Odwaga Andrzeja Melaka pisze m.in o Pawle Dereszu
To, że Andrzej Melak jest odważnym patriotą było wiadomo od dawna. Teraz napisał o Pawle Dereszu co po raz kolejny świadczy o jego niezłomnej postawie i zasługuje na prawdziwy szacunek. Pozwolę sobie zacytować fragmet jego tekstu, który ukazał sie na niezaleznaj.pl, www.wp.pl a całość ma ukazać sie w "Gazecie Polskiej". Szcunek, Panie Andrzeju!
"Widzę wyraźną analogię pomiędzy kłamstwem katyńskim a kłamstwem smoleńskim. Przez kilkadziesiąt lat mówiono nieprawdziwe rzeczy na temat Katynia. Teraz jest podobnie. Byłem przesłuchiwany przez polskich śledczych na zlecenie rosyjskiej prokuratury. Pytano mnie m.in., na ile wyceniam śmierć mojego brata Stefana Melaka, który zginął w smoleńskiej katastrofie, i po co brat jechał do Katynia. Dziś, po upływie czasu, na te pytania patrzę z zupełnie innej perspektywy.
Już w pierwszych dniach po katastrofie mogłem zaobserwować, jak dezinformuje się społeczeństwo, jaki wpływ ma w naszym kraju rosyjska propaganda. To przecież zaraz po katastrofie usłyszeliśmy, że wypadek wydarzył się z winy polskich pilotów, a chwilę później pojawiły się informacje o rzekomych naciskach prezydenta Lecha Kaczyńskiego na lądowanie w Smoleńsku. Bez żadnych dowodów i skrupułów znieważano pamięć poległych w katastrofie oficerów, zanim ich ciała spoczęły w grobach. Jednocześnie wprowadzano ferment wśród rodzin, by je skłócić i poróżnić.
Aktywność Pawła Deresza
Wdowiec po posłance SLD Jolancie Szymanek-Deresz od początku smoleńskiego śledztwa wykazuje zaangażowanie po stronie racji rządowej, przyjmując bez protestu wszystkie decyzje zarówno rządu, jak i prokuratury. Słuchając go, jest mi niezmiernie przykro, bo myślałem, że w obliczu śmierci zacierają się wszelkie podziały i różnice światopoglądowe. Czas pokazał, jak bardzo się myliłem!
Kilka dni temu w II Programie TVP w audycji „Punkt widzenia” pan Deresz powiedział, że w Katyniu Prezydent RP prof. Lech Kaczyński zamierzał zainaugurować swoją kampanię prezydencką. Pan Deresz powiedział, że ma na to dokumenty i dowody.
W takim razie ja teraz mówię: „sprawdzam” i proszę, by te dowody wyłożył na stół. Proszę, by udowodnił, że prezydent chciał zacząć swoją kampanię na grobach zamordowanych przez NKWD oficerów. Niech dowiedzie, że mieli mu w tym pomóc zaproszeni goście, w tym mój brat.
Wystąpienie pana Deresza przypomniało mi moje przesłuchanie w prokuraturze. I to pytanie: po co Stefan Melak jechał do Katynia? Może chciano usłyszeć, że nie chodziło o 70. rocznicę katyńskiego ludobójstwa, ale o kampanię wyborczą?
W głowie mi się nie mieści taki sposób rozumowania. Zdaję sobie sprawę, że drogi życia mojego brata i pana Deresza diametralnie się od siebie różniły, ale nie sądziłem, że będę zmuszony o tym napisać. A zmusił mnie do tego sam Paweł Deresz swoimi publicznymi wystąpieniami.
Gdy Stefan był zatrzymywany, inwigilowany, gdy siedział w więzieniu, gdy walczył o pamięć narodową i o pomnik Ofiar Katynia, pan Deresz robił w tym czasie coś zupełnie innego.
Z internetu dowiedziałem się, że Paweł Deresz został zarejestrowany jako kontakt operacyjny Służby Bezpieczeństwa. W PRL był korespondentem polskiej prasy w Czechosłowacji, sprawował również istotne funkcje w aparacie PZPR. Zgodnie z linią partyjną komentował inwazję na Czechosłowację w 1968 r., a jako dziennikarz „Kuriera Polskiego” chciał wejść do Wydziału Propagandy Prasy i Wydawnictw KC PZPR. Po 1989 r. był w gronie stałych współpracowników miesięcznika „Przegląd Międzynarodowy” założonego przez Wojskowe Służby Informacyjne. W inicjatywę tę zaangażowani byli m.in. szkoleni w ZSRR szefowie WSI – gen. Konstanty Malejczyk i gen. Marek Dukaczewski. Według Raportu z weryfikacji WSI, miesięcznik był przykładem aktywnej roli służb w sferze mediów.
Słuchając wystąpień pana Deresza, zastanawiam się, czy jego przeszłość jest rzeczywistą przeszłością, czy też rzutuje na jego aktualne posunięcia. Nie mnie oceniać życie Pawła Deresza, ale do moich ostatnich dni będę walczył o dobre imię i pamięć mojego brata. Nie ma takiej ceny, która wynagrodziłaby jego śmierć, i wiem, że do Katynia jechał po to, by oddać hołd polskim żołnierzom zamordowanym przez sowieckie bestie.
Upokorzeni przez Rosjan i polski rząd
Słuchając konferencji gen. Tatiany Anodiny, szefowej MAK, na temat przyczyn katastrofy rządowego samolotu Tu-154 na lotnisku w Smoleńsku, poczułem się tak, jakby ktoś wymierzył mi upokarzający policzek. Niestety, potwierdził się przewidywany przeze mnie scenariusz. Rosjanie zmusili Polaków do przyjęcia konwencji chicagowskiej, co spowodowało, że uznano status lotu prywatnego, który przecież był samolotem wojskowym, samolotem rządowym. Postępowanie rządu Rzeczypospolitej doprowadziło do tego, że całkowita odpowiedzialność za katastrofę smoleńską spadła na polskich pilotów i polskie służby. Rosjanie są całkowicie oczyszczeni i to możemy zawdzięczać wyłącznie premierowi i jego ministrom, a także prezydentowi, który też decydował, by wyjaśnienie sprawy katastrofy znalazło się w rękach rosyjskich.
MAK stwierdził, iż badał wyłącznie przyczyny techniczne katastrofy. Ale jak to się ma do uwag, że na załogę samolotu wywierały wpływ inne osoby, np. szef sił powietrznych gen. Andrzej Błasik? To jest wyraźna niekonsekwencja. Co wspólnego ma badanie przyczyn technicznych z rzekomym napięciem emocjonalnym pilotów?
Widzę wyraźną analogię pomiędzy kłamstwem katyńskim a kłamstwem smoleńskim. Przez kilkadziesiąt lat mówiono nieprawdziwe rzeczy na temat Katynia. Teraz jest podobnie.
Postępowanie polskiego rządu w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy samolotu pod Smoleńskiem to chyba największa hańba w dziejach Polski. Zgodziliśmy się na dyktat Rosjan, który był typowo putinowski.
Dziwi mnie postawa polskiej prokuratury, która zachowuje się tak, jakby bała się Rosjan i polskiego rządu. W czasie gdy ogłaszano raport MAK, polscy śledczy oddalili wniosek dowodowy złożony przez mojego pełnomocnika mec. Stefana Hamburę dotyczący przesłuchania premiera Donalda Tuska. Polscy prokuratorzy uznali, że podniesione we wniosku okoliczności, m.in. zmiany stanowiska premiera odnośnie do raportu MAK, nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Chcę również przypomnieć, że już 27 kwietnia Komitet Katyński wystosował list otwarty do premiera Donalda Tuska w sprawie działań władz w związku z tragedią smoleńską. Pisaliśmy wówczas m.in.:
„Minęło 17 dni od daty śmierci Prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego, Pierwszej Damy Marii oraz 94 innych osób, w tym parlamentarzystów, ministrów, dowódców Sił Zbrojnych RP, duchowieństwa i przedstawicieli środowisk katyńskich – najlepszych Córek i Synów Narodu Polskiego, którzy w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej spieszyli oddać hołd pomordowanym na „nieludzkiej ziemi” Polakom. Śmierć spotkała ich poza obszarem Rzeczypospolitej Polskiej, na terytorium Federacji Rosyjskiej. W czasie kolejnych mijających dni od tej największej w dziejach powojennych tragedii narodowej, bezprecedensowej także w dziejach świata, opinia publiczna jest zdana na wyrywkowy, często sprzeczny medialny przekaz informacji na temat przyczyn tragedii pod Smoleńskiem. Zdumiewają nas coraz bardziej w tym kontekście dwuznaczna bierność i milczenie władz RP, z Panem premierem na czele”.
Od tego listu minęło blisko 10 miesięcy, które pokazały, że nasze obawy były słuszne, a rząd okazał się zupełnie bezsilny. Największym skandalem jest jednak to, że od 26 kwietnia rząd miał nagrania z wieży kontrolerów lotu w Smoleńsku z rozmowami z załogą Tu-154 do chwili katastrofy i ich nie ujawnił opinii publicznej. Czy obawiano się, że treść tych rozmów wpłynie na wynik wyborów prezydenckich? Jeżeli by tak było, stałoby się to największą hańbą rządzących i uważam, że także tę sprawę należy do końca wyjaśnić.
Śmierć mojego brata nie ma ceny
Brat całe dorosłe życie, prawie 40 lat, poświęcił Polsce i wykryciu prawdy o ludobójczej zbrodni dokonanej na polskich jeńcach wojennych z rozkazu najwyższych władz ZSRR. Gdy Komitet Katyński, którego założycielem był Stefan, czcił pomordowanych tablicami i pomnikami w kraju i za granicą, pan Deresz i jemu podobni z premedytacją mordowali pamięć o nich, prześladując i wyłączając z życia publicznego bliskich ofiar Katynia. My byliśmy prześladowani, bici, zatrzymywani. Pan Deresz otrzymywał awanse i ekstra wynagrodzenia. Do dziś brzmią mi w uszach jego słowa, które padły na spotkaniu w lipcu ub.r. w Kancelarii Premiera poświęconym pomnikowi ofiar smoleńskiej katastrofy, który stanął na Powązkach. Pan Deresz bez żadnego skrępowania zaatakował pracownicę Kancelarii Premiera, pytając, kiedy będziemy rozmawiać o odszkodowaniach i czy będzie to w formie ugody czy też trzeba będzie iść z tym do sądu. W tym czasie ja, a także wielu, wielu innych bliskich ofiar smoleńskiej katastrofy myśleliśmy wyłącznie o dotarciu do prawdy, wyjaśnieniu przyczyn katastrofy i o sprowadzeniu wraku Tu-154 oraz czarnych skrzynek do Polski.
Andrzej Melak
przewodniczący Komitetu Katyńskiego, odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski przez śp. Prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego, brązowym Krzyżem Zasługi, Gloria Artis i Pro Memoria
- kawka - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
30 komentarzy
1. A co jeżeli ten cały Deresz, tak właśnie odpowiedział
na pytania prokuratury, zarówno polskiej jak i rosyjskiej? Mnie się to w głowie nie mieści ale tak jak pan Melak i, mam nadzieję, inni blogerzy, żądam od pana Deresza dowodów! DOWODÓW!!!
Jak ludzie mogą się tak upodlić? Co ze słabszymi pośród nas zrobił komunizm aż pojąć strach.
No i jeszcze jedno spostrzeżenie: ci wszyscy TW, KO i inni funkcjonariusze, to miernej jakości ludzie i tacy dorwali się do rządów, smutne.
2. @
http://www.blogpress.pl/node/7019
3. Całość tekstu w najnowszym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska"
http://www.niezalezna.pl/artykul/ceny_ofiary_smolenskiej/44050/1
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. @
Nie dość że rząd nic nie robi aby wyjaśnić cała sprawę, to jeszcze opluwa się niezłomnych patriotów.
A my stoimy obok i tylko patrzymy. Podobnie jak przyzwalamy aby szargać J. Kaczyńskiego. To, co zapreentował ostatnio w swym programie T.Siekielski w TVN24 i co opublikował portal wPolityce (chodzi mi o tą obrzydliwą ankietę o której pisze Maryla http://blogmedia24.pl/node/43771 ) to szczyt szczytów. Co mozemy w tej sprawie zrobić?! Pomyślmy, jest nas trochę.
5. Kto jeszcze nie czytal Rzepy
niech looknie - ciag dalszy opluwania genBlasika , tym razem juz nie jako pijaka, ale szantazyste w domysle - fuj
ps tytul art. Zbierano haki na corke generala.
Figa
6. Nasunęła mi się myśl całkiem realna w działaniu komuchów
Dla mnie zwykłych żydowsko- sowieckich pastuchów
Że któryś poświęcił-ła się dla komuszej idei
By samolot lądował w bagnistej kniei
Wielu takich się w historii poświęcało
Żaden problem, by do torebki bombę ,któreś zabrało
Dlatego Deresz czy jak tam świniopasa można nazywać
Pluje jadem by swą nienawiść do Polski okazywać
Będąc pewnym nie wykrycia sprawców
Bo zna tych właściwych nadawców
Pozdrawiam
7. Ciekawe co dalej z Dereszem
Chodził po mediach, pluł na prawicę, gwiazdorował, był czołowym komentatorem, chwalił panią prezydentową Komorowską a przy okazji robił różne "wrzutki". Ciekawe, czy teraz się zamknie jak mu pan Melak przypomniał jego przeszłość. Zwłaszcza związki z WSI sa ciekawe...
8. @kawka
nie zniknie. Za rządów Tuska posiadanie w zyciorysie agentury lub współpracy z WSI nobilituje !
Zajrzyj na zaplecze kancelarii prezydenta. On jest "między swemi".
Dziwiła mnie tylko wdowa Komorowska, ciekawe, czy dalej ta infantylna kobieta da się wykorzystywać, czy zejdzie z obłoków na ziemię?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Pan Kawka,
Szanowny Panie,
O zmarłych nie powinno się źle mówić. Ja nie będę.
Tylko spytam Pana Deresza ? Jaki związek ze śmiercią Krzysztofa Olewnika miała Jolanta Szymanek Deresz.
Tylko pytam
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
10. @Maryla
A może się jeszcze czegoś dowiemy o pani Ewie Komorowskiej?
11. @kawka
może tak? Choć widziałam jej zdjęcia prywatne , które publikowała, była jak winorośl opleciona na mężu. Ta jej egzaltacja, która widzielismy w TVN24 nie była udawana.
To tego typu kobieta-bluszcz. Tak ją oceniam, a "dramatyczne wystapienie" w czasie pielgrzymki z wesołym wdowcem Dereszem i Anną Dzisadzia tylko to potwierdziły.
Oczywiście, mogę sie mylić i zza tej egzaltacji wyjdzie coś więcej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Deresz nie zniknie.
To mniej niź zero otrzymało jedyną szansę zaistnienia. Zeszmaci się w każdy dowolny sposób aby tylko zaistnieć w mediach. To sposób na sławę praktykowany przez psycholi czerpiących satysfakcję z prasowych doniesień kryminalnych. Czy wyjdzie na jaw, że jest byłym ubekiem, malwersantem, czy oczywistą świnią, ON JEST. A przecież go dotąd nie było...
Idem
13. Deresz nie zniknie,nie zniknie
bo jest potrzebny
sami swoi,jak słusznie ktoś napisał..........
gość z drogi
14. Właśnie czytam książkę Tada Szulca "Jan Paweł II"
Wyczytałam właśnie takie zdanie "Prochy się gromadzą, wystarczy iskra, żeby wybuchły" i myślę, że nad tym rządem i Polską zbierają się prochy.
Ta iskra będzie na pewno.Ciekawe, gdzie znajdą się wtedy Komoruski i jego białe orły?Wnuczek z wermachtu, stokrotki,deresze,owadolodzy i inne gady tego typu.
15. Penelko,przetrwają
poukrywani szczelnie na bananowych wyspach,czy w' rodzimych firmach."......z rosyjskim,
lub niemieckim kapitałem
Chińczycy ich nie ukryją,bo im potrzebna jest praca,a nie choroba zwana "parciem do wadzy"
stokrotki i im podobne żakopodobne........zejdą do poziemia,by knuć z ukrycia i szczekać
na tych, którzy będą chcieli zrobić porządek z różowym SALONEM.......:)czy jak ich zwą inaczej...tzw Towarzystwem
grube kreski i inne typy wrócą na łona dawnych gazet,wspieranych pieniędzmi z moskiewskiej pożyczki.........więc łatwo nie będzie.............ale mając taką wiedzę,wiemy,że musimy zwyciężyć............innego wyjścia nie ma......prawica Razem.........w przeciwnym RAZie
będziemy mówić po rosyjsku, lub po niemiecku..........
gość z drogi
16. Pan Kawka,
Szanowny Panie,
Dziś Deresz będzie chwalił Panią Komorowską z Ruskich Bud. Oni są schères cousines.
Pozdrawiam
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
17. Pani Maryla,
Szanowna Pani Marylo,
To dobre powiedzenie "kobieta-bluszcz" w ogrodzie stworzonym przez męża fizyka. Niedoszła pieśniarka. Staje po stronie rządu bo liczy na beneficja. Poza tym daleka kuzynka przez męża z tym z Ruskich Bud.
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
18. Jeżeli ktos liczył, że Deresz się cofnie, to gratuluję :)
Deresz: nie chcę, by zwolennicy PiS zakłócili uroczystości
http://www.tvn24.pl/-1,1690712,0,1,deresz-nie-chce--by-zwolennicy-pis-za...
wesoły wdowiec Deresz ma swoje 5 minut i wykorzysta je do cna.
Jak sie znajdzie na listach wyborczych SLD, wcale sie nie zdziwię. Albo u Palikota.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. @ Maryla
A co z oświadczeniem lustracyjnym? Chyba będzie miał problem. Bo pan Andrzej Melak napisał tylko troszeczkę. teczka w IPN jest podobno bardzo opasła i zawiera dużo więcej informacji, niż powszechnie wiadomo.
20. @kawka
a ilu z list PO róznych czynowników, włącznie z nielegałem w MSZ funkcjonuje bez przeszkód?
W III RP odzyskanej dla Michnika teczka agenta w IPN nobilituje!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. W III RP odzyskanej dla Michnika teczka agenta w IPN nobilituje!
a P-rezydent mendale daje. niestety.
ciociababcia
22. wdowa Komorowska w TVN24
To dobre powiedzenie "kobieta-bluszcz" w ogrodzie stworzonym przez męża fizyka. Niedoszła pieśniarka. Staje po stronie rządu bo liczy na beneficja. Poza tym daleka kuzynka przez męża z tym z Ruskich Bud.
------------------------------------------------------------------
wdowa Komorowska za jedne pieniądze z wdowcem Dereszem
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. wdowa Komorowska
dostała odpowiedź na zaproszenie na wycieczkę do Smoleńska od 10 rodzin - RAZEM około 50 osób.
Anna Dziadzia czeka i sie dołączy. Małżonek Anny Dziadzi mile widziany.
Zona Miedwiediewa przewidziana, jako tradycja świecka. Dal "łagodzenia obyczajów".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. wdowa Komorowska jak Palikot - nie chce, aby o Smoleńsku
mówiono w telewizorze. Przyjmuje propozycję 250 tyś od Tuska jako "odszkodowanie za cierpienie".
Ma pretensje do "rodzin smoleńskich polityków", że mieszają się w sprawy polityczne.
Bez komentarza.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. @Maryla
Stawiam, że Deresz to jednak do palikmiota. Ktos musi uwiarygodnić akcje palikmiotow, ktore jeszcze bedą się nasilac. Ostanio to bydło zniszczyło znicze pod pomnikiem w Sopocie i spacyfikowało nadanie nazwy ulicy im. Anny Walentynowicz w Gdańsku.
26. oni wszyscy ze WSI
wdowa Komorowska nie bezpośrednio, ale pod wpływem.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. @Maryla
Pan A.Melak delikatnie dotknął tematu Deresza, jego powiązań itd.
Aktualnie na niezależnej pl jest artykuł o szczegółach. Głowa boli, jakie to ma szerokie kręgi.
" Paweł Deresz w uścisku tajnych służb" http://beta.niezalezna.pl/5276/pawe%C5%82-deresz-w-u%C5%9Bcisku-tajnych-...
Pozdrawiam serdecznie
em.em.
28. em.em
Z tym Dereszem to standard. Tylko tacy robią karierę w polskojęzycznych mediach. No bo kogo niby mają wziąć? Ktoś ma lepsze papiery niż on?
29. kazef
Papiery znakomite do wygłaszania opinii a najlepsze do brylowania w stacji WSI24.
Pozdrawiam.
em.em.
30. Pan Deresz i Pani Komorowska
Szanuje ich prawo do przeżywania tragedii we własny indywidualny sposób,
ale przyznaje szczerze, że występ w Smoleńsku Pani Komorowskiej wprawił mnie w stan osłupienia, który miał u mnie ostry przebieg. Do dziś krew ze mnie odpływa jak sobie o tym przypomnę i o tych pławiących się w zachwytach komentatorach. Jestem osobą powściągliwa, a więc powstrzymałam się od komentarzy.
Mojej mamie to się nie udała i skomentowała krotko :
" powinna przyprowadzić barana, efekt byłby ten sam i nie musiałaby się ośmieszać.
Nie wyobrażam sobie, żeby ci co bardzo mocno przeżywają swój dramat mieli ochotę na
" powtórkę z rozrywki" i kolejną świecką tranzycję - świekrą pielgrzymkę.
A co do pana deresz, to on niestety jeszcze nawęd nie zaczął, a o końcu nie ma mowy.
Pozdrawiam
Nigdy nie zaczynaj rozmowy z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczenie