Połowy tygodnia (23.)

avatar użytkownika tu.rybak
Tusk zaprezentował kolejny gadżet. Krawat. Według premiera w odróżnieniu od innych krawatów nasz będzie lepszy niż wszystkie poprzednie, które mogłem oglądać i dotykać. Zrobił też zbiórkę wszystkich klubów parlamentarnych by przedstawić cele polskiej prezydencji. Z doniesień prasowych wnoszę, że są to: bączek, teczka, komiks, logo i krawat. Aaa... jeszcze Afryka i ogórki...

W sprawach międzynarodowych odnieśliśmy kolejny sukces. Po wielu trudnych i poufnych rozmowach udało nam się przekonać Niemców do istnienia mniejszości polskiej w Niemczech. Bundestag rehabilituje... ówczesną mniejszość polską. Ostatnio równie elegancko rosyjska Duma rehabilitowała zamordowanych w Katyniu. Niemcy dodatkowo zamykają sprawę jednym przymiotnikiem: ówczesna. Według mnie to skandal. Według Sikorskiego: mały zonk.

Krawat i ogórki nie powinny przykryć rozpoczętego procesu ws. "sprzedaży aneksu do raportu WSI". Proces, w którym oprócz oskarżonego dziennikarza Sumlińskiego występują jako świadkowie prezydent Komorowski, szef ABW Bondaryk, były koordynator ds. służb Graś nikogo nie interesuje. Nie licząc na zbyt wiele odnotowuję ten fakt, gdyż rządowe media nagle nabrały wody w usta.

Natomiast nie ma ciszy ws. prokuratora Pasionka. Nadzorował śledztwo Smoleńskie i nagle dowiedzieliśmy się, że za kontakty z obcym mocarstwem zostaje zawieszony, a jego gabinet opieczętowany. Potem rządzący uświadomili nas, że za przecieki do mediów i polityków PIS będzie miał dwie sprawy: karną i cywilną. Pięknie. Wieść jednak niesie, że w planie śledztwa miały być przesłuchania Arabskiego i Klicha. A do tego przecież dopuścić nie można. I stąd ta cisza, taka więcej jednostronna...

Koniec tygodnia to połączone obchody pederastów, lesbijek i zwolenników PO. Platforma świętuje swoją 10. rocznicę w zamkniętej dla postronnych sali i równość na platformach w pozostałych miastach. Przyszłość maluje się optymistycznie i w różowych barwach.

Jesteśmy winni Polsce chwilę powagi powiedział Tusk. Trudno w to uwierzyć bo przemawiał do aktywistów po Arłukowiczu i Kluzik-Rostkowskiej...

Jednej tylko rzeczy mi zabrakło: wstępujących do PO biskupa Pieronka wraz z partnerem...

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

"Jednej tylko rzeczy mi zabrakło: wstępujących do PO biskupa Pieronka wraz z partnerem..."
TO JUZ SIE WYJAŚNIŁO, CZEMU SIE NIE DOKONAŁO.

Były warunki dodatkowe :

"Nasz rząd nie będzie klękał przed księdzem" - na razie nie będzie, co będzie dalej, to zobaczymy, bo niespełnione obietnice to drugie imie "naszego rządu"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

2. To prawda, przeczytałem to

juz po napisaniu połowów.

ale z drugiej strony, Tusk NIE WYKLUCZYŁ tego, by biskup przed nim klękał...

Rybak