Suspensa,

1) kara pozbawiająca osobę duchowną w Kościele katolickim prawa pełnienia funkcji określonych w związku z uzyskanymi święceniami;

Bo nie ciągnie go do Boga , ale do błota
Jeśli chodzi o księdza Natanka posłuszeństwo
To winne jest ono Bogu i w tym jest dostojeństwo
Jednak gdy mamona zaślepia wszystkich bez różnicy
Nic nie pomoże stanie nawet w cieniu gromnicy
Z Bogiem trzeba trzymać i Prawdę zawsze głosić
A nie z bandą czerwonych zdrajców kłamstwa głosić
Pozdrawiam

Ks. Natanek zawsze bardzo przychylnie sie o nim wyrazal. Po raz ostatni 1 lipca i jak zwykle bylo to bardzo ciekawe spojrzenie, potwierdzajace moje spostrzezenia, koncepcje w stosunku do najwiekszego Polaka, jakim niewatpliwie byl nasz papiez.

Ks. Natanek - tradycjonalista - jakze bardzo sie roznil od tych wszystkich tzw. tradycjonalistow, podlaczonych do bractw przeroznych dla sutecznosci ataku na JPII, Kosciol i Polske.

No coz, lefebwrysci robili podla robote rozbijania Kosciola, lecz Bog potrafil przemienic ja w dobro jako zachowanie tradycji. Modlmy sie, aby i w przypadku ks. Natanka stalo siepodobnie.

Odnosnie kardynala Dziwisza, interesuja mnie ciagle szczegoly, jaka moca zalatwial biskupowi Wojtyle paszport na wszystkie zagraniczne wyjazdy?

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,9996120,Pewien_Ksiadz.html#ixzz1SwqPZ685

jak myslicie, o kogo chodzi? Kto jest ulubieńcem Czerskiej i okolic? "))

"Jakże trzeba(...) mocy ducha, światła, męstwa i odwagi, ażeby w naszym współczesnym życiu odróżnić co uczciwe i rzetelne od śmiecia..."
"Ludzie są zmęczeni kłamstwem, niewolą, krzywdą, nienawiścią. Obudził się wielki zryw, jakieś olbrzymie, powszechne łaknienie, w którym zapomina się o wszystkim: wszystko nieważne wobec nienasyconego pragnienia i żądzy prawdy i wolności, sprawiedliwości i miłości. Żąda się dziś innego, nowego języka, bo ten, którym się dotychczas posługiwaliśmy, skołowaciał. Słowa, które rzucaliśmy na wiatr, są jak liście zeschłe, jesiennymi wiatrami ciskane na gnój."
Gnój i śmiecie. Mocne słowa. Słowa Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Co mówiłby o dzisiejszej sytuacji Polski, którą kochał "bardziej niźli własne serce" ?

Zasuspendowanie ks. Natanka zaogni tylko konflikt 2011-07-23

W ostatnim czasie wielokrotnie wypowiadałem się na temat ks. dr hab. Piotra Natanka z Papieskiego Uniwersytetu Jana Pawła II. mojego młodszego kolegi ze studiów. Już w marcu 2010 r. opublikowałem w "Gazecie Polskiej" felieton pt. "Spór o intronizację", w którym zwracałem uwagę na to, że metody jakimi kuria krakowska chce spacyfikować duchownego są fatalne.

Przypomnę fragment:

Wymieniony komunikat kurialny niczego nie rozwiązał, a konflikt ze zwolennikami intronizacji jeszcze bardziej się zaognił. Trzeba też dodać, że z powodu sporów o intronizację zakon jezuitów usunął ze swoich szeregów ks. Tadeusza Kiersztyna, też gorliwego kapłana, który od lat stara się wprowadzać w życie ideały Celakówny. Do rozwiązania nabrzmiałej sytuacji trzeba więc tym bardziej dialogu, a nie urzędniczych dekretów.

Całość czytaj pod linkiem

http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=88&nid=2777

Z kolei w felietonie pt. "Krakowski tygiel" z 1 czerwca br. dałem taką diagnozę

Następnym krokiem będzie z pewnością zasuspendowanie ks. Natanka, a co za tym idzie, rozłam w Kościele. Część wiernych na pewno bowiem opowie się za swoim kapłanem. Może więc powtórzyć się sytuacja sprzed stu lat, kiedy w Kongresówce kilku gorliwych kapłanów, pod wpływem objawień "Mateczki" Feliksy Kozłowskiej z Płocka, wypowiedziało posłuszeństwo biskupom, tworząc odłam pod nazwą mariawici.

Całość pod linkiem

http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=88&nid=4239

Zasuspendowanie ks. Natanka do rzeczywiście krok do rozłamu. Szkoda, bo można było próbować inaczej to rozwiązać.

O problemach w polskim Kościele, w tym też o relacjach pomiędzy biskupami a szeregowymi księżmi piszę w felietonie pt. "Biskup jako sługa", który w przyszłym tygodniu ukaże się także w "Gazecie Polskiej".

Do sprawy powrócę też w wywiadzie-rzece, który w formie książkowej przygotowuję do druku na jesień. Będzie to rozmowa na temat tego wszystkiego, co w Kościele, w tym też w archidiecezji krakowskiej, działo się od 2005 r., czyli od odejścia błogosławionego Jana Pawła II.

Przeczytaj także wypowiedź dr Tomasza Terlikowskiego na portalu "Fronda". Obaj mamy zbieżne poglądy w tej sprawie.

"To nie koniec sprawy ks. Natanka".

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/to_nie_koniec_sprawy_ks._piotra_n...

http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=4566

Juz w 2006 roku były pierwsze przymiarki, zdecydowany odpór zatrzymał wtedy machinę, która miała rozjechać niepokornego kapłana.

...gdyby Turowskiemu starczyło cierpliwości,to dzis mielibyśmy

kolejnego ,"niepokornego"

rozbijanie Kościoła? A cóż to jest Kościół? Kościół to wiara w Boga i życie według nauk Chrystusa.
Nie każdy biskup jest Pasterzem, są przecież mianowani przez innych ludzi - którzy są tylko omylnymi ludźmi dążącymi do świętości.
Nie szata zdobi człowieka, ale jego Dusza.
Czy Bogu jest bardziej miły ksiądz , nawet z nadgorliwością spełniający posługi, czy purpurat, który wyjmuje z kieszeni i rozdaje relikwie z krwi swojego Papieża i Dobroczyńcy?
Nie nam to osądzać, Pan Bóg osądzi.

Szanowna Pani Marylo,

Nie mam na ten temat zdania, W Krakowie jest ksiądz Stryczek, którym zachwyca się pan Sowiniec.

Mu chcemy boga a nie igrzysk z jednej i drugiej strony

Ukłony najniższe

Też nie mam zdania, więc cieszę się że ta dyskusja prowadzona jest w tak wyważonym tonie. Widać,że wierni mogliby podpowiedzieć Kościołowi pożyteczne rozwiązanie.

Powyższe zdjęcie więcej mówi niż uczony artykuł. Ciekawe, jakie byłyby propozycje dla tytułu/podpisu.

podpis zdjęcia - mam kilka skojarzeń

"Razem", "mariaż tronu z ołtarzem", "Kościół odzyskany" i już się powstrzymam, bo mam coraz więcej skojarzeń.

Wszyscy w Pana Boga wierzący...

. Módlmy się...

Modlitwa Polaka ... do bł.Jana Pawła II

http://www.youtube.com/watch?v=9LPW0OL6lyg

no cóż historia lubi się powtarzać.

Ksiądz Isakowicz Zaleski swemu esejowi dał tytuł:

Ingres w Gnieźnie, czyli sojusz ołtarza z tronem (Czytaj: Triumf i spotkanie komunistycznych Tajnych Współpracowników)

Fotografia pochodzi ze źródeł księdza Isakowicza Zaleskiego, co każdy może sprawdzić.

Ukłony

Mimo zakazu, w sobotę i niedzielę ks. Natanek odprawił w pustelni
„Grzechynia” Msze św. W sobotnim kazaniu stwierdził, że on i jego
wspólnota zaczynają „nową rzeczywistość”.



„Praktycznie w Kościele mi zabrano wszystko. W tych dniach ksiądz
kardynał wydał dokument suspendujący mnie, zabierający – mi wedle prawa
ludzkiego – wszystką władzę w Kościele. Tego pisma nie przyjmuję i dalej
idę swoją drogą” – powiedział.



Jak dodał, czuje się dalej kapłanem archidiecezji krakowskiej, ale
będzie działał „na bocznych torach, tak jak abp Lefebvre czy jego
biskupi, który w 2009 r. papież z powrotem do Kościoła przyjął i zdjął
karę”.

Jak stwierdził, to „Bóg ocenia, jest podmiotem prawa i głównym moim
odniesieniem, następnie papież, a dopiero później mój ukochany biskup,
któremu publicznie wypowiadam posłuszeństwo ze względu na służenie
wrogom Kościoła”.



Następnie zarzucił metropolicie krakowskiemu związki z lożą masońską –
m.in. że przyjął „główną nagrodę masonów z najwyższej loży B'nai B'rith"
[Żydowski Związek Stowarzyszeń Humanitarnych B’nei B’rith Polska –
KAI], oraz że „przy budowie Centrum Jana Pawła II ustawił trójkąt
masoński, następnie w grudniu przyjął nagrodę od Rycerzy Kolumba”.



„W starym systemie Kościoła było tak, że jak ktoś był związany z
wrogami Kościoła, podwładni byli zwolnieni z posłuszeństwa wobec niego.
Idę ze starym prawem Kościoła, nie będę współpracował z masonami i z ich
zwolennikami” – uznał ks. Natanek.



Zachowanie zbuntowanego kapłana skomentował w rozmowie z KAI bp Tadeusz
Pieronek, profesor prawa kanonicznego. Jak stwierdził, „nie ma
pośrednich dróg czy opłotków, którymi można chodzić w Kościele”.
Podkreślił, że suspensa to „kara bardzo poważna”, a kard. Dziwisz nie
miał innego wyjścia niż ukaranie ks. Natanka zawieszeniem w pełnieniu
czynności kapłańskich.



Zdaniem bp. Pieronka, ze strony ks. dr. hab. Piotra Natanka „żadne
tłumaczenie tutaj nie pomoże”, gdyż jego sprawa została w kurii
krakowskiej gruntownie zbadana pod kątem prawa kanonicznego. – Oceny są
wyważone, poparte różnego rodzaju ekspertyzami. Trudno, tak się dzieje,
że ludzie schodzą z prostych dróg i idą na opłotki – powiedział bp
Pieronek.



Zdaniem bp. Pieronka, ks. Natanek zdaje sobie sprawę z konsekwencji,
jakie go spotkały. – Widocznie, skoro utwierdza się na takiej pozycji,
nie chce mieć nic wspólnego z Kościołem – dodał bp Pieronek.



„Od dzisiaj macie Msze św. prawnie ważne i godziwe^[1]” – poinformował wiernych zgromadzonych na Mszy.
[1]
Od Redakcji: Dla porządku: użytkownicy portalu mówią, że ks. Natanek
poinformował uczestników Mszy, że odprawia Msze św. ważnie, ale
niegodziwie. Być może powyższe stwierdzenie jest pomyłką KAI, nie
jesteśmy w stanie tego zweryfikować.

http://gosc.pl/doc/908865.Ks-Natanek-wybiera-nieposluszenstwo/2

POWIEM TAK, MNIE NA PEWNO BARDZIEJ "PO DRODZE " Z KS NATANKIEM NIŻ Z EMERYTOWANYM PRZEZ PAPIEŻA bp. Pieronkiem.

aż chce się powiedzieć - a kysz!

Dla mnie to sługus diabła i lewego buta
Niech sobie klepie co mu ślina przyniesie
Bo dla wierzących naprawdę on jest dawno w lesie
Pozdrawiam

a ma diabła za skórą.

"Fakty" TVN

Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz nałożył karę suspensy na ks. Piotra Natanka - jednego z głównych propagatorów ruchu dążącego do intronizacji Chrystusa na Króla Polski. Nie może on sprawować żadnych czynności kapłańskich ani udzielać rozgrzeszenia.

- Powinien zamilknąć, zniknąć, odbyć pokutę. Wydaje mi się jednak, że w jego przypadku to niemożliwe, ponieważ to co robi, graniczy z chorobą psychiczną – mówi dominikanin o. Józef Puciłowski. Ks. Natanek mimo suspensu odprawia msze, a do Grzechyni pod Makowem Podhalańskim wciąż przybywają pielgrzymi.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/postawa-ksiedza-graniczy-z-choroba-psychi...

http://gloria.tv/?media=178587
http://gloria.tv/?media=178745
http://gloria.tv/?media=179234

Mysle, ze to jedyny sposob aby ocenic czy ks. Natanek popelnia rzeczywiscie jakies bledy teologiczne, czy cierpi tylko z powodu podszeptow diabelskich bp. Zycinskiego, kierowanych za posresdnictwem GA GE do Krakowskiej Kurii Metropolitarnej.

Wierni mimo licznych zapytan, nie otrzymali zadnej odpowiedzi i nie moga ocenic czy ks. Natanek zasluzyl, czy to moze ks. Bajer jest takim zlym duchem jak w innym srodowisku Magdalena Bayer, a w rezultacie musza sami rozwiazywac duchowa zagadke.

jakie skierowal do Polakow w obronie wroniego generala Jaryzelskiego. Problem tylko w tym, ze owo slowo nie przystaje do slowa kaplan, a ponadto jako Polacy nie mozemy az tak nisko upasc.

ze owo kazanie z ktorego czerpalismy wiedze o wstapieniu bp. Zycinskiego do piekiel, wysluchalo juz 80 000 ludzi w jednym tylko linku.

A wiec arcybiskupowi Dziwiszowi moze juz nawet nie pomoc jego siostrzenica, startujaca do sejmu z listy Pomazancow Opetanych.

Myślę, że po prostu Ks. Natanek jest znakiem czasu, jest dowodem na to, że nie ma już możliwości byśmy My i Oni razem cokolwiek robili. Postać ks Natanaka jest wybrana na wroga szczególnie dobrze. On się nie cofnie i konflikt będzie narastać. Zagrożony suspensą był również nie tak dawno ks.Małkowski za wspieranie ludzi pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie ale on, po pierwsze postanowił się podporządkować bp.Nyczowi, po drugie nie promował wątpliwych doktrynalnie pomysłów religijnych a po trzecie Bp Nycz musiał zapłacić. Tak, warunkiem by znajomi i przyjaciele ks Małkowskiego przekonali go do podporządkowania się decyzji biskupa było objęcie ks. Małkowskiego, mówić w skrócie, diecezjalnym programem emerytalnym a co za tym idzie nabył prawo do opieki medycznej. Ks. Małkowski nie miał bowiem do tego czasu żadnego zabezpieczenia socjalnego. Ani ubezpieczenia zdrowotnego, ani emerytalnego, ani żadnego innego. Nie był księdzem funkcjonującym w strukturach diecezjalnych. Kapłaństwo jest cechą osobistą a nie urzędową. Z samego faktu bycia kapłanem nie wynika nic w sensie materialnym. Nie przysługiwała mu więc nawet żadna pomoc ze strony opieki społecznej, bo jest rozdział państwa i Kościoła a przecież nie jest to już młody człowiek. Myślę, że nasi przeciwnicy z wielką radością patrzyli by na kłopoty zdrowotne ks. Małkowskiego na zbiórkę pieniędzy na jakieś pospolite lekarstwo dla niego za to wszytko co robił ks. Małkowski jeszcze w latach 80-tych i później. On nie odstąpił od ani jednej swoje myśli a mimo to jest w strukturach formalnych Kościoła. Gdyby tego nie udało mu się osiągnąć byłaby jego postać przestroga dla młodych, by nie szli drogą sumienia nawet w Kościele.
Z ks. Natankiem jest jednak inaczej. Próba intronizacji Chrystusa na Króla Polski na prawdę wydaje się być naśladownictwem tłumów w Jerozolimie, które chciały z Chrystusa zrobić Króla Żydów na tym świecie. Przecież Niedziela Palmowa jest wspomnieniem właśnie tego wydarzenia, właśnie początków intronizacji Chrystusa na Króla państwa ziemskiego a zarazem ostatnim krokiem na Krzyż a również i początkiem sekwencji zdarzeń skutkujących anihilacją Narodu Żydowskiego pojmowanego etnicznie. Nie należy więc mieszać porządków, bo nic dobrego z tego nie będzie.
Jest więc ks. Natanek osobą głosząca prawidłowe poglądy w sensie społecznym - bo jego diagnozy społeczne są prawidłowe, ale wątpliwe doktrynalnie. Przeniesienie sporu przez Dziwisza na grunt doktryny bardzo utrudnia jednoznaczne poparcie tego kapłana.
Jeszcze jednak uwaga do dyskusji, która jest powyżej. Chodzi o łatwość uzyskiwania paszportu przez Wojtyłę. Ta łatwość nie tyle moim zdaniem wynikała z kontaktów Dziwisza z dysponentami tych dokumentów, co raczej z próbami skłócenia obu kardynałów. Czerwonym chodziło o to, młodszy górował nad starszym, by w ten sposób starszego upokorzyć. Nie wykluczam oczywiście "dziwnych kontaktów Dziwisza", co więcej uważam ich istnienie za prawdopodobne, ale paszporty Kard. Wojtyły nie są dla mnie tego dowodem.

zaczynajac od konca latwosc zdobywania dokumentow nie przez bp. Wojtyle, tylko latwosc zdobywania dokumentow dla bp. Wojtyly przez bp. Dziwisza. A w jaki to niby sposob mialo wywolywac sklocenie a nie zaprzyjaznienie na przyklad to juz zupelnie nie wiadomo. Pan musial zalozyc nieprawdziwie bardzo brzydkie cechy przyszlego swietego.

"Próba intronizacji Chrystusa na Króla Polski na prawdę wydaje się być naśladownictwem tłumów w Jerozolimie, które chciały z Chrystusa zrobić Króla Żydów na tym świecie"

Pan naprawde nic z tego nie rozumie, a wlasciwie nie chce rozumiec, bo materialow jest tutaj pod dostatkiem.

No ale upartego nie bede edukowal.

http://www.piotrnatanek.pl/podpisz-sie-pod-listem-do-abp-celestino-migliore

Nuncjusz Apostolski w Polsce
Abp Celestino Migliore
Al. J. Ch. Szucha 12
Skr.poczt.163
00-582 Warszawa

Najdostojniejszy Księże Arcybiskupie

Z ogromną przykrością informujemy Ekscelencję o ciągłych atakach przez Hierarchów Kościoła, w tym Arcybiskupa Krakowskiego na Ks. Piotra Natanka.

Po zniszczeniu świętego kapłana, jakim jest Arcybiskup Stanisław Wielgus, przyszła kolej na następnego, Ks. Piotra Natanka Natomiast, My wierni Kościoła Katolickiego nie lękamy się Ks. Piotra Natanka, jak nam sugerują, ale Hierarchów Kościoła Katolickiego wprowadzających „nowości” w Kościele i odciągających nas od Świętej Tradycji Kościoła.

Serca nasze pragną powrotu do Tradycji. Przyjmowania Komunii Świętej na kolanach, klęczenia w czasie liturgii na „Święty, Święty… na Baranku Boży… na błogosławieństwie końcowym. Pragniemy powrotu Pana Jezusa do centrum Ołtarza. Pragniemy intronizować Pana Jezusa na Króla Polski zgodnie z przekazami danymi przez Pana Jezusa Służebnicy Bożej , która oczekuje wyniesienia na ołtarze Rozalii Celakównej. Hierarchowie wyciszają tę ważną sprawę. A jest to jak powiedział Pan Jezus do Rozalii- ratunek nie tylko dla Polski, ale dla całego świata.

W intencji Intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski oraz w intencji naszej ukochanej Ojczyzny – Polski, Kościoła Świętego i kapłanów Naród Polski, modli się od wielu lat na Jerychach, w kościołach w grupach modlitewnych, w domach.

Niektórzy kapłani, w tym ks. Piotr Natanek rozumieją nasze pragnienia oparte na Ewangelii i wierze w Jeden, Święty, Katolicki, Apostolski Rzymski Kościół.

Dlatego nie popieramy stawiania przez Hierarchów religii Katolickiej na równi z innymi „religiami”, ponieważ wiemy, że są fałszywe i przeciwne naszej Świętej Wierze w Jezusa Chrystusa.

Ekscelencjo, czy wiesz, że w Seminariach zasłania się Krzyże wiszące na ścianach, kiedy przychodzi delegacja żydowska? Czyż nie jest to rugowanie Katolicyzmu Polskiego? Czy Hierarchowie uważają nas za głupców?

Pytamy się, kim oni są i jakim prawem niszczą Święty Kościół i Świętych Polskich Księży?
Dlatego stajemy w obronie Ks. Piotra Natanka, który pokazuje nam wiarę znaną z dzieciństwa i którą chcemy przekazać naszym dzieciom. Jest to wiara związana z najczystszym nauczaniem Jezusa i Jego Kościoła. Żadne unowocześnienia nie są potrzebne.

A co Hierarchowie zrobili w Polsce z Kapłańskim Ruchem Maryjnym? To nie my znajdujemy się na niebezpiecznej drodze. To oni na nią weszli.

Dlatego zagrożeniem dla Polskiego Kościoła nie jest ks. Piotr Natanek czy jemu podobni Kapłani ale Hierarchia Kościelna.

Media kpią sobie z nas katolików, Kościoła Katolickiego, kapłanów ponieważ nie są to polskie media. My Polacy nie mamy już nic. Ograbiono nas z przemysłu, ziemi a teraz chcą nam odebrać wiarę Katolicką wprowadzając sekty jako związki wyznaniowe, oficjalnie zarejestrowane od 1989 r. a religię Katolicką zastępując inną.

Prosimy Waszą Ekscelencję by zechciał spotkać się z ks. Piotrem Natankiem i zainteresował się tą ważną sprawą.

Najczcigodniejszy Księże Arcybiskupie, cieszymy się, że Dobry Bóg za pośrednictwem Ojca Świętego Benedykta XVI przysłał Ciebie na polską ziemię, obiecujemy modlitwę i prosimy zechciej nas zrozumieć.

Do wiadomości:
Jego Świątobliwość Papież Benedykt XVI, Sectione Polacca Palazzo Apostolico Vaticano, 00120 Citta del Vaticano, Italia

By nam nie zawłaszczyli Polskiego mieszkanka
Pozdrawiam

?

Kto przekazywał homilie pisane przez JPII w stanie tzw. surowym, tzn. na brudno. Turowskiemu? Kto miał do nich dostęp? Moim zdaniem zawsze najbliższą osobą jest sekretarz.A, kto nim był? Stanisław Dziwisz. Dla mnie , to tajemnicza osoba.Dziś połowa rodziny Dziwiszów jest w PO. Ciekawy związek, no nie?

A tak sobie patrzy z nieba z letka sie usmiechajac, sam do siebie...Dziwisz bez zdziwienia-znam.

Ale, Ojcze Swiety...widzisz co Dziwisz wyprawia?

Widze i mowie wam, nie przywiazujcie do tego wagi...no, macie zalatwione.

Parafia w Chebziu pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej zostanie
zlikwidowana. Wierni z dzielnicy na nowo staną się parafianami kościoła w
sąsiedniej Goduli. Decyzję podjęła archidiecezja katowicka ponieważ
parafia nie była w stanie samodzielnie się utrzymać.



- Przyczyna rozwiązania parafii jest raczej natury ekonomicznej -
tłumaczy ks. Artur Stopka, rzecznik prasowy archidiecezji katowickiej. -
Chodzi o możliwość utrzymania i rozwoju parafii, także od strony
materialnej.



Zgadza się z tym ksiądz Krzysztof Szudok, proboszcz parafii pw. św.
Katarzyny Aleksandryjskiej w Chebziu (na zdjęciu). - Niestety parafia
jest zbyt mała, by mogła dalej funkcjonować w obecnym kształcie - mówi.



W całej tej sprawie archidiecezja katowicka nie zapomina o dobru
parafian - Duchowe dobro parafian jest jak najpoważniej brane pod uwagę.
Miejsce modlitwy, sprawowania liturgii, zwłaszcza Mszy świętej -
pozostanie bez zmian. Wierni z Chebzia gromadzili się już wcześniej -
przed erygowaniem
Nie ma wprawdzie jeszcze ostatecznej daty likwidacji parafii, ale
mieszkańcy dzielnicy już są zaniepokojeni. - To było nasze miejsce,
które skupiało mieszkańców dzielnicy - przyznał w rozmowie z nami pan
Zdzisław z Chebzia.



Obecnie parafianie będą mogli tworzyć wspólnotę przy parafii w Goduli. Archidiecezja nie jest zamknięta na ich potrzeby.



- Mieszkańcy Chebzia wracają formalnie do parafii w Goduli;
jednakże, mając na uwadze doświadczenie ostatnich lat - doświadczenie
"organizacyjnej samodzielności" i biorąc pod uwagę właśnie ich duchowe
dobro - Ksiądz Arcybiskup posyła do parafii w Goduli wikariusza, któremu
powierzona została "szczególna troska duszpasterska o mieszkańców
dzielnicy Chebzie" - dowiedzieliśmy się w Archidiecezji Katowickiej.



Likwidacja parafii w Chebziu ma nastąpić w ciągu najbliższych
tygodni. Dobra wiadomość jest taka, że są plany utworzenia w dzielnicy
ośrodka Caritas. - Tamtejszej społeczności może to być bardzo pomocne,
może bardziej niż własna struktura parafialna - uważa ks. Artur Stopka,
rzecznik prasowy archidiecezji


KTOŚ SIĘ Z KON IEM NA GŁOWY ZAMIENIŁ! TU NIE O CIAŁA, A DUSZE CHODZI!!!