Było, ale się zmyło

Na wstępie - bo rozumiem uwge naszego własnego Regulaminu, którzy ustaliliśmy wspólnie i tego sie trzymamy.

NIKT NIE MA PRAWA OBRAŻAĆ DRUGIEGO UŻYTKOWNIKA. kropka.

MÓJ WTRĘT OSOBISTY TERAZ - czy chcecie nam zabierać czas na personalne nawalanki?

Czy wiecie, że największą atrakcją są w sieci personalne nawalanki, bo ludzie lubią jakoś bazar i magiel?

Napisałam do Rebeliantki w odpowiedzi na Jej maila :

Nikt nie ma prawa nazywać innego człowieka śmieciem tylko dlatego, że nie zgadza się z jego stanowiskiem.

Prosiłam Panią o umiar, jak widac, bezskutecznie. Spiskowy upublicznił te obelgi.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Podtrzymuję to, co napisałam w mailu, i jeżeli ta notka zacznie zmierzać w kierunku personalnych rozliczeń, zostanie zamknięta.

Rebeliantka pisuje też na innych portalach, na Blogmedia24.pl uzyskała pomoc dla siebie i innych potrzebujących, nękanych przez wymiar sprawiedliwości, kiedy potrzebowali wsparcia.

Nie oznacza to, ze pozwolimy na obrażanie innych użytkowników tylko dlatego, że mają inne poglądy.

nie widziałam więc tego fragmentu"

'To jest właśnie klasa niektórych agitatorów PiS. Jeśli w PiS-ie władze mają rozum, to powinno się odsunąć takich agitatorów od publicznych działań. Robią dużo złego – pycha i pogarda dla społeczeństwa nie są w stanie przyciągnąć zwolenników do żadnej partii."

TO PO PROSTU POKAZUJE KLASĘ OSOBY PISZĄCEJ.

NIC WIĘCEJ.

Przez wiele godzin byłam obrażana przez Spiskowego. Padały insynuacje, że;

uważam, że: „Wszystkiemu winien Kaczynski i PiS"

uważam, że: „Dobrze, że zabili juz jednego” i że należy zabić drugiego:
„Teraz drugiego Rebeliantka sprzatniemy i juz nikt nie bedzie w koncu zniechecal. Do boju Rebeliantka!”

uważam, że należy przedstawiać Kaczyńskiego jako wariata: „Zrobimy z Jarka wariata na prochach he he. I juz nie bedzie zniechecal.Wtedy energia trysnie, miliony serc zaspiewa jednym glosem. A spiskowy stanie w szeregu z Rebeliantka i beda tworzyc, tworzyc, tworzyc. A Polska w koncu bedzie uczciwa, szanowana, praworzadna i wszyscy beda zacheceni. Musimy to jakos ubrac Rebelianta w manifest. Koniec ze zniechecaniem przez PiS"”

że kopię PiS oraz stoję w jednym szeregu z UB i największymi świniami: „Ale kopanie dzis PiSu = stawanie w szeregu z UB-ecja. Z najwiekszymi swiniami. Fajne towarzycho”.

że odpowiadam za to, że prezydent został zamordowany i 96 innych osób, bo „należę do narodu, który nic nie robi”, a ja „dorzucam bandytom kamyczki na szale” i że szczególnie dziwne jest to, że „robię to po 10 kwietnia”

że twierdzę, że: „Pis, to sa psychiczni ludzie. Z nimi trzeba do samolotu i do Smolenska. Wszystkich za******c”

że „takim zachowaniem sama sie skazuję na swego rodzaju wykluczenie”.

Te epitety i insynuacje były formułowane w związku z następującymi moimi wypowiedziami:

"A opozycja parlamentarna (PiS) nierzadko zniechęca ludzi do współpracy".

"A nie prościej, aby opozycja parlamentarna (PiS) przestała zniechęcać ludzi do współpracy i zaczęła zachęcać?"

"A ja tam wolę, żeby działali wszelkimi metodami dla sukcesu, choćby takiego, jak węgierski Fidesz".

"Nie muszę ich szukać (dopisek: rzeczywistych wrogów). Sami przychodzą. Za czasów Ziobro przyszli z bronią automatyczną. Rok temu ze zwykłym wyposażeniem".

"Nie zdołałam Państwa przekonać, że wywalili Pasionka, bo wcześniej strategia walki z układem była dramatycznie źle realizowana".

Nie sądzę, aby ww zdania mogły być uzasadnieniem dla insynuacji o tym, że komukolwiek życzę śmierci, że mam coś wspólnego z tragedią 10 kwietnia, że stoję w szeregu z ubecją i jestem świnią, że akceptuję fakt naruszania prywatności Kaczyńskiego w Sądzie.

Wprost przeciwnie, w wielu notkach wyrażałam ból z powodu 10 kwietnia, domagałam się wyjaśnienia tej sprawy i pociągnięcia winnych do odpowiedzialności, za niedopuszczalne uważam zmuszanie Kaczyńskiego przez Sąd do ujawniania jego danych drażliwych i to wobec tragedii, która go spotkała.

Przez wiele godzin oczekiwałam na zaprzestanie niewłaściwych sformułowań pod moim adresem, prosząc o powściągnięcie ataków na mnie.

W końcu zareagowałam ostro, aby zakończyć bezkarne plucie mi w twarz.

Nie jestem winna tej sytuacji.

Osobiście uważam, ze redakcja powinna usunąć obie notki i wszystkie niedopuszczalne insynuacje osobiste pod moim adresem w tekście http://blogmedia24.pl/node/49214.

Ja się na to zgadzam i sądzę, ze byłoby to właściwe rozwiązanie.

nic nie będziemy usuwać, a ja Pania w tamtej własnie dyskusji prosiłam o zaprzestanie eskalacji konfliktu.

To nie był wątek na temat Pani stosunku do PiS, tylko o działaniach ekipy rządowej w stosunku do prokuratora prowadzącego sledztwo smoleńskie.

Dość tego magla.

Pani nie ma prawa nikogo obrażac, bo NIKT na Blogmedia24.pl NIGDY nie zarzucił Pani agitacji dla żadnej z Partii. Nikt nie pytał, jaką partie Pani popiera.

Prosiłam o wpisy merytoryczne, nie magiel, a Pani eskaluje konflikt obrażając ludzi.

Na Blogmedia24.pl jest to niedopuszczalne.

Na innych portalach może sie PANI TAK ZACHOWYWAĆ, ALE NIE NA portalu Stowarzyszenia.

Nie "zachowywałam się" na Pani portalu, tylko w poczcie PW, po niedopuszczalnych insynuacjach i wyzwiskach pod moim adresem.

Kończę rozmowę na ten temat.

Prosze sobie zarchiwizowac moje wypowiedzi spod tamtego watku i przeczytac za miesiac, dwa badz za rok.

Moze po czasie, bez emocji zrozumie pani o co mi chodzilo. Powyciagala pani pojedyncze zdania odwaracjac sens wypowiedzi. Podawalem przyklady osob z ktorymi sie staje w szeregu gdy sie kopie PiS. Nie twierdzilem, ze pani jest taka jak te osoby, tylko poprzez krytyke staje pani z nimi razem - co przed 10 kwietnia moglo byc zrozumiane, a po 10 kwietnia ja tego pojac nie moge. Wezmy najbardziej hardocorowe zdanie z mojej wypowiedzi. Twierdzi pani, ze ja twierdze, ze pani mysli w ten sposob:
„Pis, to sa psychiczni ludzie. Z nimi trzeba do samolotu i do Smolenska. Wszystkich za******c”

Gdy tymczasem ja tylko stwierdzilem, ze atakujac PiS staje sie w szeregu z tymi, ktorzy tak sadza. Znam takie osoby i dlatego - co podkreslalem wielokrotnie - nie zgadzajac sie czesto z polityka PiS, nie krytykuje ich publicznie. Po to zeby nie stawac z tamtymi w szeregu. Bo osoby w ten sposobmyslace jeszcze bardziej sie utwierdzaja w tym, ze dobrze mysla. Ten mechanizm jest banalnie prosty.

Koniec kropka.

Ja pani nie wyzywalem, ja pani od "smieci" czy "wyjatkowych scierw" nie nazywalem.

Pani nie ma prawa nikogo nazywac tak jak mnie. Absolutnie nikogo. I zadna moja wypowiedz tego nijak nie usprawiedliwia. Ani zadna inna wypowiedz. Nawet gdybym ja powiedzial to co pani - nie majac prawa oczywiscie - to i to by pani nie usprawiedliwialo. Ale ja przeciez nie powiedzialem nic o zadnych "smieciach" "wyjatkowych scierwach".

Przepraszam, ze zawracam gitare, ale jednak pierwszy raz mi sie to tu zdarzlo.

Co do upublicznienia listu - no przeciez tego sie chyba mozna bylo spodziewac no nie? Ja prywatnie Rebeliantki nie znam wiec nie jest to prywatna do konca dyskusja. Ona po prostu sila przeniosla dyskusje do malego pokoju sam na sam, na co ja ochoty przeciez nie mialem.

No i przesadzila.
Po prostu.
Ja naprawde mam nadzieje, ze kiedys zrozumie, ze przesadzila.
No chyba, ze to dzialanie z premedytacja.
Ale nie sadze.

gdzie jest zbiorowisko ludzi, tam sa konflikty, to zrozumiałe. Ale każdy z nas, nawet w ferworze dyskusji, nie ma prawa tak się odzywać do drugiego człowieka.

Bez względu na to, czy czyni tak publicznie na forum, czy w liście prywatnym.

Mam nadzieję, że to pierwsza i ostatnia taka sytuacja na BM24.

Witam.
Pozwalam sobie na słowo komentarza ponieważ wpis jest "na górze" w dyskusjach.
Bardzo Ci dziękuję. Mówię poważnie.
Jestem Ci bardzo wdzięczna, że odważyłeś się upublicznić tę rozmowę.
Przyznam, że ten wpis nie świadczy o Nas dobrze i nie chodzi mi tu absolutnie o publikację przez Ciebie tej wew. rozmowy...
Dałeś mi dowód tego, co podejrzewałam już dawno...
Jest to bardzo przykre, ale od wewnątrz jesteśmy manipulowani, skłócani i rozbijani.
Nie do TEGO chyba powinna służyć PW...
Powinna chyba  służyć
do wzajemnego w potrzebie wspierania
i tylko w tym celu komunikowania...
***
Jeszcze raz Ci dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie:)

P.S.
Nie wiem, jakim "echem" dla mnie... ta moja wypowiedź się odbije...
Niejedno "echo" w życiu przeżyłam, mam nadzieję, że tym razem też przeżyję...

+

No jest to niewatpliwie przykre.
To nasze sklocenie.
Czasami wynika z ideologii.
Czasami z wlasnych przezyc.
A czasami ktos krecia robote robi.

Jesli chodzi o ten przypadek wydaje mi sie, ze zupelnie glupim trafem strzelilem w jakis bolacy punkt.

Mimo wszystko, myślę, że nie ...ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...
Myślę, że nie ma już sensu tej notki kontynuować, natomiast Wszyscy powinniśmy się zastanowić i wyciągnąć odpowiednie wnioski na przyszłość...
Zabierzmy się do pracy, bo mamy jej wiele a czasu coraz mniej...
Jeszcze raz Ci dziękuję ze swojej strony. To moim zdaniem dobra "lekcja" dla Wszystkich...

Pozdrawiam serdecznie.

@Michael
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie..

Przykro mi Rebeliantko, ale Spiskowy ma rację. Moze pojechał trochę zbyt ostro, ale co do meritum zgadzam się z nim. Mylicie się - i Ty i Łazarz i pozostali z Nowego Ekranu, sądząc, że osłabicie Prawo i Sprawiedliwość. a taka jest moim zdaniem Wasza intencja.

pozdr.

Nie mieszaj mnie do Waszych rywalizacji politycznych. Wbrew temu, co sobie wyobrażasz, funkcjonowanie partii obchodzi mnie wyłącznie z pozycji wyborcy.

A już wyjątkowo dziwne jest przypisywanie mi jakiejś siły sprawczej na NE, gdzie jestem zwyczajnym blogerem.

prawica się kłóci wszawica się cieszy
:-((

żadna prawica sie u nas nie kłóci. Podziały były zapoczątkowane odejściem Marka Jurka. Potem, po 10.04.2010 odeszli zdrajcy KLUZIKOWCY.

Zamykam ten wątek.
ZGODNIE Z ZAPOWIEDZIĄ.
 Dla mniej zorientowanych, o czym mówi Kisiel, polecam tekst UPARTEGO.