Aleksander Ścios- to nie tak się “składa”.
To, że “skok na kiboli” jest groteskową farsą jest faktem bezdyskusyjnym, bo to widać, ale zgadzam się z poglądem Aleksandra Ściosa, że jest to szalenie skomplikowana i podła gra operacyjna wymierzona w Polskę i jej patriotów.
Co więcej, wydaje mi się, że i służby widzą groteskowość swoich działań i stąd “ankieta” Łarzącego Łazarza na temat ewentualnej śmierci J. Kaczyńskiego. Temat śmierci został w jego artykule wywołany i teraz można go w gronie towarzyszy bezpiecznie przedyskutować pod pozorem, że dyskutuje się z artykułem , w sumie prasowym, a nie uczestniczy w środowiskowym sądzie kapturowym. (Nawiasem mówiąc- czy Łarzący Łazarz rzeczywiście jest członkiem Mensy?)
Co nie wyszło służbom? Służbom nie wyszła “katastrofa smoleńska”. To miała być katastrofa likwidująca PiS a nie L. Kaczyńskiego! Gdyby ona przebiegła zgodnie z planem to obecne działania Tuska byłyby jak najbardziej sensowne. Myślę, że wojna z kibolami miała być wyhamowaniem konfliktu społecznego w Polsce po likwidacji PiS’u. Ponieważ zgodnie z planem PIS miało być uśmiercone administracyjnie, przez wygaszenie jego działania, to nie można było liczyć na “dzień zwycięstwa”, na to, że będzie jakaś wyraźna cezura czasowa oddzielająca czasy poprzednie od nowych. Myślę, że właśnie po to był potrzebny konflikt z kibolami. Potrzebny był konflikt ostry, który może gwałtownie się zakończyć konkretnego dnia.
Tak więc zgadzam się z A.Ściosem , że konflikt z kibicami był zaplanowany już dawno, ale uważam, że do niego doszło, bo nie udało się go już wyhamować.
Moim zdaniem planowany przebieg wydarzeń w Polsce w ramach tej gry operacyjnej miał być taki, że pozbawiony przywództwa PiS nie był w stanie złożyć do Państwowej Komisji Wyborczej sprawodania finansowego za rok ubiegły, bo nie było prawidłowo wybranych władz partii. Problem był w statucie Pis’u. Po śmierci tych osób, które zginęły pod Smoleńskiem i gdyby wśród ofiar był również Jarosław, to nie można byłoby zwołać żadnego gremium partii do wyboru nowych władz. W związku z tym nie miałby kto złożyć wymaganego prawem sprawozdania, gdyż takowe musiało by być opatrzone podpisami osób uprawnionych do reprezentowania Partii. To byłaby podstawa do delgalizacji PiS i zarazem pożywka dla różnych pejotenów i Nowych Ekranów - w końcu gdzieś trzeba było znaleźć dla tych wszystkich ludzi jakieś miejsce gdzie mogli by się zgromadzić. Przygotowani więc im “miejsca pod światłym kierownictwem” ( obozy przejściowe?). Przyczym, żeby ogłoszenie delgalizacji nie bylo jednocześnie przypomnieniem katastrofy smoleńskiej należało ją poprzedzić “dniem zwycięstwa” np. nad kibolami, choćby po to by się mówiło np, że gdyby jakiś dureń zachował się inaczej niż się zachował, to Oni nie ośmielili by się Pisu delegalizować, albo że inny dureń tak ich zdenerwował, że jemu na złość PiS zdelegalizowano, albo jeszcze coś innego, ale w tym stylu. Ale ponieważ PiS jest i ma się dobrze, to te działania są bez sensu.
Teraz jest pytanie kto za tym stoi.
Pamiętacie Państwo jak Putin chciał reformować GRU? I co, chciał, chciał i przetał chcieć? Nie, nie przestał. Myślę, że konieczność dokończenia już wtedy rozpoczętej operacji specjalnej mającej przywrócić porządek polityczny na Ukrainie i w Polsce obroniła GRU przed zreformowaniem. Myślę też, że zły przebieg katastrofy smoleńskiej był powodem śmierci dwóch prominentnych szefów tej służby.
I co z tego wynika?
Na pewno część zaplanowanych działań będzie kontynuowana, bo.... ma przyznany budżet i są ludzie którzy mają korzyść z jego wydawania. W sumie jednak raczej te działania nie odniosą porządanych przez nich rezultatów, bo będą w innym kontekście politycznym. Natomiast pytanie główne- czy Oni mają jeszcze siły na nową akcję przeciwko Polsce i Polakom, czy jest na tyłach jeszcze jakaś “druga armia”, która mogła by podjąć walkę z nami. Trzeba być przygotowanym na to, że może ona być nawet już gotowa do akcji - choć wydaje mi się, że nie jest to takie pewne. Być może “Operacja Smoleńsk” było to działanie właśnie “drugiej armii”. Nie mam bowiem pojęcia, co się dzieje w Rosji.
Jeżeli jednak nie ma żadnej “drugiej armii” to oznaczałoby, że ostatecznie wybiliśmy się na niepodległość, że mamy szanse zmarginalizować środowiska "niesuwerennych".
Już na zakończenie przyszła mi taka myśl- czy przypadkiem Oni nie chcieli w ogóle nie chcieli zlikwidować Polski w jej dotychczasowej formie państwowej, jako Rzeczpospolitej Polskiej i nadać naszemu krajowi jakąś nową nazwę- np Federacyjna Republika Polska ( Wielkopolan, Ślązaków, Kaszubów i innych) i dlatego chcieli zlikwidować nawet tytuł prasowy Rzeczpospolita, by ludzie szybciej zapomnieli o przeszłości? Nie wiem - pewnie wysuwam za daleko idące wnioski, ale pewności nie mam.
W każdym razie - uniknęliśmy, jak na razie, katastrofy narodowej i możemy snuć sobie przypuszczenia jak ona miała wyglądać, za co każdego dnia dziękuje za to Bogu. Moi przodkowie stali w sytuacji odwrotnej - w obliczu katastrofy mogli co najwyżej snuć sobie przypuszczenia jak pięknie by było, gdyby do niej nie doszło.
- UPARTY - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. UPARTY
"czy Oni mają jeszcze siły na nową akcję przeciwko Polsce i Polakom, czy jest na tyłach jeszcze jakaś “druga armia”, która mogła by podjąć walkę z nami. Trzeba być przygotowanym na to, że może ona być nawet już gotowa do akcji - choć wydaje mi się, że nie jest to takie pewne."
ZAPEWNIAM, ŻE MAJĄ I TRZEBA BYĆ PRZYGOTOWANYM. I NIE ULEGAĆ PROWOKACJOM.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Uparty
dwie uwagi
1. po śmierci obydwu braci twarzą PISu mieli być pewnie kluzikowcy -tego też nie udało się wyhamować.
2. Do Twoich rozważań dochodzi element polityki globalnej, świat jest beczką prochu, wiadomo już , że ktoś to będzie musiał odpalić prędzej czy póżniej. Nie można Smoleńska rozpatrywać tylko względem relacji Polska-Rosja
Pozdrawiam
PS Śmierć szefów GRU mogła być równie dobrze wynikiem zupełnie innego scenariusza, np dopuszczeniem przez nich do podwójnej gry służ albo jeszcze innym.
3. Troche nie na temat, ale obok.
http://niezalezna.pl/10761-kombinacja-operacyjna-„lazacy-lazarz”
"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus