Kolejna interwencja w sprawie "polskich obozów". List do Ambasadora RP w Niemczech i MSZ.

avatar użytkownika Redakcja BM24

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl                     Olsztyn , 7 maja 2011 r.

11-041 Olsztyn

Rzędziana 32

 

Minister Spraw Zagranicznych  

Pan Radosław Sikorski

skargi.wnioski@msz.gov.pl

Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej
w Republice Federalnej Niemiec
Ambasador Marek Prawda

berlin.amb.sekretariat@msz.gov.pl

 

 

Wniosek o udzielenie informacji publicznej

 

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w Olsztynie, wnoszę o udostępnienie informacji publicznej o tym, czy zostały  przez Ambasadę i Ministerstwo podjęte działania w związku z kolejnymi antypolskimi artykułami  tak bezczelnie skandalicznymi, bo w Niemczech, odpowiedzialnych za stworzenie obozów koncentracyjnych, w których niemiecka administracja systematycznie mordowała miliony obywateli zajętych w wyniku agresji II WŚ państw.

Ponownie przypominamy, że według byłego prezesa  i  szefa pionu śledczego IPN także mówienie o "polskich obozach zagłady" zalicza się do kłamstwa oświęcimskiego.

Kilka znanych niemieckich mediów, w tym m.in.: monachijski tygodnik "Focus", berliński "Berliner Zeitung" oraz "Augsburger Algemeine" powieliło na swoich portalach internetowych frazę o "polskich obozach".

Adwokat byłego strażnika niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze Johna Demjaniuka, podejrzewanego o współudział w zamordowaniu ponad 29 tys. Żydów, w tym także obywateli polskich, zażądał uniewinnienia swojego klienta i wypłaty odszkodowania. Część wpływowej niemieckiej prasy natychmiast poinformowała, że zbrodniczych czynów Demjaniuk dokonywał w "polskim obozie zagłady".

Załączamy zrzut ze strony internetowej Berliner Zeitung ( 4 maja 2011r)

http://www.berlinonline.de/berliner-zeitung/archiv/.bin/dump.fcgi/2011/0504/politik/0059/index.html

http://www.augsburger-allgemeine.de/bayern/Muenchen-Ueberlebende-von-Sobib-r-wollen-Demjanjuks-Schuldspruch-id14705221.html

sagte der 90 Jahre alte Niederländer Jules Schelvis  vor dem Münchner Landgericht. Schelvis, der im Nazi-Vernichtungslager Sobibor im besetzten Polen seine junge Frau Rachel verlor, ist fast genauso alt wie der Angeklagte, der den Prozess reglos vom Krankenbett aus verfolgte.

http://www.augsburger-allgemeine.de/bayern/Muenchen-Ueberlebende-von-Sobib-r-wollen-Demjanjuks-Schuldspruch-id14705221.html

http://www.focus.de/panorama/videos/demjanjuk-prozess-verteidiger-will-freispruch-fuer-mutmasslichen-kz-wachmann_vid_24693.html

"Berliner Zeitung" napisał, że Demjaniuk jest oskarżany o to, iż w roku 1943 jako strażnik zwerbowany przez SS przez sześć miesięcy pomagał w holokauście w "polskim obozie zagłady" Sobibór. W podobnym tonie komentował "Focus". Takiego samego obraźliwego dla Polski określenia użył dziennik "Augsburger Algemeine". Nawet portal zajmujący się na co dzień krytyką filmową www.filmab.de, opisując nowy film "Die verlorene Zeit" ("Stracony czas"), twierdzi, że jego bohaterowie poznali się w 1944 r. w "polskim obozie koncentracyjnym".

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110507&typ=sw&id=sw03.txt

Zwracamy się do Pana Ambasadora i Pana Ministra  z żądaniem podjęcia skutecznej interwencji w sprawie skandalicznych, antypolskich publikacji.

Polska powinna wytaczać procesy zagranicznym mediom, które pisząc o niemieckich hitlerowskich obozach zagłady na terytorium Polski, używają wyrażenia „polskie obozy", jak gdyby to nie oni, hitlerowscy okupanci a Polacy je zakładali, co jest oczywistym fałszowaniem historii.

Kiedy wreszcie polskie MSZ wykorzysta narzędzie, jakim jest wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który w zeszłym roku orzekł, że zagraniczny wydawca może zostać pozwany przez polski sąd za użycie sformułowania "polski obóz koncentracyjny", stwarza taką możliwość. Sędziowie orzekli, że prawo unijne zezwala na dochodzenie zadośćuczynienia za ewentualne straty zaistniałe w wyniku artykułu opublikowanego na terenie kilku krajów członkowskich. Takiego zadośćuczynienia można się domagać zarówno przed sądem na terenie państwa, gdzie mieści się siedziba wydawcy publikacji, jak też przed sądem każdego innego państwa członkowskiego.

Na Ambasadzie RP ciąży obowiązek doprowadzenia do sprostowania tego kłamstwa, wszelkimi dostępnymi metodami - od dyplomacji zaczynając, a na drodze sądowej kończąc .

Prosimy o poinformowanie nas o postępach w sprawie i sposobie naprawy szkód przez Redakcje niemieckie.

Będziemy monitorowali sprawę do jej wyjaśnienia i satysfakcjonującego zakończenia.

Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

Etykietowanie:

35 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

3. @natenczas

dzieki, dodałam linki

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

4. Byłoby warto wspomnieć o podobnym "precedensie" (?)

20-03-2011 w USA:

http://blogmedia24.pl/node/46496

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

5. @Deżawi

O kolejnym liście do ambasady RP w Niemczech przypominam w tekście.

Sciganie wydawcy niemieckiego moze odbywac się na gruncie prawa polskiego, z USA byłby wiekszy problem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

6. @Maryla

Pismo jest adresowane do Ambasadora RP w Niemczech.

Trudno, by Ambasador w Niemczech ścigał winnych w USA.

Jednak pismo jest także adresowane do MSZ.

I w tym kontekście byłoby warto podać link do tego pisma.

Tak sądzę. Oczywiste jest, że mogę źle sądzić.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika natenczas

7. No to czekamy :)

"W odpowiedzi na Pani mail uprzejmie informuję, że polska dyplomacja działa zdecydowanie i niezwłocznie w każdym przypadku użycia przez media fałszywego i krzywdzącego zwrotu o "polskich obozach". Takie działania podejmowane są także w odniesieniu do mediów amerykańskich, w których pojawia się tego rodzaju sformułowanie.

Przedstawiciele ambasady i konsulatów (w zależności od okręgu konsularnego, gdzie mieści się centrala danej gazety) kontaktują się bezpośrednio z szefami mediów. Występują z żądaniem sprostowania fałszywego zwrotu. Postulują również umieszczenie wyjaśnienia o nieprawidłowości tego sformułowania w redakcyjnych zbiorach zasad dziennikarstwa (tzw. stylebook)."
http://blogmedia24.pl/node/46496#comment-167294

avatar użytkownika Deżawi

8. 9-03-2011

Interwencja Ambasady RP w Berlinie ws. błędnego sformułowania „polski obóz Trawniki”, które pojawiło się w publikacji Frankfurter Allgemeine Zeitung z 7 marca 2011 r.





2011.03.09

        7 marca 2011 r. w artykule dot. procesu Johna Demjanjuka „Beweisantraege ohne Ende” opublikowanym w dzienniku Frankfurter Allgemeine Zeitung znalazło się nieprawidłowe sformułowanie „polski obóz”. Ambasada RP w Berlinie podjęła natychmiastową interwencję w redakcji gazety.

        W odpowiedzi na działania placówki szef działu politycznego FAZ  Jasper von  Altenbockum przeprosił za użycie nieprawdziwego określenia oraz poinformował, iż uważa użycie takiego zwrotu w relacji prasowej jest godne pożałowania i bardzo przykre. W rezultacie 8 marca gazeta zamieściła na stronie 4 sprostowanie, w którym wyjaśniła, że obóz Trawniki był zorganizowanym przez Niemców obozem pracy przymusowej oraz obozem szkoleniowym dla SS, a od roku 1943 podobozem obozu koncentracyjnego Majdanek. Nie był to „polski obóz”, jak napisano w relacji z procesu Demjanjuka - wskazała redakcja FAZ.


http://www.msz.gov.pl/

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

9. @Deżawi

MSZ - wszystkie nasze maile, a jest tej dokumentacji STANOWCZO ZA DUŻO trafiają do rzecznika ministerstwa.

Ma doskonałe rozeznanie, obywatele Polski robią "biały wywiad" za sowicie opłacane placówki dyplomatyczne RP. Nie tylko my piszemy i alarmujemy.

Efekt - jak podał natenczas wyzej. Gdyby nie alarm Polaków, pies z kulawa nogą by się z MSZ nie pofatygował w sprawie.
Dbaja o dobre stosunki z mediami.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

10. > Deżawi,

i co z tego wynika?

Przecież te informacje w niemieckiej prasie napisano w kwietniu i maju.Linki są.

http://www.berlinonline.de/berliner-zeitung/archiv/.bin/dump.fcgi/2011/0...

http://www.augsburger-allgemeine.de/bayern/Muenchen-Ueberlebende-von-Sob...

Ambasada "interweniowała" 2011.03.09 !!! Super.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o sob., 07/05/2011 - 13:11.
avatar użytkownika intix

11. @Maryla

Witam.
Bardzo dziękuję za natychmiastową reakcję.
Dziękuję też @Natenczas i Wszystkim zaangażowanym.
Używanie nazywnictwa "polskie obozy koncentracyjne" - to długotrwały, świadomy proces i zdajemy sobie sprawę, co ma na celu...
Tylko przypomnę...
http://www.banzaj.pl/Wracaja-polskie-obozy-koncentracyjne-3911.html
***
Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika Maryla

12. maile wysłane

czekamy na odpowiedź

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

13. @Maryla

Proszę spojrzeć na mój ostatni komentarz. W tej sprawie MSZ już działało.

Tak sama odpowiedź przyjdzie i tym razem.

Redakcje najprawdopodobniej przeproszą (tak jak w USA).

Pisać będą dalej inni (albo po jakimś tam czasie ci sami).

Przecież wszyscy widzimy, że to gra w kotka i myszkę. Może przyszła pora zapytać MSZ o środki zaradcze? O prewencję? Wpadł ktoś na pomysł konferencji prasowych, szkoleń? Polacy jeżdżą po świecie z różnymi konferencjami. Pole do popisu dla Ambasad RP całego świata (szczególnie na Zachodzie). Pole do popisu dla Władysława Bartoszewskiego, byłego więźnia NIEMIECKIEGO obozu koncentracyjnego.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

14. @Deżawi

Kiedy wreszcie polskie MSZ wykorzysta narzędzie, jakim jest wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który w zeszłym roku orzekł, że zagraniczny wydawca może zostać pozwany przez polski sąd za użycie sformułowania "polski obóz koncentracyjny", stwarza taką możliwość. Sędziowie orzekli, że prawo unijne zezwala na dochodzenie zadośćuczynienia za ewentualne straty zaistniałe w wyniku artykułu opublikowanego na terenie kilku krajów członkowskich. Takiego zadośćuczynienia można się domagać zarówno przed sądem na terenie państwa, gdzie mieści się siedziba wydawcy publikacji, jak też przed sądem każdego innego państwa członkowskiego.

Na Ambasadzie RP ciąży obowiązek doprowadzenia do sprostowania tego kłamstwa, wszelkimi dostępnymi metodami - od dyplomacji zaczynając, a na drodze sądowej kończąc .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

15. I jeszcze to,

> Intix, zasługa to dziennikarzy "Naszego Dziennika".Bo skąd byśmy wiedzieli, że te artykuły istnieją w sieci?
A nie powinny.

Pozdrawiam.

avatar użytkownika intix

16. Natenczas

"...zasługa to dziennikarzy "Naszego Dziennika".Bo skąd byśmy wiedzieli, że te artykuły istnieją w sieci?
A nie powinny..."

***
Masz rację. Podziękowanie dla piszących o TYM, co się dzieje złego, ale także dla  czytających i w odpowiedni sposób reagujących... 
Przepraszam, że dalej wyrażę myśl  rymowanką...

Prawdziwi Polacy - myślą o Polsce
w działaniach ukierunkowani,
wspieramy się wzajemnie...
Ktoś czuwa nad Nami...
***
Pozdrawiam serdecznie.
3-majmy się!

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

17. Blogmedia,

Szanowni Państwo,

Może przypomnieć Niemcom, że

Ojciec szwedzkiej królowej Sylwii, Walter Sommerlath, był aktywnym działaczem partii hitlerowskiej NSDAP . Zarządzał fabryką odebranej Żydom o nazwisku Efima Wechsler. i dorobił się fortuny na produkcji broni.
Fabryka produkowała części do czołgów

Po II Woknie Światowej jak wielu nazistów uciekł do Ameryki Południowej

Żydzi tez milczą na temat tego zbrodniarza

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Joanna K.

18. Panie Michale, może dlatego burak dziadzia herbu UB na przyjęciu

porwał za kieliszek szampana stojący przed królową, po czym spokojnie wygłosił toast na cześć gości i wypił z cudzego kieliszka.
Kochani, tego pana trzeba wiązać przed jakimikolwiek uroczystościami, takiego obciachu NIKT dotąd Polsce nie robił.
A co będzie jak zaprosi Obamę na polowanie?
No, może i dobrze ....będzie.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Maryla

19. Twoja wiadomość    Do:

Twoja wiadomość



   Do: Ambasada RP w Niemczech

   Temat: Wniosek o udzielenie informacji publicznej

   Wysłano: 7 maja 2011 13:42:15 (UTC+01:00) Sarajewo, Skopie, Warszawa, Zagrzeb



 została przeczytana o godzinie 9 maja 2011 14:06:34 (UTC+01:00) Sarajewo, Skopie, Warszawa, Zagrzeb.



Final-recipient: RFC822; berlin.amb.sekretariat@msz.gov.pl
Disposition: automatic-action/MDN-sent-automatically; displayed
X-MSExch-Correlation-Key: 9eYPh7JHhkqCaFg8xmlr+Q==
X-Display-Name: Ambasada RP w Niemczech

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. odpowiedź z MSZ - bez komentarza

Szanowni Państwo,

 

uprzejmie informujemy, iż Ambasada RP w Berlinie
podjęła natychmiastową interwencję w redakcji Berliner Zeitung po
ukazaniu się artykułu zawierającego błędne sformułowanie. W odpowiedzi
na reakcję placówki zastępca redaktora naczelnego
gazety, pani Jutta Kramm przeprosiła telefonicznie za zaistniałą
sytuację. Ponadto w przesłanym do Ambasady liście podkreśliła, że
 Berliner Zeitung stara się pisać o przeszłości zawsze zgodnie z prawda
historyczną i w żadnym razie nie było intencją gazety
zniesławianie Polski. Pani Kramm zaznaczyła również, że w tym wypadku
mamy do czynienia ze strasznym błędem młodej dziennikarki, która bardzo
żałuje swojego zaniedbania a w następnych relacjach dziennik
będzie jeszcze bardziej uważnie podchodził do publikowanych
tekstów i zatroszczy się o to, aby podobny błąd już nie powtórzył się w
przyszłości.

 

Z wyrazami szacunku,

 

Biuro Rzecznika Prasowego

Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

21. Domagajmy się usunięcia tekstów,

stoi jak byk:

"Der inzwischen 91 Jahre alte John Demjanjuk soll als KZ-Wachmann im polnischen Vernichtungslager Sobibór Beihilfe zum Mord in mindestens 27.900 Fällen geleistet haben. Im Münchner Prozess haben heute Überlebende von Sobibór und Angehörige ermordeter Juden den Schuldspruch Demjanjuks gefordert. "

http://www.augsburger-allgemeine.de/bayern/Muenchen-Ueberlebende-von-Sob...

"John Demjanjuk, heute 91 Jahre alt, habe sich im Jahr 1942 als sowjetischer Kriegsgefangener von der SS anwerben lassen, so der Vorwurf, und 1943 sechs Monate lang im polnischen Vernichtungslager Sobibór beim Holocaust geholfen"

http://www.berlinonline.de/berliner-zeitung/archiv/.bin/dump.fcgi/2011/0...

avatar użytkownika Maryla

22. odpowiedź

Biuro Rzecznika Prasowego Olsztyn 12 maja 2011 r.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej
w Republice Federalnej Niemiec
Ambasador Marek Prawda
berlin.amb.sekretariat@msz.gov.pl

Szanowny Panie,

Nas nie interesują "kolejne relacje". Na stronie Berliner Zeitung nadal znajduje się tekst :

"Der inzwischen 91 Jahre alte John Demjanjuk soll als KZ-Wachmann im polnischen Vernichtungslager Sobibór Beihilfe zum Mord in mindestens 27.900 Fällen geleistet haben. Im Münchner Prozess haben heute Überlebende von Sobibór und Angehörige ermordeter Juden den Schuldspruch Demjanjuks gefordert. "

http://www.augsburger-allgemeine.de/bayern/Muenchen-Ueberlebende-von-Sob...

"John Demjanjuk, heute 91 Jahre alt, habe sich im Jahr 1942 als sowjetischer Kriegsgefangener von der SS anwerben lassen, so der Vorwurf, und 1943 sechs Monate lang im polnischen Vernichtungslager Sobibór beim Holocaust geholfen"

http://www.berlinonline.de/berliner-zeitung/archiv/.bin/dump.fcgi/2011/0...

Państwa interwencje są NIESKUTECZNE. To są kpiny. Jako obywatele polscy żądamy poważnego traktowania, a od urzędników opłacanych z naszych podatków żądamy skutecznej interwencji.
Jeżeli pracownicy Ambasady są lekceważeni, MSZ winien skierować sprawę na drogę sądową.

Na Ambasadzie RP ciąży obowiązek doprowadzenia do sprostowania tego kłamstwa, wszelkimi dostępnymi metodami - od dyplomacji zaczynając, a na drodze sądowej kończąc .

Prosimy o poinformowanie nas o postępach w sprawie i sposobie naprawy szkód przez Redakcje niemieckie.

Będziemy monitorowali sprawę do jej wyjaśnienia i satysfakcjonującego zakończenia.

Z poważaniem

Prezes Zarządu
Elżbieta Szmidt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

23. Brawo,

Szacun Marylko :)

Za Onetem:

Sąd w Monachium skazał w czwartek byłego strażnika w hitlerowskim obozie zagłady w Sobiborze Johna Demjaniuka na karę pięciu lat więzienia za udział w zagładzie Żydów w czasie II wojny światowej - podała agencja dpa. Winny jest udziału w zamordowaniu blisko 28 tysięcy Żydów.

Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o czw., 12/05/2011 - 12:04.
avatar użytkownika Maryla

24. skarga na bezczynność urzędu

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl Olsztyn , 15 czerwca 2011 r.

11-041 Olsztyn

ul. Rzędziana 32

Minister Spraw Zagranicznych

Pan Radosław Sikorski

Biuro Rzecznika Prasowego MSZ
rzecznik@msz.gov.pl

Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej
w Republice Federalnej Niemiec
Ambasador Marek Prawda

berlin.amb.sekretariat@msz.gov.pl

Wniosek o udzielenie informacji publicznej

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w Olsztynie,na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) oraz Art. 222 i art. 246 par. 1 KPA ponownie wnoszę o udostępnienie informacji publicznej o tym, czy zostały przez Ambasadę i Ministerstwo podjęte działania w związku z kolejnymi antypolskimi artykułami tak bezczelnie skandalicznymi, bo w Niemczech, odpowiedzialnych za stworzenie obozów koncentracyjnych, w których niemiecka administracja systematycznie mordowała miliony obywateli zajętych w wyniku agresji II WŚ państw.

Nasz wniosek z dnia 12 maja 2011 r. (w załączeniu) pozostał bez odpowiedzi, a interwencje Ambasady i MSZ są nieskuteczne, na stronie internetowej wciąż widnieje :

http://www.augsburger-allgemeine.de/bayern/Muenchen-Ueberlebende-von-Sob...

"Der inzwischen 91 Jahre alte John Demjanjuk soll als KZ-Wachmann im polnischen Vernichtungslager Sobibór Beihilfe zum Mord in mindestens 27.900 Fällen geleistet haben."

Na Ambasadzie RP ciąży obowiązek doprowadzenia do sprostowania tego kłamstwa, wszelkimi dostępnymi metodami - od dyplomacji zaczynając, a na drodze sądowej kończąc .

Prosimy o poinformowanie nas o postępach w sprawie i sposobie naprawy szkód przez Redakcje niemieckie.

Będziemy monitorowali sprawę do jej wyjaśnienia i satysfakcjonującego zakończenia.

Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

25. Tylko jedna,

nasza interwencja w sprawie polskiego obozu Sobibór odniosła skutek.
Zniknęło jedynie ze strony Berliner Zeitung.Zmieniono z polskiego na hitlerowski.

John Demjanjuk, heute 91 Jahre alt, habe sich im Jahr 1942 als sowjetischer Kriegsgefangener von der SS anwerben lassen, so der Vorwurf, und 1943 sechs Monate lang im nationalsozialistischen Vernichtungslager Sobibór beim Holocaust geholfen. Demjanjuk schweigt zu allen Vorwürfen.

http://www.berlinonline.de/berliner-zeitung/archiv/.bin/dump.fcgi/2011/0...

Jednak na stronie Augsburger Allgemeine nadal widnieje.

Der inzwischen 91 Jahre alte John Demjanjuk soll als KZ-Wachmann im polnischen Vernichtungslager Sobibór Beihilfe zum Mord in mindestens 27.900 Fällen geleistet haben. Im Münchner Prozess haben heute Überlebende von Sobibór und Angehörige ermordeter Juden den Schuldspruch Demjanjuks gefordert.
http://www.augsburger-allgemeine.de/bayern/Muenchen-Ueberlebende-von-Sob...

Ostatnio zmieniony przez natenczas o wt., 21/06/2011 - 19:15.
avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

26. Pan Natenczas,

Szanowny Panie,

Dzis była okazja by na ten temat rozmawiac na wspólnym posiedzeniu rządów Niemiec Polski.
Tyle, ze Sikorski w Paryżu z Żydami degustował węgierskie wina na polska prezydencję.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika natenczas

27. Panie Michale,

Nie tylko degustował węgierskie wina, ale i je zachwalał niczym Donek chorwackie truskawki.
Nasze wina gorsze wg niego, tak jak i plaże Tunezji lepsze od naszych.
Tak, jak Pan napisał, węgierskie wina jako lepsze będą podawane podczas spotkań w czasie naszej prezydencji.

Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o wt., 21/06/2011 - 20:31.
avatar użytkownika Maryla

28. Przeciw "polskim obozom koncentracyjnym"

Powstające w Warszawie Muzeum Historii Żydów Polskich przyłączyło się do akcji na rzecz zaprzestania używania przez zagraniczne media określenia "polskie obozy koncentracyjne".

Akcję zorganizowała Fundacja Kościuszkowska z USA.

"Używanie takiego opisu buduje błędny obraz odpowiedzialności i współtworzenia miejsc zagłady na terenie okupowanej Polski przez jej obywateli czy władze i jest kłamstwem historycznym" - poinformowano na stronie internetowej Muzeum. Dodano, że powstaje ono "jako instytucja, której celem jest m.in. dbałość o wiarygodny, otwarty i prawdziwy obraz historii Żydów w Polsce i stosunków polsko-żydowskich na przestrzeni 1000 wspólnych lat". Muzeum przeciwstawia się przekłamaniom, szerzeniu nienawiści i fałszowaniu informacji - podkreślono.

Fundacja Kościuszkowska - założona w 1925 r. amerykańsko-polska instytucja kulturalno-oświatowa - zbiera podpisy pod petycją skierowaną do amerykańskich mediów o używanie oficjalnie zatwierdzonej przez UNESCO nazwy "niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny". Apel podpisało już ponad 261 tys. osób, m.in. prezydent Bronisław Komorowski, b. prezydent Lech Wałęsa, b. doradca ds. bezpieczeństwa prezydenta USA Zbigniew Brzeziński, naczelny rabin Polski Michael Schudrich, szef MSZ Radosław Sikorski i b. szef Daniel Rotfeld, dyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński, historyk prof. Norman Davies, słynny fotografik Ryszard Horowitz, ks. Adam Boniecki.

Muzeum, które powstaje naprzeciwko warszawskiego Pomnika Bohaterów Getta, będzie nowoczesnym, multimedialnym centrum edukacji i kultury. Powołano je na podstawie umowy z 2005 r. ministra kultury, prezydenta m.st. Warszawy i Żydowskiego Instytutu Historycznego. Od 2013 r. zwiedzający będą mogli poznawać dzieje narodu żydowskiego oraz jego kulturę tworzoną na ziemiach polskich.

PAP

---------------------------------------------------

to mamy kolejnego adresata do zgłaszania protestów

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. Sejsmograf Antypolonizmu

Szanowni Państwo,

przesyłamy informację na temat inicjatywy skierowanej przeciwko "polskim
obozom koncentracyjnym", czyli antypolskiemu kłamstwu oświęcimskiemu. W
ramach tej inicjatywy zbieramy wszystkie wystąpienia "polskich obozów".
Strona ta powstała dzięki wspólnej inicjatywie wielu środowisk:

http://www.antypolonizm.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=...

Prosimy o jej promowanie. Jej ważną składową jest fakt, ze powstała ona
jako efekt współpracy środowisk w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii.

Ze strony można ściągnąć raport o użyciu frazy "polskie obozy" - warto
zareklamować go w państwa mediach. Zachęcamy też do dołączenia się do
forum strony. Wspólnie musimy zwalczać antypolonizm.

Polacy mówiący po polsku muszą się dowiedzieć tego, że na świecie jest
wielu Polaków, którzy nie mówią po polsku. Właśnie Polacy nie mówiący po
polsku współtworzyli tę stronę:

www.germancampspolishvictims.info

Głód polskości jest obecny w świecie. Twórzmy ponadgraniczny archipelag
polskości.

Zwalczajmy antypolonizm!

Z ukłonami

Darek Bozowski

--
Sejsmograf Antypolonizmu

www.antypolonizm.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. Kto upamiętni ofiary obozu w

Konkurs organizowało Państwowe Muzeum na Majdanku w Lublinie we współpracy z Fundacją „Polsko-Niemieckie Pojednanie”. Autorzy projektów musieli ująć w swoich koncepcjach projekt budynku centrum dla zwiedzających, w którym powstanie stała wystawa historyczna, a także zagospodarowanie terenu byłego obozu i zabezpieczenie grobów masowych pomordowanych więźniów obozu w Sobiborze.

Projekt budowlany inwestycji, wraz z jej kosztorysem, ma być gotowy do wiosny 2014 roku. Jesienią odbędzie się pokonkursowa wystawa, na której zostaną zaprezentowane wszystkie 63 projekty ocenione przez sąd konkursowy.

***
Obóz zagłady w Sobiborze Niemcy chcieli ukryć w całkowitej tajemnicy. Historycy przyjmują, że zostało tam zamordowanych od 170 tys. do 250 tys. Żydów, a także niewielkie grupy Romów.

14 października 1943 roku więźniowie zorganizowali w Sobiborze zbrojne powstanie. Starannie zaplanowali atak na obsługę obozu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. W Sobiborze mordowali też

  • zdjecie

    W Sobiborze mordowali też komuniści

    Na terenie niemieckiego obozu koncentracyjnego w Sobiborze po wojnie mordowali też funkcjonariusze NKWD lub UB.

    Dziesięć osób, których szkielety odkryto
    podczas prac archeologicznych na terenie niemieckiego obozu
    koncentracyjnego w Sobiborze, mogło paść ofiarą powojennych zbrodni NKWD
    lub UB.

    Wskazują na to przedmioty, jakie znaleziono w jamach grobowych na
    terenie dawnego obozu, które biegli zbadali na zlecenie Instytutu
    Pamięci Narodowej. Przypadek z Sobiboru nie jest zresztą jedyny, gdy
    komuniści wykorzystywali po wojnie tereny dawnych niemieckich obozów
    zagłady do ukrywania swoich zbrodni.

    Śledztwo w sprawie szczątków odnalezionych w Sobiborze prowadzi
    lubelski oddział IPN. Dokumenty na ten temat Instytut otrzymał w
    ubiegłym roku z Prokuratury Rejonowej we Włodawie. W toku postępowania
    IPN oddał do ekspertyzy wiele przedmiotów odkrytych przy szczątkach
    dziesięciu osób. Są to m.in. pociski, guziki, szczątki ubrań, w tym
    wojskowych butów.

    Jak dowiedział się „Nasz Dziennik”, podstawowe ustalenie dokonane
    przez prokuratorów IPN na podstawie wyników tej ekspertyzy jest takie,
    że osoby, których dotyczy śledztwo, zostały zamordowane w Sobiborze,
    kiedy nie było już tam niemieckiego obozu.

    W ekspertyzie sporządzonej przez prok. Dariusza Antoniaka z
    Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w
    Lublinie czytamy, że choć „z analizy łusek, pocisków oraz innych
    przedmiotów – artefaktów, znalezionych w omawianych grobach
    szkieletowych nie można wyciągnąć jednoznacznych wniosków na temat
    sprawców i czasu egzekucji pochowanych w tych grobach osób”, to jednak
    „więcej argumentów przemawia za egzekucją tych osób już po zakończeniu
    funkcjonowania Obozu Zagłady Żydów w Sobiborze i zakończeniu działań
    wojennych na froncie sowiecko-niemieckim w roku 1944”.

    Tę informację potwierdza też archeolog powołany przez IPN w charakterze biegłego.

    – Z większości poczynionych przez nas, archeologów, ustaleń wynika,
    że zabójstwa tych dziesięciu osób, których szczątki do tej pory udało
    się nam odkryć, zostały dokonane po zakończeniu działalności
    niemieckiego obozu – tłumaczy archeolog Wojciech Mazurek.

    – Odkryte pochówki bardziej przypominają nam okres powojenny, kiedy
    NKWD i UB zwalczały zbrojne podziemie niepodległościowe. Teren obozu w
    Sobiborze byłby dla bezpieki doskonałym miejscem ukrycia zwłok
    pomordowanych przez nich patriotów, gdyż w razie ich odkrycia winą za te
    zbrodnie, jakby automatycznie, obciążeni zostaliby Niemcy – dodaje.

    IPN znane są inne podobne przypadki takiego trybu funkcjonowania komunistycznej bezpieki.

    Antropolodzy badają szkielety

    Czynności procesowe w śledztwie będą jeszcze trwały. Osiem odkrytych
    wiosną 2013 r. szkieletów jest obecnie zabezpieczonych w pracowni
    antropologicznej w Lublinie, gdzie są badane na potrzeby śledztwa IPN.
    Szkielety kolejnych dwóch osób odnalezione jesienią 2013 r. nie zostały
    jeszcze podjęte. Zanim ta czynność zostanie wykonana, na początku lipca
    do Sobiboru mają przyjechać genetycy z Pomorskiego Uniwersytetu
    Medycznego w Szczecinie na stałe współpracujący z Instytutem w pracach
    ekshumacyjnych. Ze szkieletów odkrytych w Sobiborze pobiorą próbki DNA.
    Po wyizolowaniu profili DNA specjaliści podejmą próbę identyfikacji. Ten
    proces przeprowadzony zostanie podczas badań porównawczych z profilami
    krewnych ofiar zbrodni komunistycznych i nazistowskich znajdujących się w
    Polskiej Bazie Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie.

    Prokuratorów z IPN przekonują jeszcze inne fakty, że za zamordowaniem
    tych ludzi stoi NKWD lub UB. Odkryte przez archeologów w Sobiborze jamy
    grobowe to pierwsze pochówki tzw. szkieletowe, jakie archeolodzy
    znaleźli tu podczas prac prowadzonych od 2010 roku. Niemcy opróżniali
    doły śmierci w ramach akcji Sonderaktion 1005 przeprowadzonej na
    przełomie roku 1943 i 1944. Szczątki ludzkie palili lub niszczyli w inny
    sposób, tak by zatrzeć ślady zbrodni. Do tego niektóre odkryte doły
    śmierci zostały wykopane w miejscach, gdzie podczas funkcjonowania obozu
    stały krematoria. Inne ustalenie dotyczy fragmentów ubrań znalezionych
    przy szkieletach.

    Tymczasem, jak przypomina IPN, takie przypadki były niezgodne z
    praktykami niemieckich oprawców. Dlatego, jak czytamy w informacji
    Instytutu, hipotezę wskazującą na komunistów jako autorów zbrodni
    „postawiono przede wszystkim na podstawie generalnej zasady, stosowanej
    przez Niemców podczas II wojny światowej, polegającej na konieczności
    rozebrania się żydowskich ofiar przed egzekucją”.

    Archeolog Wojciech Mazurek powiedział nam również, że mieszkańcy
    miejscowości położonych niedaleko Sobiboru przekazali mu informację, że w
    końcowych latach wojny i powojennych do Sobiboru jeździły samochody
    ciężarowe NKWD. Świadkowie ci mieli słyszeć strzały z broni palnej,
    jakie dochodziły z terenu byłego obozu. Tajemnicze pochówki odkryła
    polska ekipa międzynarodowej grupy archeologów podczas prac prowadzonych
    w celu przygotowania terenu pod budowę państwowego muzeum w Sobiborze.

    Tuż po odkryciu mogił archeolodzy powiadomili organy ścigania.
    Śledztwo w czerwcu 2013 r. wszczęła Prokuratura Rejonowa we Włodawie.
    Wszystkie szkielety, oprócz jednego, są kompletne i wskazują, że
    pochowano tu samych mężczyzn. Wiek zamordowanych osób specjaliści
    określają na od 20 do 60 lat. Na większości zbadanych przez antropologów
    czaszek stwierdzono ślady przestrzału, strzelano z bliskiej odległości w
    potylicę lub skroń. „Na czaszce obecne dwa otwory wlotowe i wylotowe po
    kulach” – czytamy w ekspertyzie. Te pochówki, odmienne niż w przypadku
    wcześniej odnalezionych na terenie obozu w Sobiborze dołów śmierci, nie
    pozwoliły Prokuraturze Rejonowej we Włodawie na jednoznaczne przypisanie
    tej zbrodni Niemcom, dlatego sprawa trafiła do lubelskiego IPN.

    Adam Białous

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

32. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Tak było wszędzie.
Sowieci po wejściu do Polski zamieniali niemieckie obozy śmierci dla Polaków, na sowieckie obozy śmierci dla Polaków.
Dziś sowiety zapraszają do Auschwitz, tak jak do Monte Cassino, czy Normandii.

Obłuda, to mało powiedziane,
Skandal

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

33. Szanowny Panie Michale

14 czerwca 2014 roku Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych...uroczystości na terenie KL Auschwitz - bez Polskiej Flagi. Bez władz państwowych, bez mediów ogólnoplskich. Niewyobrażalne? A jednak to prawda.

Polacy coraz mniej zdają sobie sprawę z tego, jak bezcennym skarbem jest ich narodowość.Kto więc będzie dziedzicem naszej tysiącletniej narodowości? Czy tym razem kolejni zaborcy osiągną swój cel?

Nasze Polskie Korzenie.Nasze Polskie Dęby. Nasza MOC. Posłuchajcie zatem o Nich - bo o 14 czerwca Polska zapomniała, o Nich zapomniała..Tak wygląda karczowanie Polskości. Niepamięcią. Wszakże dlaczego mamy być dumni z bycia Polakami? No własnie dlaczego?http://aoobfk.salon24.pl/591737,polskie-deby

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. Zmarł Filip Białowicz –

Zmarł Filip Białowicz – ostatni z ocalałych z zagłady w Sobiborze

Ostatni z
nielicznych ocalałych więźniów niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze
(Lubelskie), uczestnik powstania w tym obozie – Filip Białowicz zmarł w
USA. Miał 91 lat.

„Z żalem
przyjęliśmy wiadomość, że 6 sierpnia 2016 r. zmarł na Florydzie (USA)
Philip Bialowitz (Filip Białowicz) – ostatni ocalały z obozu zagłady w
Sobiborze”
– poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie Agnieszka Kowalczyk-Nowak.

Filip Białowicz urodził się w 1925 r. w
Izbicy (Lubelskie), gdzie spędził całe swoje dzieciństwo. W kwietniu
1943 r. z rodzinnej miejscowości trafił – ostatnim transportem – do
obozu zagłady w Sobiborze. Po selekcji w obozie został skierowany do
pracy, którą wykonywał przez kilka kolejnych miesięcy. 14 października
1943 r. wziął udział w buncie więźniów, w trakcie którego uciekł z
obozu, a następnie ukrywał się. Po wojnie wyemigrował do Stanów
Zjednoczonych.

W październiku 2013 r., podczas obchodów
70. rocznicy powstania w obozie zagłady w Sobiborze, Filip Białowicz
(oraz dwaj inni uczestnicy powstania Tomasz Blatt i Jules Schelvis)
został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej
Polskiej za męstwo i bohaterską postawę podczas powstania i za wybitne
zasługi w działalności na rzecz zachowania pamięci o Holokauście.

Filip Białowicz, który jako 16-latek
trafił do Sobiboru wraz z rodzeństwem, wspominał podczas uroczystości,
jak trudno było mu żegnać się z bliskimi.

“Pamiętam, jak moja siostrzenica podeszła, aby mnie uściskać, miała tylko siedem lat, ale już wiedziała, że umrze” – wspominał Filip Białowicz.

Uważał, że jego misją jest „przekazanie
całemu światu” prawdy o tym, co się wydarzyło w Sobiborze. Swoje
wspomnienia spisał w książce pt. „Bunt w Sobiborze: opowieść o
przetrwaniu w Polsce okupowanej przez Niemców”. Zabiegał o godne
upamiętnienie miejsca, gdzie istniał obóz.

Obóz zagłady w Sobiborze powstał w 1942
r. w ramach “Akcji Reinhardt”. Liczba wszystkich jego ofiar nie jest
znana. Szacuje się, że od marca 1942 r. do października 1943 r. Niemcy
wymordowali około 170 tys. osób. Więźniowie byli mordowani głównie w
komorach gazowych, tuż po przywiezieniu do obozu.

14 października 1943 r. w obozie wybuchł
zbrojny bunt. Zabitych wtedy zostało 11 esesmanów i kilku strażników
ukraińskich. Podczas walk i na polach minowych otaczających obóz zginęło
około 80 więźniów. Ponad 300 uciekło, ale wielu nich Niemcy schwytali w
pościgu i rozstrzelali. Ostatecznie tylko około 50 uciekinierów dożyło
do końca wojny.

Konsekwencją buntu była decyzja o likwidacji obozu. Pod koniec 1943 r. hitlerowcy zniszczyli obóz i zasadzili las.

Wspomnienia nielicznych ocalałych
więźniów obozu, w tym Filipa Białowicza, pozostają najważniejszymi
dokumentami i źródłem wiedzy o funkcjonowaniu tego obozu zagłady.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

35. Panie Michale

brak nam Pana

gość z drogi