Panie Prezydencie

avatar użytkownika Anonim

Byłam tam w sierpniu 2004 roku. Byłam dumna.

Na najpiękniejszym placu Warszawy- placu Napoleona. Który od jakiegoś czasu nie jest już najpiękniejszym placem Warszawy. Który zrównali z ziemią nasi przyjaciele, a inni nasi przyjaciele , rękami swoich polskojęzycznych urzędników zakuli w potworkowatą zachodnią fasadę, w czarny bunkier banku, w będący świadectwem nowej epoki dom chłopa ( czy aby polskiego?). Tak, aby odtąd do końca świata każdy przechodzień nie miał żadnych wątpliwości, jaki los czeka niepokornych.

Byłam tam.

Na tle dzikiego barbarzyństwa jeszcze większą wydała mi się eschatologiczna wielkośc siedzących tam starych ludzi, wielkość Mojego Narodu. Wielkość , pomimo trwającej już tyle lat nieustającej rzeki krwi i łez, a także zwykłej ludzkiej nędzy.

Panie Prezydencie

Bywałam na Pana zła - na pewne niuanse bieżącej polityki, na  niektórych Pańskich opieszałych urzędników, kompromitujących niedostateczną dbałością o sprawy publiczne urząd Prezydenta Rzeczpospolitej. Mojego Prezydenta.

Wreszcie byłam na Pana zła , jak większość, za to , że dał Pan się zabić, że niedocenił Pan czającego się zewsząd morza zdrady, że nie posłuchal Pan mądrej rady brata.

To wszystko dzisiaj nie ma już znaczenia.

Przez swoje życie, a jeszcze bardziej śmierć obudził Pan Duchy Przodków, przypomniał  Sens. Głęboko wierzę, że z boską pomocą damy radę znależć właściwe formy, aby wypełnić treścią Pańskie przesłanie. Że na tej drodze będziemy dokładniej się uczyć , mądrzej pracować, wspierać w potrzebie głupszych, chorych i potrzebujących. Że będziemy szanować obcych i nie damy im sobą poniewierać.

Dzisiaj stoję na tym samym placu i wiem, że mamy prawo, my- ta część narodu, która jest Narodem

powtórzyć za Panem:

Panie Prezesie, meldujemy gotowość do wykonania zadania.

 

4 komentarze

avatar użytkownika kazef

1. "meldujemy gotowość do wykonania zadania"

Właśnie. Zadanie dopiero przed nami. Trzeba odmienić Polskę i odsunąc rząd szkodników od władzy. Jeszcze kilka miesięcy, jeszcze sporo wysiłku przed nami.
Tamci się boją, drżą im łydki. Wiedzą już, że smoleńska pamięć rozlała się po całym kraju. W kazdym zakątku Polski zbierali się dziś ludzie, żeby uczcić Prezydenta.

avatar użytkownika barbarawitkowska

2. Kazef

Myślałam o większym zadaniu, o zadaniu zbudowania nowej, silnej Polski. Takiej w której słowa Prawda, Dobro i Sprawiedliwość nie będą nic nie znaczącymi powycieranymi hasłami.

avatar użytkownika Maryla

3. Basiu

czujemy znów wspólnie, jako Naród. Widzimy, że daliśmy się zepchnąć "z kursu i ścieżki".
Potrzebujemy siebie wszyscy nawzajem, aby wrócić na kurs i trzymać się ścieżki.
Przecież wiemy, że potrafimy.

ks. abp. Sławoj Leszek Głódź

.."Oddali swoje życie za swą przyjaźń z Ojczyzną, za swoje miejsce we
wspólnocie narodu, za służbę w szeregach obrońców polskiej wolności.

3. Polska, która pamięta

Spoiwem życia narodów jest pamięć. Zespolona miarą miłości. To ona
tworzy tło dla drogi wspólnot. Wydobywa to, co trwałe, ważne, formujące
postawy, wiedzę, świat wartości. Naród traci moce życia, swoją
tożsamość, kiedy nie zna pamięci o sobie, kiedy się od niej programowo
odwraca, lekceważy, niekiedy wręcz z niej kpi. Bez pamięci nie sposób
zrozumieć przyszłości..."...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nissan

4. p o w i n n o ś ć, - i - t e s t a m e n t



" Na najpiękniejszym placu Warszawy- placu Napoleona. Który od jakiegoś czasu nie jest już najpiękniejszym placem Warszawy. Który zrównali z ziemią nasi "przyjaciele, a inni nasi przyjaciele ", rękami swoich polskojęzycznych urzędników zakuli w potworkowatą zachodnią fasadę, w czarny bunkier banku, "
Jestem z Panią -
Powodzenia
Pozdrawiam

 

 

Czyń lub Giń.
STEIN