Tu-154M: co prokurator Seremet uzgodnił w Moskwie?
Marcin Gugulski, ndz., 22/05/2011 - 07:37
Kończąc wizytę w Moskwie Prokurator Generalny Andrzej Seremet zapewniał, że uzgodnił z Rosjanami dopuszczenie polskich biegłych do udziału w badaniu wraku Tu-154M nr 101 i „czarnych skrzynek” oraz terminy tych czynności. Sęk w tym, że na razie Rosjanie tego nie potwierdzają.
Prokurator Seremet zapewniał, że w czasie wizyty w Moskwie (17-19 maja) uzgodnił z Rosjanami, iż polscy biegli już pod koniec maja będą mogli uczestniczyć w Moskwie w badaniu oryginalnych polskich czarnych skrzynek, a w bliżej niesprecyzowanym terminie – także w prowadzonym w Smoleńsku przez rosyjski Komitet Śledczy badaniu wraku polskiego Tu-154M nr 101.
Porównanie oficjalnych komunikatów wydanych przez obie strony rodzi jednak poważne wątpliwości, co właściwie prokurator Andrzej Seremet uzgodnił w Moskwie. Mamy tu bowiem co najmniej cztery istotnie odmienne wersje wydarzeń (tu tylko linki, oryginały na końcu):
Komunikat z 18 maja umieszczony na stronie internetowej Komitetu Śledczego FR
Komunikat z 19 maja umieszczony na stronie internetowej Prokuratury Generalnej FR
Wersja wygłoszona 19 maja na konferencji prasowej w Moskwie po spotkaniach z Prokuratorem Generalnym Federacji Rosyjskiej Jurijem Czajką i Głównym Prokuratorem Wojskowym Rosji Siergiejem Fridinskim (19 maja) oraz z przewodniczącym Komitetu Śledczego FR Aleksandrem Bastrykinem (18 maja)
Komunikat bez daty, umieszczony 20 lub 21 maja na stronie internetowej Prokuratury Generalnej RP
E) wersja Naczelnego Prokuratora Wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego oraz innych uczestników moskiewskich rozmów nie jest znana
Chronologicznie pierwszy komunikat Komitetu Śledczego FR potwierdza, że „omówiono możliwość udostępnienia oryginalnych zapisów rejestratorów pokładowych” polskim ekspertom po to, by mogli je badać w Moskwie wspólnie z rosyjskimi ekspertami i w obecności przedstawicieli Komitetu Śledczego FR oraz o rosyjskiej propozycji dopuszczenia polskich ekspertów do wspólnego z rosyjskimi ekspertami badania w Smoleńsku szczątków wraku polskiego Tu-154M nr 101 „jeszcze przed zakończeniem [rosyjskich] czynności śledczych i rozpatrzenia wniosku o przekazanie wraku [Polsce]”, natomiast milczy o terminach tych czynności.
Późniejszy komunikat Prokuratury Generalnej FR o „czarnych skrzynkach” i o wraku w ogóle się nie wypowiada. Poniekąd słusznie, skoro na mocy decyzji prezydenta D. Miedwiediewa z 15 stycznia 2011 r. to nie ona, lecz Komitet Śledczy FR prowadzi rosyjskie śledztwo w sprawie katastrofy polskiego Tu-154M (a na mocy memorandum Miller-Lewitin-Anodina z 31 maja 2010 r. rosyjskie organa śledcze mogą przetrzymywać będące własnością Państwa Polskiego „czarne skrzynki” i szczątki wraku także „po zakończeniu śledztwa lub dochodzenia sądowego”).
Natomiast najnowszy komunikat rzecznika Prokuratury Generalnej nie rozwiewa wątpliwości, lecz raczej je mnoży. Prokurator Martyniuk stwierdza bowiem, że 18 maja:
1) Bastrykin zadeklarował gotowość dopuszczenia polskich ekspertów do zbadania oryginałów czarnych skrzynek,
2) Bastrykin zadeklarował gotowość dopuszczenia polskich ekspertów do zbadania szczątków wraku samolotu Tu 154 M,
3) Bastrykin i Seremet uzgodnili, że polscy specjaliści i żandarmi wojskowi przyjadą do Smoleńska, celem rozpoczęcia przygotowań związanych z przewidywanym w przyszłości przetransportowaniem wraku samolotu do Polski,
4) Bastrykin poinformował Seremeta o planowanym przekazaniu stronie polskiej kolejnych akt sprawy, zawierających m.in. pełną dokumentację, w tym fotograficzną z badań identyfikacyjnych ciał ofiar katastrofy,
5) Bastrykin i Seremet ustalili wspólnie terminy powyższych działań.
Wątpliwość pierwsza: czemu o rzekomym uzgodnieniu terminów milczą Rosjanie?
Wątpliwość druga: czemu spośród rzekomo uzgodnionych terminów czynności nr 1-4 Rosjanie nie potwierdzili żadnej, rzecznik Martyniuk nie podał żadnej, a prokurator Seremet podał do publicznej wiadomości jedynie terminy czynności nr 1 (pod koniec maja) i 3 (na przełomie sierpnia i września).
Wątpliwość trzecia: czemu o rzekomo uzgodnionych terminach czynności nr 2 i 4 prokurator Seremet mówi jedynie tyle, iż niewykluczone, że do którejś z nich (nie wiadomo do której) dojdzie w lipcu lub sierpniu?
Wątpliwość czwarta: czemu Rosjanie ogłaszali swoje komunikaty w dniu wydarzeń, których przebieg opisywały, a strona polska czekała z tym na… No właśnie: na co?
Wątpliwość piąta: czemu o terminie dopuszczenia polskich ekspertów do udziału w rosyjskim badania oryginałów „czarnych skrzynek” prokurator Seremet wypowiada się konkretniej niż o terminie – rzekomo również uzgodnionym - dopuszczenia polskich ekspertów do udziału w rosyjskim badania wraku polskiego Tu-154M?
Poza tym w Moskwie w manierze właściwej dla epoki, która nastała po 10 kwietnia 2010 roku, prokurator Seremet zapewniał Rosjan i TVN24 (chyba jednak we własnym, bo przecież nie w moim) imieniu, że śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego w katastrofie Tu-154M „zbliżyła nas do siebie i skazała na bliską współpracę”, ale to już trafnie skomentował kolega tu rybak, więc nie będę mu wchodził w paradę.
Состоялась встреча Председателя Следственного комитета с Генеральным прокурором Республики Польша и его заместителем Главным военным прокурором
18 мая 2011 года, 18:50
Сегодня в Следственном комитете Российской Федерации состоялась встреча Александра Бастрыкина с Генеральным прокурором Республики Польша Анджеем Сереметом и его заместителем Главным военным прокурором Кшиштофом Парульским. На встрече присутствовали руководители Следственного комитета и следователи, ведущие российское уголовное дело по факту авиакатастрофы 10 апреля 2010 года под Смоленском польского самолёта ТУ-154М с делегацией во главе с Президентом Республики Польша.
В ходе встречи обсуждались вопросы о возможности предоставления оригинальных записей бортовых самописцев с разбившегося польского самолёта ТУ-154М польским экспертам для исследования в Москве совместно с российскими экспертами и в присутствии следователей Следственного комитета.
Кроме того, российские следователи предложили польским представителям исследовать фрагменты разбившегося самолёта ТУ-154М, находящиеся на аэродроме «Смоленск-Северный», до окончания расследования дела и рассмотрения вопроса об их передаче польской стороне.
Также, в ходе встречи обсуждались вопросы, связанные с взаимным исполнением запросов о правовой помощи.
Польская сторона была проинформирована о том, что в ходе расследования уголовного дела установлено, что опознание в апреле 2010 года польскими представителями тел трех погибших в результате катастрофы польского самолёта Ту-154М в Смоленске опровергнуто результатами молекулярно-генетической экспертизы, проведенной российскими экспертами, имеющимися в распоряжении СКР. Более подробная информация на этот счет передана польским прокурорам.
19.05.2011
Состоялась встреча Генерального прокурора Российской Федерации Юрия Чайки с Генеральным прокурором Республики Польша Анджеем Сереметом
Сегодня в Генеральной прокуратуре Российской Федерации состоялась встреча Генерального прокурора Российской Федерации Юрия Чайки с Генеральным прокурором Республики Польша Анджеем Сереметом.
Во встрече также приняли участие заместители Генеральных прокуроров двух стран – Главные военные прокуроры России и Польши Сергей Фридинский и Кшиштоф Парульский, руководящие сотрудники Генеральной прокуратуры Российской Федерации.
В начале встречи Генеральный прокурор Российской Федерации отметил, что сотрудничество между прокуратурами двух стран динамично крепнет и развивается. Этому в немалой степени способствует реализация положений подписанного в декабре прошлого года Меморандума о сотрудничестве между Генеральной прокуратурой Российской Федерации и Генеральной прокуратурой Республики Польша.
«Наращиваются совместные усилия, направленные на тщательное расследование крушения 10 апреля 2010 г. под Смоленском самолета Президента Республики Польши. Наше сотрудничество строится на беспрецедентно высоком уровне открытости».
Далее в своем выступлении Юрий Чайка сообщил, что во исполнение международных поручений в 2010 г. Польской прокуратуре передано 28 томов материалов исполненных запросов о правовой помощи по данному уголовному делу, а в апреле 2011 г. – еще 14 томов (всего 42 тома).
Завершается работа по передаче польской стороне материалов уголовного дела, возбужденного по факту обнаружения массовых захоронений останков польских военнослужащих, так называемого «Катынского дела». По состоянию на 16 мая этого года польской стороне передано 148 томов с копиями материалов «Катынского дела», из них 11 томов - в апреле текущего года.
Генеральный прокурор Польши Анджей Серемет поблагодарил российскую сторону за активное содействие в расследовании знакового для Польши уголовного дела об авиакатастрофе. Анджей Серемет также поднял для обсуждения вопросы, связанные с организацией расследования таких преступлений, как захват заложников, похищение людей с целью получения выкупа, совершенных организованными преступными группировками.
Стороны обсудили ряд конкретных уголовных дел, требующих взаимодействия двух ведомств.
19.05. Moskwa (PAP) - Pod koniec maja do Moskwy przyjadą polscy biegli z zakresu fonoskopii, którzy wspólnie z rosyjskimi ekspertami zbadają oryginalne nagrania z czarnych skrzynek Tu-154M. W takiej samej formule odbędzie się badanie wraku samolotu na lotnisku w Smoleńsku.
Poinformował o tym prokurator generalny Andrzej Seremet, który w czwartek rozmawiał w Moskwie o śledztwie smoleńskim z prokuratorem generalnym Federacji Rosyjskiej Jurijem Czajką.
W przypadku wspólnego badania wraku samolotu Seremet nie podał żadnego terminu. Od jednego z uczestników rozmów PAP dowiedziała się nieoficjalnie, że może to nastąpić w lipcu lub sierpniu.
Prokurator generalny RP podał również, że na przełomie sierpnia i września do Smoleńska przyjadą polscy specjaliści i żandarmi w celu przygotowania operacji przekazania Polsce wraku samolotu.
"Uzyskaliśmy pozytywne stanowisko Komitetu Śledczego co do podjęcia działań zmierzających do przewozu szczątków samolotu Tu-154M do Polski. W tym zakresie uzgodniliśmy, że polscy specjaliści oraz żandarmi na przełomie sierpnia i września tego roku przyjadą do Smoleńska, by rozpocząć przygotowania związane z tą olbrzymią operacją" - powiedział.
Prokurator zaznaczył, że w tej chwili nie potrafi jeszcze podać daty sprowadzenia szczątków samolotu do Polski. Jak oświadczył, Komitet Śledczy FR prowadzi jeszcze "badania techniczno-lotnicze" wraku Tu-154M. "Uzgodniliśmy, że polscy biegli będą mogli w nich również uczestniczyć" - dodał.
Seremet nie wykluczył także, iż w lipcu lub sierpniu do stolicy Rosji ponownie przyjadą polscy prokuratorzy, aby ewentualnie uzupełnić materiał dowodowy w śledztwie smoleńskim.
Seremet poinformował, że uzyskał od rosyjskiego Komitetu Śledczego "kategoryczne i jednoznaczne oświadczenie", że w interesie Rosji leży "wyjaśnienie wszystkich przyczyn katastrofy, niezależnie od tego, czy ewentualna odpowiedzialność jakichś osób będzie związana z tym, czy też drugim krajem".
Przed rozmowami Czajka oświadczył, że współpraca jego resortu z polską prokuraturą przy badaniu katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem jest coraz aktywniejsza. "Nasza współpraca jest bezprecedensowo otwarta" - ocenił. "Trwa śledztwo. Czekamy na wyniki szeregu ekspertyz" - dodał.
"Katastrofa zbliżyła nas do siebie i skazała na bliską współpracę" - oznajmił z kolei Seremet.
Swoje środowe rozmowy w Komitecie Śledczym FR polski prokurator generalny określił jako "owocne". "Pomogą w wyjaśnieniu przyczyn tej katastrofy" - podkreślił.
Przedstawiciele rosyjskiej prokuratury mówili wcześniej, że czarne skrzynki - podobnie, jak wrak Tupolewa rozbitego pod Smoleńskiem - to dowody w ich śledztwie; nie wykluczali, że będą one musiały pozostać w Rosji do jego zakończenia.
Polskim ekspertom odsłuchującym zapis czarnych skrzynek Tu-154M zależy na uzyskaniu dostępu do oryginalnego nagrania. Przed podpisaniem się pod ostateczną ekspertyzą chcą bowiem porównać go z kopią, jaką dysponuje strona polska.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ro/ jra/
W dniach 17- 19 maja 2011 r. Prokurator Generalny Andrzej Seremet wraz ze swoim Zastępcą Naczelnym Prokuratorem Wojskowym - gen. bryg. Krzysztofem Parulskim, Dyrektorem Departamentu Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Generalnej - prokuratorem Jerzym Szymańskim i Dyrektorem Departamentu Współpracy Międzynarodowej Prokuratury Generalnej- prokuratorem dr Krzysztofem Karsznickim przebywał w Moskwie na zaproszenie Prokuratora Generalnego Federacji Rosyjskiej Jurija Czajki.
W trakcie wizyty (18 maja) Prokurator Generalny spotkał się z Przewodniczącym Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej - gen. Aleksandrem Bastrykinem. Rozmowy dotyczyły przebiegu postępowania prowadzonego przez Komitet Śledczy w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu Tu 154 M. Prokurator Generalny przedstawił Przewodniczącemu Komitetu Śledczego najważniejsze oczekiwania polskiej prokuratury związane z realizacją polskich wniosków o pomoc prawną. W odpowiedzi, Przewodniczący Komitetu Śledczego zadeklarował gotowość dopuszczenia polskich ekspertów do zbadania oryginałów czarnych skrzynek, a także do zbadania szczątków wraku samolotu Tu 154 M. Obaj rozmówcy uzgodnili także, że polscy specjaliści i żandarmi wojskowi przyjadą do Smoleńska, celem rozpoczęcia przygotowań związanych z przewidywanym w przyszłości przetransportowaniem wraku samolotu do Polski. Jednocześnie Przewodniczący Komitetu Śledczego poinformował Prokuratora Generalnego o planowanym przekazaniu stronie polskiej kolejnych akt sprawy, zawierających m.in. pełną dokumentację, w tym fotograficzną z badań identyfikacyjnych ciał ofiar katastrofy. Rozmówcy ustalili wspólnie terminy powyższych działań.
W kolejnym dniu wizyty (19 maja) Prokurator Generalny Andrzej Seremet spotkał się z Prokuratorem Generalnym Federacji Rosyjskiej Jurijem Czajką. Rozmowy prokuratorów dotyczyły współpracy prokuratur obu krajów w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej w wybranych aspektach, w tym dotyczącym przestępstw porwań dla okupu.
Obie strony zgodnie zapewniły się o potrzebie dalszych spotkań.
Mateusz Martyniuk
Rzecznik Prasowy Prokuratury Generalnej
- Marcin Gugulski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
11 komentarzy
1. No cóż
NIESTETY, obstawiam:
"omówiono możliwość"
co oznacza:
Seremet: dacie nam wgląd do skrzynek i wraku?
Bastrykin: niet ewentualnie: pażiwiom, uwidim...
2. pażiwiom, uwidim...
@tu.rybak
Po pierwsze, faktycznie: poczekamy, zobaczymy... Pierwszy test prawdomówności (i paru innych rzeczy) będzie już "pod koniec maja", drugi "w lipcu-sierpniu", następny "na przełomie sierpnia i września" a dalsze "w uzgodnionych" (lub: rzekomo ugodnionych) lecz bliżej niesprecyzowanych terminach. Wtedy zobaczymy, kto tu tym razem mówił prawdę, kto i na ile z prawdą się mijał, a kto i kiedy po prostu kłamał.
A po drugie, Pan się, Panie Tu.Rybak nie baw w bukmacherę, tylko powiedz, jak ustalić (albo: ustal) kiedy rzecznik Prokuratury Generalnej umieścił swój komunikat na stronie PG RP.
Marcin Gugulski
3. bez dostępu trudno
ale:
4 i 5 dni temu google miał kopię, w której jest tylko zapowiedź wizyty
3 dni temu jest już inny komunikat (ale google nie ma kopii arch). Inny niz 4 dni temu,
ale też inny niz dziś, gdyż zaczyna się od słów:
1 dzień temu jest juz jak dziś.
Trzeba będzie sprawdzić jutro ew. pojutrze...
4. Trzeba będzie sprawdzić...
@Tu.Rybak
Aha (a może: acha)...
Marcin Gugulski
5. Seremet jest chłopcem do bicia, ale uległym , w temacie:
Wywiad, którego udzielił "Gazecie Polskiej" poseł Antoni Macierewicz,
szef parlamentarnego zespołu badającego tragedię smoleńską, rzuca nowe
światło na kulisy podjęcia decyzji o oddaniu śledztwa smoleńskiego
wyłącznie w ręce Rosjan. Okazuje się, że wbrew temu co sądziliśmy,
decyzja o oparciu się na 13 załączniku Konwencji Chicagowskiej, i
uznaniu lotu w sposób kuriozalny za cywilny, nie była pierwotna. Poseł
PiS ujawnia bowiem, że najpierw rozpoczęto prace wyjaśniające zgodnie z
porozumieniem polsko-rosyjskim z 1993 roku:
– stwierdza Macierewicz w rozmowie z Leszkiem Misiakiem i Grzegorzem Wierzchołowskim.
Skąd ta wiedza? Macierewicz wyjaśnia, że ujawnił to, odpowiadając na
pytania zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy
smoleńskiej, członek komisji ministra Jerzego Millera, prof. Marek Żylicz, ekspert międzynarodowego prawa lotniczego.
Prof. Żylicz wyjaśnił, że pierwsze działania po katastrofie
nie toczyły się, jak się powszechnie uważa, według procedur konwencji
chicagowskiej. Przeprowadzano je zgodnie z porozumieniem
polsko-rosyjskim z 7 lipca 1993 r., zawartym przez resorty obrony obu państw, określającym warunki współpracy obu krajów w sprawie ruchu samolotów wojskowych i badania katastrof lotniczych.
- mówi Antoni Macierewicz.
Jaka była wymowa tego porozumienia? Szef Zespołu stwierdza, że
profesor Żylicz mówił o „półformalnym" porozumieniu międzynarodowym
zawartym z Putinem, w którym uzgodniono, że w sprawie katastrofy
smoleńskiej nie będzie stosowane porozumienie polsko-rosyjskie z 7
lipca 1993 r. Premierzy Putin i Tusk uzgodnili, że obowiązywać będzie
rozporządzenie wydane przez premiera Władimira Putina 13 kwietnia 2010
r. W tym rozporządzeniu badanie katastrofy i koordynowanie działań
krajowych i międzynarodowych powierza się Międzypaństwowemu Komitetowi
Lotniczemu Tatiany Anodiny. Premier Tusk wyraził na to zgodę.
Rosyjskie zarządzenie premiera Putina było wydane na piśmie,
natomiast premier Tusk – jak mówi prof. Marek Żylicz – przyjął to do
wiadomości i wyraził zgodę na jego zastosowanie ustnie.
W ocenie posła PiS to porozumienie pogorszyło sytuację Polski.
Nie wiadomo jakie były motywy działania premiera.
wu-ka, źródło: Gazeta Polska
http://www.wpolityce.pl/view/12209/Macierewicz_ujawnia__Cztery_dni_po_10...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. W tvn24 min sprawiedliwości Kwiatkowski
na pytanie, kto doradzał premierowi w ministerstwie wybranie takiego rozwiązania prawnego, które oddało całośc sledztwa w ręce Rosjan, odpowiedział - pan Edmund Kilch.
I to ma być minister sprawiedliwości?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. prof. Marek Żylicz
Rosjanie przygotowali więc nieprawdziwy raport, a załącznik 13 do konwencji chicagowskiej nie daje nam żadnej możliwości jego zaskarżenia i odwołania się od jego treści.
My nie mamy możliwości i potrzeby odwoływania się od treści raportu MAK, bowiem nie jest on decyzją wiążącą. Możemy natomiast nagłośnić swoją wersję wydarzeń i powiedzieć opinii publicznej, że Rosjanie opublikowali niezgodny z wymaganiami międzynarodowymi raport bez próby uzgodnienia z nami. Może to również podważyć aprobatę ICAO dla MAK.
http://www.rp.pl/artykul/107684,662224.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. @MG
4 dni temu (czyli to co wczoraj było 3 dni temu) kopia google pokazuje to samo co dziś.
Czyli wnoszę, że zmiana była właśnie 4 dni temu.
9. Re: w tvn24 min. Kwiatkowski...
Maryla pisze: "na pytanie, kto doradzał premierowi w ministerstwie wybranie takiego rozwiązania prawnego, które oddało całość śledztwa w ręce Rosjan, odpowiedział - pan Edmund Kilch."
Tyle, że przed senacką Komisją Obrony Narodowej E. Klich temu zaprzeczał... (no i nie śledztwa, tylko postępowania wyjaśniającego przyczyny katastrofy, ale to już drobiazg)
Ten temat ma sporą, choć rozproszoną, literaturę.
Marcin Gugulski
10. prof. Marek Żylicz mówi raz to a raz owo...
Podobnie jak pan Edmund Klich, także prof. Marek Żylicz potrafi przedstawić jedną sprawę na wiele różnych sposobów.
Proszę sobie porównać, co prof. Żylicz mówił na temat stosowania po 10 kwietnia 2010 roku polsko-rosyjskiego porozumienia z 1993 roku (i na temat rezygnacji z tego porozumienia na rzecz nieszczęsnego załącznika nr 13 do konwencji chicagowskiej) podczas wysłuchania przed Zespołem Parlamentarnym (tzw. zespołem Macierewicza), co przedtem pisał w "Państwie i Prawie", a co teraz powiedział w wywiadzie do "Rzeczpospolitej".
Marcin Gugulski
11. @Rybak
Dziękuję. Ziarnko do ziarnka.
Marcin Gugulski