Fakty i mity o Radiu Maryja. Przyczynek do dyskusji

avatar użytkownika chinaski

Skoro hierarcha potrafi nazwać (...) Radio Maryja medium alternatywnym krzewiącym wolność słowa to faktycznie Kościół zrobił krok wstecz. Pytanie, czy to tylko krok, czy może trwały marsz.
K. Wiśniewska, "Gazeta Wyborcza", fragment dzisiejszego komentarza redakcyjnego

 

Polaryzacja polskiej sceny politycznej, trwająca już (a może dopiero?) ponad 5 lat, ma olbrzymi wpływ na funkcjonowanie Kościoła Katolickiego. To na potrzeby sporu politycznego dokonano podziału hierarchów na tzw. toruńskich i krakowskich. Podział ten nie jest sztuczny; oczywiście wewnątrz Kościoła istnieją frakcje: ta bardziej konserwatywna i modernizacyjna, liberalna - to zjawisko naturalne, pozytywne, uzasadnione historycznie; pewien podstawowy rdzeń poglądów i wartości jednak, oparty o Społeczną Naukę Kościoła Katolickiego, musi oba te środowiska łączyć, spajać. Jedynie taka postawa uratuje, przynajmniej w jakiejś mierze, Kościół przed zupełną marginalizacją. Casus hiszpański powinien być przestrogą dla wszystkich.

Dla wielu cenionych hierarchów, by wymienić chociażby arcybiskupa Życińskiego czy biskupa Pieronka, głównym problemem Kościoła w Polsce jest o. Tadeusz Rydzyk. Tak przynajmniej wynika z ich licznych wypowiedzi cytowanych przez media. Dyrektor Radia Maryja nie jest człowiekiem świętym: ma na swym "koncie" wiele grzechów. Mam na myśli np. sprawę arcybiskupa Wielgusa. Obiektywizm jednak nakazuje dostrzec olbrzymi dorobek o. Tadeusza zarówno w sferze instytucjonalnej (media, szkoła wyższa), jak i w sferze duchowej, czysto religijnej. Nie można abstrahować od tych niewątpliwych dóbr, nie czynił tego - co znaczące- Ojciec Święty Jan Paweł II.

Od pewnego czasu słucham Radia Maryja. Najczęściej odtwarzam zapisane audycje. Na początku to była ciekawość, chęć zaznajomienia się z tym nienawistnym, antysemickim, ksenofobicznym przekazem. Dałem się porwać swoistej reklamie zaserwowanej przez salon. Potem świadomy wybór, możliwość wysłuchania wartościowej rozmowy. Poza tym chęć poznania głosu, zdania drugiej strony; RM to ważny przejaw medialnego pluralizmu, który się kurczy niestety w ostatnich miesiącach w sposób niebywały.
Tak, w radio tym obecna jest polityka. Rozmowy Niedokończone i Aktualności Dnia. To jakieś 10-30% ramówki. Resztą - audycje neutralne politycznie, o charakterze czysto religijnym. Do nich nie można mieć zastrzeżeń, nawet jeśli jest w nich mowa, np. że seks z użyciem prezerwatywy to grzech. Taka jest nauka Kościoła i trudno, by katolicka rozgłośnia jej nie promowała.

W sferze politycznej nie ma równowagi. Tylko, czy być powinna w medium o tak specyficznym profilu? Nie sposób oczekiwać, by o. Dyrektor zaprosił do audycji np. Pana Napieralskiego, który wprost twierdzi, iż wzoruje się na premierze Hiszpanii - Zapatero. Trudno także wymagać, żeby Radio Maryja zaprosiło polityków, którzy twierdzą, że Rydzyk to diabeł wcielony.

Radio Maryja broni polskiej tradycji wynikającej z katolicyzmu. W tym zakresie jest konserwatywne, konsekwentne, jednoznaczne.

Czy katolicyzm w wersji light, ten promowany przez 'filozofów' z krakowskiego "Tygodnika Powszechnego" i walterowej TVN-Religia wymaga jednoznacznego poparcia? Jest po prostu lepszy?

Mam co do tego olbrzymie wątpliwości.

Po pierwsze, "katolicy krakowscy" nie są bardziej wykwintni w krytyce swoich 'braci' z Torunia. Robią to tak samo konsekwentnie, jak toruńczycy; są skuteczniejsi - liczyć na poklask salonu, co ma olbrzymie znaczenie, jeśli chodzi o odbiór (patrz nakład "GW" a "Naszego Dziennika").

Po drugie, publikują w periodykach, które są jawnie antykatolickie. Bo jakże inaczej określić "Wyborczą"? Arcybiskup z Lubina nie ma oporów przed legitymizowaniem pisma Michnika, mimo, iż agorowi funkcyjni ( z K. Wiśniewską na czelę), wielokrotnie popierali aborcję, homoseksualizm, eutanazję, in vitro, etc.

Po trzecie, wcale nie są apolityczni (to główny zarzut pod adresem RM, że jest zaangażowana politycznie po jednej ze stron). Pieronek wielokrotnie dawał do zrozumienia, że PIS nie popiera, żeby głosować na PO. Nie przeszkadzali mu w tym Palikot, który bezcześci krzyż, wymachuje wibratorem, straszy ściganiem księży przez policję. Nie przeszkadzają mu układy Tuska z "czerwonymi", Komorowski, który mizdrzy się do komuchów ponoszących co najmniej moralną odpowiedzialność za śmierć ks. Jerzego Popiełuszki.

Salonowi na rękę taka narracja: głównym złem, zagrożeniem dla Kościoła jest Rydzyk. Na rękę, ponieważ to kłamstwo. Zasadnicze ośrodki "edukacji" antykatolickiej są daleko poza Toruniem: to olbrzymie korporacje, dbające o pomyślność postępowych hierarchów. Gwarantują ochronę, reklamę, promocje za "drobne usługi". I te właśnie holdingi, i Ci arcybiskupi, biskupi, ojcowie są prawdziwym zagrożeniem dla przyszłości Kościoła.

 

Etykietowanie:

16 komentarzy

avatar użytkownika Jacek Mruk

1. hierarchowie to tylko tzw. elity

Dla mnie nie należą do Boga świty
Bo ta czyni wszystko w celu szerzenia Miłości
Tymczasem ci zagubili się w medialności
Mają parcie na ekran za wszelką cenę
Byle posiąść nawet z diabłem scenę
Pozdrawiam

avatar użytkownika SpiritoLibero

2. Radio Maryja

To jedna z moich ulubionych stacji. W pejzażu namolnej indoktrynacji medialnej, faworyzowanego relatywizmu i promowania wszelkich -izmów wyróżnia się zdecydowanie.
Ale czy naprawdę możemy uznać RM za krynice mądrości?
Zdecydowanie nie.

RM to jeszcze jeden klocek w dokładnie zaprogramowanej układance mającej na celu destrukcję Kościoła. I niech nas nie zwodzą tarcia i napaści na tę stacje ze strony hierarchów.

Sam fakt, że jednym z najczęściej zapraszanych polityków jest niejaki Singer alias Macierewicz mówi aż za dużo...

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika zx

3. miała być demokracja a tu każdy ma własne zdanie

tą "złotą myśl" TW Bolka Salon przyjął jako swe pretensje do mediów mających zdanie odmienne. I tępił będzie jakąkolwiek inną nieprawomyślną demokrację

Ostatnio zmieniony przez zx o pon., 20/12/2010 - 11:32.
avatar użytkownika SpiritoLibero

4. A o jakiej "demokracji"

mówimy?... tej od Sorosa i Rotszylda czy może tej "ludowej", od Lenina i Bronstaina? To najpierw trzeba uściślić.
Bo ta mała to sprawdziła się tylko w Grecji. I też nie przeżyła.

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika chinaski

5. SpiritoLibero,

"Sam fakt, że jednym z najczęściej zapraszanych polityków jest niejaki Singer alias Macierewicz mówi aż za dużo.."

Radykalnie się nie zgadzam.

Zapiski z jaskini lwa
avatar użytkownika SpiritoLibero

6. A z czym?

Przecież to gwiazda RM...
Możesz uściślić?

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika chinaski

7. SpiritoLibero,

co do oceny Macierewicza. Co ma do tego jego pochodzenie? Udowodnił, że jest patriotą.

Zapiski z jaskini lwa
avatar użytkownika SpiritoLibero

8. Udowodnił?

Coś mi chyba umknęło...
Możesz mi przypomnieć?

A ja o jego pochodzeniu wcale nie wspomniałem. Podałem tylko jego dwa nazwiska bo nie wszyscy jeszcze go znają pod tym nowym, to wszystko.

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika chinaski

9. SpiritoLibero

tak mi się od razu skojarzyło z tym:

http://krasnoludkizpejsami.wordpress.com/2010/11/28/pielgrzymka-zyda-mac...

Zapiski z jaskini lwa
avatar użytkownika SpiritoLibero

10. Dobry tekst

I jaki prawdziwy...
Dzięki za link :)

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika chinaski

11. SpiritoLibero

Chyba będę musiał skontaktować się z kimś z władz tego portalu. Nie wiedziałem, że piszą tutaj TAKIE, jak Pan osobniki.

Zapiski z jaskini lwa
avatar użytkownika Maryla

12. @chinaski

jeden taki osobnik tutaj pisze.
Usilnie żądał bana dla siebie, ale na naszym portalu, aby dostać bana, trzeba złamać podstawową zasadę - atak na uzytkownika.
Od wczoraj usiłuje deprecjonować Michaela, dzisiaj poszalał sobie jeszcze więcej.
SL to klasyczny prowokator , dla którego kazdy temat zaczyna się i kończy na Zydach.

Jeżeli nadal będzie nękał innych uzytkowników swoimi projekcjami, dostanie, zasłuzenie, bana.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. polecam

Inwektywy zamiast argumentów

Ks. bp Adam Lepa

Opublikowany 14 grudnia br. w "Gazecie Wyborczej" list o. Ludwika Wiśniewskiego OP do ks. abp. Celestina Migliorego, nuncjusza apostolskiego w Polsce, skłania do poważnej refleksji. Zwrócę jednak uwagę tylko na poruszoną tam sprawę mediów. Pominę więc najcięższy zarzut, jaki stawia autor Episkopatowi Polski. Jego zdaniem, rozbity jest Kościół, sam Episkopat i rozbite jest duchowieństwo, a przy tym panuje triumfalizm i gorszący podział. Mimo to Episkopat nic o tym nie wie i dlatego nie reaguje. Natomiast wszystko wie o. Ludwik Wiśniewski. Problem ten zasługuje na osobną refleksję.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101218&typ=my&id=my02.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Nie dajmy się podzielić!

Piętnowanie księży piszących dla „Naszego Dziennika” w liście ukazującym się w medium zajadle zwalczającym nauczanie Kościoła jest swoistym kuriozum.

Ze smutkiem obserwowałem w ostatnich dniach zachwyt wielu katolików wobec listu o.Wiśniewskiego. Jestem przekonany, że zarówno ich postawa jak i postawa zakonnika wynikała z głębokiej troski o Kościół. Tyle tylko, że jest to źle rozumiana troska.

Sytuacja w której część wiernych uważa osoby o innych poglądach politycznych za złych, nie-chrześcijańskich „liberałów” nie jest dobra. Tak samo jednak niedobre jest przyprawianie innym sekciarskiej, fundamentalistycznej gęby, tylko dlatego że inaczej patrzymy na świat. To jest takie samo dzielenie ludzi na lepszych i gorszych.

Każdy człowiek jest inny. Różnimy się wyglądem, talentami, zainteresowaniami, wrażliwością. Naturalne jest więc też to że będziemy się różnić podejściem do polityki. Nie dajmy się więc dzielić na tym tle! Jedność nie polega na tym, że będziemy zawsze się we wszystkim zgadzać, tylko na tym, że mimo różnic będziemy odnosić się do siebie z szacunkiem i miłością oraz będziemy pamiętać o tym co najważniejsze –czyli Panu Bogu.

W Kościele musi być miejsce i dla słuchaczy Radia Maryja i dla "liberałów" choćby spod znaku „Tygodnika Powszechnego”. Przy czym nie oszukujmy się. Tak zwani „katolicy otwarci” znacznie częściej są bardziej "elastyczni" jeśli chodzi o naukę moralną Kościoła (sprawy seksu, antykoncepcji, kwestie światopoglądowe), a co za tym jeśli to oni nadawaliby ton w Kościele, to tak jak na zachodzie Europy byłaby to droga donikąd.

http://fronda.pl/zbigniew_kaliszuk/blog/nie_dajmy_sie_podzielic_po_lisci...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika chinaski

15. maryla

No właśnie, prowokator.

Dzięki za wyjaśnienie.

pozdr.

Zapiski z jaskini lwa
avatar użytkownika Matsu

16. Radio Maryja

No właśnie - do dzisiaj to było moje ukochane radio
P. :)

Matsu