Od pacana do kacapa

Liczba niewaznych glosow oddawanych w wyborach parlamentarnych jest interesujaca informacja. Sprawdzilem sobie jak bylo tym razem. PKW podaje, ze wydano 13 794 377 kart. Z tego zwrocono 13 772 618 kart waznych, a waznych glosow oddano 13 140 178. Moze i chcialoby mi sie policzyc jakies procenty, ale dzis mam Swieto Dziekczynienia i zal mi czasu.  A nawet gdybym mial ochote, to nie mialbym ram odniesienia porownawczego. Popatrzmy na "NationMaster.com", by porownac  najnowsze dane z roznych krajow. Oznacza to, ze dane dotyczace Polski pochodza z wyborow 2007 r. Polska znalazla sie na miejscu 30 i za polskimi wyborcami znalazlo sie 80 krajow, gdzie ludzie latwiej daja sobie rade z gigantyczna operacja umyslowa polegajaca na umieszczeniu krzyzyka przy jakims nazwisku. W Polsce oddano 4.0% glosow niewaznych. Sprawniejsi umyslowo byli wyborcy w krajach takich jak (w nawiasie podaje % glosow niewaznych): Panama (3.9%),Nauru (3.5%), Sudan (3.3%), Czad (3.3%), Nepal (2.8%), Uganda (2.7%), surinam (2.6%), Madagaskar (2.5%), Nigeria (2.4%), Mali (1.9%), Ghana (1.6%), Kenia (1.6%), Senegal (1.15),Namibia (0.9%), Banladesh (0.8%),Samoa (0.6%), Palau (0.25).

Zawiedziony nieco stanem wladz umyslowych Polakow postanowilem poprawic sobie humor siegajac do danych dotyczacych rodzinnego Szczecinka. Jak wiadomo, kazdy idealizuje swoja "Mala Ojczyzne". I co znajduje?  Az 4.71% glosow niewaznych. Ponad srednia krajowa. No to sobie mysle, moze oni chociaz rozsadnie wybierali partie polityczna. Okazuje sie, ze PO dostalo 53.34% glosow, podczas gdy PiS - 23.26%. Na PO glosowano nawet z wiekszym zapalem niz w calym wojewodztwie pomorskim. Czyzby zapach z suszacego sie gnoju rozrzucanego na popegeerowskich polach zacmiewal ludziom umysly?

Jak tak dalej pojdzie, to polski wyborca zblizy sie do kacapskiego. Tam badania wykazuja, ze wielu kacapow uwaza, ze parlament nie jest potrzebny. Wystarcza struktura wladzy poczawszy od dyrektora kolchozu na dole i  cara na gorze.