Nie marnuj jedzenia

avatar użytkownika Unicorn

W wielu sprawach cofamy się o 20-30 lat. Do czasów PRLu. Warto chyba odkurzyć stare przepisy i "porady babuni." Lepiej mieć pod ręką ;)

http://www.niemarnuje.pl/

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Unicorn

e tam, nowocześni dietetycy i naszpikowane chemią produkty daleko mają do prostych sposobów przechowywania zywności przez naszych przodków.
Z tych produktów zywnościowych, które mamy w nadmiarze w naszych lodówkach, zgromadzonych na tradycyjne święta, niewiele da się przechować. Poza zamrożeniem w zamrażarkach nie da się nic z tej sztucznej, pełnej chemii, zywności uratować.

Jeść do rozpuku, lub szybko, w poniedziałek, zawieźć do najbliższej jadłodajni dla bezdomnych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

2. Dlatego

ja osobiścoe po okresie zachłyśnięcia się gotową żywnością z supermarketów, który przyznam niestety przeszłam kupuję jedzenie od tzw. chłopa na moim bazarze. Tylko pozornie wychodzi drożej. No i atmosfera supermarketów jest teraz dla mnie nie do zniesienia a i czasu więcej trzeba mieć. Jak chcę kupić sobie coś gotowego, bo np. mam moc pracy, albo wyjeżdżam to najwyżej kupuję od kogoś prywatnie najczęściej z gospodarstwa agro na allegro i listonosz przynosi do domu. Pozdrawiam

avatar użytkownika Unicorn

3. W internecie co chwila można

W internecie co chwila można znaleźć "testy" jedzenia, które bez szkody na wyglądzie (i chyba tylko na tym) przetrwało tygodnie, miesiące, lata...

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'