Prezydent Obama namawia nas do rasizmu?

Ze strony głównej Unii Polityki Realnej (www.upr.org.pl):

Unia Polityki Realnej z oburzeniem przyjmuje naciski administracji USA, aby reprywatyzację w naszym kraju prowadzić według kryteriów rasistowskich. - Aż trudno uwierzyć, że praktyki takie znajdują poparcie prezydenta Baracka Obamy oraz części przedstawicieli narodu żydowskiego. UPR od początku stoi na stanowisku, że majątek zagrabiony przez władze komunistyczne należy zwrócić prawowitym właścicielom, ale kategorycznie sprzeciwiamy się dyskryminowaniu, bądź uprzywilejowywaniu osób, należących do jakiejś grupy wyznaniowej bądź etnicznej - mówi Bartosz Józwiak, prezes Unii Polityki Realnej.

Popierane przez USA roszczenia wysuwane pod adresem Polski, zazwyczaj nie mają nic wspólnego ze zwrotem mienia dawnym właścicielom. Stanowią jedynie próbę wyłudzenia majątku przez osoby, które nie posiadają do niego żadnego tytułu prawnego, a usiłujące wejść w jego posiadanie wykorzystując powszechne w świecie współczucie dla ofiar holokaustu. - Jesteśmy głęboko zdegustowani faktem, że istnieją organizacje żydowskie wykorzystujące zagładę własnego narodu jako pretekst do uprawiania tak niemoralnego procederu, a popieranie podobnych działań przez rząd Stanów Zjednoczonych uważamy za skandal - mówi Paweł Skutecki, rzecznik prasowy UPR.

- Jeżeli administracja USA chce, by jej stanowisko w sprawie poszanowania prywatnej własności było traktowane poważnie, a nie jako przejaw politycznej hipokryzji, to proponujemy, by na początek uregulowała te kwestie we własnym kraju, np. dokonując zwrotu ziemi zrabowanej rdzennym mieszkańcom Ameryki oraz wypłacając stosowne rekompensaty za holokaust ludności indiańskiej. Wówczas chętnie uznamy moralne prawo USA do pouczania innych narodów w temacie wypłacania rekompensat i zwracania własności - mówi Andrzej Jędrzejewski, prezes Okręgu Podlaskiego UPR.

- Być może prezydent Obama nie wie, w jakich okolicznościach doszło w Polsce do nacjonalizacji prywatnych majątków. Przypominamy, że stało się to na mocy Układu Jałtańskiego, podpisanego po zakończeniu II Wojny Światowej, przez ówczesnego prezydenta USA. Wskutek tej zdrady tysiące naszych rodaków straciło życie, a kraj na pół wieku znalazł się w strefie terroru sowieckiego. Komunistyczne bezprawie zapanowało w Polsce na wyraźne życzenie amerykańskich władz, a nie za sprawą suwerennej decyzji narodu Polskiego.

Unia Polityki Realnej wzywa władze naszego kraju do ostrego sprzeciwu wobec tej niczym nieuzasadnionej agresji dyplomatycznej ze strony USA. Wszystkich uczciwych Żydów prosimy, by przerwali milczenie i zaprotestowali przeciwko robieniu hucpy na grobach ich braci. Nie dopuśćmy, by garstka zaślepionych żądzą zysku wrzaskliwych arogantów psuła wielowiekowe, dobre relacje pomiędzy naszymi narodami.

-----

Pozwolę sobie na parę słów osobistego komentarza. Jestem noahidą, czuję się Żydem. Podobnie jak bardzo wielu Polaków, którzy powoli, z mozołem odkrywają swoje tożsamości tak bardzo pokiereszowane przez wojnę i później mroki komunizmu. Do dzisiaj bardzo wiele osób nie potrafi określić swojej tożsamości. To naprawdę przygnębiające, że amerykańskie organizacje nazywające się "żydowskimi" dla doraźnych korzyści zapominają już nie tylko o przykazaniach halachy, ale nawet o Szewa mictwot Bnei Noach. Kradzież traktowana jest przez Torę jako wykroczenie absolutne - nie ulega przedawnieniu, do czasu aż zostanie zrekompensowana. Prawo jest w tym zakresie uniwersalne: nie zostało dane wyłącznie Żydom. Obowiązuje wszystkich. W równym stopniu. Wykorzystywanie holokaustu do jakichkolwiek rasistowskich akcji uważam za tak niesmaczne i niemoralne, że aż niemożliwe. Talmud cytuje Rabina Szymona ben Gamliela: "Świat trwa dzięki trzem rzeczom: sprawiedliwości, prawdzie i pokojowi". Nie zapominajmy o tym.
Paweł Skutecki
Rzecznik Prasowy UPR

(http://www.upr.org.pl/main/artykul.php?strid=1&katid=75&aid=9194)