Święci patroni ludzkich dróg - Roch
Podróżującym ludziom groziło wiele niebezpieczeństw. Nie tylko dzikie zwierzęta, zbójcy czy wezbrane rzeki, ale również choroby. I właśnie przed tym zagrożeniem chronić miał wędrowców święty Roch. Według podań opiekował się ludnością pewnego włoskiego miasteczka ogarniętego dżumą. Po wyleczeniu – za wstawiennictwem Maryi, do której się gorliwie modlił - mieszkańców wyruszył w drogę udając się wszędzie tam, gdzie wybuchała epidemia.
Jego atrybutem jest strój pielgrzymi z sakwą podróżną i charakterystyczną długą laską pielgrzymią. Często ukazywany jest z obnażonym kolanem, na którym widać chorobową ranę, a towarzyszy mu wiernie i wspiera pies, z reguły przedstawiany z plackiem (bochenkiem?) w zębach.
Choć największym kultem cieszył się Roch w Italii i Francji, to jego przedstawienia spotykamy wszędzie tam, gdzie ludzie obawiali się chorób. Tu figura świętego na Słowacji.
- Smok Gorynycz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Smok Gorynycz
Słyszałam, że św.Roch jest także patronem rolników i ogrodników!
Jak byłam dzieckiem, to coś o nim słyszałam, bo bywałam na wsi każdego lata, ale potem...wysyłali mnie na kolonie!
Czytam Twoje notki z wielką ciekawością...
Pozdrawiam serdecznie;)))
2. Tak swoja drogą, w
A może to ja mam błędne wyobrażenia?
Kochamy czytać "obciachowe" gazety
27 listopada, w sobotę, w samo południe!
Wszyscy kochamy!
kłaniam się
Niegdysiejszy Blondyn
3. Niegdysiejszy - Największym sukcesem diabła
jest to, że zdołał przekonać ludzkość o swoim nieistnieniu. A skoro ludzie uwierzyli, że diabła nie ma a oni są panami stworzenia, to i pomoc świętych stała się im niepotrzebna. Zapomnieli prawie o wszystkich, a resztę - tę tak trochę pamiętaną - traktują po dziecinnemu: mikołajki, barbórki, walentynki, sylwester..
A o Jerzym z Twojego zamówienia pamiętam, ale pozwól, że najpierw skończę cykl o patronach ludzkich dróg.
Pozdrowienia nieustające
Reszta nie jest milczeniem.
4. Smok: "Największym sukcesem
Teraz mi trochę łatwiej, bo jego działanie widzę jako psucie mechanizmów stworzonych przez Pana Boga, ale jeśli spytasz - widziałeś diabła? - z pełnym przekonaniem odpowiem -nie - choć jestem również przekonany, że musiałem go widzieć.
przepraszam za off topic
Kochamy czytać "obciachowe" gazety
27 listopada, w sobotę, w samo południe!
Wszyscy kochamy!
kłaniam się
Niegdysiejszy Blondyn
5. Diabeł istnieje i dobrze się mu teraz dzieje
W Polsce znalazł nową pożywkę wśród tzw. elity
Lecz oni to zdrajcy nawet nie z Polski, lecz z okolicy
Mnie się śnił diabeł ,gdy opanował alkoholika
Bo ten z Bogiem nie trzyma ,a z diabłem bryka
Należy tedy się od niego izolować
Z Bogiem łączność trzymać i promować
By ludzie zbudzili się ze snu niedźwiedziego
A wtedy będziemy solą Kraju naszego
Pozdrawiam