Odwołanie od decyzji prokuratury sprawa "Przekroju"
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl Olsztyn 2011-09-09
ul. Rzędziana 32
11-041 Olsztyn
Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza
w Krakowie
ul. Przy Rondzie 7
31-547 Kraków
Za pośrednictwem
Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze
w Krakowie
ul. os. Stalowe 16 D
31-922 Kraków
Sygn. akt: 5 Ds. 98/11
ZAŻALENIE NA POSTANOWIENIE PROKURATURY REJONOWEJ KRAKÓW-PODGÓRZE NA ODMOWĘ WSZCZĘCIA DOCHODZENIA Z URZĘDU
Imieniem Stowarzyszenia, w nawiązaniu do doręczonego postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia, i wnoszę o uchylenie zaskarżonego postanowienia i nakazanie Prokuraturze Rejonowej prowadzenie dalszego dochodzenia.
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem, Prokrator Rejonowy odmówił wszczęcia dochodzenia w sprawie z zawiadomienia Stowarzyszenia, wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu zabronionego, powołując w jego treści przepis art.17 § 1 pkt 2 kpk na uzasadnienie swojego rozstrzygnięcia. Z rozstrzygnięciem tym nie sposób się zgodzić, przede wszystkim dlatego, iż organ prowadzący dochodzenie, w ogóle nie rozważył jego prowadzenia w kierunku szczególnej szkodliwości publikacji tygodnika "Przekrój" z dnia 11 lipca 2011 r. http://www.przekroj.pl/index.php/pol/Kiosk okładka i główny temat wydania : "My, Polacy, zabójcy Żydów. Jedwabne 70 lat później." Mariusz Nowik stwierdza w komentarzu "Na początek":
"Zbyt łatwo zapominamy, że ci, którzy znaleźli śmierć w płonącej stodole, w obozach koncentracyjnych, komorach gazowych i gettach, mieli polskie obywatelstwo. Mówili po polsku, chodzili do polskich szkół. Byli Polakami. Dopóki nie zrozumiemy, że 70 lat temu sami sobie zgotowaliśmy ten los, nie wyciągniemy nauki z tej lekcji historii."
Zarówno sama okładka tygodnika "Przekrój" z dnia 11 lipca 2011 r. jak i komentarz Mariusza Nowika wypełnia znamiona przestępstwa "kłamstwa oświęcimskiego".
Zważyć należy w tym miejscu także, że prowadzący dochodzenie, nie wskazał, jakie podjął środki dowodowe, poza zapoznaniem się z wydaniem "Przekroju" z dnia 11 lipca 2011 r. Nie wskazał, czy zostały przesłuchane jakiekolwiek osoby, nie wskazał, czy zapoznał się z opiniami instytucji powołanych do oceny takiej publikacji, a jest nią IPN, do którego Stowarzyszenie wysłało swój wniosek do wiadomości. Uzasadnienie w istocie nie zawiera jakiejkolwiek argumentacji jurydycznej, jest wyłącznie publicystyczną projekcją wyobrażeń prowadzącego dochodzenie o zawartości numeru. Tym samym, tak sporządzone postanowienie, wymyka się jakimkolwiek próbom prawnej z nim polemiki.
Nie zgadzamy się z powyższym rozstrzygnięciem przede wszystkim dlatego, że prokurator myli się w ocenie zjawiska, bo ograniczył się wyłącznie do pobieżnej analizy dokumentów a ponadto i co najważniejsze, prokurator znacznie uprościł istotę sprawy.
Jak szkodliwe są takie publikacje i jakie mogą pociagać za sobą skutki, można wywieść, choć nie ustalono jeszcze sprawcy i jego motywów, z profanacji pomnika w Jedwabnem. Prymitywni sprawcy tego czynu na pewno nie czytali całości publikacji, ale na pewno mogli zapoznać się z jej okładką i słowem wstepnym Mariusza Nowika. Profanacja pomnika w krótkim czasie po pojawieniu sie w sprzedaży i w internecie okładki może być skutkiem, prymitywną reakcją na prowokację "Przekroju". Zdaniem policyjnego psychologa wandalizmu najpewniej dopuścili się bezrobotni w wieku od 18 do 25 lat.
Ambasada Izraela w Warszawie wyraża oburzenie i niesmak z powodu zbezczeszczenia i profanacji pomnika upamiętniającego rzeź w Jedwabnem 10 lipca 1941 r. - napisał ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner. W wydanym oświadczeniu, Zvi Rav-Ner dodał, że oczekuje "jednoznacznego potępienia" aktów antysemickich oraz szybkiego schwytania sprawców.
"Godzi w dobre relacje między Polakami a Żydami"
prof. Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce
"Ten kolejny akt nienawiści i wandalizmu dokonany zapewne przez nieznane
neofaszystowskie ugrupowanie jawnie godzi w dobre relacje między
Polakami a Żydami wypracowane w ostatnich latach z wielkim trudem przez
wielu ludzi dobrej woli po obu stronach" - zaznaczył ambasador Izraela.
To bez wątpienia wydarzenie haniebne i wstydliwe dla całej Polski. Pomimo że odpowiada za nie konkretny człowiek czy grupa ludzi, będzie o tym zajściu mówił cały świat.
Naprawdę ten incydent może zostać aż tak zauważony przez zagraniczną opinię publiczną?
Tak, ponieważ 1 września cały świat patrzy na Polskę przez mikroskop. Tego dnia staje się ona tematem szczególnym - symbolem całej tragedii wojny. "
Sprawą profanacji zainteresował się ambasador USA w Polsce Lee A. Feinstein, który interweniował u Prezydenta RP. Liga Przeciw Zniesławieniu w specjalnym liście do prezydenta Bronisława Komorowskiego zwróciła się z apelem o osobiste potępienie zbezczeszczenia pomnika ofiar mordu w Jedwabnem.
Maciej Kozłowski - pełnomocnik MSZ ds. kontaktów z Żydami
Rz: 10 proc. spośród świeckich izraelskich uczniów, którzy odwiedzają Polskę, przekonuje się do naszego kraju. Zaskoczenie?
Maciej Kozłowski: Nasza żmudna, 20-letnia praca zaczęła wreszcie przynosić efekty. To bowiem z polskiej strony wychodzą inicjatywy zmierzające do tego, aby te wycieczki łączyły, a nie dzieliły.
http://www.rp.pl/artykul/153227,713330.html
Polacy na całym świecie, przy współpracy z ambasadami RP , walczą skutecznie z kłamstwem oświęcimskim powielanym w mediach obcojęzycznych. Tym bardziej jesteśmy oburzeni publikacją niezgodną z prawdą historyczną, antypolską w swoim przesłaniu, która może być wykorzystywana przez inne media poza Polską do znieważania Narodu Polskiego i jak widać, również wywoływać haniebne działania, które niszczą efekty wysiłku i pracy wielu ludzi przez 20 lat .
Prezes Zarządu
Elżbieta Szmidt
- Zaloguj się, by odpowiadać
29 komentarzy
1. projekt pisma
prosze o uwagi i korekty.
Cała korespondencja tutaj:
Prokuratura krakowska odmawia wszczęcia postępowania w sprawie publikacji w "Przekroju"
Redakcja Blogmedia24.pl
2. Dobrze jest.
Jedno co możnaby zmienić to "W naszej ocenie sama (pominąć W naszej ocenie i rozpocząć Zarówno ) okładka tygodnika "Przekrój" z dnia 11 lipca 2011 r. jak i komentarz Mariusza Nowika wypełnia(ją) znamiona przestępstwa "kłamstwa oświęcimskiego". - ale tu należy podeprzeć odpowiednim art. aby uciąć barową polemikę jaką uskutecznia Śliwa w uzasadnieniu odmowy wszczęcia dochodzenia.
Z prokuratorią niestety już tak jest, że zabawiają się za nasze pieniądze w pierpiski i w uzasadnieniu owej Śliwy wyraźnie widać niechęć wszczęcia dochodzenia. Kometarz do treści jej uzasadnienia jest zbyteczny.
3. To ma być zażalenie a nie odwołanie.
Zażalenie na postanowienie.
Szczerze, podkręciłbym treść o sforumułowanie, że nie zgadzamy się z powyższym rozstrzygnięciem przede wszystkim dlatego, że prokurator myli się w ocenie zjawiska, bo ograniczył się wyłącznie do pobieżnej analizy dokumentów a ponadto i co najważniejsze prokurator znacznie uprościł istotę sprawy.
Tu należy pojechać po bandzie.
4. Sierota
jest :
ZAŻALENIE NA POSTANOWIENIE PROKURATURY REJONOWEJ KRAKÓW-PODGÓRZE NA ODMOWĘ WSZCZĘCIA DOCHODZENIA Z URZĘDU
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Ok, moje niedopatrzenie.
Zasugerowałem się tytułem noty.
6. poprawki naniesione
sa jeszcze jakies uwagi ?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. W mojej ocenie jest ok, ale
jak wspomnniałem wyżej należy prokuratorowi zarzucić pobieżność analizy dokumentów i rażące uproszczenie istoty sprawy.
p.s. uzasadnienie czytali 2 polscy adwokaci działający w Stanach, najłgodniejsza parlamentarna opinia to zalecenie, aby Śliwa włożyła sobie uzasadnienie w buty.
8. Brakuje jednego zdania.
Brakuje jednego zdania. Odwołania do ich ustawy.
Art. 2.
Zadaniem prokuratury jest strzeżenie praworządności oraz czuwanie nad ściganiem
przestępstw.
Art. 7.
Prokurator jest obowiązany do podejmowania działań określonych w ustawach, kie-
rując się zasadą bezstronności i równego traktowania wszystkich obywateli.
No i art. 27 oraz 28.
Nie ma tu żadnej dobrej woli.
Prawo prasowe pojawiło się w uzasadnieniu. OK.
Art. 6 ust. 1
Art. 6.
Prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk.
Art. 10 ust. 1 - bardzo ważne i będę to wklejał do znudzenia, mogę wysyłać każdemu pismakowi!
Art. 10.
1. Zadaniem dziennikarza jest służba społeczeństwu i państwu. Dziennikarz ma
obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa.
Oczywiście ta ustawa to relikt tamtej epoki (art. 2! zgodnie z konstytucją PRL...) ale napisano wyraźnie- służba społeczeństwu i państwu. Takie artykuły w sposób oczywisty szkodzą całemu społeczeństwu...
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
9. Unicorn
niestety za późno, polecony juz wysłany. A szkoda, bo warto by było przypomnieć. Czekamy teraz na odpowiedź z prokuratury.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. przekazanie do sądu Kraków-Śródmieście
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. 17 kwietnia 2012 w Krakowie rozprawa
Redakcja Blogmedia24.pl
12. Sprawa z decyzji Sądu została wznowiona
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Znakomita wiadomość,
i sukces naszej Szefowej Maryli oraz Stowarzyszenia, żeby nie było :)
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
14. @Natenczas
kolejny sukces Stowarzyszenia :) zapomniałeś dodać.
No!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. > Maryla,
przecie napisałem, spójrz powyżej :)))
Pzdr
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
16. "Jezus Maria Żydzi!". Okładka
"Jezus Maria Żydzi!". Okładka Newsweeka o polskim antysemityzmie
newsweek.com
W "Newsweeku"
tematem tygodnia jest polski antysemityzm. Dlaczego teraz? - Właśnie
teraz ukazała się książka prof. Aliny Całej "Żyd odwieczny wróg" o tym,
jak kształtował się w Polsce antysemityzm, kto go inspirował i dlaczego
ma się tak dobrze nawet dzisiaj, mimo że Żydów w Polsce jest tak
niewielu - tłumaczy Lis.
- Chcemy dumy z Polski, to
musimy przerobić rozdział „Wstyd”. Chcemy być dumni z siebie, to musimy
wejrzeć w rozdział „Hańba” - pisze redaktor naczelny tygodnika. A na okładce pokazuje Jezusa Chrystusa i Maryję z podpisem „Jezus Maria Żydzi”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. Lis i dr Cała - znów pogromik na Polakach?
Warszawa, ul. Tłomackie, Żydowski Instytut Historyczny, demonstracja
Obozu Wielkiej Polski przeciw historykowi ŻIH dr Alinie Całej.
Powiedziała ona "Rzeczpospolitej", że Polacy nasiąknięci przedwojennym
antysemityzmem łatwo strawili Holocaust, a niemałą rolę odegrał w tym
Kościół
Fot. Grażyna Jaworska / AG
Tomaszowi Pietrasiewiczowi, dyrektorowi
Teatru NN, neofaszyści wrzucili już cegłę ze swastyką do domu, potem
straszyli atrapą bomby. Teraz napiętnowali go antysemickimi plakatami w
całym Lublinie
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,11753682,Antysemicki_atak_w_Lublinie__Kolejny_.html#ixzz1vG9d5w5V
Lewacka dzicz nazywająca się "antyfaszystami" atakuje na ulicach Katowic
Jak poinformował rzecznik katowickiej policji Jacek Pytel, zatrzymani
należą do grupy określającej się jako antyfaszyści. W miejscu ich
nielegalnego zgromadzenia policjanci znaleźli m.in. pojemniki z gazem
łzawiącym, drewniane kije i pałki, nóż, pistolet, a także ochraniacze na
szczęki i sól fizjologiczną do przemywania oczu.
- Znaleźliśmy także dokumenty świadczące o tym, że przedstawiciele
tej grupy mieli swój szczegółowy plan działania i planowali zaatakowanie
manifestacji. Dysponowali m.in. mapą przemarszu ONR, na której
zaznaczono określone punkty - powiedział rzecznik.
Prymitywy z Gazety Wyborczej liczą na amnezję ludzi? Ze niby nie
pamietaja pogromu, jaki dzicz zwołana przez p.Całą chiała dokonać na
garstce demonstrantów?
http://www.bibula.com/?p=11099
przestępstwie, dokonanym dnia 26 czerwca pod Żydowskim Instytutem
Historycznym, przez nielegalną kontrmanifestację zorganizowaną przez
pracowników tej placówki. Wymownym jest fakt, iż w świetle
obowiązującego w Polsce prawa, służby porządkowe mają obowiązek nie
dopuścić do nielegalnych manifestacji oraz spisać biorących udział w tym
procederze. Nic takiego się nie stało. Obóz Wielkiej Polski stoi na
stanowisku – Wszyscy równi wobec prawa!
Jako naoczni świadkowie tegoż wykroczenia, mamy obowiązek, jak każdy
inny obywatel, zgłoszenia tego faktu do prokuratury. Co też uczyniliśmy.
133, 256, 257, 258 k.k. oraz 260 k.k. w związku z art. 13 par.1 k.k.
jako osoby upoważnione do reprezentowania – Stowarzyszenia pod nazwą:
“Obóz Wielkiej Polski” – zawiadamiamy o popełnieniu:
Historycznego w Warszawie przez niżej wymienioną grupę osób na czele z
Aliną Całą, historyczką z tegoż ŻIH czynów ciągłych wyczerpujących
znamiona przestępstw ściganych z urzędu i wyczerpujących znamiona art.
256, 257, 258 oraz 260 k.k. w związku z art. 13 par.1 k.k.;
historyczkę z Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie
przestępstwa znieważania i szkalowania narodu polskiego z art.133 i 257
k.k. w drodze publikacji prasowych między innymi w wywiadzie dla
ogólnopolskiego dziennika “Rzeczypospolita”, gdzie określała i
propagowała, iż Naród polski wykonywał funkcje pomocnicze w realizacji
holokaustu ludności żydowskiej w okresie II wojny Światowej.
ok. godziny 14-ej w Warszawie przez Alinę Całą, historykę z Żydowskiego
Instytutu Historycznego (przed budynkiem tego Instytutu)- byli
kontrmanifestacją niezarejestrowaną), a przeto nielegalną. Zgromadzenie
tych osób, jak siebie samo określa w publikatorach internetowych i
innych, liczące około kilkuset osób nawoływało do nienawiści wobec
Narodu polskiego na tle różnic etnicznych i rasowych pomiędzy nim, a
narodem żydowskim w ten sposób, że publicznie pochwalało i nawoływało do
takiego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, w którym patriotyczne
postawy Narodu polskiego w okresie II wojny światowej zostaną uznane
jako pomocnictwo w ludobójstwie narodu żydowskiego. Propagowane zmiany
ustrojowe mają nastąpić w formie totalitarnej przez indoktrynację
społeczeństwa pozbawionego dostępu do mediów.
D o w ó d :
liczbie 28 kart oraz archiwizowane na płycie CD zdjęcia w ilości szt.
100, także filmy ZIH-1.avi i ZIH-2.avi odnoszące się do
kontrmanifestacji Aliny Całej w dniu 26 czerwca 2009 r. w Warszawie
taki zamiar mieli wszyscy jej uczestnicy) przeciwko demonstracji
legalnej ochranianej przez Policję (bowiem ona mogła nastąpić tylko w
przypadku uzyskania zezwolenia administracyjnego). Te działania Aliny
Całej i jej towarzyszy w demonstracji między innymi rabina Michaela
Schuldricha, przewodniczącego Gminy Żydowskiej w Polsce Piotra Kadlcika,
prof. Ireneusza Krzemińskiego, reżyserki Agnieszki Holland, publicystki
Haliny Bortnowskiej musiały wyczerpywać już z tego powodu znamiona
przestępstwa art. 260 k.k.
to wynika z zapisu zdjęciowego użyła przemocy i rozerwała płaszcz
demonstrującemu legalnie hr.Aleksandrowi Pruszyńskiemu. W świetle zapisu
zdjęciowego jest to bezpośredni ścisły, dowód przestępstwa prima facie –
z pierwszego wejrzenia. Podszczuwała też ona zebrany nielegalnie tłum
aby kierował groźby wobec demonstrujących legalnie – przynajmniej groźby
do gwałtownego wobec nich zamachu, co zważywszy na temperaturę emocji
towarzyszących oznaczało zawsze przynajmniej realną groźbę ciężkiego
uszkodzenia ciała.
przedmiotowej nielegalnej demonstracji 26 czerwca 2009 r.(w załączeniu
przykłady artykułów prasowych podkreślających ten fakt) -odnaleźć można
jej dyrektywy skierowane do grupy osób o podobnych do niej totalitarnych
przekonaniach, by trwały w zorganizowaniu w ramach wspólnego
porozumienia, by akceptowały te same cele – przynajmniej udaremniły
przedmiotową demokratyczną, legalną demonstrację, sprzeciwiającą się
szkalowaniu narodu polskiego.
liczbie 100) oraz filmu w grupie (nielegalnej kontrmanifestacji) Aliny
Całej występował skoordynowany podział ról, powiązania
socjologiczno-psychologiczne, wydawanie poleceń, koordynowanie przez nią
i pomocników działalności uczestników grupy.
zatem udział w zorganizowanej grupie mającym na celu popełnienia
przestępstwa (art. 258 par.1 k.k.), polegającej na udaremnieniu
legalnego zebrania w dniu 26 czerwca 2009 r. przez OWP w Warszawie (art.
260 k.k.).
Historycznego zamieszczonego na łamach dziennika “Rzeczypospolita” w
numerze z 25 maja 2009 r. oraz z 16 czerwca 2009 r. świadczy
o dopuszczeniu się przez nią znamion art. 133 kodeksu karnego-
znieważania narodu polskiego.
tym wywiadzie i propagowała tezę naczelną o tym, iż Naród polski jest
odpowiedzialny za dokonane przez siebie w II wojnie światowej
pomocnictwo w niemieckim holokauście narodu żydowskiego.
taka, że: “Przedwojenny antysemityzm, którym nasiąkła moralność narodu
polskiego, sprzyjał holokaustowi”.
rozumieniu art. 133 i 257 kodeksu karnego – chociażby z tego powodu, iż
Polska w okresie II wojny światowej była jedynym krajem europejskim z
pośród kilkunastu okupowanych przez Niemcy, gdzie za udzielenie
wszelkiej pomocy Żydowi groziła kara śmierci i zbiorowa odpowiedzialność
karna śmierci członków rodzin, w tym małoletnich dzieci i oraz
domowników (odwrotnie niż we wszystkich krajach okupowanej Europy np. na
terenie okupowanej Norwegii, gdzie za pomoc Żydowi groziła jedynie
symboliczna kara grzywny).
udzielających pomocy i innych Europejczyków udzielających pomocy Żydom
nie była przypadkowa – i wynikała właśnie z rozpowszechnionego w Polsce
szczególnego filosemityzmu, wyrażającego się w niesieniu pomocy Żydom
np. bochenka chleba za wszelką cenę, również za cenę życia nawet
własnych polskich rodzin.
doskonale wiedzieli – stąd ich zabezpieczanie się przy wyniszczaniu
Żydów szczególnym zagrożeniem karą śmierci właśnie wobec Polaków (a nie
np. Holendrów, Francuzów, Duńczyków czy Chorwatów itd.).
nawet ukryte założenia (paradygmaty), zdawała sobie doskonale sprawę z
tego, iż głosi nieprawdę (chociaż to ma znaczenie jedynie dla
podkreślenia strony podmiotowej dokonanego przez nią przestępstwa, jej
nikczemnego zamiaru, niskich pobudek i wyjątkowego natężenia złej woli
jako sprawcy – w znieważaniu Narodu polskiego), mianowicie zadawała
sobie sprawę, iż Polska była tym szczególnym Krajem, gdzie właśnie we
wskazywanym przez nią okresie międzywojennym, po odzyskaniu
niepodległości w roku 1918-ym żadna część z tysięcy majątków polskich
skonfiskowanych przez carat za działalność niepodległościową w okresie
powstania styczniowego i wykupionych następnie za symboliczne ruble
przede wszystkim przez Żydów – nie wróciła w ręce poprzednich
właścicieli – a to z przyczyn szczególnego filosemityzmu (a nie
antysemityzmu) Narodu polskiego.
postępowania przygotowawczego w sprawie, zwłaszcza do czynności
zanikowych, takich jak konfrontacje i okazania, których nie będzie można
powtórzyć na rozprawie.
3. zdjęcia z manifestacji zarchiwizowane na ww. płycie CD
Do wiadomości:
Komisja Episkopatu Polski d/s Dialogu z Judaizmem
Kolega Przemysław Górny z wręczonym Dyplomem nadania przez OWP członkowstwa honorowego
Powyzej p. A.C. szarpiąca p. Aleksandra Pruszyńskiego.
Ponizej
co zostało z płaszcza po spotkaniu z p.A.C. oraz resztą agresywnego,
nielegalnie zebranego tłumu. Rozdarty tak, iz widać nawet wewnętrzną
metkę. Ma ktoś jeszcze wątpliwości co do agresywności tłumu przybyłego
na zaproszenie p. Aliny Całej?
Oto "wolność słowa" w wykonaniu pracowników Żydowskiego Instytutu Historycznego.
Pozostaje na koniec przytoczyć treść transparentu jakiego nikt z uczestników nie chciał zacytować:
„Dla Żydów rola jaką przywódcy żydowscy odegrali w unicestwieniu własnego narodu, stanowi niewątpliwie najczarniejszy rozdział tej całej historii”
Hannah Arendt
przedmiotowej nielegalnej demonstracji 26 czerwca 2009 r.(w załączeniu
przykłady artykułów prasowych podkreślających ten fakt) -odnaleźć można
jej dyrektywy skierowane do grupy osób o podobnych do niej totalitarnych
przekonaniach, by trwały w zorganizowaniu w ramach wspólnego
porozumienia, by akceptowały te same cele – przynajmniej udaremniły
przedmiotową demokratyczną, legalną demonstrację, sprzeciwiającą się
szkalowaniu narodu polskiego.
liczbie 100) oraz filmu w grupie (nielegalnej kontrmanifestacji) Aliny
Całej występował skoordynowany podział ról, powiązania
socjologiczno-psychologiczne, wydawanie poleceń, koordynowanie przez nią
i pomocników działalności uczestników grupy.
zatem udział w zorganizowanej grupie mającym na celu popełnienia
przestępstwa (art. 258 par.1 k.k.), polegającej na udaremnieniu
legalnego zebrania w dniu 26 czerwca 2009 r. przez OWP w Warszawie (art.
260 k.k.).
Historycznego zamieszczonego na łamach dziennika “Rzeczypospolita” w
numerze z 25 maja 2009 r. oraz z 16 czerwca 2009 r. świadczy
o dopuszczeniu się przez nią znamion art. 133 kodeksu karnego-
znieważania narodu polskiego.
tym wywiadzie i propagowała tezę naczelną o tym, iż Naród polski jest
odpowiedzialny za dokonane przez siebie w II wojnie światowej
pomocnictwo w niemieckim holokauście narodu żydowskiego.
taka, że: “Przedwojenny antysemityzm, którym nasiąkła moralność narodu
polskiego, sprzyjał holokaustowi”.
rozumieniu art. 133 i 257 kodeksu karnego – chociażby z tego powodu, iż
Polska w okresie II wojny światowej była jedynym krajem europejskim z
pośród kilkunastu okupowanych przez Niemcy, gdzie za udzielenie
wszelkiej pomocy Żydowi groziła kara śmierci i zbiorowa odpowiedzialność
karna śmierci członków rodzin, w tym małoletnich dzieci i oraz
domowników (odwrotnie niż we wszystkich krajach okupowanej Europy np. na
terenie okupowanej Norwegii, gdzie za pomoc Żydowi groziła jedynie
symboliczna kara grzywny).
udzielających pomocy i innych Europejczyków udzielających pomocy Żydom
nie była przypadkowa – i wynikała właśnie z rozpowszechnionego w Polsce
szczególnego filosemityzmu, wyrażającego się w niesieniu pomocy Żydom
np. bochenka chleba za wszelką cenę, również za cenę życia nawet
własnych polskich rodzin.
doskonale wiedzieli – stąd ich zabezpieczanie się przy wyniszczaniu
Żydów szczególnym zagrożeniem karą śmierci właśnie wobec Polaków (a nie
np. Holendrów, Francuzów, Duńczyków czy Chorwatów itd.).
nawet ukryte założenia (paradygmaty), zdawała sobie doskonale sprawę z
tego, iż głosi nieprawdę (chociaż to ma znaczenie jedynie dla
podkreślenia strony podmiotowej dokonanego przez nią przestępstwa, jej
nikczemnego zamiaru, niskich pobudek i wyjątkowego natężenia złej woli
jako sprawcy – w znieważaniu Narodu polskiego), mianowicie zadawała
sobie sprawę, iż Polska była tym szczególnym Krajem, gdzie właśnie we
wskazywanym przez nią okresie międzywojennym, po odzyskaniu
niepodległości w roku 1918-ym żadna część z tysięcy majątków polskich
skonfiskowanych przez carat za działalność niepodległościową w okresie
powstania styczniowego i wykupionych następnie za symboliczne ruble
przede wszystkim przez Żydów – nie wróciła w ręce poprzednich
właścicieli – a to z przyczyn szczególnego filosemityzmu (a nie
antysemityzmu) Narodu polskiego.
postępowania przygotowawczego w sprawie, zwłaszcza do czynności
zanikowych, takich jak konfrontacje i okazania, których nie będzie można
powtórzyć na rozprawie.
3. zdjęcia z manifestacji zarchiwizowane na ww. płycie CD
Do wiadomości:
Komisja Episkopatu Polski d/s Dialogu z Judaizmem
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Temat dla prawdziwych
Temat dla prawdziwych badaczy- żydowski antypolonizm. A Lis może sobie poczytać Ciemne sprawy dawnych warszawiaków, np. s. 43:
"W 1849 r. udzielono 881 patentów na wyszynk wódki i piwa, z tego 469- chrześcijanom, a 412- Żydom (jeszcze na przełomie XVIII i XIX w. Żydzi stanowili nieco ponad 10 proc. wśród szynkarzy i gorzelników). W 1873 r. było w Warszawie 395 szynków, z czego aż 304 prowadzili Żydzi, ponadto działały 84 piwiarnie."
czy
http://unicorn.ricoroco.com/nucleo/index.php?itemid=789
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
19. „Przekrój” pod kierownictwem
„Przekrój” pod kierownictwem Romana Kurkiewicza pada.
Wirtualnemedia.pl podały, że sprzedaż tygodnika w marcu wyniosła nieco
ponad 20 tys. i jest najniższa od początku istnienia pisma. Dziwne
to zresztą nie jest, skoro nowy naczelny Roman Kurkiewicz od początku
postanowił przekształcić tygodnik w coś w rodzaju funzinu, który miał
się stać lewacką agitką. Analizując wyniki sprzedaży
„Przekroju” widać, że Kurkiewicz od objęcia stanowiska przyczynił się do
gwałtownego zmniejszenia sprzedaży tygodnika. Jeszcze w grudniu 2011
(Kurkiewicz został naczelnym pod koniec grudnia) sprzedaż ta wynosiła
ponad 30 tys. egz. Oznacza to, że w trzy miesiące spadła aż o 1/3! Jest
to osiągnięcie na rynku prasowym niewątpliwie warte odnotowania.
Widać z tego, że Kurkiewicz może i na próbach profanacji pomników
bohaterów narodowych się zna (9 listopada 2011 wraz z grupką lewaków
próbował zasłonić pomnik Romana Dmowskiego), ale na robieniu gazety to
już nie za bardzo. O samej agitacji też ma blade pojęcie, skoro
czytelnicy tej jego lewicowej propagandowy nie chcą kupować. No nie
oszukujmy się, nie jest to talent na miarę Trockiego.
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-jerzego-wasiukiewicza/29048-przek...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Kurkiewicz tłumaczy upadek
Kurkiewicz tłumaczy upadek "Przekroju": Decyzję o zamknięciu tygodnika traktuję jako stricte polityczną
"W styczniu sprzedawaliśmy około 24 tysięcy przy nakładzie 60
tysięcy, w lipcu – 20 tysięcy przy nakładzie 45 tysięcy. To znaczy, że
pozyskaliśmy kilkadziesiąt tysięcy nowych czytelników" - analizował
Kurkiewicz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. sprawa trwała 3 lata i skończyła się... umorzeniem
jedyna satysfakcja dla Blogmedia24.pl to wyjaśnienia Mariusza Nowika w imieniu redakcji złożone przed prokuratorem. Ciekawe, jak by się tłumaczył Lis ze swoich paszkwilanckich tez i okładek?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. Mariusz Cysewski, redaktor pisma „Wolny Czyn" KPN
11 lipca 2011 r. ukazał się kolejny numer czasopisma „Przekrój". Na okładce znalazł się rysunek z polską flagą i napisem: „My, Polacy, zabójcy Żydów". Wewnątrz - podpisany przez Mariusza Nowika komentarz „Na początek", a w nim wypowiedź:
Zbyt łatwo zapominamy, że ci, którzy znaleźli śmierć w płonącej stodole, w obozach koncentracyjnych, komorach gazowych i gettach, mieli polskie obywatelstwo. Mówili po polsku, chodzili do polskich szkół. Byli Polakami. Dopóki nie zrozumiemy, że 70 lat temu sami sobie zgotowaliśmy ten los, nie wyciągniemy nauki z tej lekcji historii. Podkreślenie nasze.
Po zapoznaniu się z publikacją Mariusz Cysewski, redaktor pisma „Wolny Czyn" KPN Obszaru V skierował do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie publicznego znieważenia narodu polskiego, tj. o czynie z art. 133 kk. Joanna Śliwa z prokuratury w Krakowie odmówiła wszczęcia śledztwa, lecz postanowienie to uchylił sąd. Prokuratura następnie częściowo wykonała konieczne czynności, lecz nie przesłuchała A. Rumianka (redaktora pisma) ani wspólników wydającej to pismo spółki,
Matactwom prokuratury w całym kraju towarzyszyła wzbierająca fala antypolskiej propagandy. Prokuratura wszczęła też śledztwo przeciwko red. Cysewskiemu po tym gdy zarzucił on, że uczestnicząc w kampanii oszczerstw wymierzonych w Polskę prokuratura stała się rzeczniczką propagandy hitlerowskiej. W końcu, półtora roku od zawiadomienia, 29 stycznia 2013 r., Cezary Kwiatkowski z prokuratury w Krakowie umorzył śledztwo w sprawie znieważenia narodu polskiego (sygn. 5 DS 60/12). Zażalenie na to właśnie postanowienie trafiło do tzw. „Sądu Okręgowego" w Krakowie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. ostatnie wystepy Komorowskiego w sprawie Jedwabnego skończyły
się tą łajdacka publikacją. Co szykuja nam w tym roku?
Konferencja „Być świadkiem Zagłady”: Komorowski każe Polakom stawiać sobie pytania o holocaust. Ciekawe, co powie Gross...
ZDF nie jest osamotniona w piętnowaniu Armii Krajowej. Prof. Joanna
Tokarska-Bakir zarzuciła prasie Związku Walki Zbrojnej - Armii Krajowej
oraz Delegatury rządu Rzeczpospolitej zobojętnienie na los Żydów.
Polacy dojrzeli, by przyjąć to, co w przeszłości było powodem do dumy, jak i do wstydu - napisał prezydent Bronisław Komorowski w liście do uczestników konferencji "Być świadkiem Zagłady". W jej trakcie badacze dyskutowali o rzekomej obojętności Polaków wobec Holokaustu.
Kategoria świadków jest dość trudna do badania i do opisu. To kategoria bardzo niejednorodna, niezmiernie szeroka; ponadto świadkowie w większości milczą, dlatego ciężko jest analizować ich postawę. Trudności te prowadzą do pokusy przypisywania ich do innych kategorii: jedni chcą przypisać świadków do kategorii ofiar, inni z kolei chcą ich przypisać do kategorii sprawców
- powiedział prezes IPN Łukasz Kamiński podczas otwarcia konferencji w Warszawie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. 20130412 Srebrnikami w sąd krzywoprzysiężny (8/8)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. 20130412 Srebrnikami w sąd krzywoprzysiężny (1/8)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Jedwabne: Uroczystości
Jedwabne: Uroczystości upamiętniające ofiary mordu Żydów [ZDJĘCIA]
W Jedwabnem odbyły się w środę obchody upamiętniające ofiary mordu Żydów
w tej miejscowości, w 72. rocznicę tych tragicznych wydarzeń.
Uroczystości miały miejsce przy pomniku odsłoniętym w 60. rocznicę
zbrodni i na pobliskim cmentarzu żydowskim.
W miejscu przy pomniku pochowano szczątki kości ludzkich, odkryte w czasie czyszczenia i zabezpieczania muzealnego przedmiotów odkrytych w czasie prac ekshumacyjnych w Jedwabnem w 2001 roku.
Jak powiedział w Jedwabnem szef pionu śledczego IPN w Białymstoku prok. Zbigniew Kulikowski, chodzi o buty, które znalazły się wśród dowodów rzeczowych ze śledztwa IPN, przekazanych w ubiegłym roku w depozyt Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. To w nich odkryto w muzeum drobne fragmenty kości ludzkich i koronkę zęba. Uroczystość pochówku uzgodniona została z naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem, który był w środę w Jedwabnem. Odbyła się za zgodą wojewody podlaskiego.
"To symbol nadziei, bo jeszcze niedawno pewnie nikt by nie pomyślał o czymś takim, że te szczątki powinny tutaj wrócić. W imieniu naszym i - nie wiem czy mogę - ale w imieniu tych ofiar, dziękuję" - mówił w czasie uroczystości przewodniczący gminy żydowskiej w Warszawie Piotr Kadlczik.
Michael Schudrich powiedział, że obecność na uroczystościach rocznicowych w Jedwabnem to "nadzieja, że człowiek może być lepszy". "A modlitwy sprawią, że będzie lepszy świat" - dodał.
"To bardzo, bardzo, bardzo powoli, ale idzie w dobrym kierunku" - powiedział katolicki ksiądz Wojciech Lemański, od lat przyjeżdżający na rocznicowe uroczystości, pytany o postawę mieszkańców Jedwabnego wobec tragicznej historii. Dodał, że sam przyjeżdża tu, bo "nie potrafi nie być".
Ksiądz Lemański powiedział, że w ubiegłym roku w wielu miejscach, przy okazji obchodów 70. rocznicy "likwidacji poszczególnych społeczności w poszczególnych miastach, miasteczkach Polski" wydarzyło się coś, co zaskoczyło, zwłaszcza Żydów.
"Bo jacyś uczniowie, jakiś nauczyciel, czasami jakiś ksiądz raptem przypomniał sobie, że 70 lat temu tutaj była społeczność żydowska i gdzieś tam zrobili akademię, gdzieś była msza w intencji tych Żydów pomordowanych, gdzieś poszli na cmentarz albo na miejsce, gdzie kiedyś był cmentarz. To jest naprawdę dobry sygnał, że to idzie w dobrym kierunku" - powiedział duchowny.
Jedwabieńska zbrodnia stała się głośna po wydaniu książki "Sąsiedzi" Jana Tomasza Grossa, w której pisał, że mordu Żydów w Jedwabnem dokonali ich polscy sąsiedzi. Liczbę ofiar wyliczył na 1,6 tys. Po tej publikacji doszło w Polsce do wielkiej debaty o stosunkach polsko-żydowskich.
Według ustaleń kilkuletniego śledztwa IPN, 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem doszło do masowego zabójstwa nie mniej niż 340 obywateli polskich narodowości żydowskiej. Żydów zgromadzono najpierw na rynku miejskim. Grupa mężczyzn zmuszona została do rozbicia pomnika Lenina, który stał poza rynkiem na skwerku, znajdującym się przy drodze wiodącej w kierunku Wizny.
Następnie, około południa, Żydom kazano dźwigać fragment rozbitego popiersia na rynek, a stamtąd zanieść do stodoły na skraju miasteczka, na drewnianych noszach. Grupa ta mogła liczyć około 40-50 osób. Ofiary z tej grupy zgładzono w nieustalony sposób, a ciała wrzucono do grobu wykopanego wewnątrz stodoły. Na zwłoki w grobie wrzucono części rozbitego popiersia Lenina.
Potem grupę co najmniej 300 osób płci obojga w różnym wieku, po zamknięciu we wnętrzu stodoły, spalono żywcem, przy czym - jak podawał IPN - "dokonywano uprzednio także pojedynczych zabójstw w bliżej nieustalonych okolicznościach".
W ocenie IPN, zbrodnia została dokonana z niemieckiej inspiracji (liczni przesłuchani świadkowie wskazali na przybyłych w tym dniu do Jedwabnego umundurowanych Niemców), ale - jak podał Instytut w komunikacie o końcowych ustaleniach śledztwa, wydanym w lipcu 2002 roku - jej wykonawcami było co najmniej czterdziestu polskich mieszkańców Jedwabnego i okolic.
Ostatecznie śledztwo Instytutu umorzono z powodu nie wykrycia innych żyjących sprawców zbrodni niż ci, którzy wcześniej zostali osądzeni przez polski wymiar sprawiedliwości.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. 70 lat temu Niemcy
70 lat temu Niemcy spacyfikowali Michniów. Zamordowano 204 osoby [ZDJĘCIA]
204 osoby zabite, w tym 53 kobiety i 48 dzieci - to cena, którą
mieszkańcy Michniowa w Górach Świętokrzyskich zapłacili za pomoc
partyzantom. 12 i 13 lipca mija 70 lat od pacyfikacji wsi przez
niemieckie oddziały policyjne.
Nad ranem 12 lipca 1943 roku
Niemcy otoczyli wieś kordonem. "Wszystkich, których mieli na liście
wpędzono do czterech stodół, które później podpalono.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. i kto by pomyslał, że sprawiedliwość przyjdzie z tej ręki :)
"Hajdarowicz zarżnął Przekrój".
http://natemat.pl/75051,hajdarowicz-zarznal-przekroj-odowlal-powolanie-f...
Grzegorz Hajdarowicz jest nieprzewidywalny. Na godzinę przed planowanym ogłoszeniem powstania fundacji „Przekroju” informuje redakcję pisma, że jednak wycofuje się z ustalonych wcześniej planów. - Bardzo przepraszam wszystkich, którzy zaangażowali się w misję tworzenia Przekroju. Zarówno fundatorów, środowiska nauki i kultury jak i dziennikarzy i publicystów - pisze w mailu do dziennikarzy Jarosław Knap, który po powstaniu fundacji miał zostać szefem krakowskiej redakcji gazety.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. Fundacja "Przekrój" jednak
Fundacja "Przekrój" jednak nie powstanie. "Jest chętny, by kupić tygodnik"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl