Osmioletni protest przed chinskim konsulatem

W sierpniu 2001 r. kanadyjscy czlonkowie ruchu religijnego Falun Gong (mieszanka kilku zrodel, w tym buddyzmu i taoizmu), ktory zostal zalozony w 1992 r., szybko sie rozwinal i osiagnal kilkadziesiat milionow wyznawcow, a nastepnie zostal w 1999 r. zakazany przez wladze chinskie podjeli protest pod konsulatem chinskim w Vancouver, British Columbia. Stworzyli cos, co w jezyku formalno-prawnym okreslono jako "strukture". Skladala sie ona z ciagu plansz o lacznej dlugosci trzydziestu kilku metrow i wysokosci 2.5 m. oraz drewnianej budki z przeznaczeniem na medytacje. Na planszach przedstawiano dowody represji spotykajace Falun Gong. Strukture umieszczono  wzdluz plotu konsulatu. Czuwanie przy strukturze trwalo 24/7 czyli przez cala dobe. czasem czuwala jedna osoba, czasem dwie, a czasem wieksza grupa ludzi. Oczywiscie, ze nieznani sprawcy czasem atakowali skrycie. Na przyklad w dniu 3 VIII 2007 r. o godz. 5:30 rano kilku osobnikow o orientalnej aparycji, podjechalo samochodem i pobilo czuwajacego Raymonda Zhanga. Takze przystawiali mu pistolet do glowy.

Struktura przetrwala  prawie 8 lat. W 2006 r. wladze miejskie Vancouveru wystapily do B.C. Supreme Court o usuniecie struktury zgodnie z przepisami porzadkowymi obowiazujacymi w miescie (section 71 Street and Traffic Bylaw).  Decyzja sadu zapadla 29 I 2009 r. i strukture nakazano usunac. Uczyniono to bez oporu. Jednakze protestujacy zlozyli odwolanie do Court of Appeal, ktory wydal korzystna dla nich decyzje, by wladze miejskie doprecyzowaly obowiazujace przepisy. Dal im na to pol roku czasu.

Caly problem polega na pogodzeniu ze soba kilku roznych wzgledow. Po pierwsze, powinna byc zagwarantowana ochrona i swoboda dzialania placowki konsularnej. Obowiazuje tu  ONZ-owska konwencja, mianowicie Vienna Convention for Consular Relations z 24 IV 1963 r., ktorej Art.31, p.3  stanowi: "...the receiving state is under a special duty to take all appropriate steps to protect the consulate premises against any intrusion or damage and to prevent any disturbance of the peace of the consular post or impairment of its dignity".  Jednakze okreslenia "zaklocanie spokoju" oraz "naruszanie godnosci" sa na tyle ogolne, ze mozna o ich interpretacje sie spierac. Drugi wzglad, to porzadek na ulicy miasta. Dla protestujacych najwazniejsza jest okolicznosc trzecia, czyli swoboda ekspresji politycznej gwarantowana przez kanadyjska Charter of Rights and Freedoms. Jak powiedzial Clive Ansley, prawnik reprezentujacy Falun Gong:

TO NIE DO WLADZ NALEZY DECYZJA WYBORU FORMY PROTESTU, TYLKO DO SAMYCH PROTESTUJACYCH.

Wladze miejskie opracowaly projekt przepisow o nazwie: Structures for Public Expression. Bardzo ograniczaja one mozliwosc prowadzenia protestow tego typu co Falun Gong w Vancouverze. Podanie o pozwolenie mozna sklada tylko raz na miesiac i czas demonstracji nie moze przekraczac 30 dni. Sama aplikacja ma kosztowac $200, a depozyt - $1 000.Nie pozwala sie na prowadzenie protestow w dzielnicach mieszkalnych. Dopuszczalna struktura nie moze przekraczac wymiarow: szerokosc - 2 m., wysokosc - 2.1 m., glebokosc - 1 m. nie wolno jej ogrzewac. Na noc (20:00 - 8.00) struktura powinna byc usuwana.

Pojawily sie protesty, w ktorych wskazywano, ze wladze kanadyjskie ustepuja pod presja obcego panstwa, czyli Chin, poswiecajac prawa wlasnych obywateli.

Wladze miejskie maja czas do jutra na przedstawienie publicznosci poprawionej wersji "Structures...", a 19 IV 2011 r. sad apelacyjny podejmie decyzje. Propozycja wladz miejskich w obecnej formie ma male szanse przejscia.