Komorowski: to jest ponad moje siły i moją wytrzymałość. Nie widzę problemu - rezygnacja i po sprawie !
Komorowski: to jest ponad moje siły i moją wytrzymałość
Prezydent Bronisław Komorowski skomentował w programie "Piaskiem po oczach" w TVN 24 obecną sytuację polityczną oraz odniósł się do obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej. Mówiąc o zarzutach zdrady, które pod adresem najważniejszych osób w państwie kierowało środowisko polityczne PiS, prezydent wyznał, że "to jest ponad jego siły i ponad jego wytrzymałość, międlenie tego na okrągło".
- Ja mam grubą skórę, więc nie zamierzam się użalać nad tym, jakie straszne oskarżenia mnie spotkały z racji pełnienia funkcji. Nie warto wnikać w psychologię osób, które mówiły takie rzeczy - ocenił Komorowski. Zdaniem głowy państwa osoby, które protestowały przed Pałacem Prezydenckim, zostały "w znacznej mierze przywiezione przez liderów partyjnych". - To nie jest tak, że jakieś uczucia przywiodły ludzi. W dzisiejszym świecie emocje się organizuje i wywołuje. Mnie niepokoi, że dzisiaj jedna siła polityczna wyspecjalizowała się w wywoływaniu złych emocji - mówił Komorowski. Jego zdaniem osoby, które spontanicznie przychodziły przed Pałac Prezydencki rok temu, teraz "czują się zawiedzione tą awanturą i agresją". - Państwo polskie zrobiło wszystko, co powinno zrobić w kwestii upamiętnienia i uszanowania ofiar katastrofy smoleńskiej - przekonywał prezydent. Zaznaczył jednak, że cokolwiek by się stało to i tak znajdą się osoby, które będą niezadowolone. - Nawet wyjazd z moją żoną stał się źródłem krytyki, agresji - mówił polityk. Komorowski nie wierzy, że budowa jakiegokolwiek monumentu może usatysfakcjonować protestujących przed Pałacem. - Ja ze spokojem patrzę na pomysły o upamiętnieniu ofiar katastrofy. Ale z niepokojem patrzę na to, co się dzieje wokół. Za chwile pojawią się inne żądania - mówił prezydent, przekonując, że najlepiej będzie poczekać z decyzją, aż opadną emocje. - Przed Pałacem Prezydenckim stoi namiot z hasłami brutalnymi, pełnymi nienawiści, a jednocześnie proponuje się pomnik światła - ocenił Komorowski. - Mogę się założyć, że moja odpowiedź nie usatysfakcjonuje mieszkańców namiotu - dodał i wyraził przekonanie, że "nic" nie usatysfakcjonuje "środowiska" protestującego przed Pałacem. Prezydent przypomniał, że "wspaniałym pomnikiem jest Katedra Wawelska". - Miejsc upamiętnienia Lecha Kaczyńskiego jest wiele i ja sam takie miejsce stworzyłem w kaplicy Pałacu Prezydenckiego, gdzie są upamiętnieni wszyscy pracownicy kancelarii - mówił prezydent. W ocenie Komorowskiego rzetelne wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej wymaga czasu i stąd wynika wydłużające się oczekiwanie na raport komisji Jerzego Millera. - Miller i jego komisja potrzebują czasu i możliwości przeprowadzenia ekspertyz. Raport musi być jak najszybciej, ale nie może być na łapu-capu. Tym bardziej, że musi on być rzetelną odpowiedzią na raport MAK - stwierdził Komorowski. Prezydent nazwał "gigantycznym kapitałem" to, co się wydarzyło "w pierwszym etapie po katastrofie smoleńskiej". Według prezydenta to, co się potem działo w Polsce i Rosji, czyli mówienie "o zamachu, o wysadzeniu w powietrze" oraz "absolutnie zły sposób prezentacji raportu MAK" było "gigantyczną stratą z punktu widzenia tego, co nas może z Rosjanami pojednać". - Wielkim problemem jest to, czy nowa Rosja chce modernizować się poprzez rozliczenie i pełne ujawnienie zbrodni katyńskiej, czy nie - mówił Komorowski. - Rozmowy prezydenckie dotyczą relacji obu państw w wymiarach strategicznych. Strategiczną sprawą dla Polski i Rosji jest rozwikłanie kłamstwa katyńskiego w duchu pełnego ujawnienia wszystkich dokumentów. I w tych kwestiach znajdowałem wspólny pogląd z prezydentem Rosji - dodał. Kwestia Katynia jest w ocenie prezydenta "sprawą fundamentalną dla relacji polsko-rosyjskich". - To jest fundament Polski niepodległej i jesteśmy bardzo blisko pełnego sukcesu w tym zakresie - mówił Komorowski. Sprawę zamiany przez Rosjan tablicy na kamieniu upamiętniającym katastrofę smoleńską tuż przed obchodami rocznicy prezydent nazwał "niefortunną". - Trzeba szanować sąsiada i jego przepisy i prawa, bo się występuje na pozycji gościa. Uważam, że nie było fortunne zlekceważenie państwa rosyjskiego i podjęcie działań jednostronnie przez osoby prywatne - mówił Komorowski. - Strona rosyjska nie wykazała się wrażliwością i wyczuciem sytuacji, doprowadzając do zmiany tablic tuż przed wizytą. Szczęśliwie udało się to ominąć i rozładować - zaznaczył. - Zostanie tam (na miejscu katastrofy - red.) zbudowany trwały pomnik (...) Bo przecież nie chodzi o to, żeby drażnić kogoś jątrząc, lekceważąc. Ja nie chcę psuć, tylko budować. Zbudujemy razem pomnik na lotnisku w Smoleńsku - mówił prezydent. "Wilczym prawem opozycji" nazwał Komorowski "eksploatowanie nawet niezawinionych win rządzących". Mówiąc o wyniku wyborów parlamentarnych, Komorowski przyznał, że "nie jest mu obojętne", kto je wygra. - Sondaże są bardzo różne. GFK Polonia w dalszym ciągu pokazuje gigantyczną przewagę PO. Ale z jednego się cieszę. Dla niektórych sondaże będą stanowiły źródło motywacji do działania - ocenił prezydent i przyznał, że stara się "zachęcać do głębszej odwagi modernizacyjnej" w Polsce. - Trzeba przygotować społeczeństwo na reformy - mówił Komorowski. Komorowski nie chciał zdradzić terminu i długości wyborów. - Nie podjąłem decyzji co do długości wyborów. Dla mnie będą ważne moje własne przekonania i to co jest korzystniejsze dla wyborców. Jeśli chodzi o datę, to mam czas do podjęcia decyzji. Mam pewien plan i zamysł w tym zakresie - przyznał Komorowski w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24. (Pog,TSz)
Komorowski: to jest ponad moje siły i moją wytrzymałość
Komorowski: międlenie tego jest ponad moją wytrzymałość
Mówi się o pomniku Światła, a a jednocześnie przed Pałacem Prezydenckim stoi namiot pełen nienawiści - mówił w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24 prezydent Bronisław Komorowski. Mówił też o zarzutach, które pod adresem rządu i prezydenta wysuwa środowisko PiS. - Międlenie tego jest ponad moje siły i ponad moją wytrzymałość - powiedział prezydent, dodając, że w błędzie jest każdy, kto wierzy, że "można to środowisko czymkolwiek usatysfakcjonować i uspokoić".
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. "Było wszystko albo jeszcze
"Było wszystko albo jeszcze więcej"
Zapomnijcie o pomniku -" Było wszystko albo jeszcze więcej
" tako rzecze Bronisław Komorowski w programie "Piaskiem po oczach"
w TVN24 . Żali się, że ciagle Go krytykują i jak to mu źle z tym że
przez część społeczeństwa niedoceniany jest, choć zalet ma bez liku i
ciągle zgodę chce budować. Całość do przeczytania tutaj.
Jest kilka fajnych kwiatków. Oto jeden z nich:
" Zdaniem Komorowskiego "jest coś
w mądrości Hiszpanów", którzy postanowili uczcić ofiary swoich wielkich
dramatów, jak chociażby ataku terrorystycznego na metro w Madrycie,
dopiero po pięciu latach od wydarzenia"
Jak wiemy w ataku terrorystycznym w
metrze zginęła wówczas cała elita władzy w Hiszpanii. No i wychodzi że
Hiszpan mądry, a Polak głupi bo chce pomnika po roku.
źródło: interia.pl
http://thx.salon24.pl/298627,bylo-wszystko-albo-jeszcze-wiecej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Nie wiem, co mam myśleć o swoich spostrzeżeniach?
Obawiam się, że naród wybrał szpiega KGB na prezydenta Polski.
3. Chociaż, czy wybrał?
Nie liczyłam głosów.
To też jest ciekawa sprawa.
4. LOTOS już Rosji
Już tylko kilkanaście dni zostało do rozstrzygnięcia pierwszego etapu
prywatyzacji Grupy Lotos, w której 53-procentowy pakiet akcji zamierza sprzedać
skarb państwa. Do 29 kwietnia inwestorzy, którzy odebrali memoranda
informacyjne, mają czas na wyrażenie chęci dalszego udziału w procesie. Nie
wiadomo, kto nadeśle zgłoszenie, pewne jest tylko, że wybór będzie ograniczony.
Kandydatów jest co prawda dziewięciu, ale aż siedmiu to koncerny rosyjskie
(np. Łukoil, Gazprom Nieft czy Rosnieft), jeden to kandydat rosyjski z domieszką
brytyjską (TNK-BP). Jest też gracz z Chin.
http://www.pb.pl/a/2011/04/11/Zachod_nie_chce_Lotosu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Prezydent "zgody, która
Prezydent "zgody, która buduje", ostro atakuje opozycję. I obraża żałobników: "Przywiedli ich liderzy polityczni"
"Oznacza to, iż prezydent podziela opinię, że każdy z uczestników
uroczystości przyniósł po około 8 zniczy, co jest chyba światowym
rekordem".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. @Maryla
Ogladalam ten zalosny wystep gajowego. Żenua! Cos mu sie w lewe oko stalo, czyzby uderzyl sie z dwururki?
Potem byl ciag dalszy spektaklu - najpierw jeden z naczelnych funkcjonariuszy sekielski, a potem glowny cham blekitnej, niejaki kuzniar (urodzony w miasteczku Bielawa, dolnoslaskie, stan ludnosci nieco ponad 30 tys. mieszkancow, czyli wyksztalcony i z wielkieeeeeeeeeeego miasta, czyli warszawka)w akcji czyli czterech na jednego.
Naprawde trzeba miec mocne nerwy, zeby tv nie wyladowal na bruku. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
7. SOLIDARNI 2010 na Krakowskim
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Niech ten bolszewicki przydupas zjeżdża do swoich nadzorców —
antypolskich bandziorów z WSI...
Wszystkim Polakom bĘdzie lepiej...
Andy — serendipity