Moskwa obroni Warszawę, czyli negocjowana cnota!

Anonim, pt., 14/01/2011 - 18:25
Uff, już się trochę bałem, że jesteśmy pozbawieni przyjaciół i zdani na własne siły, ale teraz mogę spać spokojnie.
czytaj dalej »
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Oby tylko
pomoc różnych miedzynarodowych niezaleznych komisji nie wyszła tak jak we wrześniu 39r. Ogolnie coś mi się wydaje, na podstawie ogólnie dostępnych danych (choćby tych z pogrzebu Prezydenta ), że za wiele sobie po tym wolnym świecie obiecujemy.
Co nie zmienia faktu, że na przywódców narodu naród wybrał zdrajców narodu. A teraz trzeba ponieść tego konsekwencje. Tylko, że akurat tym co wybierali to nie tylko nie przeszkadza- im to w ogóle wisi.