"Stop Cenzurze" w internecie propozycja pisma do europosłów w sprawie dyrektywy PE

avatar użytkownika Redakcja BM24

Szanowna Pani Poseł / Panie Pośle,

Na pierwsze czytanie w Parlamencie Europejskim oczekuje propozycja dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady  w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych i wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej, uchylająca decyzję ramową 2004/68/WSiSW.
Artykuł 21 proponowanej dyrektywy stanowi, iż "Państwa członkowskie podejmują środki niezbędne do tego, by doprowadzić do zablokowania użytkownikom Internetu na swoim terytorium dostępu do stron internetowych zawierających lub rozpowszechniających pornografię dziecięcą".
Takie blokowanie nie jest możliwe bez wdrożenia infrastruktury technicznej pozwalającej na zablokowanie dostępu do potencjalnie dowolnej strony internetowej - odpowiednika chińskiego "Projektu Złota Tarcza" - i nakazania dostawcom dostępu do Internetu lub/i operatorom sieci szkieletowych korzystania z tej infrastruktury. Może ona następnie łatwo zostać wykorzystana do blokowania dostępu do kolejnych kategorii treści w Internecie (np. niewygodnych dla aktualnie rządzących polityków) - ponieważ stanie się to wówczas technicznie i finansowo bezproblemowe. Niewykluczone zresztą, że takie są intencje wprowadzenia wymienionej dyrektywy. Zgodnie bowiem z sugestią przedstawioną na  posiedzeniu Rady Unii Europejskiej 17 lutego br. otwarcie zasugerowano stworzenie „jednolitej bezpiecznej cyberprzestrzeni europejskiej”, w której dostęp do „nielegalnych treści” będzie blokowany przez providerów korzystających ze wspólnej europejskiej „czarnej listy” – dobrowolnie lub przymusowo. Na początek lista (uaktualniana zarówno przez instytucje rządowe, jak i organizacje pozarządowe) ma obejmować „strony publikujące treści pedofilskie”, ale „jest to tylko pierwszy krok”.

„W przyszłości – za zgodą Państw Członkowskich – jest możliwe rozszerzenie współpracy procesu blokowania tak, by dotyczyła innych typów przestępstw, na przykład podrabiania leków w Internecie”.
Budowanie ogólnoeuropejskiego odpowiednika chińskiej „złotej tarczy” pozwalającego potencjalnie na zablokowanie dostępu do dowolnej strony internetowej tylko po to, by uniemożliwić garstce pedofilów dostęp do interesujących ich treści jest strzelaniem z armaty do wróbla, jako że strony z rzeczywistą pornografią dziecięcą trafiają się w ogólnodostępnym Internecie (pod publicznie dostępnymi adresami) bardzo rzadko i z reguły są błyskawicznie likwidowane po ich ujawnieniu. Natomiast ma to sens, jeśli ostatecznym celem miałoby być umożliwienie zablokowania ludziom dostępu do wszystkiego, co nie spodoba się władzy.
Uważamy, że należy  przeciwstawiać się próbom wprowadzenia w całej Europie, a zatem i w Polsce takiego mechanizmu cenzury pod jakimkolwiek pretekstem, a intensyfikować inne mechanizmy ochrony dzieci przed naduzyciami pedofilskimi w internecie w celu lepszej ich ochrony  przed niegodziwym traktowaniem i wykorzystywaniem seksualnym.
Uważamy, że projekt dyrektywy należy odrzucić.

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Uzasadnienie projektu listu autorstwa @sierp :

Warto moim zdaniem napisać do polskich europosłów w ramach akcji "Stop Cenzurze" - chodzi o zablokowanie, a przynajmniej złagodzenie dyrektywy "w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych i wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej", której artykuł 21 ma nakazywać państwom członkowskim blokowanie dostępu do stron z "pornografią dziecięcą" (rozumianą bardzo szeroko, dyrektywa rozszerza to pojęcie nawet na treści, których posiadanie ani rozpowszechnianie nie jest dotąd w Polsce karalne, np. materiały ukazujące osobę mającą powyżej 18 lat, ale wyglądającą na młodszą niż 18 lat w zachowaniach "o wyraźnie seksualnym charakterze"). Polska, wbrew obietnicom Tuska, że nie będzie blokowania stron, poparła projekt tej dyrektywy na Radzie Europejskiej i teraz czeka on na pierwsze czytanie w Parlamencie Europejskim.

Szczegóły tutaj: http://www.stopcenzurze.eu/

Sama treść projektu dyrektywy tutaj: http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=CELEX:52010PC0094:...

Moja stara analiza tego projektu tutaj: http://sierp.libertarianizm.pl/?p=219

Tu o tym, że obietnica Tuska była nic nie warta: http://sierp.libertarianizm.pl/?p=462

A tu o tym, że najprawdopodobniej wcale nie chodzi tylko o pedofilów: http://sierp.libertarianizm.pl/?p=580

Etykietowanie:

41 komentarzy

avatar użytkownika Redakcja BM24

1. Prosimy o zapoznanie się z treścią i podlinkowanymi

opiniami. Czekamy na uwagi i ewentualne korekty.

avatar użytkownika Goethe

2. Popieram sprzeciw...

Cały ten projekt unijnej dyrektywy to zwykły zamordyzm... i próba pod szczytną ideą przeforsowania mechanizmu zniewolenia.
Popieram akcję, i mam nadzieję, że mimo wszystko uda sie nie dopuścić do cenzury.
Jak pokazują nam doświadczenia lat poprzednich ten problem jak i wiele innych jest nie do załatwienia poprzez prawne zaostrzenia i restrykcje... tylko przez zwyczajny zakaz umieszczania treści w internecie i walkę z nimi a maja już i do tego środki narzędzia. Wiec tego typu dyrektywy niczemu nie słuzą poza braniem opornych za "Mordę". oczywiście nie od razu, najpierw kilka pokazówek z pedofilami... a potem i tak będzie tego szajsu całe multum nie kontrolowanego i z cichym przyzwoleniem... bo o to chodzi by deprawować i demoralizować, ogłupiać i manipulować swiadomoscia społeczną, etyką i moralnością. To WŁADZA.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika sierp

3. Literówka

"do korzystania z tej infrastruktury."
"Do" jest niepotrzebne. Wpisało mi się przypadkiem :-)

Przy okazji - na stronie http://www.stopcenzurze.eu/ jest napisane, że "eurodeputowani prawdopodobnie już w marcu będą głosować nad projektem dyrektywy", ale w marcu nie głosowali, projekt nadal czeka na czytanie w PE, tu można sprawdzić jego stan: http://www.europarl.europa.eu/oeil/file.jsp?id=5849492

Prawdopodobnie sprawa rozstrzygnie się w czerwcu:

"09/06/2011 Council: political agreement on final act expected
22/06/2011 EP plenary sitting (indicative date) "

avatar użytkownika Maryla

4. Wyslemy jako stowarzyszenie ten list do europosłów

prosba do wszystkich, którzy sie pod tym podpisuja, o wysłanie tego listu do swoich europosłów, najlepiej do wszystkich :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. przykładowe adresy do europosłów

adam.bielan@europarl.europa.eu

piotr.borys@europarl.europa.eu

jerzy.buzek@europarl.europa.eu

tadeusz.cymanski@europarl.europa.eu

wszyscy mają ten sam system adresów mailowych

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

6. @Sierp, @Marylko

Moja uwaga:

to zdanie nie "konweniuje" z całością protestu (ostatni akapit):

"Uważamy, że należy przeciwstawiać się próbom wprowadzenia w Polsce takiego mechanizmu cenzury pod jakimkolwiek pretekstem, choćby miałaby być nim lepsza ochrona dzieci przed niegodziwym traktowaniem i wykorzystywaniem seksualnym".
Protest wysyłany do europosłów ma dotyczyć dyrektywy europejskiej, więc tu powinno być:  "...próbom wprowadzenia w całej Europie  a zatem i w Polsce..."

Końcówkę zdania proponuje zmienić na:
"....pod jakimkolwiek pretekstem, a intensyfikować inne mechanizmy ochrony dzieci przed nadużyciami  pedofilskimi w internecie."
(fraza - "choćby miała być nim lepsza ochrona dzieci...itd" - nie brzmi dobrze!)

Selka

avatar użytkownika Maryla

7. Selka

dziekuje, już patrzę i poprawię

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

8. @ Selka

Prawdę mówiąc, lepiej już uciąć to zdanie całkowicie niż pisać o "intensyfikowaniu". W tej kwestii "zintensyfikowanie" jest już mocne, a moim zdaniem w niektórych kwestiach nawet przesadne (np. karalność rozpowszechniania, a nawet posiadania pornograficznych RYSUNKÓW przedstawiających małoletnich, czy też pochwalania "zachowań o charakterze pedofilskim" - pod co, jeśli brać to serio, załapuje się nawet "Romeo i Julia": http://sierp.libertarianizm.pl/?p=231). Boję się, że dalsze "intensyfikowanie" może oznaczać np. chęć monitorowania treści, jakich ludzie szukają w wyszukiwarkach. Nie żartuję - już taka inicjatywa (podpisana przez 40 polskich europosłów!!!) urodziła się w Parlamencie Europejskim: http://sierp.libertarianizm.pl/?p=244

avatar użytkownika Maryla

9. list został wysłany do wszystkich

Posłanek i Posłów RP
do Parlamentu Europejskiego.

Czekamy na potwierdzenia, przy okazji dowiemy sie, który z posłów czyta na bieżaco pocztę przychodzącą od elektoratu :) Z dotychczasowego doświadczenia wiem, że nieliczni.
Z przykrością stwierdzam, że czytaja lewicowi, widac interesuje ich "głos ludu" jaki by nie byl.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andy-aandy

10. drobna poprawka

Jest:
"Na pierwsze czytanie w Parlamencie Europejskim oczekuje propozycja dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady o zwalczaniu w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych" (...)

Może będzie lepiej:
"Na pierwsze czytanie w Parlamencie Europejskim oczekuje propozycja dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady o zwalczaniu niegodziwego traktowania w celach seksualnych"

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Andy-aandy

11. Informacje o pornografii dziecięcej — do policji

Może warto także uzupełnić ten list o poniźsze zdanie...

Informacje o pornografii dziecięcej powinny trafiać do policji, której obowiązkiem jest zwalczanie pornografii dziecięcej. Nie ma żadnej potrzeby, aby tworzyć w tym celu zupełnie nową biurokratyczną strukturę finansowaną ze środków unijnych.

 Andy — serendipity

avatar użytkownika sierp

12. @Andy

Kolejny błąd wynikający z pośpiechu - najpierw zacząłem tłumaczyć tytuł projektu dyrektywy z angielskiego, a potem przekleiłem całe tłumaczenie z polskiej wersji :-(

avatar użytkownika Andy-aandy

13. Istotniejsze jest to, że chcą powołać nową biurokrację —

a przecież dostawcy dostępu do Internetu w Europie — na żądanie policji mogą wszystkie strony z pornografią dziecięcą bez problemu zablokować.

A policja bez problemu może aresztować korzystających z tej pornografii.

Tutaj wyraźnie widać oszustwo inicjatorów pomysłu blokowania dostępu do sieci indywidualnym użytkownikom sieci — bowiem inicjatorzy typowo po bolszewicku wychodzą od ładnie brzmiącego pomysłu zwalczania przestępstw przeciwko dzieciom.

Później, dojdzie do blokowania dostępu do sieci indywidualnym użytkownikom sieci — za cokolwiek, co tylko okaże się nieprawomyślne dla tej lewackiej hałastry w UE...

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Maryla

14. pierwsze potwierdzenia odbioru

WOJCIECHOWSKI Janusz
SARYUSZ-WOLSKI Jacek
KOZŁOWSKI Jan
WAŁĘSA Jarosław
THUN UND HOHENSTEIN Róża Maria Gräfin von

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

15. dodatkowe informacje

Ważna informacja - ze strony Fundacji Nowoczesna Polska, po spotkaniu z premierem 18 maja:

"Blokowanie stron internetowych. Niestety, nie udało nam się uzyskać stanowiska rządu w tej sprawie. Uzyskaliśmy informację, że Polska nie sformułuje swojego stanowiska na forum Rady Unii Europejskiego do momentu podjęcia decyzji w Parlamencie Europejskim i nie ma gotowości do podjęcia merytorycznej dyskusji na temat zakresu ograniczeń praw podstawowych w Internecie.
Do wcześniej odnotowanych problemów dochodzą nowe zagadnienia, takie jak koncepcja budowy tak zwanej wirtualnej granicy obszaru Schengen, gdzie proponuje się stosowanie blokowania dostępu do niepożądanych treści i sygnalizuje się zainteresowanie wykorzystaniem tego mechanizmu w przyszłości do zwalczania różnego rodzaju przestępstw, nie tylko związanych z pornografią dziecięcą. [Prezentacja „Towards the Single Secure European Cyberspace” na 3085-tym spotkaniu Justice and Home Affairs Council w Brukseli w dniu 12 maja 2011 r. (http://www.edri.org/files/virtual_schengen.pdf)].
Uważamy, że rząd powinien wypracować jednoznaczne stanowisko Rzeczypospolitej w wyżej wymienionej kwestii, przedstawić je z uzasadnieniem opinii publicznej i odnieść się do argumentów przedstawionych w dyskusji. Jest to szczególnie ważne w kontekście nadchodzącej prezydencji, podczas której przedstawienie zdecydowanego stanowiska będzie utrudnione."

http://nowoczesnapolska.org.pl/2011/05/18/spotkanie-z-premierem-dnia-18-...

Wynika z tego, że rząd polski mimo wstępnego poparcia projektu dyrektywy jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji. Jest więc szansa zablokowania go nawet przy przegłosowaniu przez PE, pod warunkiem, że wystarczająca liczba innych państw będzie przeciwko (jak na razie przeciwko są chyba Niemcy i Rumunia). Jednak w przypadku, jeśli projekt przejdzie w PE dużą większością głosów, będą chyba skłonni go definitywnie poprzeć, dlatego ważne jest, żeby jak najwięcej europosłów głosowało przeciw.

avatar użytkownika Maryla

16. @sierp

na dwoje babka wróżyła - albo obecna sytuacja w strefie euro i zamieszki na bliskim wschodzie przyspieszą prace PE , albo zostana odsunięte w czasie.

Planowana dintojra na Białoruś została czasowo zawieszona - dostali wnioskowana pozyczkę, tak samo Grecja i Islandia. Sytuacja na bliskim wschodzie i w Afryce gorąca jak wulkan.

Rząd polski zajmuje sie promowaniem slangu niezrozumiałego w Polsce w ramach promocji Polski, nie ma głowy do podejmowania decyzji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

17. informacja z frontu

http://wyborcza.pl/1,75515,9729953,Cenzura_internetu_a_sprawa_polska.html

Aż dziwne że Wyborcza to puściła, to napisali liderzy trzech organizacji społecznych sprzeciwiających się blokowaniu i biorących do tej pory udział w negocjacjach.

Najciekawszy jest fragment:
"Komisja Europejska - która zaproponowała blokowanie jako środek w walce z seksualnym wykorzystywaniem dzieci i pornografią dziecięcą - nigdy nie przedstawiła ani dowodów na skuteczność tego środka, ani analiz potwierdzających skalę zwalczanego zjawiska. Na pytanie posłanki Joanny Senyszyn, czy Komisja posiada lub planuje zamówić odpowiednie studia i opracowania analityczne, otrzymaliśmy odpowiedź negatywną. Dlaczego? Ponieważ - zdaniem Komisji - przedstawienie takich dowodów i analiz nie jest konieczne."

avatar użytkownika teresat

18. sierp

"Dlaczego? Ponieważ - zdaniem Komisji - przedstawienie takich dowodów i analiz nie jest konieczne.""

Ciekawe.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika Maryla

19. @sierp

TO JEST NAJLEPSZE "Ponieważ - zdaniem Komisji - przedstawienie takich dowodów i analiz nie jest konieczne" - w jakich sprawach poza cenzurą komisje tak sobie tfurczo poczynają?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

20. rozmowy toczą się także w Ministerstwie Sprawiedliwości

http://panoptykon.org/wiadomosc/wciaz-nie-mamy-kompromisu-ale-beda-przyn...

Zaprosili przedstawicieli Fundacji Panoptykon, ISP i FWiOO.

"Minister Dzialuk zadał nam jedno konkretne pytanie: czy są jakikolwiek warunki, pod którymi dopuścilibyśmy filtrowanie i blokowanie tego typu treści. Odpowiedź brzmiała: nie."

"Debata będzie kontynuowana – kolejne spotkanie prawdopodobnie w lipcu. Tym razem doprosimy do rozmowy ekspertów z NASK lub CERT, żeby zastanowić się nad wykorzystaniem – do usprawnienia procedury notice and take down – międzynarodowych struktur funkcjonujących w samym Internecie. Tymczasem, mamy zapewnienie, że polski rząd nie będzie zajmował oficjalnego stanowiska w Brukseli na rzecz przyjęcia konkretnych rozwiązań w dyrektywie."

Warto tam też się dopraszać. Nie podoba mi się pomysł włączenia ekspertów NASK, bo wg mnie NASK ma bezpośrednie powiązania z ABW (dyrektor Michał Chrzanowski był wcześniej dyrektorem bezpieczeństwa teleinformatycznego i informacji w ABW). Co, jeśli eksperci z NASK zasugerują, że w pewnych przypadkach blokowanie może być uzasadnione?

avatar użytkownika Maryla

21. @sierp

dziękuję, dzisiaj napiszę do ministra Dzialuka

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. ONZ za wolnym dostępem do

ONZ za wolnym dostępem do Internetu - raport przyniósł efekty

W piątek Komisja Praw Człowieka ONZ zgodziła się z wnioskami raportu przedstawionego przez Franka La Rue – Specjalnego Sprawozdawcę ONZ ds. ochrony i promocji swobody wypowiedzi. Kraje, które odcinają obywatelom dostęp do sieci łamią prawa człowieka.
Raport, w którego przygotowaniu brali udział przedstawiciele European Digital Rights (pisaliśmy o nim tutaj) opisuje narastanie niepokojącego zjawiska - ograniczania swobodnego przepływu informacji w Internecie. Blokowanie treści w sieci dotyczy nie tylko takich krajów jak Chiny czy Birma, ale również krajów zachodnich demokracji.

Ochrona własności intelektualnej w Internecie czy walka z pornografią dziecięcą nie mogą być pretekstem dla odcinania obywatelom dostępu do Internetu. Nawet jeśli obywatel podejrzany jest o naruszenie prawa, kara taka jest nieproporcjonalna do wykroczenia. Komisja Praw Człowieka ONZ uznała, że odłączanie użytkowników od Internetu, niezależnie od powodu, stoi w sprzeczności z artykułem 19 paragraf 3 Międzynarodowej Konwencji Praw Obywatelskich i Politycznych. (....)

http://panoptykon.org/wiadomosc/onz-za-wolnym-dostepem-do-internetu-rapo...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. wniosek - konsultacje społeczne Międzyresortowego Zespołu „Pols

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl                     Olsztyn , 7
czerwca  2011 r.

11-041 Olsztyn

ul. Rzędziana 32




Pan Igor Dzialuk

Podsekretarz stanu


w Ministerstwie Sprawiedliwości

Ministerstwo Sprawiedliwości

Al. Ujazdowskie 11

00-950 Warszawa

skargi@ms.gov.pl



Dotyczy: naszego wniosku o włączenie do konsultacji
społecznych z dnia 20.05.2011 r.
(korespondencja w
załączeniu)




Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl
z siedzibą w Olsztynie, w nawiązaniu do załączonej
korespondencji z
Szefem Zespołu Doradców Strategicznych
Prezesa Rady Ministrów

Panem Michałem Boni i Ministerstwem
Infrastruktury
Panią Magdaleną Gaj, naszego pisma z dnia 20.05.2011 r. i
odpowiedzi z dnia 6 czerwca 2011 r (pismo znak
MR-1-bp-061-162/2011 Doc.1123661 ) informujące, że kolejne
spotkanie Międzyresortowego Zespołu „Polska Cyfrowa” odbędzie się
w dniu 20 czerwca 2011 r., wnosimy o włączenie naszego
Stowarzyszenia do prowadzonych konsultacji społecznych
rządowych
założeń do ustawy dotyczącej ponownego użycia i przetworzenia
informacji publicznej.wykorzystania informacji publicznej,
blokowania stron internetowych, retencji danych
telekomunikacyjnych oraz regulacji dotyczące mediów internetowych.



Stowarzyszenie Blogmedia24.pl jest jedynym w Polsce
stowarzyszeniem blogerów zarejestrowanym w KRS
pod numerem 0000321794 i wydającym  internetowy tytuł prasowy
"Blogmedia24.pl", postanowieniem Sądu Okręgowego w Olsztynie z
dnia 16 grudnia 2009 r., zarejestrowany i wpisany do rejestru
dzienników i czasopism, pod numerem rejestru: 752.

Na stronie Fundacji PANOPTYKON opublikowano informację :

"Ministerstwo Sprawiedliwości zaprosiło nas do rozmowy na temat
blokowania sieci. Wciąż chodzi o projekt dyrektywy o zwalczaniu
seksualnego wykorzystywania dzieci, a tak naprawdę o to, czy
strony z pornografią dziecięcą będą w Polsce blokowane czy nie."

http://panoptykon.org/wiadomosc/wciaz-nie-mamy-kompromisu-ale-beda-przynajmniej-policyjne-statystyki-debata-o-blokowaniu-w

Czy znana jest Ministerstwu Sprawiedliwości opinia ONZ :

"W piątek Komisja Praw Człowieka ONZ
zgodziła się z wnioskami raportu przedstawionego przez Franka La
Rue – Specjalnego Sprawozdawcę ONZ ds. ochrony i promocji swobody
wypowiedzi. Kraje, które odcinają obywatelom dostęp do sieci łamią
prawa człowieka.

Raport,
w którego przygotowaniu brali udział przedstawiciele European
Digital Rights opisuje narastanie niepokojącego zjawiska -
ograniczania swobodnego przepływu informacji w Internecie.
Blokowanie treści w sieci dotyczy nie tylko takich krajów jak
Chiny czy Birma, ale również krajów zachodnich demokracji.Ochrona
własności intelektualnej w Internecie czy walka z pornografią
dziecięcą nie mogą być pretekstem dla odcinania obywatelom dostępu
do Internetu."

http://panoptykon.org/wiadomosc/onz-za-wolnym-dostepem-do-internetu-raport-przyniosl-efekty

W załączonej korespondencji w sprawie przesyłamy  opinię
Stowarzyszenia Blogmedia24.pl do  zmiany ustawy o świadczeniu
usług drogą elektroniczną.

Wnioskujemy do Ministerstwa Sprawiedliwości o włączenie
naszego Stowarzyszenia do prowadzonych konsultacji społecznych
rządowych
założeń do ustawy dotyczącej ponownego użycia i przetworzenia
informacji publicznej.wykorzystania informacji publicznej,
blokowania stron internetowych, retencji danych
telekomunikacyjnych oraz regulacji dotyczące mediów internetowych.


Zapowiadane są kolejne spotkanie z przedstawicielami organizacji
pozarządowych i blogerami  i mamy nadzieję, że jedyne społeczne
przedstawicielstwo blogerów zostanie

włączone do konsultacji społecznych. Wnosimy o przekazanie naszej
opinii do właściwej komórki  odpowiedzialnej za przygotowanie
projektu zmian do ustawy.



Oczekujemy odpowiedzi na nasz wniosek, odwrotnie wyślemy dane
personalne naszego upoważnionego  przedstawiciela.




Z poważaniem



Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

---------------------------


WYSŁANE

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Można krytykować władzę. Bloger uniewinniony

http://www.rp.pl/artykul/92106,670672.html

Każdy ma prawo do krytyki działań władzy publicznej - uznał sąd i uniewinnił blogera Łukasza Kasprowicza, który krytykował burmistrz Mosiny

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

25. kolejne informacje

Rada Ministrów przyjęła założenia do projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Nie ma jeszcze opublikowanego pełnego dokumentu, nie wiadomo, czy i ewentualnie co zmieniono w stosunku do projektu ze strony MSWiA:
http://www.premier.gov.pl/rzad/decyzje_rzadu/decyzje_z_dnia
/zalozenia_do_projektu_ustawy_o,6724/

Tu pełen zapis ostatniego spotkania w KPRM:
http://www.isoc.org.pl/201105/KPRM2

Tu nieoficjalna strona z materiałami dotyczącymi toczących się konsultacji rządu ze środowiskami informatycznymi (u.ś.u.d.e., ustawa medialne, re-use):
http://re-use.wikidot.com/

w tym uwagi Panoptykonu do projektu założeń zmian w u.ś.u.d.e:
http://re-use.wikidot.com/panoptykon-o-usude

m. in.:
"Projekt założeń przewiduje, że uprawniony po otrzymaniu sprzeciwu usługobiorcy ma obowiązek w terminie 7 dni powiadomić usługodawcę (pośrednika) o podjętych działaniach, mających na celu ochronę swoich praw lub o ich braku. W razie przekazania takiego powiadomienia, pośrednik nie może przywrócić treści na stronę internetową do czasu „rozstrzygnięcia sporu”.
Problem, jaki pojawia się w tej sytuacji dotyczy braku sprecyzowania kroków, których podjecie należy uznać „działania zmierzające do ochrony praw”. Na poziomie ustawy kwestia ta powinna zostać wyraźnie uregulowana. Niezbędne jest wprowadzenie w tym miejscu kontroli sądowej. Jednakże obowiązek zablokowania treści aż do prawomocnego zakończenia postępowania sądowego, mając na względzie prawdopodobny czas jego trwania, wydaje się niewłaściwym i niebezpiecznym rozwiązaniem.
Warto zatem rozważyć uzależnienie obowiązku zablokowania treści od zastosowania przez sąd odpowiednich środków o charakterze tymczasowym, np. wydania przez sąd postanowienia w kwestii zabezpieczenia powództwa.
Istnieje obawa, że przyjęcie proponowanego w założeniach rozwiązania doprowadzi do arbitralnych rozwiązań (bez możliwości zweryfikowania ich słuszności w konkretnych sprawach) oraz systemowych nadużyć procedury prawnej ze względu na możliwość przeciągania procesów sądowych i stosunkowo niskie koszty postępowania. Warto również zwrócić uwagę, że wprowadzenie takich reguł może faworyzować silne ekonomiczne podmioty i osoby, które mają środki prowadzenie odpowiednich postępowań."

oraz uwagi ISOC do projektu założeń zmian w u.ś.u.d.e:
http://re-use.wikidot.com/isoc-o-usude

m. in.:
"2.3. Zapobieganie wykorzystywaniu żądań blokowania w celach nieuczciwej konkurencji oraz jako mechanizmu cenzury
Z raportu Efficient Process or “Chilling Effects”? Takedown Notices Under Section 512 of the Digital Millennium Copyright Act (dostępny w internecie) wynika, że, w badanym okresie, 57% żądań blokowania wysłanych do firmy Google było wysyłanych przez jednego konkurenta względem drugiego. Można na tej podstawie założyć, że próby wykorzystywania tego mechanizmu w celach nieuczciwej konkurencji są możliwe.
Proponujemy nałożenie na usługodawcę obowiązku informowania usługobiorcy także o poprawnych formalnie, ale odrzuconych (przez usługodawcę) żądaniach blokowania treści, co mogłoby ułatwić usługobiorcy obronę przed nierzetelnymi "uprawnionymi".
Dodatkowo, projekt nie omawia tego, na jakie ryzyko prawne narażeni są uprawnieni wysyłający niezgodne z prawdą żądania oraz usługobiorcy wysyłający niezgodne z prawdą sprzeciwy. Brak takiego omówienia uniemożliwia przeprowadzenie rzetelnej analizy "równowagi sił", czyli stwierdzenia, czy nie istnieje nadmierna dysproporcja w ryzyku podejmowania działań przez obie strony sporu, która to dysproporcja mogłaby prowadzić do wypaczenia założeń całej procedury."

Artykuł o blokowaniu i filtrowaniu na stronie Vagli + dyskusja (moje uwagi do procedury "notice and takedown"):

http://prawo.vagla.pl/node/9453

avatar użytkownika Maryla

26. czekamy na odpowiedź

Twoja wiadomość

Do: Kośna Anna (BM)
Temat: wniosek - konsultacje społeczne Międzyresortowego Zespołu „Polska Cyfrowa”
Wysłano: 7 czerwca 2011 15:42:45 (UTC+01:00) Sarajewo, Skopie, Warszawa, Zagrzeb

została przeczytana o godzinie 8 czerwca 2011 07:56:32 (UTC+01:00) Sarajewo, Skopie, Warszawa, Zagrzeb.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. "Social media" na służbie polityków

„Społecznościowy” Wrocław Global Forum 2011

Warto śledzić przebieg spotkania, bo pojawią się na nim znakomici goście: WGF 2011otworzy prezydent Bronisław Komorowski, a gościem specjalnym będzie senator John McCain. Gospodarzem Wrocław Global Forum 2011 jest prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz, a współorganizatorami amerykańska fundacja Atlantic Council of United States i miasto Wrocław. W organizację WGF aktywnie zaangażowane są również Ambasada USA w Polsce oraz polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

W tym roku oprócz prezydenta Bronisława Komorowskiego i senatora Johna McCaina do Wrocławia przyjadą m.in. premier Mołdawii, Vladimir Filat; polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski; były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, gen. James L. Jones, były amerykański Doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego, Alexander Vershbow, asystent Sekretarza Obrony USA ds. bezpieczeństwa wewnętrznego, którzy będą dyskutować o światowej polityce i stosunkach transatlantyckich.

W czasie WGF2011 osobom które przyczyniły się do rozszerzania wolności i swobód obywatelskich zostaną też przyznane nagrody Freedom Awards. Nagrodzeni będą między innymi opozycjoniści z Białorusi oraz Egiptu. Nagrodę otrzyma również senator John McCain. "

http://lubczasopismo.salon24.pl/wgf2011/post/314083,spolecznosciowy-wroc...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. jak widać, dotychczasowe uregulowania wystarczają do ścigania

przestępstw w sieci, więc po co knebel?

213 osób podejrzewanych o posiadanie i rozpowszechnianie w internecie plików z pornografią dziecięcą zatrzymali policjanci podczas ogólnokrajowej akcji pod kryptonimem Charlie II.

Akcja rozpoczęła się dzięki informacjom zebranym przez policjantów o osobach wymieniających się w internecie pornografią dziecięcą za pomocą technologii P2P (peer-to-peer).

Dane ustalone przez policjantów dotyczyły 215 mieszkań, domów i siedzib firm na terenie całego kraju. - Pod tymi adresami zabezpieczono prawie 300 komputerów oraz dyski twarde, płyty CD i DVD - powiedziała Szala.

W zeszłym roku funkcjonariusze przeprowadzili osiem takich operacji, podczas których zatrzymano w sumie 473 osoby i zabezpieczono prawie 600 komputerów, dwa serwery i prawie 42 tysiące płyt CD i DVD.

Za rozpowszechnianie, utrwalanie lub posiadanie treści pedofilskich grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.
PAP

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

29. @Maryla

Tak przy okazji, warto zauważyć pewną rzecz.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/340072,policjanci-zatr...

"W sumie w latach 2007-2009 w ręce polskiej policji wpadło ponad tysiąc osób podejrzewanych o posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej, 299 z nich usłyszało zarzuty".

Czyli wygląda na to z osób, które w podobnych akcjach zatrzymuje się, przeszukuje się im mieszkania, zabiera komputery i płyty, mniej niż jedna trzecia dostaje zarzuty. A postawienie zarzutów to jeszcze nie uznanie winy - mi też po donosie w 2006 r. postawiono zarzuty, a postępowanie zostało umorzone przez prokuraturę z uwagi na brak znamion przestępstwa.
Okazuje się, że w przypadku ponad 700 osób nie znaleziono dowodów wystarczających nawet na postawienie zarzutów. Czyżby policja hołdowała zasadzie "zatrzymujmy jak najwięcej, a jakiś pedofil zawsze się znajdzie?".

I druga informacja z dnia dzisiejszego, która ma pewien związek również z blokowaniem stron:

http://blog.najtanszedomeny.pl/ze-swiata/konfiskata-domen-nie-powstrzyma...

"W weekend Senator Charles Schumer i Senator Joe Machin napisali do DEA żądanie konfiskaty domeny ze względu na naruszanie prawa. Niestety, adres Silk Road założono w .onion i umieszczony jest w jednej z najlepiej chronionych sieci anonimowych TOR. Aktualnie nie istnieje żaden rejestr adresów .onion, ponieważ są to prywatne zaszyfrowane „hashe”, które znają jedynie osoby, które je zarejestrowały. Z tego też powodu nie ma możliwości by skonfiskować domenę, która fizycznie nie istnieje w żadnym rejestrze. "

Chodzi o to, że strony z nielegalnymi treściami (narkotyki, terroryzm, również pornografia pedofilska) znajdują się zwykle w takich anonimowych sieciach. Nie da się do nich zablokować dostępu, chyba żeby zablokowało się w ogóle dostęp do węzłów TOR (których na świecie są tysiące, a może setki tysięcy, i wciąż powstają nowe). A to z kolei oznaczałoby gigantyczne koszty (cały ruch internetowy musiałby przechodzić przez zaawansowany firewall rozpoznający aplikacje i protokoły), więc w praktyce jest nie do zrealizowania przez kraj taki jak Polska.
Czyli wdrożenie infrastruktury blokującej na poziomie sugerowanym w dyrektywie wystarczy do zablokowania przeciętnemu użytkownikowi Internetu dostępu do "nieprawomyślnych" treści, ale nie zablokuje dostępu pedofilom, osobom chcącym kupować narkotyki czy terrorystom.

avatar użytkownika Maryla

30. Rząd bierze się za anonimowych internautów

Za link do obraźliwej treści odpowiesz tak samo jak za własnoręczny wpis. Rząd przyjął założenia projektu blokującego niewłaściwe komentarze na forach internetowych. Najmniej praw będą mieli anonimowi.

http://interaktywnie.com/biznes/artykuly/inne/rzad-bierze-sie-za-anonimo...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Goethe

31. A jak to się ma..

... do przeforsowanej ustawy o tym, że homoseksualne pary mogą być rodzicami zastępczymi? Czyż to nie PEDOFILIA?, oddawanie pod opiekę i na wychowanie dzieci osobom uważanym za niestabilne emocjonalnie, wykraczające całkowicie po za przyjęte normy i standardy wychowawcze?
Więc jak to z tą walką z pedofilami? coś mi wygląda na to że największym deprawatorem i pedofilem jest sam RZĄD z czołową partią na czele wspieraną silnym ramieniem SLD i innych komucho-zboczeńców...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika sierp

32. Głosowanie w PE przełożone

Głosowanie nad dyrektywą zostało przeniesione na 26 września, patrz http://www.europarl.europa.eu/oeil/file.jsp?id=5849492

avatar użytkownika barbarawitkowska

33. Szkoda

że to przegapiłam , bo jak zwykle moje zdanie odrębne. Zamiast próbom wprowadzenia- wprowadzeniu po prostu.
Pozdrawiam

avatar użytkownika sierp

34. Warto naciskać

Czechom udało się zablokować zamiary blokowania stron z internetowym hazardem - petycję na stronie internetowej podpisało ponad 13 tysięcy osób, wysłano kilkaset maili i parlament usunął zapisy o blokowaniu z ustawy!

http://www.internetbezcenzury.cz/

Warto pisać też do Tuska, Boniego, Ministerstwa Sprawiedliwości - bo może to zablokować też stanowisko Polski na Radzie UE. Rząd może jeszcze zmienić zdanie.

avatar użytkownika Maryla

35. @sierp

OCZYWIŚCIE, ZE WARTO PISAĆ, a nawet trzeba pisać, powołując się na wczesniejsze protesty polskich internautów i parlament czeski.

Przygotujesz tekst? Wyślemy do "wszystkich świętych" decydentów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Rząd zmienia zdanie - popiera

avatar użytkownika sierp

37. @ Maryla

Proponuję wysłać tekst taki jak do eurodeputowanych, z tym, że:

1) Zamiast "Szanowna Pani Poseł / Panie Pośle" powinno być "Panie Premierze", "Panie Ministrze" itp. - w zależności od tego, do kogo list jest wysyłany.

2) Pierwszy akapit powinien brzmieć:

"Na ostateczną decyzję Rady Unii Europejskiej oraz Parlamentu Europejskiego oczekuje propozycja dyrektywy w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych i wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej, uchylająca decyzję ramową 2004/68/WSiSW. Przedstawiciele polskiego rządu poparli wstępnie projekt tej dyrektywy na posiedzeniu Rady UE 3 grudnia 2010 r."

3) Po słowach "Natomiast ma to sens, jeśli ostatecznym celem miałoby być umożliwienie zablokowania ludziom dostępu do wszystkiego, co nie spodoba się władzy." dodać dodatkowy akapit:

"Rok temu, po masowych protestach użytkowników Internetu, rząd zrezygnował z projektu zmian w prawie telekomunikacyjnym wprowadzających tzw. Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych oraz obowiązek blokowania dostępu do adresów internetowych wpisanych do tego rejestru. Premier obiecał wówczas, że "czy Rejestr wróci, czy będą innego typu instrumenty, będzie zależało od wyników konsultacji społecznych". Przed poparciem projektu dyrektywy na posiedzeniu Rady UE 3 grudnia 2010 r. nie przeprowadzono jednak żadnych konsultacji społecznych - co więcej, zignorowano apel pięciu organizacji społecznych (Fundacja Kidprotect.pl, Fundacja Panoptykon, Fundacja Nowoczesna Polska, Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania) o sprzeciwienie się pomysłowi blokowania stron internetowych. Przyłączamy się do tego apelu.".

Lista osób i instytucji, do których powinno być to wysłane, jest tutaj:

Ministerstwo Sprawiedliwości
Minister Krzysztof Kwiatkowski
kkwiatkowski@ms.gov.pl

Departament Współpracy Międzynarodowej i Prawa Europejskiego (komórka pracująca nad projektem dyrektywy) dwm@ms.gov.pl

Z-ca Dyrektora Departamentu Współpracy Międzynarodowej i Prawa Europejskiego w Ministerstwie Sprawiedliwości
Tomasz Darkowski tdarkowski@ms.gov.pl
+48 22 239 08 70

Anna Kiersnowska
Wydział Koordynacji Polityki Europejskiej
Departament Współpracy Międzynarodowej i Prawa Europejskiego
Ministerstwo Sprawiedliwości
tel. + 48 22 239 06 55
fax. + 48 22 239 05 47
e-mail: kiersnowska@ms.gov.pl

Alicja Klamczyńska
Departament Współpracy Międzynarodowej i Prawa Europejskiego
Ministerstwo Sprawiedliwości
e-mail: klamczynska@ms.gov.pl

To ze strony StopCenzurze.eu. Dodatkowo proponuję wysłać to do:

- premiera Donalda Tuska
- ministra Michała Boniego
- ministra Jerzego Millera (brał udział w posiedzeniu Rady UE 3 grudnia 2010 r.)
- podsekretarza stanu w MSWiA Igora Dzialuka (jw.)
- wicepremiera Waldemara Pawlaka
- najważniejszych osób w partiach spoza koalicji rządowej (PiS, PJN, SLD) - niech podniosą to w kampanii wyborczej
- posłów i senatorów
- i na koniec do wszystkich mediów (forma listu otwartego).

avatar użytkownika Maryla

38. @sierp

OK, dzieki przygotuję list i wyslę wg rozdzielnika

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

39. Moze by uzupełnić?

"Rok temu, po masowych protestach polskich użytkowników Internetu,....

avatar użytkownika Maryla

40. @natenczas

ok, przygotuję później wersję ostateczną i wspólnie zrobimy korekty.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

41. Przeszło w wersji kompromisowej

http://di.com.pl/news/41219,1,0,UE_Zgoda_Parlamentu_na_blokowanie_pedofi...

"Ponadto europosłowie uznali, że konieczne może być blokowanie stron z materiałami pedofilskimi, gdyby usuwanie treści nie było możliwe. Nie będzie to jednak środek wymagany bezwzględnie przez dyrektywę. Decyzję w tej sprawie będą musiały podjąć państwa członkowskie. Ewentualna blokada musi być zastosowana w sposób przejrzysty.
Dyrektywa musi być jeszcze zaakceptowana przez Radę. Kraje członkowskie będą miały dwa lata na dostosowanie do niej swoich przepisów.
Zgoda na blokowanie stron WWW nie jest najlepsza, ale mogło być gorzej, tzn. dyrektywa mogła wprowadzić obowiązkowe blokowanie w całej Unii. Blokada fakultatywna to wynik kompromisu, jaki udało się osiągnąć w czerwcu br.
Donald Tusk mówił, że przestawiła mu się optyka na kwestie praw podstawowych w sieci. Mimo to nie można wykluczyć, że jego rząd spróbuje w Polsce wprowadzić środek, jakim jest blokowanie stron.
Można mieć obawy. Jeśli raz zgodzimy się na blokowanie stron WWW (czyli na zwykłą cenzurę internetu), to środek ten może być nadużywany i/lub rozszerzany na inne naruszenia. Inna rzecz, że materiały pedofilskie powinny być usuwane z sieci, a blokowanie może zachęcać do pójścia na łatwiznę. Obecnie usuwanie takich treści zajmuje średnio 2,3 dnia. Blokowanie stron WWW można porównać do zamykania oczu na problem, a nie do rozwiązania problemu. Zawsze też istnieje ryzyko, że dojdzie do zablokowania niewinnych stron."