Izrael - "prowizoryczne państwo Palestyna" w zamian za dodatkowych 20 miliardów dolarów od USA.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu prawdopodobnie zaoferuje Palestyńczykom powstanie prowizorycznego państwa w obrębie tymczasowych granic - powiedział minister obrony Izraela Ehud Barak w zamieszczonym wywiadzie dla dziennika "Wall Street Journal".
Israel Considers Military 'Upgrade'
By RICHARD BOUDREAUX And BILL SPINDLE
JERUSALEM—Israel will need to boost military spending and may seek an additional $20 billion in U.S. security assistance to help it manage potential threats stemming from popular upheavals in the Arab world, Defense Minister Ehud Barak said Monday.
Still, he said Israel shouldn't fear changes in the region or the risk of offering bold concessions in a renewed bid to achieve peace with the Palestinians.
"It's a historic earthquake...a movement in the right direction, quite inspired," Mr. Barak said in an interview with The Wall Street Journal, surveying the youthful revolts in Egypt, Tunisia, Libya and the Gulf. "It's a movement of the Arab societies toward modernity."
In the short term, however, Israel worries that adversaries Iran and Syria "might be the last to feel the heat" of regional unrest, he said, and that public pressure could push new leaders in Egypt away from that country's 1979 peace treaty with the Jewish state.
"The issue of qualitative military aid for Israel becomes more essential for us, and I believe also more essential for you," said Mr. Barak, a former prime minister. "It might be wise to invest another $20 billion to upgrade the security of Israel for the next generation or so....A strong, responsible Israel can become a stabilizer in such a turbulent region."
Defense analysts say Israel spends about 9% of its gross national product on defense, or roughly $17 billion per year. U.S. military assistance accounts for $3 billion of that. Mr. Barak said Israel faces no imminent threat but would have to increase its spending over the long-term.
http://online.wsj.com/article/SB10001424052748703386704576186861325527354.html?mod=WSJ_World_LEFTSecondNews
"Sprawa wykwalifikowanej pomocy wojskowej dla Izraela staje się bardziej istotna dla nas i, jak sądzę, również bardziej istotna dla was" - powiedział Barak dziennikowi. "Silny i odpowiedzialny Izrael może stać się stabilizatorem w tak niespokojnym regionie" - argumentował.
Według analityków Izrael wydaje na obronność około 9 proc. PKB, czyli ok. 17 miliardów dolarów rocznie. Z czego co roku od USA otrzymuje 3 miliardy pomocy wojskowej.
Jednak - zastrzegł Barak w "WSJ" - z administracją prezydenta USA Baracka Obamy, która naciska na Izrael i Palestyńczyków, aby wznowili zerwane we wrześniu ub. roku rozmowy, Izrael nie ma co ubiegać się o dodatkową pomoc wojskową bez zaproponowania - jak to określił - "śmiałej" oferty pokojowej.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,9219816,Barak_w__WSJ___Netanjahu_rozwaza_tymczasowe_panstwo.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
9 komentarzy
1. Bezczelnosc,tupet syjonistow siega granic
http://www.jpost.com/Defense/Article.aspx?id=211231
Niekonczace sie zadanie syjonistow o pomoc ze strony U.S.A.,w sytuacji gdy kraj ma $230 bln deficytu,gdy tnie do granic niemozliwosci wydatki socjalne,gdzie miliony ludzi jest na bezrobociu,gdzie ludzie traca domy,zamyka sie szkoly,zwalnia z pracy policjantow itd.,itd....
To jedynie dowod...jak bezwzgleni,pazerni,pozbawieni wszelkich zasad sa syjonisci.
A przeciez okradli ten kraj do ostatniego dolara-i jeszcze im malo!
2. Ben
piszesz jak amerykański patriota. OK, nie mam nic naprzeciw. Nie chcę bronić jakoś specjalnie Izraela, ale to przecież nie przodkowie tych z Izraela na to wszystko wpadli sami, nie oni z własnej woli przyjechali zapieprzać w kibucach, a pieniądze do tej pory spływały równo do Tel Avivu bez oporów (chyba, że czegoś nie wiem). Ktoś ich tego nauczył.
Zresztą już o tym pisałam http://blogmedia24.pl/node/45585
Chyba, że pisząc o syjonistach masz na myśli Rotszyldów też. Ale czy to jeszcze syjoniści?
3. Piszesz jak...
Obserwuje od kilkunastu lat upadek tego kraju.,kraju ktory jak zaden inny na swiecie ma gigantyczny potencjal,w tym ludzki.
Amerykanie to wspaniali ludzie.
Maja jednak olbrzymiego pecha.Pochlonieci zostali przez syjonizm.
Przeplyw pieniadza do Izraela odbywa sie bez ich wiedzy,wbrew ich woli.
Oficjalne dane o wysokosci pomocy sa zmanipulowane,nieprawdziwe.
Ponad to sa pod stala kontrola.To co dzieje sie teraz...to komunizm-wersja 21Century.Nic innego jak przeniesienie,adaptacja form wypracowanych kiedys w zwiazku sowieckim.
Pelna kontrola czlowieka.
Izraelskie kompanie,inwigilujace elektronicznie ten kraj,ulokowane w Kanadzie sa bezkarne.
Nie wiem czy wiesz ze Dolina Krzemowa,centrum elektroniki swiatowej(komputery,itd.) praktycznie przeniesiona zostala do Izraela,ktory bezwzglednie wykorzystuje amerykanskie patenty,"Know How".
Co do Rotszyldow.
Znakomicie tlumaczy ten fenomen D.Icki.
Jako ciekawostka.Ich matecznikiem nie sa stany.Kase trzymaja w najwiekszym centrum finansowym swiata we Frankfurcie i Londynie.
N.Y. jest dopiero na 3-im miejscu.No,oczywiscie nikt nie wie ile kasy jest w Tel Avivie.
P.S.A propos Twojego komentarza o przodkach,itd.
Postaram sie pod koniec tygodnia cos napisac.To obszerny temat.
Zasygnalizuje Ci jedynie ze wedlug wielu zrodel "wpadli na to sami".
Wielu historykow amerykanskich dowodzi iz wybuch WW I,to skutek szantazu syjonistow.Albo sprowokujemy wybuch wojny...albo powstanie panstwo zydowskie.B.ciekawy temat.Oczywiscie szantazowano Anglikow.
4. To wiele mowiacy film
Szkoda ze nie ma polskich napisow.
5. Komórki rakowe
się też same mnożą. Ja w ogóle uważam , że tu idzie w jakimś stopniu o to , że Rosja usiłuje z nimi jakoś po swojemu walczyć. Strasznie nieporadnie mi idzie formułowanie myśli , bo mam za małą wiedzę na ten temat.
Właściwie to na cholerę im było państwo żydowskie? Wiesz jaki procent ludności Izraela pochodzi ze Stanów, jakieś ułamki procenta. Sama ideologia? Nie wierzę , zawsze na końcu jest jakiś interes.
6. Szukałam , gdzie jest błąd,
że nie możemy się do końca porozumieć-
napisałam -ale to przecież nie przodkowie tych z Izraela na to wszystko wpadli sami,
Inaczej definiujemy te same pojęcia, wg mnie syjoniści to nie jest tożsame określenie z-przodkowie tych z Izraela. W latach osiemdziesiątych np niektóre polskie Żydówki w Izraelu nie mówiły po hebrajsku i za cholerę nie mogły zrozumieć o co w tym żydowskim świecie chodzi. Wiem to nie z prasy. Podejrzewam, że emigracja np z Rosji miała podobnie.
W jakimś sensie część z nich też jest ofiarami idei wielkiego państwa Izrael. To tak w bardzo
dużym uproszczeniu i tylko jeden z wielu elementów.
7. Mialem kilka razy okazje
slyszec z ust Zydow opinie iz istnienie panstwa Izrael to wielkie nieporozumienie.Zakladam ze byly to szczere wypowiedzi.
Ciekawostka.Na okres wyborow prezydenckich w stanach,organizowane sa transporty Zydow izraelskich do usa.Dostaja pomoc(dla tych co nie znaja angielskiego) przy wypelnieniu wymaganych form....i glosuja.
Oczywiscie maja obywatelstwo usa.Nastepnie wracaja do Izraela.
A nasi rodacy narzekaja,jak maja dojechac 10km. do punktu wyborczego.
Na nauke nigdy nie jest za pozno.
P.S.Obama zebral okolo $150mln. na swoja kampanie wyborcza.
Zydzi stanowia podobno okolo 3% populacji amerykanskiej.
Polowa zebranych przez Obame pieniedzy pochodzila od srodowisk zydowskich.
Ciekaw jestem,gdyby...ale zreszta,nie ma sensu gdybac.
8. Ben
ale to wszytko zakręcone. Wszystko zaczyna się od jednego małego geszefciku, przymknąć oko na zasady, bo można nieżle zarobić. A potem to już dalej samo idzie.
To co napisałeś nt Obamy to jeszcze jeden dowód na to, że te 3proc chciało zbliżenia z Rosją. Kasa to silna motywacja. Właściwie gdzie się w historii nie dotkniesz to wyłazi na wierzch. Nasi wspaniali królowie też dali im gigantyczne przywileje za kasę, a potem magnaci. No a teraz jest jak jest, królów już nie ma, ukrainski lud wyrżnął szlachte w odwecie, a problem pozostał.
PS też się zbieram, żeby o tym napisać, bo widzę , że ludzie lubią bardzo narodowe bajki, ale czasu brak. A książki do czytania leżą i warczą.
9. To prawda
ze emigracja zydowska miala...i ma ogromny wplyw na polityke Izraela.Przyklad:Szaranski.
W Izraelu podobno na ulicach rosyjski,obok polskiego sa najpowszechniej uzywanymi jezykami.
Obama to lewak,w dosc tajemniczych okolicznosciach zaprzegniety do wozu...dyspozycyjna kukla.
Mnie sie wydaje,ze lewicowa ideologia,tak jak demokracja,to jedynie fasada,a raczej fikcja potrzebna do otumanienia narodow...wykorzystywana,pomocna w osiagnieciu wyzszych,daleko siegajacych celow.
Musze sie juz dzis pozegnac.
Dobrej nocy.