.info, 09.11.2011):

4 listopada Międzynarodowa Unia Fizyki Czystej i Stosowanej (IPUAP) potwierdziła wcześniejszą decyzję podobnego stowarzyszenia chemików, wprowadzając do układu okresowego trzy nowe pierwiastki. Jeden z nich, o numerze 112, nazywa się copernicum, na cześć naszego astronoma. W sobotnim artykule przywołującym to wydarzenie „Daily Mail” nazywa Mikołaja Kopernika „pruskim astronomem", nie wspominając ani słowem o Polsce.

Czytelnicy, którzy komentowali ten artykuł, wskazywali na błąd w tekście, podając informacje i źródła mówiące o polskim pochodzeniu astronoma. Toruń, w którym w 1473 roku urodził się Kopernik, siedem lat wcześniej, wskutek pokoju toruńskiego zawartego po wojnie z Zakonem krzyżackim, stał się częścią Królestwa Polskiego.
Błąd został naprawiony dzień po ukazaniu się artykułu. Obecnie informuje, że Mikołaj Kopernik był polskim astronomem.


Do tego typu błędów i zamieszania może jednak dochodzić coraz częściej, gdyż na zniemczenie naszego astronoma mają silną ochotę Niemcy. W październiku „Rzeczpospolita” poinformowała o zaniedbaniu polskich urzędników w sprawie systemu globalnego monitoringu środowiska i bezpieczeństwa GMES, który może otrzymać imię uczonego pisane po niemiecku: Kopernikus, a nie w łacińskim brzmieniu: Copernicus. Wiceszef Komisji Europejskiej Günter Verheugen, powołując się jeszcze w 2008 r. na problemy z rejestracją nazwy, zdecydował się ją zmienić na wersję pisaną z niemiecka. Argumentował m.in., że uczony urodził się na terenie Prus w rodzinie Niemców. Polskie środowiska naukowe protestowały, podkreślając, że Kopernik był poddanym polskiego króla i od urodzenia aż do śmierci żył i pracował na terenie Rzeczypospolitej.

– W przypadku systemu GMES rozwiązania na korzyść polską są podane na talerzu, ale brakuje widocznie osób, które by tę sprawę doprowadziły do końca. Być może jesteśmy tak skoncentrowani na unijnej prezydencji, że już nie mamy środków ani sił do pomyślnego załatwienia tej kwestii – komentuje dla Stefczyk.info Wojciech Lorenz, publicysta „Rzeczpospolitej”. Zaznacza, że spór o Kopernika „nie jest sprawą błahą i trywialną, jak wielu osobom może się to zdawać”. – Ten spór mówi nam sporo o walce o pamięć historyczną, jaka tocz
y się za kulisami polityki. Widzimy też, kto przykłada do niej wagę i stara się rozdawać karty. Przewaga opiniotwórcza Niemiec może sprawić, że z czasem ich wersja, bez odniesienia do polskości, będzie się coraz częściej pojawiała w zachodnich wydawnictwach i prasie.

Publicysta przywołuje w tym kontekście problem z centrum wypędzonych, które może powstać za naszą zachodnią granicą.

– Jeśli spojrzymy na spór wokół projektowanego w Berlinie muzeum wypędzonych i pomyślimy nad konsekwencjami, jakie może ono przynieść dla przyszłości, to zrozumiemy wagę tego problemu. To do stolicy Niemiec będą przybywały miliony odwiedzających i opuszczały ją z pewnym mniej lub bardziej ukształtowanym spojrzeniem. Z czasem opinie publiczne krajów zachodnich nabiorą przekonania, że wypędzonych z jakichś niezrozumiałych powodów spotkało to, co spotkało. Takie nastawienie będzie sprzyjało ewentualnym roszczeniom, które byłyby wysuwane wobec Polski na arenie międzynarodowej – wyjaśnia Lorenz.

RoJ

Daily Mail poprawił swój błąd, ale inne media, które być może powielały tę informację, nie zawsze. W chwili zamieszczania tego artykułu na stronie intenetowej The Telegraph Kopernik nadal jest "pruskim astronomem".

Kliknij na obrazek, aby prześledzić komentarze.
 

3 komentarze

avatar użytkownika intix

1. Sejsmograf Anty...

Witam.
Dziękuję za ten tekst.
Powoli wyrywają Nam Korzenie... Zabierają Nam nie tylko Kopernika...
Bo i Marię Skłodowską-Curie też i Chopina też...Przyjdzie czas na wielu Innych Wielkich Polaków... Natomiast Tych, którym nie można w żaden sposób "podważyć" tego, że byli Polakami, będą niszczyć...
Zabierają Nam Korzenie poza granicami Polski, z czym osobiście podczas rozmów się spotkałam,  zabierają także  w Jej granicach...i to jest najbardziej przykre...
Pozwolę sobie podać przykład...
http://blogmedia24.pl/node/53306#comment-209390


***
Pozdrawiam.

avatar użytkownika intix

2. Przepraszam...

Nie dodałam, że chodzi o debatę, o której rozmawiałam z Panem Michałem...
Można ją znaleźć w tym komentarzu
http://blogmedia24.pl/node/53306#comment-208684

avatar użytkownika Sejsmograf Antypolonizmu

3. Szanowan/y

Dlatego musimy kultywować prawdę. Jednak nie tylko w duchu, ale też w świecie zewnętrznym. Choćby poprzez branie udziału w mejlowych i internetowych szrankach, "walcząc" piórem i komputerem, tak jak to opisaliśmy.

Nieufność jest wadą, czujność jest zaletą!