Frontalny atak salonu na Kościół...
*
Przy okazji 40 rocznicy grudnia 1970, chinaski opisał "frontalny atak salonu na Kościół". http://blogmedia24.pl/node/42019 W jednym przykładzie widać paskudny sposób działania "środków masowego przekazu", które już dawno zapomniały czym są. Interesująca jest niedawna publikacja pana Piotra Legutko w "Rzeczypospolitej". Jest to spory tekst, sprowadzający rzecz do sedna. Polskie media stały się nośnikiem reklamy.
Media nie istnieją jako narzędzia komunikacji społecznej, nie spełniają żadnych funkcji informacyjnych, są narzędziem reklamodawców, włączając w tę grupę także rekalamodawców politycznych. http://www.rp.pl/artykul/576845-Epitafium--dla-prasy.html Niestety takie media, idąc po najmniejszej linii oporu, sprzeniewierzyły się wszelkiej misji społecznej, wychowawczej, a w tym szczególnej misji IV Władzy w systemach demokratycznych. Kropka.
Propagandowa presja, wtłaczająca dzień po dniu podszepty pogardy i nienawiści, neurolingwistyczne programowanie naszych umysłów już dawno wylazło poza jakąkolwiek misję mediów. To już nie jest ani prasa, ani radio, ani telewizja. One wszystkie działają jako jedna organizacja, systematycznie atakująca nasze mózgi kłamstwem, zniewagą i demoralizacją. Nie mówię o sporze koncepcji lub ideologii. Nie chodzi o żaden wybór albo o walkę o utrzymanie katolickich, chrześcijańskich lub zupełnie innych wartości, nawet całkowicie laickich. Tu chodzi o coś diametralnie innego. Piszę konkretnie o totalnej wojnie aksjologicznej, toczonej przeciwko wszelkim wartościom. Celem tej wojny jest demoralizacja, czyli odmoralnienie.
Zupełnie przy okazji, pan Piotr Legutko wspomina o jeszcze innym zjawisku, nazywając je "ortodoksyjnym liberalizmem". Jest to zmora blokujaca refleksję i rozum. Decyzje gospodarcze podejmowane są w bardzo skomplikowanych okolicznościach, zwykle zależą od ogromnej ilości czynników, wymagających ciągłej i rozumnej analizy, która nie mogą zależeć od żadnej ideologii, ortodoksji, ani stereotypowego widzenia rzeczywistości. Komunizm charakteryzował się wielkim wpływem ideologii i politycznej interwencji w gospodarkę, co zawsze kończy się absurdem i prowadzi do katastrofy. Ten rodzaj ideologicznego kierowania polskim losem, nie tylko mediów dotyczy. W ten żałosny i tragicznie niekompetentny sposób, zmarnowane zostały, zniszczone i bezpowrotnie utracone ogromne zasoby i polskie szanse ekonomiczne. Nie korupcja jest najpoważniejszym zagrożeniem, ale beznadziejna głupota i nieodpowiedzialność rządzących, którzy wszystko widzą osobno. Łapczywość i zachłanność skorumpowanej władzy jest już tylko dodatkiem szalonej kleptokracji, która jeśli nawet kradnie, to idiotycznie.
Uwagi do wypowiedzi O. Wiśniewskiego i gazeciarzy z Gazwybu, o których pisał chinaski. Jest to elementarz podłej czarnej propagandy. Joachim Goebbels pisał, że ludzi należy ciągle obrzucać łajnem, zawsze się coś przylepi, a czasem nawet przydusi. Rozumiem, że funkcjonaniusze wrogiej Polsce propagandy stosują technikę etykietowania, gdzie sens i treść etykiety nie ma najmniejszego znaczenia. Wszystkie wypowiedzi typu:
"Duchowieństwo w 50 proc. jest zarażone plasmodium falciparum,
"Duchowieństwo w 50 proc. jest zarażone ksenofobią,
"Duchowieństwo w 50 proc. jest zarażone agorafobią,
"Duchowieństwo w 50 proc. jest zarażone tekturą, są jednakowo bez sensu. Celem takich wypowiedzi jest przylepienie negatywnej emocji. Jest to równoważnik obelgi, pomówienia, a jedynym zamiarem propagandysty jest pobudzenie negatywnego skojarzenia. Chodzi więc tylko o to, aby ze słowem "Duchowieństwo" kojarzyło się coś obrzydliwego. Cokolwiek, pedofilia, padaczka, paskudny zapach albo jakiegokolwiek inne zniesławienie
Dlaczego więc akurat ksenofobia?
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
44 komentarzy
1. Dobrze napisałeś.
W Biblii zapowiedziane są prześladowania Kościoła na końcu czasów.
Ślepcy i pyszałkowie niedługo odbiorą swoją nagrodę.
[a od Kaczyńskiego oczekuję Paradygmatu ustrojowego, który nazywa się Miłość nieobłudna ( nie Prawo i Sprawiedliwość). I tyle jak chodzi o Kartaginę]
aha, za miłością idzie ufność. Tego jeszcze nie było. Przypominam.
Oczywiście teczki trzeba otworzyć i będzie spokój.
www.powstanie-warszawskie-
2. @ majkel
Odnosnie konca mediow drukowanych - moja teoria - w Polsce ostatnimi tygodniami przekonfigurowano mnostwo serwerow. Mielismy dziesiatki awarii internetowych, ktorych doswiadczalo mnostwo ludzi, w tym czesc moich znajomych a i ja sam. Az podejrzewalem kogos o brzydkie rzeczy. Wyszlo na to, ze rekonfigurowali serwery. Taka ciekawostka.
Wszytko to jest potrzebne na wypadek gwaltownej akcji - jeden pstryk. I nie ma mnostwa rzeczy. A wiaze sie to oczywiscie z coraz wieksza rola internetu jako takiego. Otoz gazety moze i traca znaczenie. Ale taki internet nie moze pozostac samopas.
Ale to taka dygresja, bo twoj tekst troche o czym innym.
Co zas do ksenofobii - otoz ten rodzaj mechanizmu na podstawowym poziomie jest wyjatkowo pozytywny - pozwala zachowac odrebosc, zachowac kulture i tradycje. To jest cos, czego koszerna nienawidzi, mimo, ze sama zachowuje swoja tradycje i kulture - koszerna oczywiscie. Otoz takie kraje nordyckie, Francja, Niemcy itd - wszystkie one charakteryzuja sie o kilka razy wiesza ksenofobia anizeli Polska. Tego pan dominikanin nie powie, bo na podstawie kwitow jakie sa ustalono, ze ma mowic co innego.
Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.
3. Znaczy ten dominikanin jest fałszywym dominikaninem.
Dorodny wychowanek Ojca Macieja Zięby, który także jest dojrzałym okazem wcale nie chrześcijańskiego relatywizmu, rozdętej do czerwoności poprawności politycznej i europejskiego internacjonalizmu. No i ta ksenofobia.
Nie cierpią Polaków w europejskim Narodzie.
Skąd się tam tacy biorą, ciekawostka?
michael
4. W.R.O.N.A.
5. Ten W.R.O.N
Wrona to w sumie piękne ptaszysko. A WRON w czarnych okularach pęta się teraz po salonach Camorry. To jest facet w wojskowym mundurze.
michael
6. ORTODOKSYJNY LIBERALIZM
Ortodoksyjny liberalizm, bez względu na to, czy dotyczył sposobu rozwiązania przyszłości polskich mediów, czy polskiego przemysłu, był i jest albo idiotyzmem wynikającym z głupoty rządzącvych albo świadomie zastosowanym narzędziem rabunku.
Tertium non datur?
NIESTETY, PRAWDA JEST ZABÓJCZA. Fakty historyczne mówią, że najprawdopodobniej jedno i drugie:
Jedni stanowili prawo, bo im ktoś wmówił, że tak ma być, a inni korzystali z tego prawa, zarabiając koszmarne pieniądze. Przykładów mamy tysiące. Podam jeden na zastosowanie ortodoksyjnego liberalizmu:
PRYWATYZACJA. Liberalizm powiada, że prywatna gospodarka jest lepsza od państwowej, a państwo nie powinno mieszać się do gospodarki. To jest prawda. Ortrodoksyjni liberałowie ustalili, że należy natychmiast ruszyć z prywatyzacją. Słusznie. Jeszcze słusznie, tak by się wydawało. Jeśli słusznie, to wyłączmy mózgi i róbmy. Koniec z myśleniem, bierzmy się do roboty.
I ruszyła wielka akcja prywatyzacji polskich przedsiębiorstw. Na czym ta prywatyzacja polegała. Nakrócej mówiąc, na zamianie nazwy firmy. Na początku było "Państwowe Przedsiębiorstwo Produkcji Kocy". Zapadała decyzja, będzie prywatyzacja ścieżką likwidacyjną. Następnego dnia w firmie pojawiał się urzędnik z "organu założycielskiego", który przejmował w firmie władzę, miał nominację na likwidatora i zaczynał likwidację przedsiębiorstwa. Przedsiębiorstwo zmieniało nazwę na "Państwowe Przedsiębiorstwo Produkcji Kocy W Likwidacji" Czsem przez rok, a czasem parę lat firma stawała się źródłem utrzymania, a nawet łupem likwidatora i jego przyjaciół. Dlaczego?
A dlatego, że likwidator był utrzymywany z pieniędzy likwidowanej firmy. Zachowywał się facet jak syndyk masy upadłościowej. Potrzebował pieniędzy na pensje dla siebie i swoich ludzi, to sprzedawał towar z magazynu, maszyny albo kawałek nieruchomości. Likwidacja to likwidacja. Potrzebne było "sporządzanie dokumentów likwidacyjnych, bilansów zamknięcia, określenia kapitału zakładowego i dopełnienia mnóstwa formalności". Pracowali więc eksperci prywatyzacyjni, doradcy prywatyzacyjni, firmy konsultingowe przez rok albo i parę lat. No i w końcu likwidowali firmę. Znikało Państwowe Przedsiębiorstwo Produkcji Kocy i w ciągu sekundy było rejestrowane Przedsiębiorstwo Produkcji Kocy Spółka z o.o. Zmieniały się szyldy, zmieniały pieczątki. Pojawiała się nowa osobowość prawna.
I teraz pointa:
- Kto był właścicielem Państwowego Przedsiębiorstwa Produkcji Kocy?
- Państwo!
- A kto był właścicielem Przedsiębiorstwa produkcji Kocy Spółka z o.o?
- Także Państwo.
Nawet powstała nowa instytucja - "Jednoosobowa Spółka Skarbu Państwa." A więc, jeśli przed prywatyzacją 100% właścicielem firmy było Państwo, a po prywatyzacji nadal 100% właścicielem firmy pozostało Państwo, to gdzie tu prywatyzacja?
Gołym okiem widać, że lipa. Gospodarstwo jak było państwowe, tak nadal pozostało państwowe, ortodoksyjni liberałowie cieszą się jak głupi do sera, liczą wykonanie planu prywatyzacji, ilość lipnie sprywatyzowanych przedsiębiorstw rośnie, sprawozadania w Sejmie puchną od ortodoksyjnych sprawozdań, a gospodarka jak była państwowa, tak pozostała.
To jest oczywiście skrót i fragment większej całości, ale ten fragment jest niesamowity. Cała para w gwizdek. I mnóstwo kasy poszło w niwecz. Na likwidację. Ile firm uległo likwidacji bezpowrotnie?
michael
7. Ortodoksyjny liberalizm-lament pani senator.
http://www.voltairenet.org/article128483.html
na stronie,ktora potrafi publikowac ciekawe artrykuly.
Pani senator wyglasza o nas,Polakach "ciekawe opinie".
Tylko kilka artykulow jest tlumaczonych na polski-wiele tej.....zawdzieczamy.
Nie bede wiecej pisal,bo ta...ma ochrone!
8. Obawiam sie, że
to co obserwujemy ostatnio w mediach to nie jest ich (czy raczej ich właścicieli) inicjatywa.
Krecia robota w Kościele zaczęła się w łonie samego kościoła.
Pisałem o tym:
http://blogmedia24.pl/node/35617
I niestety to się sprawdza (mimo odmiennego zdania i niewybrednych ataków uczestników tego forum :P).
No cóż... ta krecia robota postępuje w najlepsze...
http://polacy.eu.org/
9. komentarz
Prawda jest taka, że to media oczerniają kościół. Czy ktoś kiedyś słyszał by kościół namawiał do złego (tak jak media)? Ja osobiście nie.
10. Czy już niedługo będziemy
Czy już niedługo będziemy walczyć o wolność głoszenia kazań w polskich kościołach?
http://www.rp.pl/artykul/216162,579167.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. @ Maryla - Linkowany tekst Michała Szułdrzyńskiego.
Przedrukowuję ostatni akapit tego tekstu:
Oczywiście media powinny pełnić rolę kontrolną, patrzeć na ręce władzy i rozliczać polityków. Ale jak widać niektórym tego nie dość i postanowili patrzyć na ręce również władzy kościelnej, cenzurować kazania i pilnować, by wszyscy, którzy mają inną wizję świata, religii, katolicyzmu, Kościoła i jego obecności w życiu społecznym, zostali surowo ukarani. Co gorsza, te media odnoszą ostatnio sukcesy. Wygląda więc na to, że trzeba będzie nie tylko troszczyć się o wolność słowa, ale również o wolność Słowa Bożego. Czy już niedługo będziemy walczyć o wolność głoszenia kazań w polskich kościołach?
Cóż, wierzącym dam tylko jedną radę: trzeba się modlić za ks. Żarskiego, za ks. Pietronia, za o. Wiśniewskiego i abp. Życińskiego. A także za kolegów z Czerskiej.
Dla niewierzących niestety żadnej dobrej rady nie mam, może czytelnicy mają jakieś propozycje?
NIESTETY, ALBO NIE POTRAFIĘ, ALBO NIE MOGĘ KOMENTOWAĆ W RZEPIE. Mam dobrą radę dla niewierzących.
Oto ona:
Walczcie przyjaciele niewierzący o wolność słowa, sumienia i wyznania, ze wszystkich sił walczcie o wolność przekonań i swobodę głoszenia poglądów, albowiem brak tych wolności jest pierwszym objawem faszystowskiego albo komunistycznego totalitaryzmu.
Nie widzę żadnej różnicy pomiędzy faszyzmem, a komunizmem. Żadnej, nawet najmniejszej.
A propos.
Ruch 11 listopada, walczący przeciwko faszyzmowi, ręka w rękę z Antifą, i komunistami jest absolutnym paradoksem albo oksymoronem. Ad kiedy to faszyzm walczy sam ze sobą?
Oczywista lipa.
michael
12. Michaelu - TO TEŻ WARTO zachować
Tym razem nie chodzi tylko o wypchnięcie Radia Maryja poza nawias, ale o coś jeszcze groźniejszego. Próbuje się doprowadzić do trwałego sojuszu Kościoła z platformerską władzą. To, co opłacalne dla PO ma być zatem dopuszczalne dla Kościoła, a co Platformie się nie opłaca powinno być w Kościele zakazane. I nie jest to przesada. Ksiądz Sławomir Żarski nie został biskupem i przeniesiono go do rezerwy kadrowej, bo wygłosił normalne, wcale nie polityczne, a moralne kazanie, które jednak dotknęło prezydenckiego sumienia. Prezydent poczuł wyrzuty sumienia, więc żeby je zagłuszyć usunął niewygodnego kaznodzieję. Gdy inny kapłan przypomniał o zasadach, wziął w obronę prześladowanych za wolność słowa, natychmiast inny kapłan (zasłużony) przerwał mu kazanie. A arcybiskup zdecydował się bronić tego, które zakłócił normalny przebieg Mszy świętej.
I niestety wiele wskazuje na to, że będzie tylko gorzej. „Liberalna” część duchowieństwa (trzeba mieć świadomość, że zdecydowanie mniejsza) zdecydowała się bowiem na przejście do kontrataku. A wiedząc, że nie ma poparcia ani wśród większości duchownych (w tym biskupów), ani wśród najbardziej zaangażowanych wiernych – postanowiła wykorzystać do walki o „swoje” liberalne media. Metodą tej walki ma być uznanie poglądów części (większej) wiernych i duchownych za niechrześcijańskie, pogańskie, nieodpowiednie. I tak się jakoś będzie przypadkowo składać, że to, co pogańskie, zawsze będzie utożsamiane z tym, co nieplatformerskie, niewystarczająco oddane władzy, budzące wyrzuty sumienia prezydenta, premiera czy innych polityków.
Jeśli ten proces im się uda, to – i trzeba mieć tego pełną świadomość – wcale nie przyciągnie to „otwartych” do Kościoła. Im Kościół nie jest potrzebny, oni mają swoich medialnych "papieży", a księża są im potrzebni wyłącznie po to, by potwierdzali ich zachowania. Nie pozyskując jednak nowych straci się zaangażowanie innych. A do tego Kościół (w znaczeniu instytucjonalnym) stanie się solą, która utraciła smak. A przecież katolicyzm tym zawsze odróżniał się od prawosławia i protestantyzmu, że miał odwagę napominać władców. W Polsce św. Stanisław oddał za to życie. Teraz współczesnym św. Stanisławom usta zamykają już nie władcy, ale inni duchowni. A to może prowadzić tylko do upadku autorytetu Kościoła. Ten bowiem buduje się na prawdzie, a nie na pochwałach polityków czy dziennikarzy.
Tomasz P. Terlikowski
http://fronda.pl/news/czytaj/terlikowski_nie_idzcie_ta_droga
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. @ Maryla - Benenota podał nam link do tekstu Marii Szyszkowskiej
Znowu zacytuję ostatni fragment:
Brakuje takich przywódców lewicowych, jakich ma np. Francja czy Hiszpania. Mam na myśli rozdzielenie tego, co należy do sfery religii od sfery państwa we Francji czy też niesłychanie błyskawicznie przeprowadzone zmiany o charakterze lewicowym w Hiszpanii. Obserwując to co dzieje się na świecie, muszę stwierdzić, że jest grunt dla idei lewicowych. Brakuje tylko organizatorów w poszczególnych krajach, aby te ruchy połączyć i by stały się one potężną siłą. Nadszedł już czas aby skończyć z sytuacją, w której świat jest poddany sile władzy grupy osób spragnionych większego zysku, niszczących ludzkość i środowisko.
Maria Szyszkowska
http://www.voltairenet.org/article128483.html
KONIEC CYTATU
Gdy czytałem tekst pani Szyszkowskiej, uderzający był jej bliski nonsensu bełkot. Przecież ta kobieta pozbawiona jest zupełnie rozumu, absolutnie nie pojmuje rzeczywistości, jej myśli ortodoksyjnie wczepione są w wirtualny świat komunistycznej maligny. Ale po chwili dochodzę do wniosku, że to jest szczwane babsko, doskonale czuje skąd wiatr wieje i podczepia się pod muzykę diabła. Nic mądrego nie musi taka ani umieć ani wiedzieć, plecie stereotypowe bzdury, gada gotowymi przekazami i nieustannie wdrukowywanymi w opinię publiczną propagandowymi stereotypami, obrzydliwie etykietującymi realne problemy tego świata.
A to co pisze i firmuje swoim nazwiskiem, brzmi groźnie, prawie jak nowe komunistyczne "Mein Kampf". Pisałem wyżej, nie widzę żadnej, nawet najmniejszej różnicy pomiędzy takim lewicowym ruchem, a hitlerowskim faszyzmem. A Pani Szyszkowska spokojnie woła "proletariusze wszystkich krajów łączcie się" i buduje kolejne stalinowskie imperium komunizmu.
Piszesz Marylu, cytując pana Terlikowskiego o Ojcu Wiśniewskim, o lubelskiej Kurii, o nadgorliwych cenzorach w księżowskich sukienkach. To nie są Marylu ludzie Kościoła, to ideologiczni agenci wpływu, a Pani Szyszkowska jest tym monstrum, do którego się w rzeczywistości się modlą.
michael
14. Jaruzelski! Prosisz? Masz!
http://nielubiegazety2.blogspot.com/2009/12/jaruzelski-prosisz-masz.html
michael
15. Lubiegazete2
Piekne.
Dzieki.
P.S.Koteusz slusznie wskazuje na powody do radosci tego
skurwysyna!
16. znalazłem ten portal dni temu
znalazłem ten portal dni temu jak dlamnie bardzo dobryare musze przyznać, piszecie o rzeczach oczywistych ale cóż z tego pisania nic, część ludzi poczyta może czas najwyższy coś zacząć robić ; niedawno w telewizj kłócili się kto doprowadził do upadku komunizmu w europie głośno mówili że to polska zapoczątkowała a teraz ta sama polska stoi i się przygląda co znią robią; nie jestem zagorzałym katolikiem ale znowu kościół jest atakowany przez władze czy wyobrażacie sobie takie państwo jak izrael bez gwiazdy dawida na fladze albo turcje bez księżyca i gwiazdy a w polsce my sami polacy zwalczamy naszą wiare jeszcze brakuje z ust naszego wodza "kościół opium dla ludu"; ja przepraszam że tak chaotycznie nie jestem pisarzem chyba raczej nie potrafie pisać ale podzielam wasz głos
17. "wyobrażacie sobie takie państwo jak izrael bez gwiazdy dawida
na fladze"
Gwiazda Dawida nie jest symbolem religijnym.
http://polacy.eu.org/
18. sita - serdecznie dziękuję za Twoją wypowiedź.
Piszę, by zachęcić do takiej właśnie decyzji "najwyższy czas zacząć coś robić". Aby coś robić, trzeba najpierw zrozumieć i uwierzyć, że ten najwyższy czas już rzeczywiście nadszedł.
michael
19. @ SpiritoLibero - Nie musisz chwalić się jaki jesteś mądry,
Szczególnie nie wypada popisywać się, czepiając się mniej ważnych szczegółów. Fakt, Gwiazda Dawida nie jest symbolem religijnym, ale z pewnością jest znakiem narodowym i symbolem syjonizmu, wiążącym się z kilkusetletnią tradycją, sięgającą VII wieku, a może i dawniej,...
Więc niby masz rację. Gwiazda Dawida nie jest symbolem religijnym. Ale przecież SITA nie o tym pisał, nie o to mu chodziło, nie to akurat było celem jego wypowiedzi. Więc szczycisz się swoją wspaniałą wiedzą, a okazuje się, że czepiając się szczegółu, dowodzisz, że nie rozumiesz o co chodzi.
W sumie, niby masz rację, a wychodzisz na buraka.
Proszę więc, nie rób tak.
michael
20. tak sie składa że jesteśmy
tak sie składa że jesteśmy krajem katolickim od 996r. i my tego zmienić w stanie nie jesteśmy ale jesteśmy w stanie zmieniać teraźniejszość to co się dzieje z naszym krajem dzisiaj ; powoli jest nam zabierana wolnoś a co najważniejsze wiara , wiara w lepsze jutro więc albo pozwolimy na to albo przypomnimy sobie jak to robili nasi przodkowie (nie dawni) czy to nie Wybicki pisał w pewnym utworze "dał nam przykład Bonaparte
jak zwyciężać mamy" czy następny wielki poeta nie pisał :
Hej! ramię do ramienia! spólnymi łańcuchy
Opaszmy ziemskie kolisko!
Zestrzelmy myśli w jedno ognisko
I w jedno ognisko duchy!...
Dalej, bryło, z posad świata!
Nowymi cię pchniemy tory,
Aż opleśniałej zbywszy się kory,
Zielone przypomnisz lata.
Czy nadszedł czas ja uważam że tak ; moźemy stać przyglądać się powiedzieć sobie to nie moja sprawa inni niech się tym zajmią ale tak myśli 90% polaków tylko czekają aż ktoś zacznie pospolite ruszenie więc może to my zacznijmy coś robić
21. @ Sita
Przede wszystkim nie wolno nam, nie mamy prawa i nie chcemy mówić, że to jest nie nasza sprawa.
Każdy z nas, mam taką nadzieję, już coś robi. Jeśli przyjrzysz się blogom na naszym portalu, zobaczysz stronę główną, są tam informacje o różnych działaniach, są podejmowane konkretne akcje. Ludzie działają nie tylko tutaj, ale w realnym świecie, powoli, bez pośpiechu, ale jednak co i raz, to prędzej. Jest sporo problemów w porozumiewaniu się, bo komuna zatruła i nadal stara się zatruwać ludziom umysły. Kłamią, mówią nieprawdę, naciskają na Koścół, na media, pełno ich w radiu, telewizji, chcieli by przejąć wszystko, zatkać ludziom usta, przydusić i zastraszyć, zamienić w niewolników. Nie wolno dać się ani zastraszyć, ani ogłupić.
A kosy czas osadzać na sztorc.
michael
22. "Fakt, Gwiazda Dawida nie
"Fakt, Gwiazda Dawida nie jest symbolem religijnym, ale z pewnością jest znakiem narodowym i symbolem syjonizmu, wiążącym się z kilkusetletnią tradycją, sięgającą VII wieku, a może i dawniej,..."
Widzisz kolego... to chyba ty jednak jesteś "burakiem". twój sposób wypowiedzi to jaskrawy przykład argumentum ad personam".
Przeczytaj jeszcze raz co zacytowałem, postudiuj trochę a potem bierz się za krytykowanie. Arogancji u ciebie 100%, wiedzy dużo mniej. Wiec może lepiej nadrobić trochę pokorą?
http://polacy.eu.org/
23. SpiritoLibero
Arogancji u ciebie 100%, wiedzy dużo mniej. Wiec może lepiej nadrobić trochę pokorą?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. Ja mam dość pokory
Jak o czymś nie mam zielonego pojęcia to siedzę cicho a nie wypisuję głupoty (atakując jeszcze na dodatek ad personam).
Znowu gratuluje obiektywizmu :)
I pozdrawiam serdecznie jak zwykle :D)))
http://polacy.eu.org/
25. spór o duperalia...
( nie chodzi mi tu o deprecjację samego symbolu lecz formy dyskusji),... od postu SpiritoLibero zaczął się... I się mam nadzieję skończył... Szanowny Forumowiczu, szanowny Blogerze, nie idźcie tą drogą!.. Sita znalazł to forum niedawno. Ja zaledwie pół roku temu. Obaj obdarzyliśmy to gremium zaufaniem i nie warto nowych przyjaciół zrażać. Sita napisał:
Idem
26. Ja zwrócilem tylko uwage na
pewien szczegół, który jest często przekłamywany i ma to całkiem niebanalne konsekwencje. Uczyniłem to w formie sprostowania i takim mogło to pozostać bo nie wiązało sie z meritum dyskusji.
Reakcja michaela była nie na miejscu, niemerytoryczna i miała wszelkie cechy ataku ad personam. Łącznie z użyciem epitetu nie przystającego do kulturalnej dyskusji.
Ale wszystko w porządku, prawda? Byle po linii ... I jeszcze ta interwencja Maryli. Żenujące.
http://polacy.eu.org/
27. Idem
dla nas wtręt do tekstu Michaela o ataku salonu na KK w Polsce to duperelia, dla SpiritoLibero sens życia :)
Chyba ma taki filtr wyłapujący każde słowo dotyczące Zydów w internecie.
Ludzie maja różne hobby, które przeradzają się w fobie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Marylo
Dokładnie tak :)
I niech każdy pielęgnuje swoje "fobie i projekcje".
Wtedy będzie zgoda w narodzie. A ty nie musisz interweniować za każdym razem jak któremuś z Twoich pupilków powinie się noga na skutek ignorancji lub zwykłego nieokrzesania (żeby nie powiedzieć dosadniej).
http://polacy.eu.org/
29. SpiritoLibero
"skutek ignorancji lub zwykłego nieokrzesania" OBSERWUJĄ WSZYSCY w Twoim agresywnym ataku na Michaela, który zwrócił Ci uwagę, że nieelegancko atakujesz innego uzytkownika.
Nazwał to buractwem - i miał rację.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Wiesz...
Ja czasami odnoszę wrażenie, ze ty nie umiesz czytać.
A każdy kto umie czytać sam wyciągnie wnioski, kto kogo zaatakował. (wszystko jest wyżej)
Ty Marylo możesz zaklinać rzeczywistość jak ci się podoba ale fakty są jednak faktami.
Nie szkoda ci reputacji?
http://polacy.eu.org/
31. A tak juz całkiem na temat artykułu
To jest tam dużo racji. Tylko autor zapomniał dodać jakie to krasnoludki zarządzają tymi mediami. Odrabiają po prostu swoja działkę.
Atak na Kościół i chrześcijaństwo trwa już 2000 lat i przybiera różne formy z infiltracją włącznie.
Dociekliwym polecam wspaniale udokumentowana książkę napisana i wydana w Rzymie w 1962 roku (czyli jeszcze przed SV II) której tezy były, można rzec, prorocze. Spełniły się co do joty.
"Compolotto contro la Chiesa" - Maurice Pinay
http://polacy.eu.org/
32. @ SL
Rozumiem, ze o tym mowimy
http://www.catholicvoice.co.uk/pinay/
Hmmm
Nie znam.
Musze sie zabrac przy odrobinie wolnego czasu.
Czyli za jakies 120 lat.
Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.
33. @ Spiskowy
:)
michael
34. a oto efekty tego szczucia i cenzury przez Komorowskiego
homilii ks. Zarskiego.
Teraz nie będzie już takich homilii, będzie chłodno, aż zimno.
Uroczysty ingres bp. Józefa Guzdka. POlitpoprawny.
http://blogmedia24.pl/node/42253
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. spiskowy
Dokładnie o tym mówię. Angielskiej wersji nie znałem, z hiszpańskim radzę sobie aby aby wiec wybrałem włoski przekład. Zresztą, jeśli chodzi o cytaty z encyklik, na które bardzo często powołuje się autor, jest to najodpowiedniejszy język jak mi się zdaje.
Naprawdę wartościowa pozycja. szkoda, ze nikt jeszcze tego nie przetłumaczył na polski. Pole manipulacji bardzo by się skurczyło...
http://polacy.eu.org/
36. @ MAryla
Wszystko zalezy nie tylko od Kosciola jako instytucji ale takze od nas samych - czesci Kosciola.
Na ile my sobie pozwolimy na to, zeby robli z nami co chca?
Komorowski - jaki on butny i chamski w swoich wypowiedziach. A przeciez wystarczy obejrzec to co on plecie w USA zeby zrozumiec, ze ten czlowiek to jest jakas jedna wielka pomylka. POMYLKA. ZENUJACA WTOPA. On sobie moze zadac. Ale zeby zadac i wymagacto trzeba samemu cos reprezentowac. On w zasadzie reprezentuje poziom jakiegos intelektualnego dna. Wiec za przeproszeniem, ale on nie ma zadnego morlanego prawa zmieniac Kosciola i wplywac na jego nauki. Tym bardziej, ze za nim nic nie stoi. NIC. On nawet w polowie nie ma takiej sily jak kazdy jeden PRLowski dyktator.
Ja mam rozne nastroje.
Ale mysle, ze lepiej to juz bylo.
Teraz mozemy miec tylko jazde w dol.
A skoro tak, to sadze, ze jednak przy dosc silnym nastawieniu postawy patriotycznej ktora przeciez obserwujemy moze cos sie jednak z tego wykluje. Licze na to. Poza tym czasami jak obserwuje takie akcje jak z obrona Lasow Panstwowych to sobie mysle, ze oni sie jednak ludzi boja. Boga sie nie boja, bo sa glupi, ale ludzi sie boja. I to powinnismy wykorzystac.
Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.
37. spiskowy
Jeśli Komorowski prezentowałby jakiś względny poziom to nikt nie zrobiłby go prezydentem. Na tym stanowisku nie wolno grzeszyć rozumem.
http://polacy.eu.org/
38. @ Spirit Libero
A tu sie zgodze. Jeden jedyny, ktory poziom reprezentowal byl wyszydzany, wysmiewany, opluwany.
Mimo jednak wszystko - ja sobie nie zdawalem sprawy z tego jakim prostym czlowiekiem jest Komorra. Myslalem: OK, cham i prostak. Ale, ze on jest taki prosciutki jak przyslowiowa blondynka, to ja nie wiedzialem. Przeciez to co on plotl do ambasadorow i kongresmenow w USA to jest jakas pomylka.
Dwa - umowmy sie, ze kraje tzw "zachodnie" maja jednak politykow bardziej obytych i na poziomie.
Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.
39. E tam...
Znalazł byś jeszcze większych pajaców. Może tylko bardziej wyszczekanych i chamskich.
http://polacy.eu.org/
40. @spiskowy
A tu sie zgodze. Jeden jedyny, ktory poziom reprezentowal byl wyszydzany, wysmiewany, opluwany.
A ja się nie zgodzę . Wałęsa raczej nie był na poziomie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego ,a także był przez pewien czas przez salon Michnikowszczyzny wyśmiewany . Tzw. salon dąży do obsadzenia tego stanowiska przez człowieka całkowicie podległego , bezwolnego ,a poziom intelektualny raczej nie ma tutaj wielkiego znaczenia .
41. @ Spirit
Ja mowie przede wszystkim o pewnej kulturze. Tak sie sklada, ze pracuje wsrod roznych prostakow z tzw "zachodu" i wiem jakie to prostactwo. Jednak to jak sie oni prezentuja, sprzedaja w rozmowach, w negocjacjach itd a jak robia to Kowalski, czy prezydent Kowalskiego to sa dwa rozne swiaty.
A to niestety gra role.
Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.
42. @spiskowy
"Wszystko zalezy nie tylko od Kosciola jako instytucji ale takze od nas samych - czesci Kosciola."
No nie tak do końca do nas wiernych.
Głową KK jest Papież i to Jego werdyktom podlegaja nominacje.
My, wierni, nie mamy dostepu ze swoimi opiniami do Watykanu.
Tam jest wciąż sito agentów KGB, a teraz pewnie STASI, czyli jeden ciort.
KI Capino jest głową KK w Polsce. Na szczęście Episkopat składa się jeszcze w wiekszej części z biskupów mianowanych przez kardynała Wyszyńskiego.
Ale mamy tez totalną marionetkę , która jeździ spowiadać Krauzego do Włoch.
Bunt wiernych? Tego nie chcemy, na tym ucierpi cała Wspólnota.
Musimy dawać odpór medialnym biskupom i wsparcie księżom karanym zakazem wygłaszania kazań.
Musimy stać w prawdzie i jej bronić.
pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
43. Maryla
A Ksieza Patrioci? I co? Wyszynski nam sie udal. I tym razem tez sie uda o ile NAROD sie nie sk....i
Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.
44. Pan michael,
Szanowny Panie,
Wspaniały artykuł.
Gratulację
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz