A Jaraczewski zaklina się, że najbardziej zależy im (czyli Fundacji Rodziny M.J.Piłsudskiego) żeby NIE UPOLITYCZNIAĆ sprawy muzeum, żeby "prawa" do chwalenia się i lansowania nie miały partie i politycy... (jak widać, nie przeszkadza im lans POlityków :) Zresztą w rodzinie Marszałka "swoje" już zrobił imć Onyszkiewicz: na hasło PIS wszyscy dostają dreszczy i plotą androny...stara szkoła Mumii Wolności :(

dlatego moje pytanie brzmi - kto był usługowym? Czy GW czy Jaraczewski? Bo sprawa z tym wywiadem "waniała' od początku. Dzisiaj wiemy, o co szło, a nawet biegało....

Ale PR-cy przecenili, komenty na ONET pod tym "newsem dnia"

na przykładzie innej gospodarskiej wizyty Tuska

(...) Premier Tusk po interwencji wojewody mazowieckiego został wręcz
ewakuowany z poirytowanego tłumu rolników z tłumaczeniem, że ma jeszcze
kilka ważnych spotkań na tym terenie. Ale żadnych innych spotkań już
nie było, bo Tusk miał już dosyć tego jednego - tak na swoim blogu
Zbigniew Kuźmiuk komentuje wczorajszą wizytę szefa rządu w miejscowości
Sady-Kolonia w pow. przysuskim (woj. mazowieckie). Obszar ten został
dotknięty przez lipcową wichurę. Premier chciał sprawdzić, jak
poszkodowani poradzili sobie z usuwaniem skutków nawałnicy.

Jak pisze polityk PiS podczas tego spotkania "nie było już
świątecznie". - Rozsierdzeni rolnicy wołali, że otrzymana pomoc to
ledwie po kilkaset złotych na gospodarstwo, a pozostałe deklaracje
premiera utknęły w biurokratycznym gąszczu. Krzyczeli "Jak żyć Panie
Premierze" - czytamy dalej.

http://wpolityce.pl/artykuly/13124-panie-premierze-jak-zyc-rozsierdzeni-...

a na stronie KPRM ...

13 sierpnia 2011 r. Premier u mieszkańców "zagłębia paprykowego"

http://www.premier.gov.pl/zdjecia_i_filmy/filmy/premier_u_mieszkancow_qu...

komenty z wp.pl takie jak na ONET

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nasza-duma-narodowa-bezwzglednie-...

Ludzie POgońcie tego
bajeranta i jego całą zgraję kolesiostwa!Tusk to główny aktor "Nocnej
zmiany"Już tam w 1992 r.POkazał czyjego broni interesu i wtedy już
stracił swa dumę i honor!!A POtem przyszła cała reszta z katastrofą
smoleńską i paktem Putin-Merkel w tle!Dalej jak w wierszu:
"Pewien fircyk - bez krępacji,
CUD obiecał całej nacji.
Trafnie uznał - lud to kupi!
Lud naiwny, ciemny, głupi.
No i młodzież uwierzyła,
Do urn wartko podażyła.
I we Wronkach i w Półtusku,
Dali glos Donaldu Tusku.
No nareszcie jest nadzieja!
Naród wybrał czarodzieja.
Media wielce mu pomogły
Nawet Doda wzniosła modły.
To co najpierw obiecywał,
Po wyborach odwoływał.
Toż to kawał hipokryty,
Rude włosy, wzrok kosmity.
Serki, jabłka podrożały,
A indeksy pospadały!
No i w końcu stał się CUD,
Czary mary... mamy SMRÓD !!!"

W homilii przeor Jasnej Góry odniósł dzisiejsze pielgrzymowanie do tego
sprzed 300 lat. "Co my, którzy wyszliśmy z pielgrzymką 300 lat później,
słyszymy dziś u stóp naszego narodowego jasnogórskiego sanktuarium?" -
pytał o. Majewski.

"Dzisiaj konieczny jest rachunek sumienia w całej Polsce. Bo gdy
pytamy, gdzie leżą przyczyny obecnych różnych kryzysów, zamętów; gdy
niektórzy widzą je w życiu gospodarczym, inni w ustroju, inni w błędnej
polityce, my musimy, musimy pomóc w uzdrowieniu naszej ojczyzny" -
apelował przeor klasztoru, nawiązując do dawnych próśb Prymasa
Tysiąclecia, kard. Stefana Wyszyńskiego.

"Dziś przyznajemy mu rację, że obok wszystkich innych przyczyn, które
na pewno są prawdziwe, jest jedna, która leży w naszych sumieniach i w
naszych sercach: to niewierność bożym przykazaniom, chrześcijańskim
zasadom moralnym, głoszonym przez kościół chrystusowy; to rozkład
moralny, który dostaje się do rodzin i do prywatnego naszego życia" -
mówił o. Majewski.

"Nic nie pomogą najrozmaitsze zmiany ustrojowe, jeżeli sumienie w
narodzie się nie obudzi; jeżeli każdy człowiek nie zrozumie, że
właściwie w nim buduje się wszystko. W każdym z nas buduje się ustrój
moralny, społeczny, gospodarczy i od każdego z nas zależy, jak
ostatecznie będzie wyglądało życie - nasze życie i życie w naszej
ojczyźnie" - podsumował przeor, przywołując słowa Prymasa Tysiąclecia.

O. Majewski przytoczył też słowa innego prymasa Polski - kard. Augusta
Hlonda - podkreślając, że "Polska nie zwycięży bronią - zwycięży
modlitwą, pokutą, wielką miłością bliźniego, zwycięży różańcem".

"Polska zwycięży różańcem - trzeba ufać, trzeba się modlić. Jedyną
bronią, którą Polska odniesie zwycięstwo, jest różaniec" - powiedział
przeor sanktuarium, wyrażając nadzieję, że polski naród zjednoczony
wokół Matki Bożej nie straci wiary oraz odzyska szacunek i mądrość.

bardzo nieprzychylnych dla premiera...

Ale - przeczytałam całą tę info z PAP-a  na złOnecie o gospodarskiej wizycie Tuska i włos mi sie zjeżył: jaką trzeba się wykazać "giętkością kręgosłupa" (POlitycznego), żeby wysmażyć taki wieloznaczny (jak zapewne zalecono?!)   BZDET? 
Ktoś, kto nie zna aktualnego stanu "Muzeum" - dostanie porcję...kitu.  Pozwólcie, że skomentuję najważniejsze fragmenty (italikiem):
"Muzeum Józefa Piłsudskiego jest w trakcie powstawania. Mieści się w willi Milusin w Sulejówku, w której marszałek mieszkał w latach 20."

Jak to - "mieści się"? czy - jest w "trakcie powstawania"? :)) Po 2000r., po odzyskaniu za przysłowiową 1 złotówkę od miasta, części terenu posesji wraz z Dworkiem (nie chcąc początkowo, w późniejszym terminie Fundacja zwróciła się jednak o pozostały teren należący do Marszałka i Rodziny) - po ponad rocznym kapitalnym remoncie Dworku Milusin za zebrane przez Fundację Rodziny Marszałka środki - uruchomiono   Muzeum Rodzinne ze stale mieszkającym tam Kustoszem (członek Rodziny Marszałka) - choć większość wartościowszych pamiatek jest zgromadzona w Belwederze (ochrona), czasem "jeżdżących" do innych miast w formie czasowej wystawy; bywały też czasowo udostępniane w Dworku. Odwiedziny Milusina zarówno indywidualne jak i wycieczek - odbywają się od tego czasu stale, z możliwością umówienia terminu, godziny itd. - czyli faktycznie Muzeum JEST w Dworku.

"W listopadzie 2008 r. - w związku z 90. rocznicą odzyskania niepodległości - minister kultury Bogdan Zdrojewski, w obecności m.in. Jadwigi Piłsudskiej-Jaraczewskiej oraz byłego prezydenta Rzeczpospolitej na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, podpisał akt powołania muzeum".

- oczywiście chodzi nie o samą nazwę a o status Muzeum państwowego oraz najważniejsze: INNY (do zbudowania!) BUDYNEK, rodzaj obiektu muzealno-edukacyjnego,( gdzie miały trafić wszystkie pamiatki po Marszłku zgromadzone np. w Instytucie Piłsudskiego w USA).  Położony miał być na obrzeżu  posesji Marszałka, na przylegającej działce (przedwojenna własność wojska z budynkiem  "Willa Bzów" (eksploatowanym do 2010r. przez przychodnię miejską), gdzie w tajemnicy przed Marszałkiem stacjonowało ochraniające Go wojsko, a nazywało się to dom wczasowy dla rodzin wojskowych ;))  Teren ten oddany został  Fundacji w dzierżawę przez władze miasta, by większa bryła budynku nie zakłócała kameralnego charakteru terenu i rodzinnego muzeum, które wszak od kilku lat DZIAŁA, wraz ze stałym kustoszem - w Dworku Milusin)

"Premier zapewniał, że mimo opóźnień związanych z problemami budżetowymi, rząd wesprze budowę muzeum. - Trochę nam to czasu musiało zabrać ze względu na konieczne oszczędności, ale dzisiaj możemy powiedzieć, że po tym przesunięciu czasowym jesteśmy o krok od finału. To oznacza, że najpóźniej w ciągu dwóch tygodni Rada Ministrów przyjmie program..."

Jaaaaaaasne!!! Wybory tuż! Więc można SE PO-OBIECYWAĆ, nie?!
(przyznam, że na tak długo (prawie 3 lata!) zapadła głucha cisza o nowym muzeum, ze mnie samej wydawało się, iż promesę na finansowanie obiektu Zdrojewski podpisał w 2009r. a nie w 2008!).
A dalej, już rzetelna "ściema":
-..." W ramach budowy muzeum planowane jest odtworzenie wnętrz willi Milusin oraz remont pierwszego domu Piłsudskich w Sulejówku, willi Otrando - tzw. Drewniaka, a także willi Bzów. Integralną częścią muzeum, poza budynkami, ma być oryginalny ogród marszałka. W planach jest też budowa nowego obiektu o powierzchni 5 tys. metrów kwadratowych, z przeznaczeniem na centrum edukacyjne, z ekspozycją poświęconą życiu i działalności marszałka."

-   jak to "też"?  Cały czas chodzi przecież właśnie i wyłącznie o TEN budynek! (a nie o remonty pozostałych czy rewitalizacja "ogrodu" /to co, kilka uli postawią?/)

 "Na początku sierpnia Jaraczewski zaapelował do rządu o pilne decyzje ws. budowy muzeum.W odpowiedzi resort kultury poinformował, że projekt takiego programu powstał i przewidywał realizację muzeum w okresie czterech lat za 169 mln zł, jednak "z uwagi na zakwestionowanie przez ministra finansów wyżej wymienionych wydatków budżetowych, prace nad dokumentem zostały zawieszone". Dlatego minister kultury i dziedzictwa narodowego zaproponował "szereg nowych rozwiązań".Wśród nich są między innymi: powrót do pierwotnie ustalonej kwoty programu (117,5 mln zł), skupienie się w roku 2012 na renowacji zabytkowych obiektów Muzeum, na co rząd już zabezpieczył w projekcie ustawy budżetowej na 2012 r. kwotę 10 mln zł oraz przyjęcie określonej sekwencji działań: renowacja istniejących budynków - konkurs na projekt architektoniczny - budowa Muzeum - budowa ekspozycji stałej - wyposażenie nowego budynku."

Niezła "sekwencja" i - konkurs na projekt? O ile mi wiadomo, architekt - wnuk Marszałka P. Krzysztof Jaraczewski dawno już projekt ma wykonany! :))
A "sekwencja działań" wskazuje jednoznacznie, że o żadnym nowym budynku nie będzie  mowy, bo nie ma kasy! Oby udało się choć owe "zarezerwowane w budżecie" 10 mln. złotych wyrwać, to i tak nie wystarczy na kapitalny remont dwóch zdewastowanych przez lokatorów kwaterunkowych i bidną przychodnię   - starych budynków.
Jeśli weźmie sie pod uwagę miliardy dolców wyprowadzone poza Polskę, rozszabrowany majatek trwały, owe sławne "prywatyzacje", po których tylko narastał dług państwa, to jak śmieszną kwotą jest owe ~170 mln. zł na Muzeum Piłsudskiego?
I jeszcze jedna "ciekawostka", o której mało kto wie i o której od początku SZA! w mediach, bo ludziska mogliby się wk..zdenerwować  za bardzo:  otóż cały projekt budowy nowego muzealno-edukacyjnego obiektu miał być finansowany i został już zatwierdzony w 2007r. - z funduszy (na obiekty muzealne i zabytkowe) - UE !  Tak jak cały pakiet projektów z czasów rządu PISu - wraz (przez?) z geotermią O. Rydzyka - poszły do kosza,  skreślone lekką rączką przez PO!!! To stąd była taka "gorliwość"  Zdrojewskiego w obietnicach finansowania projektu z budżetu.
 

Dzięki za wyłuszczenie platformianej propagandy na przykładzie Sulejówka.

Donek ze Zdrojewskim jeżdżą teraz po kraju i obiecuja kase, albo sie chwalą ile komu dali. Na przykład Zdrojewski opowiada o milionach jakie przeznaczył na dofinasowanie niektórych kosciołów.
A ja się pytam - to na co miał kase przeznaczyć? Na same marsze tolerancji i obskurne komiksy o Chopinie?
Normalną ministerialną działalnośc przedstawiają medialne aparatczyki jako hojne dary rządu PO.

Chwali się np. Zdrojewski, ze daje 3 mln złotych na odbudowe spalonego w tym roku dachu klasztoru w Alwerni. To ma być wielki gospodarski gest - tak jest przedstawiany w mediach.
Normalna działalnośc, psi obowiazek urzednika pństwowego ma uchodzic za łaskawośc rzadu Donalda i jego ministra.

Trzeba ich koniecznei wykopac w październiku. W sferze mentalności rzad ten daje jak najgorszy przykład i powoduje powolną degrengolade myślenia obywateli o państwie i dobru wspólnym.

Co jeszcze może finansować Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego?

2.04.2011, godz. 11.00

Przytul swojego demona

W związku z licznymi sygnałami ze strony rodziców dzieci, które chciałyby uczestniczyć w najbliższych warsztatach Małego Klubu Bunkra Sztuki informujemy, że warsztaty będą przeznaczone dla dzieci od 5 do 12 lat.

Tematyka warsztatów nawiązywała będzie do baśni Las autorstwa Magdaleny Stoch - doktorantki w Instytucie Filologii UP, autorki bajek antydyskryminacyjnych. To historia mieszkańców pewnego pięknego lasu, nawiedzanych we śnie przez demony. Warsztaty odbędą się na zakończenie trwającej w Bunkrze Sztuki wystawy Karola Radziszewskiego Backstage. Spotkanie zostanie połączone z działaniami plastycznymi. (...)

Spotkanie zostanie zrealizowane w ramach projektu Sztuka24h. Edukacja kulturalna w Bunkrze, z udziałem środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wnuk
Józefa Piłsudskiego Krzysztof Jaraczewski (L), premier Donald Tusk (C)
oraz Jacek Rusiecki (P) z Fundacji Rodziny Józefa Piłsudskiego przed
willą Marszałka w Sulejówku (fot. PAP/Leszek Szymański)

Córka
Józefa Piłsudskiego Jadwiga Piłsudska-Jaraczewska (P) z synem
Krzysztofem Jaraczewskim (C) oraz premier Donald Tusk w willi Marszałka
(fot. PAP/Leszek Szymański)
a reszte, jeszcze bardziej rozbudowane kłamstwa, niz w notce PAP tutaj

Prace nad założeniem Muzeum Józefa Piłsudskiego już trwają. Placówka
mieści się w willi Milusin, w której marszałek mieszkał w latach 20. W
listopadzie 2008 r. – w związku z 90. rocznicą odzyskania niepodległości
– minister kultury Bogdan Zdrojewski, w obecności m.in. Jadwigi
Piłsudskiej-Jaraczewskiej oraz byłego prezydenta Rzeczypospolitej na
uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, podpisał akt powołania muzeum.

http://tvp.info/informacje/polska/rzad-wesprze-muzeum-jozefa-pilsudskieg...

Szlag trafia ludzi - i to już nie żarty. Że się to wszystko (pozornie?) jeszcze kupy trzyma..
A co do "dziedzictwa narodowego" i rzeczywistej dbałości o to, co pozostało jeszcze w tak zdewastowanym kraju, jak Polska: pamiętam, jak w ostatnim roku (2009) do kwoty na restaurację zabytków prezydent dołożył ponad 100mln. z kasy kancelarii (przeznaczone na ten "priorytet" było na cały rok z kasy Min.Kultury 100 czy 110 mln na całą Polskę.) Oczywiście "przyjazne' prezydentowi media zatkały sobie gęby i - poza bezpośrednio zainteresowanymi - ogół społeczeństwa nic się nie dowiedział, że prezydent Kaczyński wyłuskał z budżetu kancelarii drugie tyle, co cała dotacja MKiDN ! Ogół "za to" dowiedział sie o "bizantyjskich" wydatkach prezydenta :((
Sprawdzałam wówczas gorliwie listy przyznanych dotacji do remontów zabytków, jako osoba zainteresowana, więc o tym wiem (moja stara chałupa, zabytek tylko z tytułu osoby byłego właściciela /pierwszy premier po 1918r. - Jędrzej Moraczewski/, jest sama w sobie "kiepskim" zabytkiem - z 1911r. zwykły "wsiowy" dom, choć nieco rozbudowany wg projektu samego premiera/ - nie miałam więc szczególnego żalu, że nie dostaliśmy nic - w konkurencji z licznymi zdewastowanymi obiektami, najczęściej sakralnymi o kilkusetletniej historii ! A w pierwszym roku rządów PO cały budżet na restaurację budowli zabytkowych w Polsce , wyniósł.....21 mln zł. ! :))
Dalej - nie wiem, może było i więcej, ale już potem nie sprawdzałam (i nie składałam wniosków, bo raczej mohery były bez szans :)
Cały ten lans Tuska w Sulejówku ocenił po obejrzeniu w TV - w krótkich żołnierskich słowach mój brat, no, ale nie nadaje się do cytowania :))

Szanowna Pani Marylo,

Obiecanki cacanki a głupiemu radość.

Jemu ufunduje mauzoleum

Ukłony moje najniższe

temu to chyba nie, tylko ciotce Anieli. Zresztą, kto to wie, kogo sie bardziej boi?

Pozdrawiam serdecznie

Szanowna Pani Marylo,

Do wyboru i koloru

Sehr geehrte Cousins

Uklony moje najnizsze

W Gorzowie Sielatycki mówił też o pomyśle na wprowadzenie dni kultury polsko-niemieckiej. Pierwszy taki dzień zaplanowano na 17 czerwca w Berlinie, polska część odbędzie się 20 czerwca w Warszawie. - Będą tam prezentowane specjalne projekty przygotowane przez młodzież, która już współpracuje z sąsiednim krajem w ramach wymian. W różnego rodzaju projektach uczestniczyły w ostatnim dwudziestoleciu dwa miliony osób - nakreślił Sielatycki. Poinformował również, że są plany wydania czterech kolejnych tomów polsko-niemieckiego podręcznika historii dla gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. - To dopiero drugie takie doświadczenie w świecie po podręczniku niemiecko-francuskim - zachwalał polski wiceminister edukacji.

Więcej... http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,35211,9608050,Wspolna_komisja_rzadow_Po...

Apel z prośbą o pomoc Stowarzyszeniu w zakupie Junaka wystosował w kieleckich mediach Obrońca Westerplatte mjr Ignacy Skowron: www.tvp.pl/kielce/aktualnosci/kultura/fiat-z-westerplatte/5032469

 ***

Chętni i zainteresowani ratowaniem Polskiej Historii mogą dokonywać wpłat na konto:

Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte

Dzierżążno, Topolowa 13, 83-300

Bank Zachodni WBK S.A. I O. w Katowicach

nr: 12 1090 1186 0000 0001 0545 0169

w tytule przelewu proszę wpisać: Junak

*
31 sierpnia 2009 r. w Mewim Szańcu na Westerplatte z inicjatywy mjr.
Ignacego Skowrona (wówczas jeszcze kapitana), jednego z ostatnich dwóch
żyjących obecnie Obrońców Westerplatte, został podpisany akt erekcyjny Społecznego Muzeum Wojskowego Składnicy Tranzytowej na Westerplatte (Muzeum Westerplatte), które działa przy Stowarzyszeniu Rekonstrukcji Historycznej WST na W-tte.
Akt erekcyjny podpisał mjr Skowron oraz grono kilkudziesięciu
zaproszonych osób, w tym weteranów II wojny światowej: żołnierzy AK,
NSZ, środowisk patriotycznych, Stowarzyszenia Przyjaciół 4. Pułku Piechot z Kielc, przedstawicieli Urzędu Miasta Kielce, a nawet specjalnie przybyli w tym celu oficerowie rezerwy armii szwedzkiej. Zdjęcia z uroczystości: polskalokalna.pl/galerie/galeria/gdansk-kpt-skowron-podpisuje-akt-erekcyjny/zdjecie/duze,1101767

** "Społeczne Muzeum WST na Westerplatte" (w skrócie: Muzeum Westerplatte) nie ma nic wspólnego z propagandowym tworem pod nazwą "Muzeum Westerplatte"
utworzonym przed kamerami 1 września 2008 r. przez Donalda Tuska, a
następnie po cichu zlikwidowanym przez niego i jego ekipę polityczną
kilka miesięcy później.

kiedy chcieli pokazac Tuska-wodza jak Piłsudskiego, w Milusinie......

"ZŁOŚLIWOŚĆ RZECZY MARTWYCH" PRZESZKODZIŁA W KONFERENCJI

PO uruchamia telewizję i zalicza usterkę

Platforma
Obywatelska uruchamia własną telewizję. Na środowej konferencji
prasowej Małgorzata Kidawa-Błońska i Tadeusz Zwiefka...czytaj dalej »

Kłopoty minister Hall

Zdjęcia szefowej MEN Katarzyny Hall ze spuszczonymi spodniami zelektryzowały portale i skonfundowały PO

Donald Tusk stracił głos na widok marszałka Piłsudskiego. "Jaka partia, taka telewizja. Jaka telewizja, taki rząd"

"Twórcy tego nagrania zapewne chcieli dać sygnał, że Tuska można
przyrównać do prawdziwego wodza narodu, jakim był dawny mieszkaniec
muzeum."

Wnuk Józefa Piłsudskiego Krzysztof Jaraczewski,
premier Donald Tusk oraz Jacek Rusiecki z Fundacji Rodziny Józefa
Piłsudskiego wzięli udział w konferencji prasowej przed willą Marszałka w
Sulejówku, którą premier zwiedził. Fot. PAP/Leszek Szymański


(Onet.pl/kdp)

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/premier-w-willi-pilsudskie...

Resort kultury chce zaoszczędzić na wstrzymaniu inwestycji

Planowane jest opóźnienie części inwestycji, m.in. Muzeum Józefa
Piłsudskiego w Sulejówku, budowa Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

Rzecznik ministra kultury i dziedzictwa narodowego Maciej Babczyński poinformował w komunikacie, że planowane jest opóźnienie części inwestycji, m.in. Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, budowa Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

W związku z tym, że są to programy wieloletnie, środki finansowe
nie przepadną, tylko zostaną przesunięte w czasie. Co ważne, każdego
roku ministerstwu udaje się zaoszczędzić kilkadziesiąt milionów złotych
na prowadzonych projektach inwestycyjnych - zwrócił uwagę Babczyński. Zapewnił jednocześnie, że utrzymane zostaną wszystkie dotacje podmiotowe.

O tym, że ministerstwa będą musiały obciąć swoje wydatki o 8,5-8,6
mld zł, a tegoroczny deficyt budżetowy zostanie zwiększony o 16 mld zł,
poinformował premier Donald Tusk. Zapowiedział, że rząd przedstawi w
sierpniu projekt nowelizacji budżetu na 2013 r. Nowelizacja jest
konieczna w związku z niższymi dochodami, jakie Polska odnotowała w
pierwszym półroczu.

Premier zapowiedział, że jeszcze dzisiaj poszczególne resorty
otrzymają informację w sprawie oczekiwanych przez niego tegorocznych
oszczędności, tzn. skali oszczędności, jak i sugestii, w których
miejscach jest to najprostsze. Ocenił, że uda się przeprowadzić te operacje skutecznie. Szef rządu zapewnił, że rozmawiał w tej sprawie ze wszystkimi szefami ministerstw.

Uwaga!!!

Prywatnie był on stryjem Janusza Onyszkiewicza byłego Ministra Obrony III RP i europosła który to również pochodził z tej „słynnej banderowsko-upowskiej rodziny”

http://www.ivrozbiorpolski.pl/index.php?page=onyszkewycz

"....że planowane jest opóźnienie części inwestycji, m.in. Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku,..."

c.b.d.o. :((

Zdrojewski gotów na oszczędności

Premier oczekuje ode mnie, że w tej samej części inwestycyjnej, mniej więcej ta sama kwota będzie przeniesiona na rok 2014. Rzeczywiście tak się stanie, m.in. dlatego, że mój budżet na inwestycje wzrósł - w tym roku wynosi dokładnie 1 miliard 280 milionów zł - tłumaczył Zdrojewski.

Przesunięcia środków mają dotyczyć przede wszystkim Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Jak zastrzegł minister, placówki te zostały wzięte pod uwagę wyłącznie ze względu na obiektywne przeszkody, które - bez względu na konieczność nowelizacji budżetu - powodowały opóźnienia w realizacji tych projektów.

- W Muzeum II Wojny Światowej mamy kłopot z przesunięciem kolektora. To zadanie infrastrukturalne, należące do miasta, a nie - dyrektora placówki. Czekamy na to. Dlatego teraz, ok. 80 mln zł z tej inwestycji może zostać zablokowane - wyjaśnił Zdrojewski.

Muzeum II Wojny Światowej powstaje przy ulicy Wałowej w Gdańsku na usytuowanej nad Motławą działce liczącej 1,7 ha powierzchni. Budowa placówki rozpoczęła się w sierpniu ub.r., a jej otwarcie planuje się na 2015 r. Prace mają w sumie kosztować 358 mln zł.

Minister przyznał, że jeżeli chodzi o Muzeum Józefa Piłsudskiego, to planowana skala tej inwestycji jest - według niego - trochę za duża. - W tej chwili zbieramy recenzje w tej sprawie. To powoduje, że szansa na to, aby prace - dotyczące nowych obiektów muzeum - ruszyły w tym roku, praktycznie już nie istnieje. Będą natomiast wykonywane prace w obiektach istniejących - zapewnił Zdrojewski.

Łączne koszty na realizację Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku miały wynieść w sumie ok. 170 mln zł.

"Od
kilku lat instytucje rządowe w Polsce dofinasowywały ten ważny dla
zachowania dziedzictwa narodowego program. W tym roku pomoc ta
niespodziewanie się urwała.

Nasza sytuacja stała się krytyczna.
Nie chcielibyśmy przerywać pracy, z której wyników już w tej chwili
korzysta 20 tysięcy badaczy historii rocznie. Nie chcielibysmy przerywać
działań, które zabezpieczają przed rozpadem niepowtarzalną dokumentację
historyczną. Dlatego też zwracamy się o pomoc finansową do Państwa:
użytkowników strony Online, czytelników naszych biuletynów e-mailowych,
przyjaciół i sympatyków, członków Instytutu. Apelujemy do wszystkich,
którzy doceniają ważność ocalenia, zabezpieczenia i udostępniania
cennych zasobów archiwalnych, które są w posiadaniu Instytutu."

http://www.pilsudski.org/portal/pl/donacje/oplaty-i-donacje?utm_content=pkumelowski%40earthlink.net&utm_source=VerticalResponse&utm_medium=Email&utm_term=online&utm_campaign=Biuletyn+Instytutu+Piłsudskiego+-+lipec-sierpień+2013content

Odsłonięcie tablicy poświęconej gen. J. Laidonerowi

Prezydenci Polski i Estonii odsłonili w Muzeum Józefa Piłsudskiego w
Sulejówku tablicę poświęconą estońskiemu bohaterowi narodowemu, gen.
Johanowi Laidonerowi, zwolennikowi współpracy obu państw.
Oprócz obu prezydentów w uroczystości przed dworkiem "Milusin" w
Sulejówku, na terenie powstającego Muzeum Józefa Piłsudskiego,
uczestniczyli ambasadorzy Estonii, Niemiec, Łotwy i Finlandii oraz córka
marszałka Jadwiga Piłsudska-Jaraczewska.



- Przez tę tablicę budujemy dzisiaj jeszcze szerszy krąg rodzinny tych
wszystkich narodów, które chcą zachować pamięć o wspólnej walce o
niepodległość po I wojnie światowej, o zwycięstwie nad bolszewikami w
1920 r. - powiedział Bronisław Komorowski, podkreślając wolę
kontynuowania tej pamięci poprzez budowanie współpracy pomiędzy Polską a
krajami bałtyckimi, w szczególności Estonią.

http://jpilsudski.org/uroczystosci-rocznice/1172-odsloniecie-tablicy-pam...

Dla
Sulejówka było to wydarzenie wyjątkowe. Po raz pierwszy w swojej
historii miasto gościło Prezydentów Republiki Estońskiej i
Rzeczypospolitej Polskiej. Na uroczystość przybyło wielu znakomitych
gości z Polski i Estonii m.in. przedstawicieli zagranicznej dyplomacji.
Gościem szczególnym była Pani Jadwiga Jaraczewska, córka Marszałka J.
Piłsudskiego.

   W swoim powitalnym przemówieniu dyrektor Muzeum Józefa Piłsudskiego, Krzysztof Jaraczewski powiedział:

 Z
wdzięcznością przyjmujemy tablicę pamiątkową, dar Muzeum Wojny w
Viimsi, dedykowaną Wielkiemu Estońskiemu Patriocie – Generałowi Johanowi
Laidonerowi. Odsłaniamy tablicę w progach Dworku „Milusin”, w którym
mieszkał z rodziną Wielki Polski Patriota – Józef Piłsudski. Jest naszym
zamiarem i pragnieniem, aby tablica upamiętniająca postać Generała
Johana Laidonera, docelowo zawisła na ścianach nowoczesnego budynku
muzealnego, który za kilka lat powstanie nieopodal Dworku.

  
Pomysłodawcą i fundatorem tablicy był – obecny na uroczystości –
Burmistrz Miasta Viimsi, Haldo Oravas, który w liście do zgromadzonych
napisał:

  
Mamy przyjemność wspólnie radować się dzisiaj wspaniałym dniem naszej
przyjaźni! Przywożę Państwu pozdrowienia z Estonii – a dokładniej – z
Gminy Viimsi jednostki samorządowej, położonej w pobliżu naszej stolicy
Tallina. Viimsi i Sulejówek są miastami partnerskimi od blisko 10 lat

  
Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Bronisław Komorowski w swoim
przemówieniu mówił o szczególnym miejscu Dworku w Sulejówku w sercu
każdego Polaka:

  
Są tu wspomnienia Polaków związane nie tylko z dokonaniami politycznymi
i militarnymi Józefa Piłsudskiego, ale także te związane z wymiarem
rodzinnym.[…] To miejsce szczególnie ważne dla wyjątkowej wspólnoty […] ludzi owładniętych przekonaniem, że należy zachować dla Polski pamięć o dokonaniach Józefa Piłsudskiego.

   Prezydent Bronisław Komorowski podkreślił też wagę tego wydarzenia dla utrwalania wspólnej pamięci krajów europejskich: Dzisiaj,
poprzez odsłonięcie tablicy estońskiego bohatera narodowego, osoby,
która znała Marszałka Piłsudskiego i która wspólnie budowała Europę
Środkowo-Wschodnią krajów i narodów niepodległych, budujemy jeszcze
szerszy krąg rodzinny narodów, które chcą zachować pamięć o wspólnej
walce o niepodległość po I wojnie światowej i zwycięstwie nad
bolszewikami.

  
Ta pamięć rodzinna, pamięć narodowa jest ważna nie tylko jako
wspomnienie przeszości, ale także jako wskazówka na przyszłość. Dzięki
tej tablicy łatwiej będzie pamiętać o Generale Laidonerze, jego małżonce
– Polce z Wileńszczyzny,a także łatwiej będzie pamiętać i zrozumieć,
dlaczego do dzisiejszego dnia w Estonii mówi się o ciasteczkach Pani
Generałowej – żartował polski Prezydent.

  
Prezydent Bronisław Komorowski przypomniał fakty z naszej wspólnej
międzywojennej przeszłości – szkolenie estońskich wojskowych w Wyższej
Szkole Wojennej w Rembertowie, a także pomoc Estończyków Polsce w 1939
roku. Podkreślił jednak, że najważniejsza dla wspólnej przyszłości
naszych krajów jest świadomość tego, jak wiele nas łączy.

  
Dlatego będzie dla mnie źródłem szczególnego wzruszenia i satysfakcji
fakt, że razem z Prezydentem Niepodległej Estonii, w obecności Córki
Marszałka Piłsudskiego, będę mógł odsłonić tablicę przypominającą
szczególne związki w obszarze spraw obronności pomiędzy Polską a Estonią
w okresie międzywojennym.

   Prezydent
Estonii Toomas Hendrik Ilves podkreślił związki przyjaźni opartej na
wspólnie wyznawanych wartościach i pracy dla swoich krajów między gen.
J. Laidonerem a Marszałkiem Piłsudskim.

   Było to związane z naszym braterstwem broni i braterstwem w pokoju. […] Wizyty,
które odbywały się pomiędzy Marszałkiem Piłsudskim i gen. Laidonerem w
latach dwudziestych i trzydziestych pogłębiły ich przyjaźń.

  
Prezydent Ilves przypomniał dramatyczną dla Estonii w skutkach, ale
nieprzypadkową decyzję Laidonera o pomocy w ucieczce z portu w Tallinie
polskiego okrętu ORP „Orzeł”. Myślę, że nie jest również przypadkiem,
że ostatnie miejsce, miejsce pochówku gen. Laidonera, znalazło się
wśród polskich przyjaciół na Syberii – dodał. Los naszych narodów
był bardzo podobny, a żona gen. Laidonera, która była polską
szlachcianką, zobaczyła coś w tym estońskim chłopie, który studiował
wówczas w Akademii Wojskowej i zdecydowała się znaleźć w Estonii swoją
drugą ojczyznę – dodał prezydent Estonii.

  
Prezydent Ilves zacytował też słowa gen. Laidonera zapisane pod koniec
życia podczas w sowieckim gułagu podkreślając ich aktualność i nasze
wspólne zadania na przyszłość:

»Poszczególni ludzie umierają, ale narody nie zginą. Narody wciąż będą żyły.« Historia Polski i historia Estonii są dowodem na słusznośc tego stwierdzenia. […] Nie
chodzi tylko o to, że nasi bohaterowie byli towarzyszami na polu walki,
ale chodzi również o ich przyjaźń i braterstwo w czasach pokoju. W
związku z tym […] my powinniśmy myśleć i pracować nad budową
naszej wspólnej Europy, która będzie oparta na wspólnych wartościach i
tym co jest równie ważne – na odpowiedzialności.

   Oficjalnej
uroczystości towarzyszyło zwiedzanie przez obu Prezydentów Dworku
Marszałka, a także otwarcie wystawy plenerowej poświęconej Johanowi
Laidonerowi i jego małżonce, Marii Skarbek-Kruszewskiej. Wystawę
przygotowało Estońskie Muzeum Wojny.

  
Głównymi organizatorami uroczystości byli Ambasada Republiki
Estońskiej, Muzeum Józefa Piłsudskiego oraz miasta – Viimsi i Sulejówek
wraz z obecnym na uroczystości burmistrzem Arkadiuszem Śliwą.

  
Odsłonięta 22 lipca tablica będzie częścią przyszłej ekspozycji
powstającego w Sulejówku Muzeum Józefa Piłsudskiego. Będzie nawiązywać
do historii walk o niepodległość siedemnastu Państw, które podobnie jak
Polska – w wyniku I wojny światowej – w 1918 roku wywalczyły
niepodległość.

  
W marcu 2011 Prezydenci Bronisław Komorowski i Toomas Hendrik Ilves
odsłonili w dworku w Viimsi – gdzie wraz z rodziną mieszkał gen.
Laidoner – pamiątkową tablicę poświęconą Marszałkowi Józefowi
Piłsudskiemu i jego zasługom w budowaniu polsko-estońskiej współpracy.

Zdjęcia: Muzeum Józefa Piłsudskiego

autor zdjęć: Bartłomiej Zackiewicz

(...)
W przetargu na budowę muzeum wpłynęły trzy oferty: Budimex chciał 155 mln zł, konsorcjum firmy Porr i jej austriackiej spółki matki - 142 mln, a konsorcjum Strabaga z jego austriacką spółką matką i austriacką spółką Ed.Zueblin - 131 mln zł. Zadaniem wybranej firmy będzie wykonanie projektów uszczegóławiających koncepcję architektoniczną muzeum, zdobycie pozwolenia na budowę, przeprowadzenie prac budowlanych, a także urządzenie ogrodu i parku otaczającego muzeum oraz dworek Milusin i willę Otradno, w której rodzina marszałka mieszkała, zanim powstał Milusin.

Nową siedzibę muzeum zaprojektował Krzysztof Jaraczewski (wnuk marszałka i dyrektor muzeum) wraz z Radosławem Kacprzakiem. Obiekt będzie składać się z trzech kostkowych brył. W jednym mieścić będzie się Instytut Piłsudskiego i biblioteka. Dwa pozostałe mają być przeznaczone na funkcje muzealne, edukacyjne oraz obsługę gości. Połączone będą wielką podziemną halą wystawy stałej. Cały kompleks będzie mieć powierzchnię ok. 5 tys. m kw., w tym ok. 1,3 tys. powierzchni wystawowej.

Muzeum wyższe od Zachęty

Muzeum jest prowadzone przez prywatną fundację rodziny Piłsudskich. Budowę nowej siedziby finansuje jednak skarb państwa. W przeszłości współpraca fundacji z Ministerstwem Kultury była szorstka: w czasach, gdy resortem tym kierował Bogdan Zdrojewski, urzędnicy próbowali nakłaniać spadkobierców Piłsudskiego, by zaplanowali mniejszy budynek. Także obecna minister Małgorzata Omilanowska sygnalizowała, że planowany gmach jest za duży. Wskazywała, że pomieszczenie wystawy stałej ma być wysokie aż na 12 metrów. - To dwukrotna wysokość najwyższej sali wystawienniczej w gmachu Zachęty - mówiła pani minister jakiś czas temu.

Mimo tych zastrzeżeń muzeum dostało finansowanie ze skarbu państwa.

Władze muzeum chcą jak najszybciej podpisać umowę z wykonawcą. W przetargu zapisano, że na wykonanie wszystkich zadań ma 26 miesięcy. Tak więc muzeum powinno być gotowe jesienią 2017 r., przed przypadającą 5 grudnia tego roku 150. rocznicą urodzin Józefa Piłsudskiego.

Cały tekst: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,17653513,Kto_zbuduje_Muzeum_J...

Strabag wygrał przetarg na Muzeum Piłsudskiego

Z placu budowy Muzeum Piłsudskiego w Sulejówku zszedł wykonawca. Muzeum tłumaczy to kłopotami technologicznymi. Czy uda się dotrzymać terminu otwarcia placówki 5 grudnia 2017 r.?
Muzeum Piłsudskiego ma powstać obok dworku Milusin w Sulejówku. W październiku na budowie pojawiły się pierwsze koparki. Inwestycję miało zrealizować konsorcjum kierowane przez firmę Strabag. Jednak z placu budowy w ostatnich dniach zniknęły charakterystyczne kontenery budowlańców, logo Strabag zniknęło też z ogrodzenia....

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19556451,muzeum-pilsudskieg...

**Dyrektor Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku Krzysztof Jaraczewski i przedstawiciel konsorcjum firm WXCA Sp. z o.o., Ralph Appelbaum Associates, Inc. Zweigniederlassung Berlin i Platige Image SA Szczepan Wroński podpisali umowę na projekt wystawy stałej Muzeum.**

Podpisanie umowy na opracowanie koncepcji plastyczno-przestrzennej wystawy stałej Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku odbyło się we wtorek w siedzibie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

>**Podpisujemy dzisiaj bardzo ważny akt dotyczący koncepcji wystawy stałej Muzeum Józefa Piłsudskiego. Myślę, że na 100-lecie niepodległości, na to nasze święto, które tak nierozłącznie kojarzy się z Józefem Piłsudskim i z Sulejówkiem będzie ono mogło być otwarte (...). Dziedzictwo narodowe czy polityka historyczna to nie są tylko puste słowa. To bardzo istotne elementy budowania tożsamości współczesnej i integrowania naszej wspólnoty.**

— powiedział wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.

Jak dodał sekretarz stanu w ministerstwie kultury Jarosław Sellin Muzeum Józefa Piłsudskiego jest dobrym przykładem współpracy publiczno-prywatnej.

>Fundacja Rodziny Józefa Piłsudskiego i rząd polski chce wspólnie zrealizować tę inicjatywę, ponieważ rząd i środowisko polityczne, które za nim stoi wierzą głęboko, że polityka historyczna powinna być prowadzona w sposób systematyczny. A systematyczność ta powinna się opierać o trwałe instytucje

— mówił Sellin.

Podkreślił, że Polacy pytani o najważniejsze postacie w naszej historii wskazują Karola Wojtyłę i Józefa Piłsudskiego.

>**Ambicją naszego rządu jest zrealizowanie m.in. dwóch muzeów personalnych - Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku oraz Muzeum Karola Wojtyły i kard. Stefana Wyszyńskiego w Wilanowie. Chcemy, by te inicjatywy były ukończone w 100-lecie naszej niepodległości**

— powiedział sekretarz stanu.

Dyrektor Muzeum Józefa Piłsudskiego Krzysztof Jaraczewski zaznaczył, że podpisanie umowy to następny krok w przygotowywaniu "kolejnego serca Muzeum".

>Pierwszym sercem jest dworek Milusin, gdzie Piłsudski żył, pisał, pracował. Jednak odwiedzający mówili nam, że w przeżywaniu jego historii brakuje kontekstu historycznego, by lepiej go zrozumieć. I do tego służy wystawa stała. Nasi historycy z kulturoznawcami, artystami przygotowali jej scenariusz. Posłużył on do zorganizowania konkursu na jej projekt

— opowiadał Jaraczewski.

>I jury wybrało fantastyczny zespół, konsorcjum trzech firm - dwóch polskich i jednej zagranicznej, które we wspólnym projekcie przedstawili nam ideę bardzo klarowną. Ale o wyborze przeważył fakt, że projekt jest oparty nie tylko na nowoczesnych multimediach, ale przede wszystkim na muzealiach autentycznych pamiątkach tamtych czasów

— zaakcentował dyrektor.

Wystawa będzie prezentowała nie tylko biografię Piłsudskiego, ale i tło historyczne epoki.

>Jej projekt przewiduje dużą wysoką salę z kolumną i dziedzińcem po środku oraz otaczającą je antresolą. Na dolnym poziomie znajdą się galerie przybliżające część biografii Piłsudskiego i tło okresu, który doprowadził do odzyskania niepodległości. Na antresoli segment poświęcony jej uzyskaniu i budowaniu II Rzeczpospolitej - relacjonował Jaraczewski.

Przejście między galeriami wyznaczą progi symbolizujące kluczowe etapy życia Piłsudskiego. Wejście z parteru na piętro będzie po wznoszącej się kładce symbolizującej przejście z Polski zniewolonej do wolnej. Kolumna znajdująca się w centralnej przestrzeni wystawy ma zaś być symbolem "niezniszczalności idei będących dla Piłsudskiego motywacją do działania".

Dookoła kolumny zaprojektowano cztery znajdujące się na planie kwadratu ekrany, na których będzie wyświetlana projekcja multimedialna nawiązująca do idei bliskich marszałkowi. Każdy będzie mógł się do nich odnieść i skomentować krótką informacją tekstową na multimedialnym ekranie lub za pośrednictwem telefonu. Teksty mają pojawiać się na posadzce galerii i stopniowo "wspinać się na kolumnę".

Scenariusz wystawy jest chronologiczno-tematyczną opowieścią o Józefie Piłsudskim podzieloną na sześć galerii. Pięć - "Ziuk", "Wiktor", "Komendant", "Naczelnik" i "Marszałek" opowiada o poszczególnych okresach życia i kolejnych etapach działalności marszałka. Szósta "Symbol" to podsumowanie pozostawionego przez niego dziedzictwa.

Czytaj oryginalny artykuł na: http://www.stefczyk.info/wiadomosci/polska/podpisano-projekt-wystawy-joz...

Muzeum Józefa Piłsudskiego nie będzie gotowe na 150-lecie urodzin Marszałka w grudniu 2017 r.

Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku podpisało właśnie umowę z
wykonawcą, który zbuduje nową siedzibę placówki. To już drugi wykonawca -
umowa z pierwszym została zerwana kilka miesięcy temu. Nie uda się
dotrzymać terminu uruchomienia muzeum w grudniu 2017 r., na 150.
rocznicę urodzin Piłsudskiego. Budynek ma być gotowy w marcu 2018 r.,
pierwsi zwiedzający obejrzą jego wystawę w listopadzie 2018 r.Trzy kostkowe bryły otoczone parkiem - tak ma wyglądać Muzeum Józefa
Piłsudskiego, które powstanie w Sulejówku, nieopodal dworku Milusin
należącego do rodziny Piłsudskich. Muzeum poinformowało właśnie o
podpisaniu umowy z firmą Porr, która zbuduje nową siedzibę. Na razie
umowę podpisano tylko na doprowadzenie inwestycji do stanu surowego.
Porr dostanie za to prawie 89,8 mln zł. - Na razie tylko tyle pieniędzy
mamy zarezerwowane w wieloletnim programie rządowym - tłumaczy Anna
Osiadacz z muzeum. - Jak tylko wpisane zostaną dodatkowe środki,
podpiszemy z Porrem umowę na drugi etap inwestycji, czyli dokończenie
budowy. W sumie inwestycja będzie kosztować około 142 mln zł -
informuje.

Zmiana wykonawcy muzeum w Sulejówku


Porr jest drugim wykonawcą muzeum. W pierwszym podejściu
przetarg na inwestycję wygrała firma Strabag, która miała postawić
muzeum za ok. 131 mln zł. Zdążyła wejść na plac budowy, wyciąć drzewa
kolidujące z budynkiem i przeprowadzić pierwsze prace ziemne.
Na początku 2016 r. wykonawca Muzeum Józefa Piłsudskiego jednak zszedł z
placu budowy, tłumacząc to wątpliwościami co do technologii
zapewniającej wodoszczelność budynku.

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19556451,muzeum-pilsudskieg...


A to kluczowe dla inwestycji, bo muzeum ma być w znacznej części
ukryte pod ziemią. Aż 18 metrów poniżej poziomu gruntu zagłębione mają
być np. elementy głównej hali wystawy stałej. Współpraca muzeum ze
Strabagiem zakończyła się ugodą, którą w marcu zatwierdził sąd okręgowy.
W wyniku ugody wykonawca przekazał wszelkie prawa do wykonanej
dokumentacji projektowej, co - jak zapewniają władze muzeum - pozwala na
zachowanie ciągłości prac w procesie inwestycyjnym. Umowę na budowę
podpisano w trybie zlecenia z wolnej ręki z Porrem, który w przetargu
złożył drugą co do ceny ofertę.

Na etapie przetargu
planowano, że budowa obiektu zajmie 26 miesięcy. Celem było uruchomienie
placówki 5 grudnia 2017 r., w 150. rocznicę urodzin Józefa
Piłsudskiego. tego terminu nie uda się dotrzymać, nawet mimo tego że
Porr zagwarantował skrócenie okresu budowy do 22 miesięcy. Muzeum ma być
gotowe w marcu 2018 r.

Sercem muzeum będzie multimedialna wystawa


Muzeum Piłsudskiego zostało powołane w listopadzie 2008 r. przez
Fundację Rodziny Józefa Piłsudskiego wspólnie z Ministerstwem Kultury i
Dziedzictwa Narodowego. Inwestycję finansuje w całości budżet państwa.
Placówka nie dysponuje zbyt wieloma historycznymi eksponatami. Jej sercem
ma być multimedialna wystawa. Dlatego koszt budowy nowego muzeum należy
powiększyć o koszt zaprojektowania i montażu tej ekspozycji.
Opracowanie dokumentacji wystawy stałej muzeum pochłonie nieco ponad 4,8
mln zł. Zadanie to wykona wybrane w konkursie konsorcjum w składzie
firm: Ralph Appelbaum Associates, Inc., WXCA (to projektanci Muzeum Wojska Polskiego
na Cytadeli, które ma być zaadaptowane tak, by pomieścić jeszcze Muzeum
Historii Polski) i Platige Image S.A. (to firma specjalizująca się w
animacji komputerowej, z którą współpracuje m.in. Tomasz Bagiński
nominowany do Oscara).

Jak Muzeum Piłsudskiego pokaże zamach majowy?


Ekspozycja będzie opowieścią o życiu i działalności Józefa
Piłsudskiego podzieloną na sześć tematycznych galerii. Pięć odnosi się
do poszczególnych okresów życia i kolejnych etapów działalności
Marszałka, szósta natomiast stanowi podsumowanie pozostawionego przez
niego dziedzictwa. Ekspozycja - jak informowało Ministerstwo Kultury i
Dziedzictwa Narodowego - będzie tłumaczyć wybory polityczne Józefa
Piłsudskiego "bez pomijania kontrowersyjnych tematów i z zachowaniem
wielostronnej perspektywy". To oznacza, że na wystawie powinien znaleźć
się także wątek roli Józefa Piłsudskiego w zamachu majowym 1926 r.,
czyli obaleniu legalnego rządu Wincentego Witosa przez Piłsudskiego,
który oparł się na wiernych mu oddziałach wojskowych.


Umowę na opracowanie dokumentacji podpisano z konsorcjum w lutym. Gdy
będzie gotowa, ogłoszony zostanie przetarg na jej montaż (koszt jeszcze
nie jest znany). Pierwsi zwiedzający mają obejrzeć wystawa w listopadzie
2018 r., w stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę.

Porr dokończy za Strabag duży kontrakt

Porr Polska Construction podpisał kontrakt na dokończenie budowy
Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, którego pierwotnym wykonawcą
było konsorcjum spółek z grupy Strabag.
Przypomnijmy, że w czerwcu 2015 r. konsorcjum Strabag, Strabag
(Austria), Ed. Züblin podpisało kontrakt na budowę muzeum w Sulejówku za
131,36 mln zł brutto.




Na początku grudnia 2015 r. inwestor odstąpił od kontraktu „ze względu
na niewłaściwe wykonywanie umowy i nieuwzględnienie zastrzeżeń
zamawiającego co do sposobu projektowania i proponowanych rozwiązań w
dokumentacji projektowej oraz terminowego wykonania umowy”.




W tej sytuacji inwestor postanowił skorzystać z możliwości kontynuowania
budowy przez wykonawcę wybranego w trybie z wolnej ręki.




Muzeum podjęło w tym celu negocjacje z Porr, który zajął drugie miejsce w
pierwotnym przetargu. Wówczas oferował on za zadanie 142,68 mln zł
brutto. W tamtym postępowaniu uczestniczył jeszcze Budimex z ofertą
wartą 155,81 mln zł brutto.

Zaczyna się budowa Muzeum Piłsudskiego. Wnuk Marszałka: Ma być dla wszystkich, niezależnie od poglądów

Prezydent: Dobro ojczyzny musi być najważniejsze

- Dobro ojczyzny musi być dla nas najważniejsze; "Bóg, Honor,
Ojczyzna", a dopiero później sojusze i sąsiedzi - powiedział w prezydent
Andrzej Duda w Sulejówku podczas uroczystości wmurowania kamienia
węgielnego pod muzeum im. Józefa Piłsudskiego.

Szanowny Panie Marszałku,

Szanowny Panie Premierze,

Szanowni Państwo Ministrowie,

Szanowne Panie i Szanowni Panowie Posłowie, Senatorowie,

Szanowna Rodzino Marszałka Józefa Piłsudskiego,

Szanowni Państwo Prezesi,

Wszyscy Dostojni Zgromadzeni Goście,

Szanowni Państwo,

 

Kiedy byłem harcerzem, jeszcze w latach 80., w drużynie, która
chciała się nazywać i mieć za swojego patrona legionistów, Marszałka
Józefa Piłsudskiego – władze komunistyczne się na to nie zgodziły,
skończyło się na legionistach 1914 roku. Jako patrona drużyny nie
pozwolili użyć nazwiska Marszałka w tamtych czasach. Śpiewaliśmy taką
pieśń, która była w drużynie tą najbardziej obrzędową, po której zawsze
nasz wódz, drużynowy, komendant obozu przy ogniu mówił gawędę. To była
pieśń właśnie o Marszałku. Miała taki fragment:

 

„Nikt ci nie dał złocistych odznaczeń,

taki szary strzelecki masz strój,

lecz bez odznak, bez szlifów i bez znaczeń,

tyś nam zawsze wodzem był.

Będą kiedyś te iskry zaklęte,

co tak jasno dziś złocą twą twarz,

opowiadać o tobie legendę,

Komendancie, wodzu nasz”.

 

Ta legenda o Komendancie, Marszałku, Naczelniku Państwa Józefie
Piłsudskim trwała i trwa. Ta legenda trwała jeszcze za jego życia – w
niezwykłej miłości, jaką darzyli go przede wszystkim jego żołnierze.
Powiedziałbym: wręcz miłości ślepej – tak bardzo go uwielbiali.
Dlaczego? Dlatego że był zwykły i niezwykły zarazem. Dlatego że był
bohaterski jak lew, ale zarazem był lisem, bo tylko człowiek o tak
niezwykłej osobowości mógł zrealizować tak niezwykłe, nieprawdopodobne w
ogóle jak na tamte czasy dzieło.

 

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po ponad 120 latach zaborów, w
sytuacji pozornie beznadziejnej – przecież w 1914 roku, gdy szła
Kadrówka, ludzie w Kielcach zamykali drzwi na klucz, bo nie chcieli mieć
nic wspólnego z tymi wariatami. Legiony śpiewały:

 

„Mówili, żeśmy stumanieni,

nie wierząc nam, że chcieć to móc,

poszliśmy w bój osamotnieni,

lecz z nami był nasz drogi wódz”.

 

A on cały czas miał jeden cel, szukał jakiejkolwiek możliwości do
tego, żeby odrodziło się państwo polskie. Jeszcze w 1915 roku, 2
kwietnia, w liście do Władysława Jaworskiego, który wtedy kierował
Naczelnym Komitetem Narodowym, pisał, że jego zasadniczym celem
politycznym, jaki widział w wielkiej wojnie, która właśnie się toczyła,
było złączenie Galicji z Królestwem po to, żeby w ramach Austro-Węgier
mogło się odrodzić w ten sposób polskie państwo. Ale przecież patrzył
znacznie dalej, szukał Niepodległej, bo gdyby nie to, to nie złamałby
swoich ustaleń z sojusznikami i nie doprowadziłby do kryzysu
przysięgowego.

 

Namawiając polskich żołnierzy, swoich żołnierzy, żeby nie składali
przysięgi na wierność zaborcom tak naprawdę, a niby w czasie wojny
sojusznikom. Nie dotrzymał sojuszu, bo uznał, że nie dotrzymuje się
sojuszu z zaborcami, tylko walczy się o swoje. Swoje ‒ to, co
najważniejsze: niepodległą Polskę, silną. Mówił, że przyjdzie ona przez
silną armię, z którą będą musieli się liczyć. I tak się stało.

 

Potem tym samym swoim geniuszem obronił Polskę w 1920 roku tym
decydującym, niespodziewanym kontruderzeniem, które nazywane jest cudem
nad Wisłą. Może to i był rzeczywiście cud opieki Matki Najświętszej i
Opatrzności nad Rzecząpospolitą. Ale to jest tak, że trzeba Panu Bogu
dać szansę i on właśnie ją dał: swoją odważną decyzją ‒ największy obok
Ojca Świętego, naszego świętego Jana Pawła II, Polak XX wieku. Z całą
pewnością wielki wizjoner, który swoją wizję zdołał zrealizować. To było
wyraźnie widać potem, kiedy go zabrakło – po 1935 roku, a ściślej
mówiąc, w 1939 roku ‒ gdy już nie było kogoś takiego jak on i Polska nie
umiała się obronić. Kiedy potem stało się jeszcze gorsze, co on gdzieś
zawsze przewidywał, bo tego właśnie sąsiada zawsze najbardziej się bał –
Rosji sowieckiej, a wcześniej carskiej ‒ i nie miał żadnych złudzeń.

 

I, proszę Państwa, ten nasz wielki bohater narodowy, opoka
Rzeczypospolitej, nie doczekał się jeszcze w naszym kraju do tej pory
swojego wielkiego muzeum. Jest wiele pomników Marszałka, ale nie ma tego
miejsca, gdzie młodzi mogą przyjść i rzeczywiście kompleksowo zapoznać
się z jego historią, z tym, kim był.

 

Ogromnie dziękuję Fundacji Rodziny Józefa Piłsudskiego, Ministerstwu
Kultury, na czele z panem premierem Glińskim, dziękuję ogromnie władzom
Sulejówka, dziękuję także Panu Staroście, który dziś podpisał decyzję,
że to muzeum będzie mogło tutaj powstać, że będzie mogło zostać otwarte
na 100-lecie niepodległości, że młodzi będą mogli tutaj przyjechać,
poznać historię Marszałka, który był z jednej strony niezwykły i
niepowtarzalny, a z drugiej strony zwykły i ludzki – miał swoje życie,
miał swoje córki, miał kobiety swojego życia. Niech młodzi to wszystko
zobaczą, niech to muzeum będzie dla nich wielkim natchnieniem, że trzeba
mieć serce, ale trzeba mieć i twardą rękę, aby dobrze prowadzić sprawy
Rzeczypospolitej, bo inaczej się nie da. I że dobro naszej ojczyzny stoi
zdecydowanie ponad dobrem wszystkich innych i to ono musi być dla nas
zawsze najważniejsze: Bóg, honor i ojczyzna, a dopiero potem sojusze i
sąsiedzi.

Dziękuję bardzo.

• 
  

  
  Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku ma być gotowe za dwa lata [WIZUALIZACJE]

Trzy poziomy pod ziemią, trzy nad ziemią


Budynek, a dokładniej "kompleks muzealno-edukacyjny",
zrealizowany zostanie według koncepcji architektonicznej Radosława
Kacprzyka i Krzysztofa Jaraczewskiego. Składać się będzie z trzech
części w formie prostopadłościennych brył, ustawionych do siebie pod
kątem i połączonych narożnikami. Wszystkie one wkopane będą w ziemię na
głębokość 18 m, a dwie z nich wyrosną ponad poziom gruntu na wysokość 12
m.

By zabezpieczyć podziemia przed zalewaniem przez wody
gruntowe, opracowano koncepcję otoczenia ich trzema ścianami.
Przypomina to pudełka, które wkłada się jedno w drugie. Zewnętrzne
ściany - tzw. szczelinowe - wykonane będą z materiału o właściwościach
betonu i wbite na głębokość aż 60 m. Środkowe - z wodoszczelnego betonu z
dodatkową membraną - mają za zadanie zatrzymać wilgoć. Wewnętrzne - to
właściwe ściany muzealnych pomieszczeń.Wiano z trzech willi


Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku formalnie istnieje od
listopada 2008 r. Akt jego powołania podpisali wtedy córka Marszałka
Jadwiga Piłsudska-Jaraczewska i minister kultury w rządzie PO Bogdan
Zdrojewski. Ale już wcześniej rodzina Piłsudskich (a dokładniej założona
przez nią fundacja) stopniowo odzyskała nieruchomości odebrane jej w
Sulejówku w czasach PRL-u. W 2000 r. wróciła do niej willa Milusin. W
2006 r. władze miasta oddały jej stojącą obok drewnianą willę Otradno,
pierwszy dom Piłsudskich w Sulejówku, a w 2007 r. - pozostały teren
należący przed wojną do rodziny. Jeszcze w tym samym roku samorząd
przekazał fundacji w 30-letnią dzierżawę (z możliwością wykupu)
domykającą historyczny kwartał działkę z willą Bzów. Ta ostatnia nie
należała wcześniej do Piłsudskich, w latach międzywojennych mieściła
kwatery wojskowe, m.in. adiutanta Marszałka. To właśnie na działce willi
Bzów powstanie nowy budynek. Do powołanego w 2008 r. muzeum Fundacja
Rodziny Józefa Piłsudskiego wniosła w wianie 3,8 ha terenu wraz z
stojącymi na nim trzema wspomnianymi willami, a także 1,5 tys. pamiątek
po sławnym przodku. Ministerstwo Kultury zobowiązało się utrzymywać tę
instytucję, finansować remonty zabytkowych willi i znaleźć fundusze na
budowę nowoczesnego obiektu wystawienniczo-edukacyjnego. Ten ostatni
punkt stał się przedmiotem sporu. Rodzina Marszałka przedstawiła bowiem
własną koncepcję budynku, ale min. Zdrojewski uważał, że byłby on za
duży i za drogi. Piłsudscy postawili jednak na swoim. W 2011 r., grożąc
zerwaniem porozumienia z Ministerstwem Kultury, przekonali premiera
Donalda Tuska do przeznaczenia przez rząd na tę inwestycję 168 mln zł.

Odnaleziony obraz „Józef Piłsudski na Kasztance”

Obraz autorstwa Wojciecha Kossaka skradziono przed niemal dwudziestu laty.

Obraz w chwili obecnej znajduje
się w Muzeum Narodowym w Warszawie, gdzie potwierdzono jego
autentyczność. Wszystkie czynności w tej sprawie są wykonywane przez
Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście. Obraz znaleziono w galerii na
terenie stolicy. Płótno to zostało skradzione w styczniu 1997 roku z
prywatnego mieszkania w Krakowie – powiedział TVP Info asp. Piotr
Świstak z Komendy Stołecznej Policji.

Budowa Muzeum Piłsudskiego
pod wodą. Nie zdążą na stulecie?

Budowa muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku
pod wodą. Problemy stawiają pod znakiem zapytania otwarcie w planowanym
na 100-lecie odzyskania niepodległości... więcej »

100-lecie niepodległości. Muzeum Piłsudskiego w Sulejówku wciąż ...

O muzeum – Muzeum Piłsudskiego - Muzeum Józefa Piłsudskiego

W przeddzień 90. rocznicy odzyskania niepodległości, 10 listopada 2008 r., w dawnym domu Marszałka w Sulejówku, umowę w sprawie utworzenia Muzeum
podpisali: Jadwiga Jaraczewska, córka Marszałka oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego, Bogdan Zdrojewski.

koniec prac konstrukcyjnych

Zawieszono wiechę na muzeum marszałka Piłsudskiego

W Sulejówku koło Warszawy w sobotę zawieszono wiechę. To symboliczne zakończenie prac konstrukcyjnych. W uroczystości wzięli udział między innymi wicepremier... więcej » Kilka lat oczekiwania Dyrektor muzeum Robert Supeł powiedział, że zawieszenie wiechy ma dla placówki "kolosalne znaczenie". - Uznaliśmy, że zwłaszcza mieszkańcom Sulejówka, a także tym, którzy nas wspierają, na przykład poprzez przekazywanie darów do naszego zbioru muzealnego, to się najzwyczajniej w świecie należy po kilku latach oczekiwania, albo po kilku latach sąsiedztwa z płotem budowy, za którym nie wiadomo, co się działo - zaznaczył. Jak mówił, jesteśmy w przededniu setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. - To jest ważny moment. 10 listopada 1918 roku Józef Piłsudski powrócił z Magdeburga, cały dzień miał strasznie zajęty, następnego dnia właściwie zaczął już działać, więc właściwie obchodzimy 100-lecie jego powrotu z internowania i jednocześnie ta data jest nieprzypadkowo przez nas wybrana - to jest 10-lecie utworzenia muzeum. 10 lat temu, 10 listopada 2008 roku została podpisana umowa u utworzeniu muzeum pomiędzy fundacją Józefa Piłsudskiego i Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego - przypomniał. Dworek Milusin Uroczystość zawieszenia wiechy jest symbolicznym zakończeniem drugiego spośród trzech najważniejszych etapów budowy kompleksu muzealno-edukacyjnego (pierwszym było wmurowanie kamienia węgielnego, ostatnim będzie otwarcie muzeum). Powrót Józefa Piłsudskiego 10 listopada 1918 roku do Warszawy jest datą szczególną w kalendarzu "pierwszych dni niepodległości" Polski. Podczas uroczystości zaprezentowany został parter dworku Milusin wyposażony w zabytkowe umeblowanie, w tym odzyskane w 2015 roku meble pochodzące z salonu rodziny Piłsudskich, a także wyremontowany budynek willi Bzów oraz wystawę darów pozyskanych przez Muzeum. Muzeum Józefa Piłsudskiego mieści się w willi Milusin w Sulejówku, będącej darem od podkomendnych dla marszałka. Piłsudski zamieszkał tam wraz z rodziną w 1923 roku. Akt powołania muzeum został podpisany w listopadzie 2008 roku przez ówczesnego ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego (PO). Twórcy muzeum przedstawią postać Józefa Piłsudskiego na szerokim tle historycznym, kulturowym i społecznym. Chcą też przekazać i upowszechnić reprezentowane przez niego wartości i tradycje idei niepodległościowych, idei Rzeczpospolitej i budowy państwa.   Uroczystość zawieszenia wiechy na muzeum w Sulejówkufot. Piotr Nowak / PAP W ramach budowy muzeum planowane jest odtworzenie wnętrz willi Milusin i remont pierwszego domu Piłsudskich w Sulejówku, willi Otrando - tzw. Drewniaka, a także willi Bzów. Integralną częścią muzeum ma być także oryginalny ogród marszałka. W planach jest też budowa nowego obiektu o powierzchni pięciu tysięcy metrów kwadratowych, z przeznaczeniem na centrum edukacyjne, z ekspozycją poświęconą życiu i działalności marszałka. Józef Piłsudski urodził się 5 grudnia 1867 roku w Zułowie na Wileńszczyźnie. Był jednym z przywódców Polskiej Partii Socjalistycznej, dowódcą I Brygady Legionów, naczelnikiem państwa, pierwszym marszałkiem Polski. Po przewrocie majowym dwukrotny premier Polski. Zmarł 12 maja 1935 roku w Belwederze. Pochowany został na Wawelu w krypcie św. Leonarda, a jego serce złożone zostało w grobie matki na wileńskiej Rossie.

Uroczyste otwarcie Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku

 

 

 

 

 

 

Buława marszałkowska, koszulka chrzcielna, klucze do Wilna – na wystawie stałej Muzeum J. Piłsudskiego w Sulejówku

Pamiątki osobiste po Józefie Piłsudskim, m.in. buława
marszałkowska, klucze do Wilna, koszulka chrzcielna znajdą się na
wystawie stałej Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Bez wątpienia
najcenniejszy jest zbiór należący bezpośrednio do marszałka - ocenił
Roman Olkowski, kierownik Działu Zbiorów.

Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku po sierpniowym otwarciu nowego
budynku kompleksu muzealno-edukacyjnego, przygotowuje się do wernisażu
wystawy stałej, który odbędzie się 11 listopada, w Święto
Niepodległości. Właśnie od tego dnia muzeum zapraszać będzie do
regularnego zwiedzania.

„Na wystawie stałej zaprezentujemy około 1100
muzealiów, rozumianych jako materialne artefakty. Jednak rangę
eksponatów nadaliśmy również licznym cytatom, bo inspirujące są nie
tylko dokonania Józefa Piłsudskiego, ale także jego myśli i poglądy.
Słowa marszałka, niezwykle umiejętnie przez niego dobierane, uznaliśmy
za najtrafniejszy sposób na pokazanie świata bliskich mu wartości.
Niebagatelną rolę w narracji odgrywa także kilka tysięcy reprodukowanych
zdjęć, plakatów i dokumentów” – powiedział kierownik Działu Wystaw i Popularyzacji Nauki Wojciech Markert.

Przekazał, że chronologicznie wystawa obejmuje okres od powstania
styczniowego 1863 r., w którego cieniu dojrzewał jej główny bohater, aż
do dnia dzisiejszego.

„Ostatnia galeria to refleksja nad szeroko rozumianym dziedzictwem Józefa Piłsudskiego” – zdradził.

Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku gromadzi muzealia z każdej
dziedziny z wyjątkiem etnografii. W trakcie 12 lat, czyli od momentu
założenia placówki, muzeum udało się zebrać ponad 25 tys. własnych
obiektów, z których blisko jedna trzecia to przedmioty bezinteresownie
ofiarowane do zbiorów. Muzeum przechowuje także 4,5 tys. depozytów
Fundacji Rodziny Józefa Piłsudskiego, ale także wypożyczyło kilkanaście
depozytów z innych muzeów.

„Ze wszystkich zgromadzonych pieczołowicie
obiektów, bez wątpienia najcenniejszy jest jednak zbiór należący
bezpośrednio do marszałka Józefa Piłsudskiego. Kolekcja obejmuje
przedmioty osobiste, a także różnego rodzaju rękopisy jak dzieła, listy i
dokumenty” – powiedział kierownik Działu Zbiorów Roman Olkowski.

„To właśnie pamiątki osobiste po Józefie Piłsudskim i jego
najbliższej rodzinie stanowią najcenniejszą część także tych
prezentowanych na wystawie stałej. Na kolekcje składają się tak
ikoniczne przedmioty jak buława marszałkowska, klucze do Wilna, czy
kolekcja szabli, ale także obiekty, które mogą zaskoczyć część
publiczności. Do tych można zaliczyć koszulkę chrzcielną Józefa
Piłsudskiego, dokumenty związane z zesłaniem na Sybir, czy rękopisy
dzieł albo mundur, w którym pierwotnie był pochowany” – wymieniał kierownik Działu Wystaw i Popularyzacji Nauki.

Dodał, że na wystawie prezentowane są także kufer, w którym w 1939 r.
wywieziono część wspomnianych wcześniej bezcennych artefaktów.

„Wśród eksponatów wypożyczonych ze zbiorów innych
muzeów na uwagę z pewnością zasługuje tzw. stół do pracy sztabowej z
Belwederu oraz obraz Jerzego Kossaka >>Cud nad Wisłą<<„ – wymieniał Wojciech Markert.

„Zbiory Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku mają bardzo
szeroko zakrojony profil, ponieważ uważam, że bez prezentowania
odpowiedniego kontekstu historycznego i kulturowego nasza opowieść o
Marszałku byłaby trudna do zrozumienia” – ocenił.

Muzeum może również pochwalić się wieloma cennymi kolekcjami, a wśród
nich ważne miejsce zajmują przedmioty osobiste, dokumenty i fotografie
po żołnierzach Legionów Polskich.

„Udało nam się stworzyć także pokaźny, bo liczący
około 4 tysiące obiektów zbiór znaczków kwestarskich, które są dowodem
na ofiarność społeczeństwa w czasie I wojny światowej i podczas
budowania II Rzeczpospolitej Polskiej” – zwrócił uwagę Roman Olkowski.

Wojciech Markert wskazał, że „okazałe są także kolekcje militariów,
numizmatów oraz falerystyczne (falerystyka to nauka zajmująca się
odznaczeniami – przyp. PAP), obejmujące m.in. rzadkie odznaczenia
związane z walkami o Lwów”.

„Nie brakuje także dzieł sztuki – obrazów, grafik
i rzeźb. Warto podkreślić, że o wartości muzealiów, równie często co
unikatowość i walory artystyczne przesądzają – według nas – opowieści z
nimi związane, ich dzieje. Na wystawie ze względów na gabaryty wyróżnia
się tzw. Słup Pamięci z pola bitwy pod Kostiuchnówką, który został w
terenie zastąpiony wierną kopią. Tak samo jak replika samochodu
pancernego Ford FT-B zbudowana na oryginalnym, stuletnim podwoziu. Wiele
niezwykłych elementów znajduje się materiałach wizualnych, w tym
multimediach. Zaprezentujemy dla przykładu nieznany film archiwalny z
przewrotu majowego w 1926 r., który został odkryty w prywatnych zbiorach
znajdujących się w Ameryce” – zapowiedział.

Jak poinformowali przedstawiciele muzeum, kolekcja muzealna jest
przechowywana w specjalnie zaprojektowanym, nowoczesnym magazynie z
wyposażeniem spełniającym wszystkie wymagania stawiane obecnie w
muzealnictwie.

„Został on podzielony na strefy tak, aby każdy z
przedmiotów wykonanych z określonego materiału był przechowywany w
optymalnych dla niego warunkach pod kątem wilgotności, czy natężenia
światła. W przestrzeni magazynowej zaprojektowaliśmy także pomieszczenie
dla gości przeprowadzających kwerendy, w którym będziemy w bezpiecznych
warunkach udostępniali nasze zbiory” – powiedział Roman Olkowski.

Wojciech Markert zapewnił, że „artefakty prezentowane w gablotach na
wystawie stałej także mają zapewnione odpowiednie oświetlenie i
wilgotność”.

„Kwestie szeroko rozumianego bezpieczeństwa
eksponatów była przedmiotem szczególnej troski podczas projektowania
oraz budowy wystawy stałej. Została ona wyposażona w najnowocześniejsze
rozwiązania alarmowe i przeciwpożarowe, a warunki panujące na ekspozycji
są stale monitorowane” – podkreślił.

Wystawa stała Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku ukończona. Muzeum czeka na otwarcie

Postać marszałka była mitologizowana już za jego życia,
przyjmując po jego śmierci formę wręcz kultu państwowego. My staramy się
pokazać osobę i dokonania marszałka z możliwie wszystkich stron -
powiedział o ukończonej wystawie stałej Robert Supeł, dyrektor Muzeum
Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.

Dworek „Milusin”, czyli Piłsudscy prywatnie

Sulejówek: Wicepremier Piotr Gliński otrzymał symboliczne klucze do miasta