Media suflują : Donaldzie, nic sie nie stało ! 25 maja odbyły się protesty Solidarności we wszystkich miastach wojewódzkich.

Związkowcy Solidarności z kilkudziesięciu pomorskich zakładów przemaszerowali w środę przez centrum Gdańska, w proteście przeciwko polityce rządu, podwyżkom i rosnącemu ubóstwu społeczeństwa.
Pod hasłem "Polityka wasza - bieda nasza", przy dźwięku syreny okrętowej, trąbek i gwizdków oraz przy wtórze pieśni "Żeby Polska była Polską", około 2 tys. manifestantów przeszło sprzed pomnika Poległych Stoczniowców przed Urząd Wojewódzki. Podobne przemarsze odbyły się w szesnastu miastach wojewódzkich.

- Mamy nadzieję, że dzisiejsza manifestacja wywoła przynajmniej chwilę refleksji u rządzących
nad poziomem życia w kraju - powiedział Krzysztof Dośla, przewodniczący pomorskiego regionu Solidarności. - W tej manifestacji kumuluje się szereg problemów społecznych, którymi nikt się nie interesuje. Zaczynają one dotykać nie tylko regiony mniej rozwinięte, ale także największe ośrodki miejskie. Niewidzialna ręka wolnego rynku nic nie załatwi, nie rozwiąże kryzysowej sytuacji. Na Pomorzu mamy ponad 100 tys. bezrobotnych. Ludzie na Pomorzu są zwalniani z wielu zakładów pracy związanych z gospodarką morską.

Związkowcy napisali petycję do premiera. "Nie oczekujemy od władz ręcznego sterowania gospodarką. Żądamy jednak w ramach dialogu społecznego promowania takiej polityki gospodarczej, która będzie polityką prospołeczną, służącą wszystkim, niezależnie od ich statusu majątkowego, pozycji i poglądów lub przynależności do grup interesu. Oczekujemy tworzenia takiego prawa, które będzie traktowało rozwój gospodarczy i rozwój społeczny jako elementy równoważne a pracownika jako najważniejszy a nie drugorzędny element gospodarki" - możemy przeczytać w petycji.

Związkowcy domagają się: większych środków na walkę z bezrobociem, podniesienia progów uprawniających do korzystania z pomocy społecznej, podniesienia płacy minimalnej, czasowego obniżenia akcyzy na paliwa, zatrzymania podwyżek cen żywności, energii, zwiększenia pomocy społecznej dla najbardziej potrzebujących, większych nakładów na ochronę zdrowia, naukę i edukację.

http://www.dziennikbaltycki.pl/aktualnosci/407764,gdansk-solidarnosc-pro...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/10,88722,9662911,Solidarnosc_Ursu...

„Polityka wasza – bieda nasza”
Protesty Solidarności w 16 miastach

Pod hasłem „Polityka wasza – bieda nasza” w całej Polsce demonstrowali związkowcy z Solidarności. – Pokażmy, że jesteśmy silni, bo ten rząd liczy się tylko z silnymi – mówił do protestujących przed siedzibą Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda. Protesty przebiegały spokojnie.

Podczas środowych demonstracji w 16 miastach wojewódzkich uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy związkowców. W trakcie protestów zbierano podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o podwyższeniu płacy minimalnej. Solidarność chce, by wynosiła ona 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli około 1700 zł.

Związkowcy domagali się także zwiększenia liczby osób upoważnionych do korzystania z pomocy społecznej, czasowego obniżenia akcyzy na paliwa i przeznaczenia większych środków na walkę z bezrobociem.

W Warszawie przed południem związkowcy z Ursusa oraz zakładów z Radomska domagali się przed ministerstwem skarbu zaprzestania rabunkowej prywatyzacji ich zakładów, zaś o 14.00 zebrali się przez siedzibą wojewody mazowieckiego.

– Pokażmy, że jesteśmy silni, bo ten rząd liczy się tylko z silnymi – mówił do zgromadzonych szef Solidarności Piotr Duda. Zapowiedział, że jeżeli rząd nie będzie odpowiadał na ich postulaty, to 30 czerwca może się odbyć duża demonstracja Solidarności w Warszawie. We wrześniu planowane są kolejne protesty, lecz tym razem z udziałem związkowców z całej Europy.

Podczas warszawskiej demonstracji związkowcy protestowali także przeciwko planowanym podwyżkom cen biletów na komunikację miejską, wodę i ścieki i planowanej prywatyzacji miejskiej spółki ciepłowniczej.

Protestujący mieli transparenty z napisami: „Pracownicy PHN SA żądają gwarancji pracy”, „Pracownicy Ursusa sprzedani, jak niewolnicy”, „Ursus wart 50 milionów, sprzedany za złotówkę”. Wznosili okrzyki: „Rozmawiajcie, a nie ściemniajcie”, „Znajdzie się kij na tuskowy ryj”, „Całe zło przez PO”.
Demonstracje w całej Polsce; bezrobotni z CV do premiera

Gdańsk

W kolebce Solidarności manifestowało 1,5 tys. osób. Związkowcy przeszli spod Pomnika Poległych Stoczniowców główną ulicą miasta pod Urząd Wojewódzki, gdzie wręczyli petycję ze swoimi postulatami.

Na czele pochodu jechał samochód, na którym w krótkim odstępie czasu uruchamiana była głośno wyjąca syrena okrętowa. – Szanowni mieszkańcy, przepraszamy was za kłopoty, ale Solidarność walczy też o was, bo żyjecie w najdroższym mieście w Polsce – krzyczał przez megafon Jacek Rybicki z gdańskiej Solidarności.

Manifestujący mieli też ze sobą transparenty, głównie związkowe z nazwami miejscowości i zakładów pracy z województwa pomorskiego, a także z napisami: „Zdrowie to nie towar, szpital to nie fabryka”, „Nie chcemy zasilać rzeszy bezrobotnych”, „Zbrodniarze rujnujący kraj – na szubienice”, „Tusk oszuście – gdzie Twoja Irlandia?”

Szczecin

Około tysiąca byłych stoczniowców, policjanci, pocztowcy i pracownicy służby zdrowia manifestowali w Szczecinie. Domagali się ochrony najuboższych, walki z bezrobociem i rosnącą biedą oraz waloryzacji rent i emerytur. Manifestacja wyruszyła spod Stoczni Szczecińskiej i udała się pod Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki.

Uczestnicy protestu przygotowali dla wojewody postulaty. Chcą m.in., by rząd wywiązał się ze zobowiązań zawartych w pakcie dla Szczecina. Chodzi o 270 mln zł, które obiecano dla regionu po zamknięciu stoczni. Związkowcy chcą też, by wojewoda przekazał premierowi Donaldowi Tuskowi życiorysy – CV bezrobotnych, aby znalazł im pracę tak, jak posłowi Bartoszowi Arłukowiczowi.
Katowice

Blisko 3 tys. związkowców z Solidarności przyszło w środę po południu przed gmach Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, by zamanifestować swoje niezadowolenie z polityki rządu. Mieli „husarskie skrzydła” z logo związku, trąbki i petardy.

W trakcie manifestacji zespół grał rockowe protest-songi z lat 80. W pobliżu stanęły też stragany, na których związkowcy zbierali podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o płacy minimalnej, a także symbolicznie oferowali „wszystko za 5 zł” – cukier, chleb, paliwo. Chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na panującą drożyznę.

Łódź

Ponad tysiąc związkowców z Solidarności zgromadziło się przed Urzędem Wojewódzkim w Łodzi. Protestujący domagali się między innymi podniesienia wynagrodzenia minimalnego, czasowego obniżenia akcyzy na paliwo i podwyższenia świadczeń z pomocy społecznej.

Kielce

W Kielcach w proteście uczestniczyło około 1,5 tys. związkowców z regionu świętokrzyskiego. Była to jedna z większych demonstracji w Kielcach w ostatnich latach. Szef świętokrzyskiej Solidarności Waldemar Bartosz powiedział, że Donald Tusk „dużą część Polaków zrobił w balona”. Dlatego związkowcy wypuścili balony, do których przywiązali karteczki z cytatami z exposé premiera. Manifestanci skandowali: „Złodzieje”, „Miały być cuda, jest obłuda”, „Cudu nie ma, wyszła ściema”.

Poznań

Do czasu rozpoczęcia w czwartek nadzwyczajnego posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego przedstawiciele NSZZ Solidarność pozostaną w budynku Urzędu Wojewódzkiego – zadeklarował szef Solidarności regionu Wielkopolska Jarosław Lange.

W czasie organizowanej w środę przed urzędem pikiety, szefowie trzech wielkopolskich regionów NSZZ Solidarność złożyli na ręce wojewody Piotr Florka petycję, w której domagają się zwołania nadzwyczajnego posiedzenia WKDS, która ma omówić kwestię ochrony najuboższych oraz walki z rosnącą biedą.

Manifestacje odbywały się też m.in. we Wrocławiu, Krakowie i Opolu.

http://tvp.info/informacje/polska/protesty-solidarnosci-w-16-miastach/45...

http://www.youtube.com/user/baronklod#p/u/0/5Z8_ngqaqJE

Ulicami centrum Gorzowa w manifestacji
przeciwko polityce rządu Donalda Tuska przeszło blisko tysiąc osób. Pod
akcję podpięli się też kibice sympatyzujący z klubem żużlowym. Nie
wykrzykiwali haseł "Solidarności". Mieli swój repertuar, bo nie podoba
się im walka premiera z kibolami.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9666725,Gorzow__Solidarnosc_z_kibicami__WIDEO__ZDJECIA_.html

 10 związkowców wielkopolskiej
Solidarności, w tym jedna kobieta, okupują jedną z sal w urzędzie
wojewódzkim. Związkowcy po zakończeniu pikiety, zażądali zwołania w
trybie nadzwyczajnym wojewódzkiej komisji dialogu społecznego. Do
spotkania ma dojść jutro rano o godz. 10.00. Do tego czasu związkowcy
zapowiedzieli, że nie opuszczą budynku.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9667136,Poznan____Solidarnosc___okupuje_urzad_wojewodzki.html

- Zasiłki przydzielane są na pół roku
lub dwanaście miesięcy. Później ludzie muszą radzić sobie sami. Rząd ma w
dupie bezrobotnych - mówił podczas wystąpienia na związkowej
manifestacji przed urzędem wojewódzkim we Wrocławiu Kazimierz Kimso,
szef dolnośląskiej Solidarności.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9662560,Szef_dolnoslaskiej__S____Rzad_ma_w_dupie_bezrobotnych_.html

Więcej... http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,9651135,Publiczne_Radio_Wroclaw_zablokowalo_antyrzadowy_spot.html#ixzz1NOS1R1N0