Po 7 miesiącach - niewinny
tyle prokuratura wojskowa podczas piątkowej konferencji prasowej.
Pogrzeby załogi samolotu, w tym pierwszego i drugiego pilota odbyły się w dniach 24-25 kwietnia w Grodzisku Mazowieckim i w Warszawie.
Jak wiemy, nie było żadnej ekshumacji zwłok i należy zgodnie ze zdrowym rozsądkiem przyjąć, że „uszkodzenia ciał są charakterystyczne dla osób, które zasiadały w fotelu I i II pilota” oraz to, że „w momencie zderzenia z ziemią pierwszy i drugi pilot siedzieli na swoich miejscach, ręce mieli na sterach, a nogi oparte na pedałach orczyka sterowania.” – musiały zostać stwierdzone dużo wcześniej, czyli około 7 miesięcy temu.
Dlaczego ta haniebna gra „generałem Błasikiem za sterami” mogła trwać tak długo w polskich i rosyjskich mediach? Czemu miało to służyć? Odwróceniem uwagi? Od czego?
Teraz sprawa druga. Wyselekcjonowani „eksperci”, a nawet dziennikarz z licencją pilota, Kamil Durczok, wiedzieli doskonale, że żaden lotnik nie zasiądzie nagle za sterami samolotu, którego nigdy w życiu nie pilotował i nie posiada do tego stosownych uprawnień. Tym bardziej nie uczyni tego w sytuacji ekstremalnie trudnej.
Dlaczego podjęli się tak podłego czynu nie bacząc na to, co muszą czuć najbliżsi zmarłego generała wiedzący najlepiej, czego dopuszczają się polskie i rosyjskie media?
Jaki cel uświęcał te barbarzyńskie i nieludzkie środki?
Czy zabierze na ten temat głos KRRiT oraz REM? Czy ktoś zdobędzie się na przeprosiny?
Oczywiście pytanie jest czysto retoryczne. Nikt do dziś nie uczynił tego w stosunku do najbliższych Lecha Kaczyńskiego, „który miał krew na rękach” gdyż w stanie „upojenia alkoholowego wymusił lądowanie”.
Obie akcje dezinformacyjne formułowały przyczyny katastrofy tak absurdalne, że przy nich zamach brzmi jak najbardziej poważnie i wiarygodnie.
Cała ta medialna nagonka przejdzie na pewno do historii, jako przykład hańby polskiego dziennikarstwa, a poniższe słowa Waldemara Kuczyńskiego wypowiedziane w programie Tomasza Lisa będą wzorcem podłości, nikczemności i upadku człowieczeństwa spowodowanego prymitywną, dziką nienawiścią.
„Załamał się formalny system dowodzenia statkiem powietrznym. Dowódcą statku został prezydent Lech Kaczyński, a dowódcą operacyjnym gen. Błasik”
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Czy zabierze na ten temat głos KRRiT oraz REM?
żarty w takim temacie?
Prosze zobaczyć, JAK odpowiada REM i KRRiT :
Odpowiedź Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dnia 17.11.2010
Odpowiedź REM na nasze pismo w sprawie fałszowania informacji w TVN
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Waldemar Kuczyński jest Übermensch'em, datego wszystko mu wolno
Übermensch*) to przecież (niem. "nadczłowiek" od über "nad, ponad" + Mensch "człowiek") – człowiek o moralności panów, który wzniósł się ponad dobro i zło, pełen dostojeństwa, stanowczy i bezwzględny w dążeniu do wyznaczonego celu, a według ideologii faszyzmu niemieckiego – przedstawiciel aryjskiej rasy panów.
Przypuszczam jednak, nawet najbardziej elitarne organizacje Übermensch'ów miały swój kodeks honorowy, powiedzmy, na przykład kodeks honorowy SS, który nie dopuszczał do niehonorowego kłamstwa i wielu jescze innych zachowań, które mogłyby być uznane za niehonorowe.
Widać, Waldemar Kuczyński należy do szczególnej odmiany nadludzi niehonorowych, jest jak powszechnie wiadomo, znacznie wyższy, ładniejszy, mądrzejszy i zgrabniejszy od całej reszty tego obrzydliwego ludzkiego bydła mieszkającego w Polsce.
Nadzwyczajne zalety nadludzkiego umysłu i wspaniałego ciała Waldemara Kuczyńskiego bez najmniejszej wątpliwości uprawniają do podłości, nikczemności oraz do dzikiej nienawiści i pogardy do stad Üntermensch'ów zamieszkujęcych sezonowe państwo polskie.
_______________________________________________________________________________
*) Hasło opracowano na podstawie „Słownika Wyrazów Obcych” Wydawnictwa Europa, pod redakcją naukową prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, autorzy: Mirosław Jarosz i zespół. ISBN 83-87977-08-X. Rok wydania 2001.
michael
3. Niewykluczone, że nikła różnica pomiędzy słowami
Übermensch a Üntermensch uniemożliwia naszemu nadczłowiekowi zorientowanie się po której stronie on stoi, czy po naszej, czy po tej, po której stało kiedyś ZOMO.
michael
4. Ciagle sa na uslugach
ludzie od "mokrej" i od "suchej" roboty.
5. Odcienie podłości
Różne wersje dotyczące przebiegu tego lotu, a zwłaszcza jego fazy końcowej podawane były przez media polskie i zagraniczne w szczególności rosyjskie, prokuratorów, komisje badania przyczyn, polityków, ekspertów. W mainstreamie były to nachalnie propagowane wersje sformułowane przez Rosjan tuż po zdarzeniu, a ich przesłanie było jednoznaczne: wina pilotów, naciski i braki w wyszkoleniu.
Najobrzydliwsze teksty i wypowiedzi na ten temat pochodzą od ludzi z branży: zawodowych pilotów i ludzi szerzej pojętego lotnictwa.
Takim jest tekst Edwarda Margańskiego z 27-092010 roku pt. "Lot ku śmierci" na portalu "Altair ":
http://www.altair.com.pl/start-5115
a dołączony 20-11-2010 roku na stronie Radio Wnet przez prowadzącą tam "Przegląd nie tylko blogosfery" Teresę Stachurską.
Jest to dlatego tekst odrażający, bo firmuje go człowiek z branży, o imponującym życiorysie, z doświadczeniem.
http://www.marganski.com.pl/eng/html/A-POL/firma/ZYCIORYS.htm
Co kierowało takim człowiekiem, by napisać i firmować swym nazwiskiem tak jednostronnie niesprawiedliwy tekst, w którym nie nie ma miejsca na wątpliwości, a podawane przez Rosjan i MAK informacje, włącznie z makulaturą jaką jest "Transkypcja" stanowią dla niego niepodważalne fakty?
Czy dokonania tego człowieka zawarte w jego biografii i historii jego prywatnej firmy mogą być wiarygodne? Mnie pachnie to typem cwaniaka, który w poprzednim ustroju umiał się doskonale znaleźć, by potem też uruchomić prywatny biznes w branży.