Ocieplanie wizerunku

avatar użytkownika Unicorn

To, że przychylni nam inaczej wyrobnicy i ściekowcy "zachęcają" nas do ocieplania wizerunku, doskonale rozumiem. To, że sami często dyskutujemy lub namawiamy się do zmiany wizerunku szeroko pojętej prawicy, jest dla mnie niebywałe. Oczywiście, możemy uważać, że czytelnik ponad wszystko a istnienie w mass mediach jest najwyższą świętością i celem samym w sobie ale moim zdaniem takie myślenie jest infantylne i sprowadza nas do prostej prawdy- stajemy się tacy sami jak tamci. Ale chyba nie o to chodziło, czyż nie?

Dawno temu, modna była teoria konwergencji, w myśl której ustroje kapitalistyczne i socjalistyczne z zamordyzmu twarzą zbliżają się do siebie, zbliżają aż w końcu padną sobie w objęcia, przy okazji otworzy się jedna strona, ta kapitalistyczna rzecz jasna, aby bez przeszkód druga mogła uprawiać działalność "kulturalną" i "wymianę" myśli- czytaj: wywiadowczą i kradzież technologii. Tym, co nas odróżnia od reszty dziczy czy żelowatych lemingów jest właśnie grzebanie w historii, lubienie tak głupawych wg tamtych przymiotów jak patriotyzm czy po prostu duma narodowa, chęć naprawy syfu i wymiana kadr z autorytetami mianowanymi przez siebie samych i "oficerów" na różnych odcinkach. I tu jest pies pogrzebany, dlaczego nas nie lubią, nienawidzą i chcą abyśmy się do nich...upodobnili. Stali się masą. Gównozjadami mediów. Robalami. A oni nadal będą pasożytować na reszcie. Nie chcą żebyśmy poznali prawdę. Prawda ich unicestwia.

Pierwszym powodem ocieplania wizerunku wg tamtych i niektórych "naszych" jest zarzut gettyzacji. Czyżby? A co jest spoiwem tamtych? Nic. Nienawiść. Ci, którzy chcą, trafią do nas lub przeczytają bibułę. Pewnie, można nieść kaganek oświaty ale czy faktycznie na wszystkich frontach, na każdym portaliku, służąc jako słup dla dziwnych sił?

Drugi zarzut to mus niesienia oświaty wszędzie. A po co? Ile z powiedzmy 3 tys. osób zrozumie nasz przekaz lub będzie chciało czytać dalej? 1 na tysiąc, 10 na tysiąc? Równie dobrze, mogę bawić się w gettyzację, czyta więcej osób i podaje dalej jeśli ich zainteresuje. Na siłę reedukują w obozach pracy. Mamy być inni a jednocześnie korzystamy z identycznych metod socjotechnicznych?

Trzeci zarzut jest tożsamy z poprzednimi. 'Powinniśmy' rezygnować z wielu tematów aby nie zrażać potencjalnych czytelników. W ten sposób idziemy po linii "tamtych" i....wybieramy przyszłość. W ostatecznym rachunku wyjście z kagankiem na onet skutkuje znudzeniem, zniesmaczeniem i wycofaniem. I pewnie o to wielu "doradcom" chodzi. O zaprzestanie działalności.

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. A co jest spoiwem tamtych? Nic. Nienawiść.

ta nienawiść wylewa się z wszystkich mediów. Naszczucie ludzi tak tak silne, że tylko patrzec nastepnego mordu politycznego, jak w ŁODZI.

Wczoraj byłam z wizytą w "normalnym domu" i nagle ta nienawiść się wylała . Dowiedziałam się, że "ich" czyli mnie wezmą za mordę, jak tylko ten rząd wygra wybory. Wezmą się za babcie pod krzyżem, aż drzazgi będa leciały i zostanie "metr na metr" jama po nich.
Spytałam, co zamierzają zrobić z tymi, co im utrudniają drogę do pełnej wolności i oświecenia europy, w której zapanuje wreszcie "demokracja".
Dowiedziałam sie, że pogoni sie nas do kopania rowów.
Mówię - ja znam te opinie , słucham TVN24 od rana do nocy, mnie to nie ruszy i nie sprowokuje do ataku. Na to słysze - ja oglądam tylko AXN - to co, pytam, Kaczyńskiego wpuścili do AXN i gada do was od rana do nocy ? Chyba mamy rózne AXN?

Po co dać się wpuszczać w kanał "ocieplenia"? Nienawiść jest tak wielka i wszczepiona codziennym szczuciem , że nie ma punktu porozumienia.

Trzeba ratować nasze wartości , nie dac się wepchnąc do getta. Jak powiedziałam, że takie rozwiązania jak powyżej, juz były w Polsce stosowane przez Hitlera i Stalina, usłyszałam, że jestem ostatni raz w tym domu :) Przyjęłam to z ulgą :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

2. Przyjdą do ciebie, jak nie

Przyjdą do ciebie, jak nie będą mieli co do garnka włożyć. I przeproszą. Kilka razy przerabiałem ten scenariusz, że byłem wstrętny a później jednak dało się ze mną rozmawiać. Gazety, www, książki i kilka lat później są bardziej radykalni niż ja :>

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'