Klich wybroniony, a co z Pawlakiem, czyli rządzić "kwitami"
Mizeria rządzenia sprawia, że Donald Tusk musi uciekać się do coraz podlejszych metod, aby utrzymać się na urzędzie. Postępuje zgodnie z mottem innego satrapy, że "raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy".
Przypomina to coraz bardziej postępowanie małego Jasia (przepraszam w tym momencie wszystkich Jasiów), który nie ma pojęcia o honorze, odpowiedzialności, poczuciu winy i mimo przygniatających argumentów i dowodów każde usprawiedliwienie zaczyna od słowa - ale- uważając, że już w tym momencie pozbył się ciężaru.
Nie wiem co PO ma na Pawlaka, ale musi mieć to niezły ciężar gatunkowy skoro po raz kolejny pozwala przywołać ludowców do porządku.
Udało się dzięki "sile argumentów" uspokoić sumienia ludowców w sprawie ich wątpliwości dotyczących stoczni, afery hazardowej, OFE, a także wtedy kiedy chcieli głowy Grabarczyka.
Czy część tych kwitów dotyczy tych spraw?
http://www.tvn24.pl/0,1590974,0,1,nie-jestem-znajoma-pawlaka--nie-mam-szans,wiadomosc.html
Niektorzy kwestionowali utrzymywanie stanowiska pełnomocnika rządu do walki z korupcją Julii Pitery z powodu małej skuteczności i efektywności tego urzędu, ale w momencie kiedy nastąpiły problemy z koalicjantem okazało się nagle, że właśnie pełnomocnik rządu do walki z korupcją Julia Pitera sprawdzi powiązania towarzysko-biznesowe wicepremiera Waldemara Pawlaka. W momencie, gdy koalicjant wykazał się "lojalnością" sprawa umarła śmiercią naturalną.
Widzimy, że Tusk postępuje dokładnie odwrotnie z posiadaną wiedzą o swoich ministrach, niż Kaczyński. Nie nagłaśnia sprawy, nie karze winnych, lecz wykorzystuje wiedzę, aby szantażować w kluczowych momentach i w ten sposób rządzić przy pomocy kwitów.
Tu mamy sporo innych "efektów" pracy pani Julii od korupcji:
http://www.se.pl/julia-pitera,235/
Po ostatnich przeciekach dotyczących grzechów Pawlaka przed głosowaniem nad odwołaniem Klicha sytuacja PSL jest nie do pozazdroszczenia. Platforma konsekwentnie przypina im łatkę sprzedajnych, czarnych charakterów, ograbiając w ten sposób z szansy w przyszłych wyborach, które już niebawem.
Jak można było przewidzieć Klich dzięki zastosowanej dyscyplinie partyjnej wśród ludowców zachował stanowisko i może niechlubnie sprawować swoją funkcję dalej.
Pawlak próbował wyrwać się z tego morderczego uścisku stosując wybieg, a mianowicie "poszedł w chorobę" i nie brał udziału w głosowaniu, natomiast Kłopotek w swoim stylu najpierw dużo krzyczał, a później był za, a nawet przeciw, czyli po prostu wstrzymał się od głosowania, ot takie bohaterstwo na miarę tej partii.
Sam zainteresowany, czyli minister Klich zamiast przyzwoicie zamilczeć i zniknąć na jakiś czas, w zwycięskiej euforii zaczął objazd "zaprzyjaźnionych mediów" z nowym kłamstwem dotyczącym generała Błasika i Prezydenta Kaczyńskiego, co blogerzy na forach już mu wytknęli, zaś czujni dziennikarze w mediach jeszcze nie zdążyli.
http://beta.niezalezna.pl/5358/dyscyplina-partyjna-w-psl-ws-klicha
http://beta.niezalezna.pl/5329/abw-ma-materia%C5%82y-kompromituj%C4%85ce-pawlaka
http://beta.niezalezna.pl/5257/zatrwa%C5%BCaj%C4%85ce-dane-o-si%C5%82ach-powietrznych
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/plotka-o-liderze-psl-wszyscy-oczekiwalismy-ze-cos-,1,4164545,wiadomosc.html
http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/klich;powinien;odejsc;nie;tylko;przez;smolensk,233,0,765417.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz