Zainteresowanie problemami wsi i ich zrozumienie ze strony reszty społeczeństwa jest niewielkie. Mit dopłat i totalne zakłamanie co do sytuacji ekonomicznej wsi, brak konsekwentnej polityki rolnej skierowanej na rozwiązywanie problemów, a nie "zespolenie z Unią" za wszelka cenę, powoduje stan zapaści nie do naprawienia.
Jesteśmy na etapie świadomości kojarzącej mleko z supermarketem, nie krową.
Za moment wszyscy potencjalni konsumenci żywności w tym kraju pójdą do supermarketu i prócz tłumu głodnych i spragnionych niewiele zobaczą. Posiadanie pieniędzy jedzenia nie da, gdy nie ma go z czego zrobić. Nie liczyłbym na tanią żywność z Azji, bo tam potrzeby rosną i spożycie wzrasta drastycznie, a za tym ceny. Łatwiej przywieźć z Chin wyrób przemysłowy niż coś do żarcia. I zmienia się to na niekorzyść.
Polscy wywłaszczeni małorolni pójdą w świat lub wymrą. Reszta będzie dziobać z rączki by dostać dopłaty, zachowując pozory gospodarowania.
To dziobanie wszystkich z łaskawej raczki jest najważniejsze, bo gwarantuje spokój sprawowania władzy. Pamiętne oświadczenie min. Urbana - "Rząd się wyżywi"- chlapnęło się nieopatrznie gościowi kawałek prawdy.
I to wydaje się być najważniejszym celem.
Tak więc czeka nas dziadowanie. Będziemy dziadowali za "wolność waszą i naszą".
Robert Helski
Są rachunki krzywd, których żadna dłoń nie przekreśli
2 komentarze
1. Zainteresowanie problemami
Zainteresowanie problemami wsi i ich zrozumienie ze strony reszty społeczeństwa jest niewielkie. Mit dopłat i totalne zakłamanie co do sytuacji ekonomicznej wsi, brak konsekwentnej polityki rolnej skierowanej na rozwiązywanie problemów, a nie "zespolenie z Unią" za wszelka cenę, powoduje stan zapaści nie do naprawienia.
Jesteśmy na etapie świadomości kojarzącej mleko z supermarketem, nie krową.
Za moment wszyscy potencjalni konsumenci żywności w tym kraju pójdą do supermarketu i prócz tłumu głodnych i spragnionych niewiele zobaczą. Posiadanie pieniędzy jedzenia nie da, gdy nie ma go z czego zrobić. Nie liczyłbym na tanią żywność z Azji, bo tam potrzeby rosną i spożycie wzrasta drastycznie, a za tym ceny. Łatwiej przywieźć z Chin wyrób przemysłowy niż coś do żarcia. I zmienia się to na niekorzyść.
Polscy wywłaszczeni małorolni pójdą w świat lub wymrą. Reszta będzie dziobać z rączki by dostać dopłaty, zachowując pozory gospodarowania.
To dziobanie wszystkich z łaskawej raczki jest najważniejsze, bo gwarantuje spokój sprawowania władzy. Pamiętne oświadczenie min. Urbana - "Rząd się wyżywi"- chlapnęło się nieopatrznie gościowi kawałek prawdy.
I to wydaje się być najważniejszym celem.
Tak więc czeka nas dziadowanie. Będziemy dziadowali za "wolność waszą i naszą".
Robert Helski
Są rachunki krzywd, których żadna dłoń nie przekreśli
2. Serwisy dla Rolników
Serwisy dla Rolników
Serwis dla rolników numer 05 / 21.01.2011
Serwis dla rolników numer 04 / 22.11.2010
Serwis dla rolników numer 03 / 16.10.2010
Serwis dla rolników numer 02 / 05.09.2010
Serwis dla rolników numer 01 / 12.08.2010
"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska
Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/