Odpowiedź do Prezesa GUS na list w sprawie Powszechnego Spisu Narodowego z dnia 11.02.2011

avatar użytkownika Redakcja BM24

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl                    Olsztyn, 15 luty  2011 r.

ul.Rzędziana 32
11-041 Olsztyn



Prezes

Głównego Urzędu Statystycznego


Janusz Witkowski


00-925 Warszawa

Al. Niepodległości 208

obslugaprasowa@stat.gov.pl

fax 608-38-63

 

                            Wniosek o udzielenie informacji publicznej                           

 

W nawiązaniu do wcześniejszej korespondencji w sprawie, nasz list z dnia 16 stycznia  2011 r. i odpowiedź Prezesa GUS znak DI-01-611 -48/2011 z dnia 11 lutego 2011 r.,  ponownie zwracamy się o zajęcie  przez Pana Prezesa stanowiska w sprawie podniesionych przez nas kwestii , które nie zostały według naszej wiedzy wyjaśnione na gruncie obowiązujących przepisów prawa i stanu faktycznego.

W piśmie znak DI-01-611 -48/2011 z dnia 11 lutego 2011 r. przywołano ustawę z dnia 4 marca 2010 r. Artykuł 2 podpunkt 6 tej ustawy .

6) narodowości - przynależności narodowej lub etnicznej - rozumie się przez to deklaratywną, opartą na subiektywnym odczuciu, indywidualną cechę każdego człowieka, wyrażającą jego związek emocjonalny, kulturowy lub związany z pochodzeniem rodziców, określonym narodem lub wspólnotą etniczną;"

 

Jednocześnie w piśmie czytamy:

"Rolą GUS nie jest kreowanie rzeczywistości, tylko jej rejestrowanie, dlatego w spisie powszechnym zbieramy dobrowolne deklaracje respondentów dotyczące przynależności do grupy narodowej, etnicznej lub regionalnej."

Prosimy o wskazanie, w którym z obowiązujących przepisów ustawowych znajduje się rozszerzenie deklaracji przynależności do grupy regionalnej.

Ten zapis nasuwa nam nieprzyjemne skojarzenia z przypadkiem dopisania  "lub czasopisma" a zakończonym wyrokiem sądu.

To co pisze rzecznik GUS o przynależności "narodowej, etnicznej LUB REGIONALNEJ" jest nadinterpretacją ustawy, w której nie ma nowy o przynależności regionalnej przy deklaracji dotyczącej przynależności narodowej.
Nie rozumiemy też, na jakiej postawie prawnej GUS dołaczył do formularza załacznik do pytań o przynależnośc narodową czyli tzw. "listę etnonimów", która rozszerza możliwośc odpowiedzi na pytanie o przynależność narodową nawet o określenia ETNOGRAFICZNE, REGINALNE, KULTUROWE.

Lista taka uniemożliwia dobrowolność deklaracji o przynależności narodowej i sugeruje wybór spośród listy etnonimów, która poprzez swoje bogactwo wyboru, w konsekwencji rozwadnia pojęcie przynalezności narodowej i prowadzi do zafałszowania badania w tym zakresie.
Prosimy o wskazanie miejsca publikacji  formularza spisowego z  listą etnonimów, o której pisze rzecznik oraz wskazania przepisów  prawnych, na podstawie których GUS opracował procedurę i dołaczył listę etnonimów w zakresie pytania o narodowość.

Wnosimy o udostępnienie listy etnonimów, prawnej podstawy jej zastosowania, osoby odpowiedzialnej za jej wprowadzenie do użytku i opracowanie.

Wnosimy o udzielenie informacji, jak będzie wyglądać procedura zbierania odpowiedzi: czy lista będzie czytana, czy też spisywany będzie skladał dobrowolną, subiektywną deklarację.

Bo jeśli bedzie składał deklarację, to po co jest ta lista i do czego ma służyć.

Zbadaliśmy wynikające z przepisów unijnych zalecenia sposobu przeprowadzania spisów dotyczące "zbierania danych etnicznych". Są one w dokumencie zaznaczone jako "non-core topics", w przeciwieństwie do danych "obowiązujacych", oznaczanych w dokumencie jako "core-topics".

Widzimy natomiast zapis o niedopuszczalności wykorzystywania danych w celach innych niż statystyczne, np. politycznych.
W całym tym dokumencie jest mowa o danym KRAJU (country), który przeprowadza spis; ani jednego słowa o  "regionach".

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w Olsztynie, na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) zwracam się z ponownie prośbą o udostępnienie informacji w  zakresie wyjaśnienia stanowiska Pana Prezesa  odnośnie doniesień medialnych  z zapowiedzianego Powszechnego Spisu Narodowego, który zacznie się 1 kwietnia 2011 r. Brak sprostowania wywiadów w mediach nie pozwala na przyjęcie do wiadomości wyjaśnienia w piśmie "nieprecyzyjności cytatów ".

"W trakcie spisu powszechnego będzie można zadeklarować narodowość śląską - zapewnia Janusz Witkowski, wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego. Zostanie dopisana do oficjalnej listy możliwych do wyboru narodowości"

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,8845455,Z_narodowoscia_slaska...
 

"Pytany o narodowość będzie też mógł wybrać z ok. 270 pozycji, w której będzie także kategoria „śląska” czy „kaszubska”.

– Zarówno w badaniu pełnym, jak i reprezentacyjnym będą zadane dwa pytania o przynależność narodowo-etniczną – mówi Władysław Łagodziński, rzecznik Głównego Urzędu Statystycznego."

http://www.rp.pl/artykul/17,590596.html

 

Ponownie zwracamy się z zapytaniem, czy znane są Panu Prezesowi wyroki Sądu Najwyższego , który przyjął, że wolność wyboru narodowości może być realizowana tylko w odniesieniu do narodów obiektywnie istniejących, ukształtowanych w procesie historycznym, a narodu śląskiego nie ma.

Zapowiadane w doniesieniach medialnych postępowanie jest sprzeczne nie tylko z polską racją stanu i godzeniem w Konstytucję, ale i z wystąpieniem przeciwko rzeczywistości. Nie ma bowiem (i nie było) czegoś takiego jak "narodowość śląska", - jest ona niemal takim samym pomysłem jak Goralenvolk.

Dodatkowo GUS ma zamiar dokonywać innego przestępstwa,  a to urzędowego poświadczania nieprawdy, poprzez stwierdzanie istnienia języka śląskiego, w sytuacji gdy takiego języka nie ma, są to tylko gwary polskie, i to nie jedna a kilka.

Czy wobec takiego tłumaczenia na łamach prasy:

"Drugie pytanie będzie brzmiało: „czy odczuwa Pan(i) przynależność etniczną do innego narodu lub wspólnoty etnicznej”. Jeśli pytany odpowie tak, będzie musiał wybrać, do jakiej grupy. Tu również będzie mógł wpisać „śląska”. GUS precyzuje, że przez narodowość należy rozumieć przynależność narodową lub etniczną"


GUS zamierza - w świetle wyroków sądów polskich i europejskich oraz konstytucji RP - łamać prawo na oczach całej opinii publicznej, tworząc „fakty dokonane”?

Oczekujemy od Pana Prezesa pilnej odpowiedzi oraz zajęcia jednoznacznego stanowiska w przedmiotowej sprawie.

Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elzbieta Szmidt

 

Do wiadomości :

1. Premier

2. Prezydent

3. Marszałek sejmu

List Prezesa Gus :

Odpowiedź Prezesa GUS na nasz list w sprawie Powszechnego Spisu Narodowego.

Etykietowanie:

35 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. projekt pisma

prosze o uwagi, dyskusja odbyła się tu:

Odpowiedź Prezesa GUS na nasz list w sprawie Powszechnego Spisu Narodowego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. i dalej.... Stadion Śląski nie będzie biało-czerwony

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/stadion-slaski-nie-bedzie-bia...




Zarząd Województwa Śląskiego zadecydował, że
kolorystyka stadionu nawiązywać będzie do barw regionalnych - żółtego i
niebieskiego, choć w pierwotnych planach krzesełka miały być czerwone, a
zadaszenie białe. Głównym zwolennikiem zmiany barw był Jerzy Gorzelik,
wicemarszałek z ramienia koalicyjnego (wraz z PO i PSL) Ruchu Autonomii
Śląska.

Jak informuje zarząd województwa, ostateczny koszt modernizacji Stadionu
Śląskiego wynosi 465 mln zł. Koszty zmiany projektu kolorystyki to 58
tys. euro, czyli pół promila wartości całej inwestycji.

"Ta część Polski nie jest biało-czerwona?"

Zarząd podaje, że decyzję podjęto w oparciu o dwa założenia. Po
pierwsze: zmiana ta nie mogła powodować przesunięcia terminu oddania
obiektu. A po drugie: jej koszty nie mogły być zbyt wysokie. Zdaniem
marszałka Adama Matusiewicza oba warunki zostały spełnione. - Podejmując
tę decyzję, braliśmy pod uwagę stanowisko mieszkańców województwa
śląskiego i kibiców, którzy w zdecydowanej większości opowiadali się za
uwzględnieniem symboliki regionalnej w kolorystyce obiektu.
Chcielibyśmy, aby ten stadion służył mieszkańcom, aby żył nie tylko przy
okazji wielkich imprez, ale również na co dzień. Dlatego będziemy
zachęcać śląskie kluby, aby rozgrywały tutaj swoje mecze. Śląska
symbolika powinna być na nim eksponowana - powiedział.

Zmiany w projekcie będą dotyczyć nie tylko kolorystyki, ale także
aranżacji obiektu. Obok zmiany koloru krzesełek, do nowych barw trzeba
będzie dostosować m.in. wystrój wnętrz, czy system informacji wizualnej.
Zgodnie z założeniami zmiany nie wpłyną na tempo prac, które zakończą
się najprawdopodobniej w listopadzie br. Zmianie ulegnie natomiast kwota
całej inwestycji, która zwiększy się z planowanych 415 mln zł do 465
mln zł.

Obecnie modernizacja stadionu ukończona jest w ok. 60 proc.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. projekt listu - prosze o uwagi i korekty

jutro wysyłam list.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

4. @Maryla

Powinniśmy się domagac listy etnonimów, prawnej podstawy jej zastosowania, osoby odpowiedzialnej za jej wprowadzenie do użytku i opracowanie. Jak będzie wyglądac procedura zbierania odpowiedzi: czy lista będzie czytana, czy też spisywany będzie skladał dobrowolną, subiektywną deklarację. Bo jeśli bedzie składał deklarację, to po co jest lista i do czego ma służyć.
Reszta ok.

avatar użytkownika Maryla

5. @kazef

zobacz teraz, czy cos poprawić?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

6. @Maryla

ok

avatar użytkownika Maryla

7. jak nie ma więcej uwag, to wysyłam

z data dzisiejszą, przed północą :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

8. @Marylo

wyczyśc jeszcze literówki,

pozdrawiam

avatar użytkownika Selka

9. @

Już po północy :) - ale pismo mi się podoba, mocne.

(znalazłam jedną literówkę, ale co tam mało ważną :)


Do tej całej hucpy "śląskiej" jedna uwaga - sprawa jest "rozgrywana" moim zdaniem CELOWO, pod parasolem PO i Tuska (wszak nie rządzi RAŚ tylko...PO !!!) - metodą faktów dokonanych: widzicie ile ludzi ma "narodowość śląską"?

Krótko mówiąc: rzadkie sk...syństwo na oczach całej Polski!


Wracam jeszcze do zacytowanego tekstu "zaleceń" spisowych (United Nations - tekst ang.):  jednoznacznie jest tam powiedziane, że nie może być żadnych PODPOWIEDZI odnośnie wybieranych przez przepytywanego przynależności etnicznych!!!
Co zrobili z tego "nasi statystycy"?  W myśl zasady: chcesz ukryć drzewa...zasadź las! - to te 270 (?) "etnonimów", czyż nie?
[Chętnie pogadałabym z byłym prezesem GUS....nie ma zmiłuj, że coś nie jest na rzeczy w tej sprawie - nie wywala się prezesa na 1,5 miesiąca przed spisem powszechnym bez ważnego powodu! ]
Niemcy zamierzają zająć Śląsk?

Ostatnio zmieniony przez Selka o śr., 16/02/2011 - 01:40.

Selka

avatar użytkownika Maryla

10. Selka

literówki poprawione w wysłanym liście.
Kopie listu rozesłane wg rozdzielnika.
Zamiary przygotowujących spis widać w cytowanych publikacjach, nigdy nie sprostowanych.

Zobaczymy, co odpowie "nowy prezes" i czy bedzie odpowiadać ten sam, niezmieniony rzecznik?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika transfokator

11. Maryla, rany Boskie

ten Niemiecki szpicel, Ober-Podletz, rządowo patronuje rozbiorowi Polski. W sobotę mnie i znajomego Włocha chciała pobić jakaś pijana para w tramwaju, że nie jesteśmy Ślązakami. "Bierz go!" już RAŚ (Gorzelik) rzucił, teraz tylko trzeba zebrać głosy wszelkiej maści swołoczy, która się rozpleniła nieprawdopodobnie w slamsach katowickiej aglomeracji. Jestem przerażony. W 1990 roku mój znajomy zarejestrował stowarzyszenie "Polaków w Polsce", namawiał mnie do wstąpienia, lecz go zbywałem traktując jak oszołoma. Potem wyjechał ze Śląska na Rzeszowszczyznę (III RP tak go szykanowała, że musiał się wynieść), ale teraz widzę, jak on dalekosiężnie patrzył w przyszłość tego regionu, jak trafnie przeczuwał co tutaj się może łatwo zdarzyć. Kutz był także wtedy na świeczniku i pewnie mój znajomy umiał się lepiej ode mnie w jego knowania wsłuchać.

avatar użytkownika Maryla

12. @transfokator

tak, jest sie czego bać. Za chwilę zaczną robić volkslisty.
Prawdziwych Ślązaków zostało na Śląsku niewielu, po II WŚ , działalności NKWD i Morela, a potem emigracja zarobkowa lat 80-tych.

Gorzelnikom w to graj, zbiorą dzieci i wnuki przesiedleńców w zamian.
Kutz nie bawi się w dyplomację, ogłasza publicznie nabór .
Znowu konieczne będzie kolejne powstanie śląskie? Ale kim, jak rozpędzili lub zepchnęli na margines ?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. To: Obsługa Prasowa

To: Obsługa Prasowa
Cc:
Subject: Wniosek o udzielenie informacji publicznej
Sent: Tue, 15 Feb 2011 23:15:57 +0100

ObslugaPrasowa@stat.gov.pl

Przeczytano: Wniosek o udzielenie informacji publiczne

listy@prezydent.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

14. A prezesa GUS

właśnie zmienili.

avatar użytkownika Tamka

15. @Maryla, kazef, Selka

Pismo piekne. Oby cos sie zmienilo w zwiazku z tym. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

16. a propos spisu i zawartości

PO CO KOMU SPIS LUDNOŚCI?
http://idzpodprad.salon24.pl/279318,po-co-komu-spis-ludnosci

Wolnorynkowiec chce, żeby rynek był wolny, czyli żeby nikt nie przeszkadzał mu w zawieraniu dowolnych (wyjąwszy agresję), dobrowolnych kontraktów z innymi ludźmi.

Na stronie internetowej Głównego Urzędu Statystycznego czytamy: "Powszechny spis ludności i mieszkań w 2011r. (NSP 2011) będzie pierwszym spisem powszechnym od czasu, kiedy Rzeczpospolita Polska stała się państwem członkowskim Unii Europejskiej. Z tego faktu wynika szereg zobowiązań, m.in. konieczność dostarczenia informacji z dziedziny demograficzno–społecznej oraz społeczno–ekonomicznej, w zakresie i terminach określonych przez Komisję Europejską."

Jak pokazuje Biblia, spisy powszechne mają już ponad dwutysiącletnią tradycję. To z powodu spisu ludności Jezus narodził się w stajni w Betlejem, zamiast normalnie w domu, w Nazarecie. Władcy lubią wiedzieć, ilu niewolników posiadają, jaką można z nich zbudować armię, ile podatków da się jeszcze wycisnąć i który gospodarz ma najwięcej córek. W 2011 roku po raz pierwszy w dziejach Polski w roli pana i władcy wystąpi Komisja Europejska.

Informacje zebrane przez rachmistrzów w ramach spisu ludności są kompletnie zbędne z punktu widzenia jednostki i wolnego rynku. Do codziennego życia nie potrzebujemy znać dzietności kobiet, liczby emigrantów, liczby rozwodów i małżeństw, średniej życia, wielkości PKB na mieszkańca i tym podobnych. Są to informacje użyteczne jedynie z punktu widzenia inżynierów społecznych, "specjalistów" wszelkiej maści, którzy chcieliby zorganizować społeczeństwo po swojemu. Po latach komunizmu powinniśmy dostawać wysypki na sam dźwięk słowa "komisarz", a nie dobrowolnie stawać się częścią ich planu.

Liczba danych, którymi musimy dzielić się z urzędami, i bez powszechnego spisu jest porażająca. Gdyby je wszystkie połączyć w jedną całość, wystarczyłoby do urządzenia Orwellowskiego świata, jak się patrzy. Na szczęście państwa ze swej natury są ogromnie nieefektywne w tym, co robią, daleko im do choćby najmniej rentownej firmy. Już połączenie danych z kilku urzędów wydaje się zadaniem ponad ich siły. I właśnie dlatego możemy czuć się w miarę bezpieczni – kiedy obserwujemy szarpaninę rządu po ostatnie grosze niedoszłych emerytów, kiedy widzimy wzrost VAT-ów, CIT-ów i innych PIT-ów, kiedy rośnie "dług publiczny" (czyli w normalnym języku – dług rządowy). Trzeba się cieszyć, bo to oznacza, że rząd już nie ma wielu opcji i albo wycofa się z głupich pomysłów (co jest raczej nierealne), albo wreszcie zbankrutuje.

Unia Europejska najpewniej rozpadnie się, zanim plany Komisarzy wejdą w życie. Już teraz UE gorączkowo szuka naiwnych, którzy dołączyliby do kołchozu eurowaluty dla ratowania stojących w kolejce za bankrutem - Grecją. Jakoś nagle zmiękły wymagania co do akcesji do strefy euro i powoli przebąkuje się o wejściu Polski tylnymi drzwiami. Oczywiście ceny wzrosną, tak jak wzrosły na Słowacji, a rząd zajmie się karaniem "nieuczciwych" sklepikarzy, którzy "nadmiernie" podnoszą ceny. Zupełnie jakby to zależało od nich, a nie od ilości papierowej i bankowej waluty. Być może nawet "wróci nowe" – kolejki do sklepów i puste półki w odpowiedzi na regulowane ceny.

Podobno co przezorniejsi Niemcy od dawna nie przyjmują banknotów euro wydrukowanych poza Niemcami. Najpewniej mają rację. Kto wie, co strzeli do głowy Grekom czy Włochom? A być może już niedługo i Polska będzie miała swoje euro-matryce...

Bartek Podolski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. wiki - ulubiona kopalnia wiedzy Bronisława

http://pl.wikipedia.org/wiki/Europa

podpunkt : grupy etniczne i narodowosci: tam znajdziesz uwaga- ŚLĄZAKOW!!!

Narodowości i grupy etniczne zamieszkujące Europę

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Groźba rozpadu Polski na

Groźba rozpadu Polski na regiony?

Ks. prof. Czesław S. Bartnik



Myślę,
że trzeba koniecznie dopowiedzieć pewne rzeczy do jednej z ważnych
audycji "Warto rozmawiać", prowadzonej przez Jana Pospieszalskiego,
człowieka o doskonałym zmyśle społeczno-politycznym. Mam na myśli
dyskusję na temat autonomii Śląska. Temat ten jest niesłusznie
lekceważony na forum Polski. Jest on bowiem symptomem ogólnych tendencji
ideologii unijnej do rozbijania państw UE na regiony, a dokładniej - na
regionalne quasi-państewka, oczywiście z wyjątkiem trzech czy czterech
państw wiodących.

> Więcej <

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

19. @Maryla

Ks. prof. Bartnik pisze o - najpewniej przyszlej "Europie regionow". Taki oto wielgachny napis widnieje na jednym z blogow autorstwa czlonka RAŚ.
Wiązac ten napis z tym, co widnieje w wikipedii, mysle, ze sprawa juz dawno zsotala przesadzona, niestety. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

20. Tamka

została zaplanowana, a to nie oznacza, że zostanie zrealizowana po mysli planujących.

Już Hitler ze Stalinem mieli tak pieknie wszystko zaplanowane, podzielone ....

Historia nie tylko nas nie uczy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

21. @Maryla

Wszystko zalezy od rozwoju obecnej sytuacji. Mysle, ze ten rok moze byc w pewnym sensie przelomowy. Zobaczymy, dobrze, ze dopatruje sie tez..optymizmu?
Pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Unicorn

22. Te wszystkie autonomie

Te wszystkie autonomie przypominają mi podział dawnych Niemiec na różne państewka, księstewka i marchie.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Tamka

23. @Unicorn

Mysle, ze jest w tym co piszesz, to COS. Ja obecnie nie mam juz watpliwosci, ze te "ruchy wolnosciowe" zostaly wczesniej zaplanowane. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

24. Kolejne szyderstwa z polskości

Z rosnącym niepokojem śledzimy coraz większą agresję i słowa pogardy jakie wobec Polski,
obecnej i przedwojennej, pojawiają się w wypowiedziach przedstawicieli
Ruchu Autonomii Śląska, organizacji dążącej oficjalnie do niejasnej
autonomii Śląska, a w praktyce do izolacji tego regionu od
Rzeczpospolitej.

Jednak to co w wywiadzie (utrzymanym przez dziennikarzy w ciepłym,
przyjaznym, pełnym zrozumienia tonie) dla "Gazety Wyborczej" opowiada
Jerzy Gorzelik, szef RAŚ, budzi prawdziwy niepokój.

Tym bardziej, że RAŚ jest koalicjantem Platformy Obywatelskiej na
Śląsku, współrządzi województwem, ma wielki wpływ na lokalną politykę
kulturalną i historyczną. I odnosi sukcesy, nie napotykając w PO na
żaden opór wobec swoich quasi (???) separatystycznych celów. Za sprawą
RAŚ właśnie Stadion Narodowy będzie miał nie tradycyjne biało-czerwone
barwy, ale żółto-niebieskie. By zadowolić koalicjanta samorząd lekką
ręką wydał 58 tysięcy złotych na wymianę krzesełek. A to tylko
autonomistów rozzuchwala. Wywiad w "GW" (dodatek "Duży Format"), jest na
to kolejnym dowodem. Lider RAŚ nie poprzestaje bowiem na dystansie do
Polski i atakuje podstawowe kody kulturowo-historyczne Polaków.

Gorzelik stwierdza, że "nie sądzi" by poszedł do powstania listopadowego. Bo car Mikołaj I był legalnym królem Polski. Powstanie styczniowe to dla Gorzelika z kolei awantura,
która doprowadziła do nieszczęść. Natomiast Powstania Śląskie o
przyłączenie do Polski części tego regionu po I Wojnie Światowej, krwawo
wywalczone, to da Gorzelika... nieszczęście. Co więc robiłby w tym czasie?

Pewnie należałbym do całkiem wówczas sporej grupy, która domagała się
utworzenia wolnej Republiki Górnośląskiej. To wydawało się wówczas
jedyną możliwością uniknięcia bolesnego podziału Śląska. W 1922 roku
polsko-niemiecka granica podzieliła przecież śląskie rodziny. (...)

Gdyby powstał, może nie doszłoby do wojny domowej,
jaką było III powstanie śląskie - Ślązacy wtedy strzelali do siebie w
imię interesów  Warszawy i Berlina. Choć i jedni, i drudzy zapewne
wierzyli, że robią to dla Górnego Śląska.

Powtórzmy - walka o granice Rzeczypospolitej to dla Gorzelika "wojna
domowa". A Polska czy Niemcy - nie ma dla niego żadnej różnicy. Wojciech
Korfanty, błagający Ślązaków by pozostali wierni wierze
chrześcijańskiej i Polsce, przewraca się w grobie.

Ale to nie koniec rewelacji Gorzelika, który pozwala sobie nawet na specyficzny żart:

Tyle razy już słyszałem te lamenty o odrywaniu Śląska od Polski, że dla przekory mam ochotę odpowiedzieć: tak, będziemy do tego dążyć. Ale poważnie: jesteśmy za autonomią Śląska w ramach państwa polskiego.

Specyficzny i mało chyba śmieszny żart. A deklaracja poważna wygląda jak mądrość etapu. Z czasem cel może się zmienić.

Gorzelik podtrzymuje też swoje słowa (cytat za brytyjskim
politykiem), że oddać Polsce Śląsk to jak dać małpie zegarek, a (to już
jego odpowiedź) małpa, czyli Polska, ten zegarek zepsuła.

Sięgnąłem po te ostre słowa, by nazwać haniebną politykę, jaką przez kilkadziesiąt lat prowadzono wobec Górnego Śląska.

A teraz dochodzimy do kto wie czy nie największego skandalu tego
wywiadu. Zrównania służby w wojsku polskim ze służbą w armii niemieckich
Nazistów. Zdaniem Gorzelika służba w nazistowskim wojsku nie jest
powodem do wstydu:

Nie, bo podczas wojny do wojska szło się z przymusu, zarówno polskiego jak, i niemieckiego. A  żołnierz na froncie nie walczy za idee, tylko za kolegów, a przede wszystkim, by przeżyć.

Tak, to prawda - do wojska niemieckiego brano z przymusu. Ale
wyprowadzać stąd wniosek, że polska armia była tym samym co zbrodnicza
nazistowska? Służba w jednej i drugiej tym samym? Słowa
nieprawdopodobne. Ale padają.

A czym jest Polska dla Gorzelika? Abstrakcją.

Polski świat to w dużym stopniu świat abstrakcyjnych symboli. Dla wielu z nas natomiast liczy się przede wszystkim szczególne miejsce, w którym żyjemy, i związane z nim doświadczenia.

(...) Mnie osobiście najbliżej jest do Pragi.

Właściwie w każdym akapicie Gorzelik polskość odrzuca, obraża,
wyszydza. Np. walka o niepodległość pod zaborami to dla niego ledwie
starcie toczone przez garstkę ludzi. A Warszawa i Rzeczypospolita jawią
się w jego słowach wyłącznie jako sprawcy zła i nieszczęść Śląska.

I pomyśleć, że takiego właśnie koalicjanta wybrała sobie partia rządząca dziś niepodzielnie Polską. Za
kilka stanowisk dla śląskich działaczy PO płacimy dziś dużą cenę zgody
na wyszydzanie polskiej kultury, historii,  wysiłku zbrojnego, polityki.
Zgody na zabawy separatystyczne. Jeśli to szaleństwo nie zostanie zaś zatrzymane,  w przyszłości cena może być potężna.

 

wu-ka, źródło: Gazeta Wyborcza

Panowie spokojnie
http://www.wpolityce.pl/view/7650/Sluzba_w_zbrodniczym_nazistowskim_wojs...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

25. @

Przerażające wywody gorzelika. Oni są do spółki z Platformą na prostej drodze do oderwania Śląska od Polski. Wcześniej muszą zbudować niedawiść do wszystkiego co polskie i wyhodować armię ślądkich lemingów pogardliwie patzrących na Polskę.
Lokalne media z pewnością pomogą, oddział aborczej od lat wspomaga wszystko, co godzi w polskei interesy, wspierając wszelkie pomysły autonomiczne. Katowicka judaszówka od lat jest trybuną RAŚ i oszołomów takich jak kutz. Do tego dochodzi polskojęzyczny, a należacy do Niemców Dziennik Zachodni i setki fundacji i programów pomocowych, promujących tzw. wilokulturowość, śląskośc, niemieckie dziedzictwo itp. Wszystko, byle nie polskość.

avatar użytkownika Maryla

26. @kazef

"Wszystko, byle nie polskość." i to na wszystkich odcinkach, w dodatku za nasze pieniądze.
Sami płacimy za to, że sie nam pluje w twarz i dokonuje próby kolejnego rozbioru.

Głupota leminga polskiego jest po prostu porażająca.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. typowy "polski leming" zatrudniony w mediach

Hubert Salik
http://www.rp.pl/artykul/216162,617277.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. Raś wybiera się do senatu

http://www.fronda.pl/news/czytaj/ras_wybiera_sie_do_senatu


Ruch Autonomii Śląska chce wprowadzić do senatu
czterech przedstawicieli. Jak dowiedział się portal Fronda.pl, w
zbliżających się wyborach wystawi kandydatów najprawdopodobniej w
siedmiu górnośląskich okręgach.

RAŚ poważnie myśli o udziale także w polityce centralnej. - Jeśli
chodzi o sejm, żadnej oficjalnej propozycji wspólnego startu nie
otrzymaliśmy. Jak wiadomo, 5 proc. próg wyborczy skutecznie eliminuje
ugrupowania regionalne z niższej izby parlamentu, tak więc samodzielny
start w wyborach do sejmu jest wykluczony – mówi portalowi Fronda.pl
przewodniczący RAŚ, Jerzy Gorzelik.

Sprawa ma się jednak inaczej, jeśli chodzi o wybory do wyższej izby
parlamentu. - Oczywiście myślimy o wystawieniu kandydatów w siedmiu
okręgach wyborczych w zachodniej części województwa śląskiego i być może
także w województwie opolskim – dodaje członek zarządu województwa
śląskiego.

RAŚ szczególnie liczy na dobry wynik w okręgu katowickim, obejmującym
m.in. Chorzów i Piekary Śląskie, a także w Mysłowicach i Rybniku. -
Naszym celem minimum jest polepszenie naszego wyniku wyborczego z
ubiegłorocznych wyborów samorządowych. Celem maksimum jest wprowadzenie
własnej reprezentacji do senatu. Mamy realne szanse na cztery mandaty.
Będzie to bardzo trudne, ale nie niemożliwe – konkluduje Gorzelik.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

29. Marylu

ze swojego podwórka wiem, że Niemcy już dobre kilka lat temu zaczęli inwestować w Śląsk, w nadziei , że się zwróci. Polscy zaślepieni idioci , z europejskim bielmem na oczach i ze swoimi prowincjonalnymi kompleksami dali się na to rzadkie finansowe g...o złapać. A już teraz został niesmak , bo wyszło jak zwykle.

avatar użytkownika Maryla

30. – Od wielu lat kształcimy

– Od wielu lat kształcimy studentów na specjalności administracja regionalna i europejska. W roku akademickim 2009/2011 uruchomiliśmy nowy kierunek: bezpieczeństwo wewnętrzne. Zależy nam, by absolwenci byli dobrymi specjalistami w swojej dziedzinie. Kładziemy duży nacisk na praktyczne wykorzystanie zdobytej wiedzy, dlatego niezbędne było stworzenie możliwości sprawdzenia się na płaszczyźnie zawodowej. Cieszymy się, że udało się pozyskać takiego partnera – mówi dr Tomasz Białas, prorektor WSAiB.

Porozumienia z NATO dotyczące możliwości wysyłania studentów na praktyki podpisały także inne uczelnie, m.in. warszawska Wyższa Szkoła Cła i Logistyki oraz Wyższa Szkoła Zarządzania i Prawa im. H. Chodkowskiej. W tej ostatniej szanse na staż mają uczący się na kierunku bezpieczeństwo wewnętrzne. Studiuje na nim 351 osób.

Zainteresowani muszą mieć dobre oceny, znać język angielski w stopniu minimum dobrym i mieć aktualne poświadczenie bezpieczeństwa ABW – jest to klauzula, która dopuszcza do tajemnic państwowych.

W Brukseli dowiedzą się, jak reagować w sytuacjach kryzysowych, katastrof, klęsk żywiołowych. Sojusz co miesiąc będzie wypłacał stypendium w wysokości 800 euro oraz 1200 euro na przejazd.

http://www.rp.pl/artykul/131023,617341.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. PO chwali szefa RAŚ

http://www.rp.pl/artykul/16,622165.html

Współrządzący województwem Ruch Autonomii Śląska wybrał w Katowicach przewodniczącego. Został nim po raz trzeci Jerzy Gorzelik

Był to pierwszy kongres wyborczy RAŚ po zeszłorocznych wyborach samorządowych, w efekcie których stowarzyszenie wprowadziło do Sejmiku Województwa Śląskiego trzech radnych i współrządzi województwem dzięki koalicji z Platformą Obywatelską i Polskim Stronnictwem Ludowym. Gorzelik został członkiem 5-osobowego zarządu województwa.

Przewodniczący ocenił po wyborze, że jego wybór na trzecią kadencję potwierdza, iż kierunek, w jakim zmierza organizacja jest właściwy. - To duże wyzwanie. Po ostatnich wyborach wkroczyliśmy w zupełnie nowa fazę, jesteśmy znacznie bardziej pod lupą opinii publicznej, więc wiele spraw będzie musiało wyglądać inaczej, niż do tej pory. To nie będzie bułka z masłem, ale już 8 lat temu, decydując się ubiegać o funkcję przewodniczącego wiedziałem, że to będzie długi marsz - powiedział.

Przewodniczący RAŚ poinformował, że zarejestrowane 20 lat temu stowarzyszenie nie zamierza na razie przekształcić się w partię. "

Regionalne władze PO były krytykowane za zawarcie koalicji z RAŚ nie tylko przez opozycję, ale i przez wysokiej rangi polityków tej partii. Politycy PO goszczący na kongresie komplementowali koalicjanta.

- To dobry koalicjant. Jeśli ta koalicja będzie bardzo dobra dla regionu, tym samym będzie dobra dla Polski, a napięcia i obawy przed Ruchem Autonomii Śląska osłabną, nie będą budzić emocji. Tym bardziej, że w Opolu od wielu lat jest koalicja z mniejszością niemiecką i nie budziła nigdy takich kontrowersji jak ze Ślązakami, co powinno dziwić - powiedział przewodniczący klubu parlamentarnego PO i lider śląskiej organizacji tej partii, poseł Tomasz Tomczykiewicz.

Podczas kongresu przedstawiono zmieniony Statut Organiczny Śląskiego Województwa Autonomicznego - rodzaj regionalnej konstytucji, nawiązujący do przedwojennej ustawy konstytucyjnej Sejmu Ustawodawczego, nadającej województwu śląskiemu szeroką autonomię w wielu dziedzinach, a także projekt zmian w Konstytucji RP.

Projekt zmian w konstytucji, opracowany przez niezależną ekspert dr Małgorzatę Myśliwiec z Uniwersytetu Śląskiego, zakłada znaczne poszerzenie autonomii wszystkich polskich regionów, a także zmiany w Senacie, czyniące z niego izbę reprezentującą regiony.

Tomczykiewicz ocenił podczas kongresu, że samorządność można pogłębiać bez zmian w konstytucji.

Przemawiając do uczestników kongresu zachęcał do "łagodzenia języka". - My autonomię nazywamy samorządnością, pogłębiamy ją dla wszystkich regionów. Tylko słowo nas dzieli, a cele nie. Życzę, byśmy umieli wspólnie przekonywać do tej koalicji, do Śląska, do pogłębiania samorządności tego i innych regionów - powiedział.

PAP

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. co na to prawnicy konstytucjonaliści?

Podczas kongresu przedstawiono zmieniony Statut Organiczny Śląskiego Województwa Autonomicznego - rodzaj regionalnej konstytucji, nawiązujący do przedwojennej ustawy konstytucyjnej Sejmu Ustawodawczego, nadającej województwu śląskiemu szeroką autonomię w wielu dziedzinach, a także projekt zmian w Konstytucji RP.

Projekt zmian w konstytucji, opracowany przez niezależną ekspert dr Małgorzatę Myśliwiec z Uniwersytetu Śląskiego, zakłada znaczne poszerzenie autonomii wszystkich polskich regionów, a także zmiany w Senacie, czyniące z niego izbę reprezentującą regiony.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. Wygwizdana Polska

15 lutego Zarząd Województwa Śląskiego podjął decyzję o kolejnej próbie reanimacji trupa , czyli modernizacji Stadionu Śląskiego. Nowy „Ślaski” zaopatrywany będzie w żółte i niebieskie krzesełka, czyli zgodnie z barwami regionu – o czym z dumą donosi na swojej stronie Ruch Autonomii Śląska.

Póki co bastionem RAŚ ,który lobbowal za takim rozwiązaniem pozostaje obiekt Ruchu Chorzów na Cichej. We wtorek w ramach rozgrywek ¼ finału Pucharu POLSKI spotkały się tam drużyny gospodarzy i Legii Warszawa. Tak się złożyło, że również we wtorek przypadał celebrowany po raz pierwszy oficjalnie Dzień Żołnierzy Wyklętych. Z tego powodu na stadionach w Gdańsku i Krakowie pojawiły się stosowne transparenty nawołujące do pamięci o nich.

W Chorzowie kibice Legii odśpiewali w hołdzie pomordowanym hymn narodowy, który został wygwizdany przez gospodarzy. Sytuacje tego typu miały miejsce wcześniej, ale wobec tego, że RAŚ od jesieni współrządzi w sejmiku wojewódzkim sprawa nabiera innego znaczenia.

Mam pytanie, czy ktoś się w końcu opamięta i skończy z tą chorą poprawnością polityczną, czy będziemy czekali jak Francuzi, którzy ocknęli się dopiero wtedy gdy na stadionie St. Denis mogli sobie posłuchać przed meczem Francja-Tunezja „Marsylianki” zabuczanej i wygwizdanej przez kolorowych emigrantów.

http://liam.salon24.pl/285023,wygwizdana-polska

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. Chcą zmienić nazwę Polski

Związek Ludności Narodowości Śląskiej chce zmienić nazwę naszego państwa, poprzez usunięcie z niej członu "Polska". Pozostałaby sama "Rzeczpospolita". Dlaczego? Bo "interesy narodowe mogą zniweczyć jednoczenie się Europy, dlatego rezygnacja z elementów nacjonalistycznych może być bardzo przyszłościowa dla nie tylko gospodarczo-finansowego jednoczenia się Europy, ale dla jednoczenia się społeczeństw Europy".

Całość:
http://www.zlns.slunsk.eu/articles.php?article_id=17

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika idem

35. NOWI ZDRAJCY NARODOWI czy tylko "ZN"?

Fakty świadczą, że dla rządzącej większości parlamentarnej  ISTNIENIE PAŃSTWA POLSKIEGO NIE JEST NAJWAŻNIEJSZE . Zastanawiam się nad terminem "ZN"= "ZDRAJCA NIEŚWIADOMY" - To łaskawe alibi,  by nie nazwać takiego osobnika "politycznym idiotą bez wyobrażni". Ale z całą pewnością przywódcy RAŚ nie są idiotami; kim więc są ?... Kim będą za chwilę "regionalni" poslowie GORALENVOLK, KASZUBI, UKRAINCY...  -  bo jeśli ich dotąd nie ma, to możecie być pewni,  że za chwilę wyrosną jak z podziemi... ? Wszak samorządowych, "regionalnych"  pretensji do Rządu i Sejmu RP starczy na ogromną medialną hucpę obcych, choć polskojęzycznych koncernów medialnych. Dlaczego więc jesteśmy idiotami nie potrafiącymi zrozumieć, że choć czasy tradycyjnej formy zaborów minęły, to tendencje  likwidacji POLSKI przekształcają się tylko w tendencje  zneutralizowania Państwa Polskiego ? Właśnie drogą regionalizacji, a następnie wyboru najbardziej OPŁACALNEGO DLA REGIONU "ADMINISTRATORA "- CZYLI  ZABORCY POLSKI XXI WIEKU ? Wszak RAŚ wypowiedział się w takim sensie: PRZYZNAJMY ŚLĄZAKOM PRAWA AUTONOMII NARODOWEJ - A JAKIEGO POTEM WYBIORĄ ADMINISTRATORA ICH WŁASNEGO  REGIONU, BĘDZIE ZALEŻAŁO TYLKO OD NICH... ( W domyśle: zarzewie szantażu ekonomicznego ogłupianej medialnie społeczności a nawet wojny domowej ). Czy  do wszelkiej maści "ZN" dociera sens tej szczerej deklaracji RAŚ ? Nie miejsce tu na argumentacje, kim są europejscy  czy nawet światowi "back drivers" landyzacji Polski. W każdym razie jak dotąd nieżle im idzie w kupowaniu autentycznych zdrajców - lobbystów,  czy pozyskiwaniu "ZNów"... Warto tu przytoczyć znaną sentencję Prawa Rzymskiego; "WINIEN, KTO MA KORZYŚĆ" - ale to oczywiście  sentencja nie dla idiotów...
Nawiązując do mechanizmu pytania i spodziewanej odpowiedzi zawartych w pytaniach Spisu Powszechnego, to noszą one znamiona typowej manipulacji sondażowej; skoro nie było dotąd pojęcia "NARÓD ŚLĄSKI" (choć istniał Śląsk, śląska sztuka ludowa, gwara śląska, ziemia śląska), to za prostym zabiegiem "ZNów", - projektantów Spisu Powszechnego,  NARÓD ŚLĄSKI zaistnieje  właśnie w SPISIE - werbalnie . Bo nawet potomkowie Ślązaków ginących za Polskę z niemieckich rąk, mogą zupełnie nieświadomi konsekwencji takiego właśnie ( a nie tylko "etnicznego" ) określenia swoich "korzeni" ( pojęcie niesłychanie "cool" w naszej globalnej wiosce ), stworzyć ogromne pole bitwy medialnej a potem i ekonomicznej, o oderwanie Sląska od Polski, poprzez sprytnie podsunięte przez"ZNów" wnioskujących o referendum na podstawie zarejestrowanej przecież liczebności "Narodu Śląskiego".  Oczywiście fałszywe intencje liberałów pragnących wszelkiego zrównania praw katolików, voodoo, pedałów itp. mają dla krajowych idiotów argument; coż to szkodzi, że dowiemy się, ile żyje w Polsce Zulusów, Chińczyków, Egipcjan czy Wietnamczyków ? Przecież od tego Polska nie zginie... (No, rzeczywiście, jaka jest możliwość przejęcia całego obszaru Polski przez jakieś państwo afrykańskie?). I tak w majestacie perfidnej, zdradliwej manipulacji - werbalnego powołania nowego "NARODU", dajemy całej rzeszy Polaków żyjących na Śląsku oficjalny bilet promocyjny wzorem supermarketów lub banków. To, że ilośc tych ofiarowanych "za darmo" biletów,  pozwoli prawdziwym zdrajcom w majestacie UEDEMOKRACJI zorganizować REFERENDUM wraz z korupcyjną ofertą zrzeczenia się "administracji" Polski np. na rzecz "administracji" Niemiec, to oczywiście jest jasne dla prawdziwych zdrajców, ale nie do umysłowego rozeznania dzisiejszych "ZN" i dzisiaj zmanipulowanych Slązaków. A przecież do czasu takiego "referendum" back drivers z UE dostatecznie skutecznie wypiorą mózgi konsumentów  śląskich. Oczywiście poprzez ofiarnie realizujących politykę "małych ojczyzn",  polskich "ZNów", zaludniających polskojęzyczne media a nawet SEJM i SENAT NAJJAŚNIEJSZEJ RP. 

PS: 
No i co - a propos  tematu polskiego Kanału HISTORIA i tego co powyżej napisałem -   nasi polscy "patrioci" piastujący najwyższe funkcje państwowe milczą... Mózg im odebrało, czy tylko mowę ?...

A póki co, ponownie zapraszam do opublikowanej na tym forum mojej gry planszowej "Sąsiedzi" czyli Landyzacja POLSKI. Nawet nie przypuszczałem, jak szybko nabierze aktualności...

Moim naiwnym życzeniem jest, by Internet w służbie POLSKI, kierowany był do jak największej ilości Polaków - wzorem pobożnego życzenia właścicieli MEDIAMARKT: "NIE DLA IDIOTÓW"... No bo na na inne media ( w tym kanał  HISTORIA )  i tak nie mamy już co liczyć...


idem

 Idem