"Oświadczenie w sprawie nieprawdziwych infomacji podanych przez ABW dotyczących zawartości strony www.AntyKomor.pl"

avatar użytkownika Maryla

Piotrków, dn. 23.05.2011

Oświadczenie

w sprawie nieprawdziwych informacji podanych przez ABW dotyczących zawartości strony www.AntyKomor.pl

>

Pragnę poinformować, iż gry "Komor Killer" oraz "Komor Szoter", które znajdowały się na łamach mojego bloga, zostały nadesłane na moją skrzynkę pocztową przez odwiedzającego blog antykomor.pl - z uwagi iż wpisywały się w konwencję bloga, postanowiłem stworzyć dla nich osobny dział. Po przejściu na podstronę opisującą daną grę (były dwie podstrony, jedna dla każdej gry) odwiedzający czytał informację, że "gra nie jest zapowiedzią zamachu na Prezydenta RP lub inną, terrorystyczną bądź kryminalną działalnością, której celem miałoby być na przykład pozbawienie życia w/w" - tę samą informację, wyświetlano podczas instalacji gry na dysku – zatem nieprawdą jest stwierdzenie ABW jakoby "komentarz zawierający informacje, iż program nie jest zapowiedzią zamachu na Prezydenta RP, pojawiał się dopiero po zainstalowaniu gry". Użytkownik, który korzystał z aplikacji (odydwu gier) był dwukrotnie (po wejściu na podstronę poświęconą grze i podczas jej instalacji) informowany o tym, że gra to tylko zabawa - przesłanie było jasne - nie wolno brać ich na poważnie.

Nieprawdą jest również stwierdzenie pani rzecznik ABW, że w prezydenta można było "rzucać fekaliami i młotkiem" - żadna z gier dostępnych na moim blogu nie dawała grającemu takiej możliwości - pozostaje więc pytanie jaki był cel tej dezinformacji. Dementuję również wiadomość jakoby "instalacja programu "Komor-killer" polegała na rzucaniu w wizerunek Prezydenta różnymi przedmiotami (fekaliami, młotkiem i innymi) aż do momentu zabicia postaci" - instalacja gier "Komor-szoter" i "Komor-killer" nie wymagała rzucania różnymi, opisywanymi przez panią rzecznik przedmiotami w zdjęcie prezydenta, a jedynie kilku kliknięć myszką.

Informacje o tym, że prezentowane na blogu gry nie są "zaczynem" jakiejś terrorystycznej tudzież kryminalnej działalności, która miałaby prowadzić do obalenia głowy państwa, nie znajdowały się na stronie głównej, gdyż na niej wyświetlane były wiadomości oraz reklama "odliczania czasu do końca kadencji prezydenta Bronisława Komorowskiego" oraz gry, zdjęcia i materiały audio-wideo. Ponad wszystko chciałbym dodać, że zarówno "Komor Killer" jak i "Komor Szoter" nie były po raz pierwszy opublikowane na moim blogu - były wcześniej dostępne w sieci, a o sprawie, już w listopadzie ubiegłego roku pisały media - dziś historia się powtarza – znów "odkrywa" się coś, co już zostało odkryte. Dziwne, że ABW, śledztwo w sprawie mojego bloga zaczęło dopiero w lutym, skoro gry dostępne były na blogu od listopada, a w sieci od września.

Prezentowane na blogu zdjęcia satyryczne, podobnie jak gry i pozostałe materiały na stronie, były powielane z innych miejsc w sieci lub pochodziły od osób, które odwiedzały bloga - ja tylko zbierałem je w jednym miejscu – w dziale "zdjęcia". Wszystkie materiały (w tym przypadku zdjęcia) były lub są nadal dostępne w sieci Internet - wystarczy użyć wyszukiwarki Google, by się o tym przekonać. Do dnia dzisiejszego można znaleźć znacznie więcej materiałów poświęconych prezydentowi niż było na moim blogu, czasem są to treści wulgarne, zastanawiam się więc, czy służby specjalne zareagują także w ich sprawie - obawiam się jednak, że całego Internetu nie są w stanie zamknąć lub kontrolować. W działaniach ABW brakuje konsekwencji i obiektywizmu - skoro zajęli się moim blogiem, powinni zrobić to samo z witrynami, na łamach których zamieszczone są "sporne" materiały traktujące o Bronisławie Komorowskim. Brak podjęcia tego typu działań w mojej opinii jest skrajną hipokryzją.

Pragnę z całą mocą zapewnić, że oświadczenie opublikowane przez ABW w niedzielę 22 maja, jest nieprawdziwe, ma na celu przedstawienie opinii publicznej zafałszowanego obrazu rzeczywistości, ma rzucać cień na moją osobę. Pozostaje mieć nadzieję, że pani rzecznik ABW uzna za zasadne zamieszczenia stosownego sprostowania, gdyż formułowanie nieprawdy przez tak poważną instytucję, jak ABW, po prostu nie przystoi.

Należy ubolewać, że ABW posuwa się do działania, mającego na celu próby zdyskredytowanie mojej osoby. To dowodzi tylko prawdziwych jej intencji, które, jak widać, mają, niestety, wymiar polityczny. Nijak się to ma do zapewnień, że podjęte wobec mnie czynności  miały charakter rutynowy. Jak widać, polskie państwo wytoczyło działa przeciwko jednej osobie, studentowi, który ośmielił się w formie satyry zwrócić uwagę na poważne potknięcia prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Chciałbym się również odnieść do sprawy z przeszłości dotyczącej mojego "włamania" na serwer jednego z dostawców Internetu. Na początku pragnę podkreślić, że po odnalezieniu luki, poczułem obywatelski obowiązek poinformowania firmy o fakcie występowania groźnych ubytków w zabezpieczeniach, które pozwalały na uzyskanie dostępu do newralgicznych danych jej klientów. Uznałem, że dobro osób korzystających z usług operatora jest najważniejsze i postanowiłem postąpić jak wyżej - czyli przesłać informację o błędach osobom odpowiedzialnym za zarządzanie infrastrukturą teleinformatyczną firmy. Późniejsze kroki, które podjąłem i za które zostałem ukarany prawomocnym wyrokiem Sądu były wynikiem młodzieńczych błędów. Dziś mam świadomość, że było to niemądre i niepotrzebne. Tym niemniej wspomnę, że w trakcie procesu nie otrzymałem żadnej pomocy prawnej, nie miałem adwokata (nawet takiego z urzędu), a przez co nie miałem możliwości skutecznej obrony swojej osoby przed profesjonalnymi prawnikami dostawcy Internetu - byłem sam na polu walki, z miejsca skazany na porażkę, mimo iż wcale tak nie musiało być - z zaniedbań powinna także tłumaczyć się firma, która mnie pozwała.

.                                 Robert Frycz

 

http://www.wpolityce.pl/view/12310/_Oswiadczenie__w_sprawie_nieprawdziwych_infomacji_podanych_przez_ABW_dotyczacych_zawartosci_strony_www_AntyKomor_pl_.html

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Tamka

1. @Maryla

Dzieki za ta publikacje. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

2. Żona amerykańskiego przywódcy

Żona amerykańskiego przywódcy Michelle Obama (47 lat) nie
przyjedzie do Polski, mimo że odwiedziła Irlandię i Wielką Brytanię -
donosi "Super Express". Jak spekuluje gazeta może mieć to związek z
wpadką Bronisława Komorowskiego z grudnia ubiegłego roku, kiedy to
żartując nasz prezydent zasugerował, że Michelle Obama może być
niewierna.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Antyknebel.pl 18.05.2011 r.

Antyknebel.pl

18.05.2011 r. Agencja Bezpieczeństwa
Wewnętrznego na polecenie prokuratury przeszukała mieszkanie Roberta
Frycza. Funkcjonariusze zabrali należącego do Frycza laptopa oraz
nośniki pamięci. Powodem działań prokuratury i ABW są podejrzenia wobec
Frycza o popełnienie przestępstwa znieważenia Prezydenta RP, opisanego w
art. 135 §2 kodeksu karnego. Robert Frycz jest autorem strony
internetowej antykomor.pl wyśmiewającej Bronisława Komorowskiego. [1]

 W oświadczeniu ABW wydanym po akcji w
mieszkaniu Frycza czytamy że na witrynie antykomor.pl znajdowała się m.
in. gra, w której: „Gracz, sterując myszką, porusza celownikiem, a
klikając przyciskiem myszy, oddaje strzał do postaci Prezydenta albo
jego małżonki.” [2]

Radosław
Sikorski – obecny minister spraw zagranicznych, prominentny działacz
PO, przed wyborami parlamentarnymi w 2007 roku powiedział: „Jeszcze
jedna bitwa, dorżniemy watahy. Donku, panie marszałku, liczymy na pana w
poniedziałek.” [3]

 

antyknebel.pl

Internauto! Wiedzieć musisz o tem,

Że jeśli Bronka nadepniesz nagniotek,

O bladym świcie może cię ze snu

Wyrwać ekipa śledczych z ABW.

Zwleczesz z wpuszczeniem – otworzą drzwi z kopa;

Splądrują schowki, zabiorą laptopa.

Tak władzy rośnie działań statystyka,

Więc może zbywać sprawę Olewnika…

                            * * *

To żal gdy strzały – choćby udawane,

Umysł człowieka sycą błogostanem.

Lecz smutno także, gdy ubaw po pachy

Sprawia Sikora rzezanie watahy.


http://benon.salon24.pl/309558,antyknebel-pl


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Matoły już wszędzie - zamknąć Polskę (Leonarda Bukowska)

Sprawa dała się tym razem przewidzieć dość łatwo, przynajmniej dla każdego, kto choć trochę zajmował się kiedykolwiek kabaretem, satyrą i pokrewnymi formami literackimi czy scenicznymi. Odwieczne prawidłowości pozostają w takich przypadkach niezmienione od czasów starożytnych - im więcej akcji wszelkich służb, mandatów, najść i rewizji, tym więcej "antykomorów", tym więcej matołów w przestrzeni publicznej. Od kilku dni matoły stały się wszechobecne - słychać o nich na pogawędkach towarzyskich, na uczelnianych korytarzach a nawet w metrze. "Antykomorami" i matołami zajmują się urzędy, media, służby i kto tam jeszcze. Po prostu - władzę nad społeczeństwem i krajem zaczęły sprawować matoły.

Do wszechobecności matołów ciężko doświadczane społeczeństwo zdążyło się w ostatnich czasach jako tako przyzwyczaić. Jednakże walka z matołami i antykomorami a jeszcze bardziej to, w jaki sposób władze ostatnio od tej walki się odżegnują, budzi nawet wśród najbardziej zatwardziałych zwolenników PO jedynie bezradne wzruszanie ramion i kręcenie głową. Przedstawiciele partii rządzącej natomiast, chcąc ograniczyć szkody wizerunkowe, reagują na ostatnie wydarzenia panicznie i nieracjonalnie.

Mimo że kompetencje, który urząd ma co ścigać i w jaki sposób ma to czynić, są uregulowane dość jasno, okazuje się, że akcje ścigania matołów i "antykomorów" były zupełnie samozwańcze i nikt ich nie zarządzał, nikt o nich nie wiedział. Nie wiedział Prezydent, nie wiedział Premier, o lżenie których miało chodzić. Mało tego, okazuje się, że są oni nawet przeciwni ściganiu lżących według dotychczasowych stosownych paragrafów. Nie wiedział też nic minister, któremu odpowiednie służby podlegają i nie wiedziało kierownictwo ABW. Ponoć jakaś złośliwość czy prowokacja. Ale kogo wobec kogo? Czyja? Czy władza sprowokowała sama siebie?

Wobec matolstwa szerzącego się w ostatnich dniach w całym kraju swą przydatność w roli straszydła stracił nawet PiS i wygląda, że już niewiele da się tu zrobić. Gdy podczas jednej z telewizyjnych dyskusji minister Szejnfeld bardzo nieśmiało podzielił się swym przemyśleniem, że w końcu w ABW są jeszcze funkcjonariusze o PiSowskiej proweniencji, pozostali uczestnicy rozmowy - niekoniecznie przychylni PiSowi - skwitowali to gromkim śmiechem.

Im bardziej nerwowe i paniczne są reakcje władz mające na celu ratowanie powagi państwa i jego organów, tym większa utrata powagi i demontaż autorytetu. Na pewno nie będą jej w stanie przywrócić zatrzymania żadnych dowcipnisiów-antykomorów (bez względu na to, jak niemądre i niewyrafinowane są te dowcipy) ani tym bardziej kary za matołów. Można zamykać sklepy z dopalaczami (zamykanie akcyjne, bez odpowiedniej podstawy prawnej) i stadiony, można straszyć właścicieli portali i forów internetowych sądami i procesami i zmuszać w ten sposób do blokowania komentowania a w efekcie może i do zamykania forów Takie czasy i zrozumiałe, że nikt nie będzie chciał procesować się z przedstawicielami rządu.

Efekt takich działań będzie - zgodnie z wiedzą historyczną czy historyczno-literacką sięgającą czasów najstarszych papirusów - dokładnie odwrotny. Już jest on odwrotny - o matołach mówi się coraz więcej i nie tylko wśród kiboli. A gdy okaże się, że ani "antykomorów" ani matołów zwalczyć się nie da, pozostanie jeszcze jedno rozwiązanie w duchu ostatnich akcji - będzie można zamknąć całe państwo. Niektórzy na pewno się ucieszą.

http://leonarda.salon24.pl/309858,matoly-juz-wszedzie-zamknac-polske

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl