45. rocznica śmierci gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego, Komendanta Głównego AK

avatar użytkownika Maryla

24 sierpnia 1966 r. w Anglii zmarł gen. Tadeusz Bór-Komorowski, Komendant Główny Armii Krajowej, Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i premier rządu emigracyjnego. Wydał rozkaz rozpoczęcia w Warszawie powstania przeciwko Niemcom, a po 63 dniach o jego zakończeniu.

"Bór był uczciwym, honorowym i może odważnym ( ), ale nie miał absolutnie żadnych danych, aby zajmować stanowisko, jakie mu okoliczności przeznaczyły. ( ) Miły, dobrze wychowany i elegancki oficer kawalerii ( ) nie był żadną wybitną indywidualnością, nie górował nad podwładnymi charakterem, ani żadnymi walorami" - taką ocenę gen. Komorowskiego wystawił jeden z jego najbliższych współpracowników płk Józef Szostak, szef Oddziału III KG AK.

Podobną opinię wystawił Borowi prof. Jan M. Ciechanowski w książce "Powstanie Warszawskie". Oceniając nominację gen. Komorowskiego na dowódcę AK, pisał:

"Generał Bór-Komorowski nie posiadał żadnego - ani wojskowego, ani cywilnego przygotowania do objęcia tak odpowiedzialnego stanowiska. Był on liniowym oficerem kawalerii; nie ukończył Wyższej Szkoły Wojennej; nie posiadał właściwie żadnego doświadczenia w pracy sztabowej czy w dowodzeniu na wysokim szczeblu. W jego uprzedniej karierze, wykształceniu i wyszkoleniu nic właściwie nie wskazywało - poza dwuletnią służbą w Komendzie Głównej AK - iż nadawał się do pełnienia tak wysokiej funkcji w tak trudnych i skomplikowanych czasach".

Tadeusz Komorowski urodził się 1 czerwca 1895 r. w Chorobrowie koło Brzeżan w rodzinie ziemiańskiej.

W 1913 r. ukończył we Lwowie gimnazjum. Następnie rozpoczął studia w Akademii Wojskowej w Wiedniu, zakończone w 1915 r. Podczas I wojny światowej jako oficer austriackiej kawalerii walczył najpierw na froncie rosyjskim, a później włoskim. Do Wojska Polskiego wstąpił w listopadzie 1918 r.

Początkowo pełnił służbę w 9 Pułku Ułanów Małopolskich. W sierpniu 1919 r. objął dowództwo 12 Pułku Ułanów Podolskich.

W czasie walk z bolszewikami w 1920 r. został ranny w bitwie pod Komarowem, w której rozgromiono Konną Armię Budionnego. Za udział w walkach z Armią Czerwoną odznaczony został Orderem Virtuti Militari i trzykrotnie Krzyżem Walecznych.

W następnych latach był zastępcą dowódcy 9 pułku ułanów w Żółkwi, instruktorem jazdy konnej w Oficerskiej Szkole Artylerii w Toruniu, a w latach 1924-1926 zastępcą dowódcy 8 Pułku Ułanów im. Ks. Józefa Poniatowskiego w Krakowie.

W 1924 r. należał do polskiej ekipy jeździeckiej, która wystąpiła na igrzyska olimpijskich w Paryżu. Od 1926 do 1928 r. sprawował funkcję komendanta Zawodowej Szkoły Podoficerskiej Kawalerii w Jaworowie. Następnie przez dziesięć lat dowodził 9 pułkiem ułanów, który stacjonował najpierw w Czortkowie, a potem w Trembowli. W 1936 r. płk Komorowski kierował polską ekipą jeździecką na igrzyskach olimpijskich w Berlinie, w czasie których zdobyła ona srebrny medal.

W 1938 r. został komendantem centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu.

Podczas kampanii polskiej 1939 r. płk Komorowski był dowódcą Ośrodka Zapasowego Zgrupowania Kawalerii w Garwolinie i zastępcą dowódcy Brygady Kawalerii płk. Adama Zakrzewskiego w składzie Armii "Lublin".

Po zakończeniu walk uniknął niewoli i przedostał się do Krakowa, gdzie założył pod koniec 1939 r. konspiracyjną Organizację Wojskową.

W lutym 1940 r. został mianowany komendantem Obszaru Krakowsko-Śląskiego ZWZ. W maju tego roku otrzymał awans na stopień generała brygady.

Latem 1941 r., po dekonspiracji w Krakowie, Komendant Główny ZWZ gen. Stefan Rowecki "Grot" powołał gen. Komorowskiego do Warszawy na stanowisko swojego zastępcy. Po aresztowaniu gen. Roweckiego przez Gestapo 30 czerwca 1943 r. gen. Komorowski objął w lipcu tego roku funkcję Komendanta Głównego AK. W tym czasie używał pseudonimów: "Znicz" - w kontaktach wewnętrznych KG AK, "Bór" - w rozkazach do Okręgów i "Lawina" - w relacjach z Naczelnym Wodzem.

20 listopada 1943 r. wydał rozkaz do Okręgów AK o rozpoczęciu operacji "Burza", czyli zbrojnego powstania lub wzmożonej dywersji przeciwko okupantowi niemieckiemu. Z militarnego punktu widzenia
"Burza" była próbą współpracy polsko-sowieckiej w walce z Niemcami, natomiast w wymiarze politycznym celem jej było skłonienie Sowietów do uznania polskich praw na ziemiach II Rzeczypospolitej, na które wkraczała Armia Czerwona.

Doświadczenia następnych miesięcy, walk na Wileńszczyźnie, a także w województwach lwowskim i tarnopolskim, pokazały jednak, że strona sowiecka nie zamierza uznawać polskiej niezależności.

31 lipca 1944 r., wobec coraz szybszego zbliżania się frontu do Warszawy, gen. Komorowski wydał rozkaz rozpoczęcia powstania w stolicy. Rozkaz ten uzyskał akceptację Delegata Rządu Jana S. Jankowskiego.

Pierwotnie plan "Burza" nie przewidywał walk w Warszawie. Jednak na początku lipca 1944 r. premier Stanisław Mikołajczyk w depeszy przesłanej do Delegata Rządu postawił pytanie: "Czyście rozpatrywali kwestię powstania na wypadek rozsypki Niemców, ewentualnie częściowego powstania, gdzie by władzę przed przyjściem Sowietów objął Delegat Rządu i Komendant Armii Krajowej?". W kraju depeszę tę uznano za swego rodzaju pełnomocnictwo do podjęcia decyzji o wybuchu powstania w Warszawie w chwili uznanej za najwłaściwszą.

21 lipca 1944 r. na spotkaniu generałów Tadeusza Komorowskiego, Leopolda Okulickiego "Niedźwiadka" i Tadeusza Pełczyńskiego "Grzegorza" zadecydowano o podjęciu działań zbrojnych w stolicy.

Przez kilka następnych dni trwały konsultacje wewnątrz KG AK. W tym czasie za opanowaniem Warszawy przed wkroczeniem do niej Armii Czerwonej opowiedziała się Rada Jedności Narodowej.

25 lipca 1944 r. gen. Komorowski wysłał do Londynu depeszę skierowaną do Naczelnego Wodza, w której stwierdzał: "Jesteśmy gotowi w każdej chwili do walki o Warszawę. Przybycie do tej walki Brygady Spadochronowej będzie miało olbrzymie znaczenie polityczne i taktyczne. Przygotujcie możliwość bombardowania na nasze żądanie lotnisk pod Warszawą. Moment rozpoczęcia walki zamelduję".

Tego samego dnia Rada Ministrów wydała uchwałę, w której upełnomocniła Delegata Rządu "do powzięcia wszystkich decyzji wymaganych tempem ofensywy radzieckiej, w razie konieczności bez uprzedniego porozumienia się z Rządem".

Dzień później premier Mikołajczyk polecił ministrowi spraw wewnętrznych przesłać do kraju informację o tym, iż: "Na posiedzeniu Rządu RP zgodnie zapadła uchwała upoważniająca Was do ogłoszenia powstania w momencie przez was wybranym".



Prof. Ciechanowski analizując okoliczności podjęcia decyzji o wybuchu powstania stwierdzał: "(...) pomysł zajęcia Warszawy przez AK nie zrodził się w umyśle jej dowódcy, który po prostu zatwierdził wniosek gen. Okulickiego po omówieniu go z gen. Pełczyńskim. Gen. Bór-Komorowski zawsze uważał gen. Okulickiego za głównego projektodawcę i zwolennika walki o Warszawę". (Jan M. Ciechanowski "Powstanie Warszawskie")

Gen. Komorowski przez cały okres powstania pozostawał w stolicy. W Warszawie w czasie walk przebywała z małym dzieckiem jego żona, będąca w ósmym miesiącu ciąży. Gen. Komorowski pytany przez Jana Nowaka-Jeziorańskiego tuż po wojnie, dlaczego nie powiedział jej o terminie wybuchu powstania i nie nalegał na wyjazd żony z Warszawy, odpowiedział:

"Nie mogłem uprzedzić wszystkich kobiet w ciąży, jakie były w Warszawie, aby uciekały z miasta, więc nie mogłem robić wyjątku wobec żony". (Janusz K. Zawodny "Uczestnicy i świadkowie Powstania Warszawskiego. Wywiady")

30 września 1944 r., po dymisji gen. Kazimierza Sosnkowskiego, prezydent RP Władysław Raczkiewicz mianował gen. Komorowskiego Naczelnym Wodzem.

Po 63 dniach heroicznego i samotnego boju prowadzonego przez powstańców z wojskami niemieckimi, wobec braku perspektyw dalszej walki, gen. Komorowski podjął decyzję o zakończeniu walk w Warszawie.

Ogromne straty poniesione przez stronę polską w wyniku powstania powodują, iż decyzja o jego rozpoczęciu podjęta przez gen. Komorowskiego do dziś wywołuje ogromne kontrowersje.

W czasie powstania poległo w ok. 18 tys. powstańców, 25 tys. zostało rannych. Zginęło również ok. 3,5 tys. żołnierzy z Dywizji Kościuszkowskiej. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych.

Po kapitulacji pozostałych  mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie zniszczone.

Od października 1944 r. do maja 1945 r. gen. Komorowski przetrzymywany był w niemieckich oflagach, początkowo w Langwasser pod Norymbergą, a od lutego 1945 r. w Colditz w Saksonii. W ostatnich dniach wojny ewakuowany i przewieziony do Szwajcarii.

Pod koniec maja 1945 r. przybył do Londynu, gdzie przejął od gen. Władysława Andersa funkcję Naczelnego Wodza. Pełnił ją do listopada 1946 r.

W latach 1947-1949 był premierem rządu emigracyjnego. W latach 1949-1954 wchodził w skład Rady Politycznej, a od 1956 r. Rady Trzech.

Był współzałożycielem i przewodniczącym Rady Naczelnej koła AK oraz Rady Studium Polski Podziemnej. Z jego inicjatywy w 1966 r. ustanowiono odznaczenie pamiątkowe Krzyż Armii Krajowej.

W 1951 r. opublikował w Londynie swoje wspomnienia "Armia Podziemna".

Zmarł 24 sierpnia 1966 r. Pochowany został w Londynie na cmentarzu Gunnerbury.

PAP

 

Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Wszystkim przeciwnikom mianowania generała Władysława Bor Komorowskiego, naczelnym wodzem,
pytam ekspertów.
Kogo miano mianować ?
Tadeusz Bór Komorowski, był najstarszym stopniem, wiec nie mógł być pomijany.

Kiedy Pani pisze o Jego skromności:

Pozwolę sobie przytoczyć fragment rozmowy Stefana Korbońskiego z Borem-Komorowskim (Londyn 1947 rok, Korboński wspomina o tym w wydanej w 1987 r. w Nowym Jorku książce "Bohaterowie Polskiego Państwa Podziemnego, jak ich znałem"):

"- Z czego, generale, żyjesz z rodziną?
- Wyrabiam w naszej skromnej willi sztuczną biżuterię, a żona żyje kotary do angielskich domów..."

To też kawałek polskiej historii, jakże znamienny.

Podobnie było z generałem Maczkiem, był kelnerem w hotelu !

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Pytanie do ekspertów:

Za darmo mu dali:

Trzykrotnie krzyżem Walecznych,
Srebrny Krzyżem Virtuti Militari V klasy w 1922 roku,
Złotym Krzyżem Orderu Virtuti Militari, 7 czerwca 1944 roku,
Krzyzem Komandorskim Orderu Virtuti Militari II Klasy, pośmiertnie w 1967 roku.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Wybaczy mi Pani , że juro napiszę inaczej.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Na Pani ręce:

Wieczna cześć i chwała, dla dowódcy Armii Krajowej, generałowi dywizji Tadeuszowu Bór Komorowskiemu, w czasie Powstania Warszawskiego.

Z wyrazami szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Sierota

5. Powitanie gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego

Powitanie gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego przez premiera Tomasza Arciszewskiego
 
Image Hosted by ImageShack.us

 Gen. Bór-Komorowski przybył do Anglii po uwolnieniu z obozu w Niemczech. Od lewej: gen. Tadeusz Bór-Komorowski, premier Tomasz Arciszewski.

I ciekawostka historyczna. Niżej jeden z wariantów Orła Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Orzeł londyńskiej firmy Gaunt
Image Hosted by ImageShack.us

avatar użytkownika Maryla

6. "Wybitny Polak, uczestnik


fot. youtube.com

"Wybitny Polak, uczestnik dramatycznych wydarzeń XX wieku". Senat uczcił 50. rocznicę śmierci gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego

W 50. rocznicę
śmierci gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego Senat oddaje hołd temu
wybitnemu Polakowi, uczestnikowi dramatycznych wydarzeń XX w. – głosi
uchwała przyjęta w czwartek przez izbę.


“W 50.
rocznicę śmierci gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego Senat Rzeczypospolitej
Polskiej oddaje hołd temu wybitnemu Polakowi, uczestnikowi
dramatycznych wydarzeń XX wieku. Senat Rzeczypospolitej Polskiej zwraca
się również do instytucji życia publicznego o godne uczczenie pamięci
legendarnego dowódcy największej podziemnej armii świata w czasach II
wojny światowej”
– czytamy w uchwale.

Senatorowie przypomnieli, że gen.
dywizji Tadeusz Bór-Komorowski, komendant główny Armii Krajowej,
Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych oraz premier rządu RP na
uchodźstwie zmarł 24 sierpnia 1966 r. w Wielkiej Brytanii.

Urodził się natomiast 1 czerwca 1895 r. w
Chorobrowie w rodzinie ziemiańskiej, w majątku gen. Tadeusza
Rozwadowskiego, kuzyna swego ojca. Karierę wojskową rozpoczął w armii
austro-węgierskiej.

W czasie I wojny światowej służył na
frontach rosyjskim i włoskim. Był uczestnikiem wojny
polsko-bolszewickiej, został ranny w działaniach bojowych. W okresie
międzywojennym pełnił funkcje szkoleniowe i dowódcze, w latach 1929–1938
był dowódcą 9 Pułku Ułanów Małopolskich, a w listopadzie 1938 r. został
komendantem Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu.

W okresie międzywojennym brał udział w
konkursach jeździeckich, reprezentował Polskę na olimpiadach w Paryżu w
1924 r. i w Berlinie w 1936 r.

W wojnie obronnej 1939 r. był dowódcą
Ośrodka Zapasowego Zgrupowania Kawalerii w Garwolinie, a następnie
zastępcą dowódcy Kombinowanej Brygady Kawalerii w składzie Armii
“Lublin” walczącej pod Górą Kalwarią i Zamościem.

Uniknął niewoli i przedostał się do
Krakowa, w którym podjął działalność konspiracyjną. 8 lutego 1940 r.
został mianowany na stopień generała brygady. Latem 1941 r. przedostał
się do Warszawy i został zastępcą komendanta głównego Związku Walki
Zbrojnej – dowódcy Armii Krajowej. W lipcu 1943 r. został dowódcą Armii
Krajowej, a rok później podjął decyzję o wybuchu powstania
warszawskiego.

W uchwale senatorowie przypomnieli, że w
Radiu Wolna Europa generał mówił po latach: “Gdybyśmy się zachowali
biernie, Warszawa nie uniknęłaby zniszczeń i strat. Musieliśmy się
liczyć z tym, że jeśli stolica stanie się polem bitwy i walk ulicznych
między Niemcami a Sowietami, może ją czekać los Stalingradu”.

30 września 1944 r. został mianowany
przez prezydenta Władysława Raczkiewicza Naczelnym Wodzem. Obowiązki
przejął dopiero 28 maja 1945 r., gdy po okresie niewoli w oflagu, do
którego trafił po upadku powstania warszawskiego, dotarł do Londynu i
zamieszkał na stałe w Wielkiej Brytanii.

Naczelnym Wodzem był do 8 listopada 1946
r. W latach 1947–1949 pełnił funkcję premiera rządu emigracyjnego.
Zmarł nagle 24 sierpnia 1966 r. Został pochowany na cmentarzu
Gunnersbury w Londynie. W 1994 r. jego prochy zostały przeniesione do
Polski i złożone na Powązkach Wojskowych w Warszawie.

Trzykrotnie był odznaczony orderem
Virtuti Militari: w 1921 r. – Krzyżem Srebrnym, w 1942 r. – Krzyżem
Złotym, a w 1947 r. – Krzyżem Komandorskim Orderu Wojennego Virtuti
Militari. W 1995 r. został pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl