Milcz chamie, kiedy JA mówię, lekarstwem na PO-wca.
„Chamstwu w życiu należy przeciwstawiać się siłą i godnością osobistą„ tak uczył w skeczu z kaberetu Dudek majster hydraulik swego czeladnika. Do sytuacj o której za chwilę pasuje też drugie stwierdzenie z tego samego skeczu " nie bądź pan rura i pan nie pękaj"
Nie mam okazji (na na TVN nie wydam ani centa) oglądania hucpy jaka na codzień wyprawia sie w polskich tzw.mainstreemach. Opieram się na tym co mogę przeczytać. Ze zdumieniem więc przeczytałem (http://niepoprawni.pl/blog/2183/monika-olejnik-i-konwencja-chicagowska) iż w programie tow Stokrotki, znów zakrzyczano przedstawiciela PiS , pana Błaszczaka.
Szkoda mi trochę pana Mariusza , ale tylko trochę i muszę mu tak jak majster w skeczu dać radę : " UCZ SIĘ MARIUSZ "
Na ryczącą jak krowa w/g europejskich standardów) HGW, na wrzeczącego Niesiołowskiego, bezczelnego Grasia jest tylko jedna metoda . Pokazał ją nikt inny jak mentor PO A.Wajda w Ziemi Obiecanej w scenie odejścia z pracy pana Horna. Przerywającym wypowiedż, nie dającym dojść do słowa funkcjonariuszom należy rzucić prosto w twarz;
" MILCZ CHAMIE < KIEDY JA MÓWIĘ" (czyli konwencja peowska)
Jak wiadomo słowo "cham" nie jest obraźliwe i wolno tak było zwracać się nawet do Prezydenta.
Z nimi inaczej poprostu nie można. Każa odrobnie nieznanej im kultury odbieraja jako oznakę słabości.
- Nathanel - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
14 komentarzy
1. Idą po spadek poparcia
Nie mogę tego zrozumieć. Nie mogę pojąć. Przecież to można przeczytać w książkach. I w internecie też. Kilka tygodni temu - po którymś z kolei wrzasku Moniki Olejnik wysłałam do biura PiS u w Warszawie maila z opisem tego eksperymentu Sloana, Love'a i Ostroma przeprowadzonego kilkadziesiąt lat temu (na tym forum też o tym pisałam). Wystarczy wpisać w google te trzy nazwiska.
Wynika z tego eksperymentu, że człowiek, na kogo się publicznie wrzeszczy ZAWSZE TRACI poparcie!!!! Zwolennicy obojętnieją, obojetni stają się przeciwnikami. ZAWSZE!!! Po prostu - ten, kto widzi taką scenę - i to nawet jeżeli sam jest ostatnim chamem - zakłada podświadomie, że jeśli na kogoś wrzeszczą, to m u s i a ł sobie na to zasłużyć. Bo normalnie to na ludzi się nie wrzeszczy. Wrzask p.Olejnik jest manipulacją, działaniem na podświadomość widzów!!! To jest "chamstwo stosowane".
A oni tam idą.... Idą po spadek poparcia. Gdy normalnym zachowaniem w takiej sytuacji powinno być stwierdzenie - Proszę mnie zaprosić jak się pani nauczy trochę grzeczności! - i wyjście ze studia z trzaśnięciem drzwiami. Człowiek nie powinien dać się poniżać. Nie tylko dlatego, że mu w sondażach spada. Także dlatego, że dając na siebie wrzeszczeć przed milionami telewidzów przyczynia się do powszechnego upadku obyczajów i kultury.
Czy ktoś jest w stanie przekazać te informacje p Brudzińskiemu i innym poslom PiS dającym na siebie publicznie wrzeszczeć?!!
2. Nathanel, MANIPULANTEM jesteś...
;)))...„Chamstwu w życiu należy przeciwstawiać się siłą i godnością osobistą„
a powinno być tak:
„Chamstwu w rzyciu nalerzy przeciwstawiać siem siłom i godnościom osobistom„
P.S.
"Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję."
..i to by było na tyle ;))
Errata
3. Były lata 60....
...ubiegłego wieku. Mieszkaliśmy w portowej dzielnicy Gdańska. Mordownia przy mordowni a między nimi knajpy i meliny. Mój Ojciec bardzo lubił spacerować w nocy ulicami tej dzielnicy. - Panie kapitanie (żeglugi wielkiej, żeby nie było) - pytano Ojca - nie boi się pan tak samotnie spacerować, przecież mogą pana napaść, pobić... - a Dlaczego? - odpowiadał Ojciec - przecież jestem od nich mądrzejszy. Ojciec potrafił nawet swojemu przełożonemu powiedzieć grzecznie głosu nie podnosząc - "milcz, chamie..." i nigdy nie było z tego tytułu żadnych konsekwencji.
Jest jednak różnica między tamtym czasem a dzisiejszym. Ojca można było w tłumie rozpoznać, że to jest "ktoś". Dzisiaj inteligenta od sztajma często trudno odróżnić... Znaki czasu...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
4. coś się do Orla Białego przyczepiło
"(...)W opinii sąsiadów A. Michnik jest bardzo niechlujny, nie przywiązuje wagi do czystości ani też ubioru...
Errata
5. Nawet w Bibli jest errata
errare humanum est
6. Czlowiek nawet w kufajce pozostaje czlowiekiem
Cwok nawet w smokingu pozostaje cwokiem. wystarczy spojrzec na ponizsze zdjecie umieszczone przez Errate.
7. Nathanel,
Ego plus,quam feci,facere non possum ;)))
Ale pamiętaj mortui sunt,ut liberi vivamus ;)
I popraw to co powyzej,a nie ponizej ;))
P.S.
coś dziś masz pecha ;) pozdrawiam
Errata
8. @guantanamera
Zgadzam się i zdecydowanie popieram Pani rozwiązanie. Każdy zaproszony gość z PIS-u powinien przerywać rozmowę i trzaskać drzwiami na pożegnanie (na wizji) przy najmniejszej próbie manipulacji czy chamstwie prowadzącego. Po kilku takich wydarzeniach prowadzący liczyłby się ze słowami, oj liczyłby się ze strachu przed kolejnym skandalem. Taka zdecydowana postawa (quasi terror) PIS-owców to byłoby zachowanie bardzo skuteczne, bo siłowe. Tylko tym razem górą byliby nasi !
9. Słabość,słabość widzę w tych
Słabość,słabość widzę w tych politykach z PiS-u.Żeby tak się dać poniewierać?
Errata
10. @ Morsik. Tak właśnie to działa
michael
11. @guantanamera
Popieram taką reakcję jako jedynie sprawiedliwą i opłacalną medialnie. Gdy np. Wildstein wyszedł ze studia z powodu chama Niesiołowskiego, twarz stracił Niesiołowski ( co prawda nie ma czego żałować ), a nie Wildstein. W dodatku medialne echa tego zdarzenia dołożyły chamowi śmierdzącej sławy. Gdyby natomiast Wildstein pozwolił się zakrzyczeć, straciłby na wizerunku dokładnie wg. przytoczonego eksperymentu a o kolejnym chamstwie Niesołowskiego nie mówiłby nikt.
Tak zresztą zafunkcjonowała pamiętna debata wyborcza J.Kaczyńskiego z D,Tuskiem w TVP, gdy wynajęci kibole Tuska rykiem i gwizdami zagłuszali wypowiedzi Kaczyńskiego. Szkoda, że i on wtedy nie wyszedł, bo w opinii odbiorców Tusk okazał się zwycięzcą a o chamstwie inspirowanych przez Tuska kiboli ( a dokładnie Nowaka jako ich szefa ), nie wspomina nikt do dziś.
Idem
12. @ coś się do Orła Białego przyczepiło...
i mówi - płyniemy...
Idem
13. @ Guantanamera, zajrzyj proszę tam, gdzie ten link:
http://blogmedia24.pl/node/43018#comment-149076
michael
14. @michael
Cieszę się, że eksperyment przeprowadzony przez amerykańskich psychologów został tutaj wreszcie poważnie potraktowany. To daje szansę politykom, którzy w III RP tak często zastępują - na żywo - senatora E. Muskiego. W eksperymencie ten senator polskiego pochodzenia był człowiekiem, którego nagrane na film wystąpienie pomocnicy ekperymentatorów przerywali z sali - złośliwyni uwagami, krzykami i śmiechem. Po tym zwolennicy zobojętnieli, a obojętni stali się jego przeciwnikami.
Żeby właściwie reagować trzeba wiedzieć o tym efekcie. Albo - po prostu - nie pozwalać na chamstwo wobec siebie! Przykład P. Antoniego Macierewicza może być wzorem dla wszystkich nad którymi różne cyngle pastwią się propagandowo. Jest wiele innych możliwości. Osobiście czekam z utęsknieniem na moment gdy ktoś na kogo wrzeszczą mówi z uśmiechem: - Ooo, Sloanem się pojechało? Albo: - No, traktuje mnie Pani jak senatora Muskiego! Po czym, patrząc prosto w kamerę wyjaśnia na czym to polega. (Dobre źródło żeby się lepiej przygotować - Elliot Aronson"Człowiek istota społeczna"). Ale niezłe byłoby też np. demonstracyjne wręczenie poradnika dobrego wychowania, z uśmiechem i uwagą " - Proszę to sobie przejrzeć i potem mnie zaprosić!". Pozdrawiam.