No coz, kocham muzyke, ale nie kazda, a juz z pewnoscia nie szanty. W takim razie w jakim jezyq ten piesniarz mowil do publicznosci? To jakis dialekt? Mnie bardzo przypomina j.fra. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
mieszanina french i włoskiego, taki ich "śląski" dialekt, powiem Tobie, że nie Ty pierwsza ich nie rozumiesz, a ja mam wrażenie, że gdybym podał Tobie inne linki do ich muzyki, zmieniłabyś zdanie
Pzdr
7 komentarzy
1. a dlaczego tego nie
a dlaczego tego nie komentujecie, wszak - nie zaprzeczycie - to najlepsza muzyka, jakiej słuchaliście
Pzdr
Odtruwacz nizaryta Kuba
2. @Odtruwacz
Jakos mam awersje do szantowej, a jeszcze in french, to juz totalnie :/.De gustibus. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
3. ale to nie french, to
ale to nie french, to Korsykanie, a oni muszą być szantowi z racji położenia
4. @Odtruwacz
No coz, kocham muzyke, ale nie kazda, a juz z pewnoscia nie szanty. W takim razie w jakim jezyq ten piesniarz mowil do publicznosci? To jakis dialekt? Mnie bardzo przypomina j.fra. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
5. Tamko
mieszanina french i włoskiego, taki ich "śląski" dialekt, powiem Tobie, że nie Ty pierwsza ich nie rozumiesz, a ja mam wrażenie, że gdybym podał Tobie inne linki do ich muzyki, zmieniłabyś zdanie
Pzdr
6. @Odtruwacz
Ha! No wlasnie odnioslam wrazenie, ze tam jakies wloskopodobne slowa padaja.Czyli ze sluchem jeszcze nie jest u mnie zle :).
Wiesz co, jedyne, co sluchalam i polubilam w j. francuskim to Ska - swietnie chlopaki graja :), oczywiscie pomijam tzw. klasyki. Pozdr. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
7. klasyk, choć mało znany
i nie szanty
ale cały czas muzyka z Korsyki