Połowy tygodnia (41.)

no własnie, wciąż patrzymy z niedowierzaniem na to, co nam fundują władze i ich funkcjonariusze, zastanawiam się, czy juz nie zacząć uzywać określenia - "agenci", bo zaczyna to przypominać działania rezimu w PRL-u.

A może być jeszcze gorzej, wg prognozy Edmunda Dantesa:

Obym był złym prorokiem, ale obawiam się, że to, co dzisiaj jest codziennością polskiej polityki, coś tak bardzo nagannego, jutro będzie tylko przedmiotem tęsknoty. Z całą pewnością :
1. wkrótce podjęte zostaną próby ostatecznego zniszczenia opozycji czyli PiS-u poprzez:
- delegalizację - preteksty zaczyna aranżować się już dzisiaj,
- likwidację i to tę podstawową - fizyczną - Jarosława Kaczyńskiego (wypadek samochodowy, atak szaleńca, zawał serca itp...)
2. zniszczone zostaną jedyne naprawdę niezależne media: Gazeta Polska, Nowe Państwo, Radio Maryja i TV Trwam.
3. katastrofa pod Smoleńskiem stanie się tematem zakazanym - żeby przypadkiem nie zaszkodzić stosunkom z Rosją,
4. ludzie, którzy w jakikolwiek sposób dali się poznać, jako zwolennicy PiS-u, ot chociażby sygnatariusze apelu o utworzenie Międzynarodowej Komisji do zbadania katastrofy pod Smoleńskiem, będą poddani represjom - przynajmniej w zakresie dostępu do pracy.
Wystarczy popatrzeć, co dzieje się z tzw. "pisowskimi" dziennikarzami.
5. W gospodarce nastąpi takie zaciskanie pasa, jakiego ostatnim przykładem było, to się działo od stycznia 1982 roku pod osłoną stanu wojennego.

Nadchodzi bardzo mroczna epoka.

http://blogmedia24.pl/node/38203

Wracając do komentarza powyżej, istotnie ciemość widać...

Z wyjątkiem "wypadku" Kaczyńskiego (też się obawiam) pośród pozostałych rzeczy można znaleźć plusy:

i tak: mroczna epoka zaczęła nadchodzić w 2007, teraz powoli zmierza ku końcowi oraz

zniszczenie niezależnych mediów spwoduje, że pierwsze skrzypce będą grały BM24 i Serwis Morsika. Co jest nie bez znaczenia!

:) tak, w mroku totalitaryzmu serwis Morsika będzie błyszczał jako kaganek pod strzechami !

Trzeba teraz szczególnie uważać na wszelkie prowokacje. Jak widać, nawet wytrawni zawodowcy, dziennikarze z GP i ND dali sie podejść agenturze.

Przegrywamy uczciwością i empatią z propagandą. Ale ..... niech ciemne siły nie mówia hop :)

Nie zapominajmy, że mamy do czynienia z wyszkolonym aparatem , rodem i rodowodem sięgającym rodzicieli obecnych magnatów medialnych w Polsce. A my i inne niezależne ośrodki raczkujemy.

tak już kiedyś było. I się skończyło.

Tylko SIĘ nie rozliczyło agentury...

Po prostu drugi raz tego błędu nie wolno popełnić.

...po pierwsze - nie ma "serwisu Morsika", bo to nasz Serwis a ja go tylko składam. Przyjdzie czas - mam nadzieję - że wezmą się za to zawodowcy.
Po drugie - "Przegrywamy uczciwością i empatią z propagandą" - święte słowa Maryli. Może teraz zabluźnię, ale daje się nam we znaki nasze chrześcijaństwo. Zbyt często nadstawiamy drugi policzek.
Po trzecie - "mamy do czynienia z wyszkolonym aparatem" - racja, bo my nie wyszkoliliśmy sobie ludzi, ale na naukę nigdy nie jest za późno.

Po czwarte - najważniejsze: musimy budować wywiad (wzorem Kedywu), agenturę wpływu, i grupy dezinformacji. Bez tego - przegramy.

zawodowcy - to są w GW, DGP, TVN... (a jaki zawód masz na mysli?)

Nic nie nadstawiamy. Drugi policzek - owszem. Ale jest jakaś hierarchia wartości i tego sie trzeba trzymać...

Co do wywiadu - owszem. Ale to chyba trudne (pamiętam sprzed lat).

A gdyby tak, w skrócie, robić swoje?

Pozostanie tylko kontakt bezpośrednio na nowych zasadach , bo oni ten znają z przeszłości.
Pozdrawiam

i co?

Było juz gorzej

Zapowiada się okres powojenny z morderstwami na działaczach z pierwszej linii , pod przykrywką wypadków, czy samobójstw.

czas najwyższy i ostateczny wydaje się, do dzieła panowie bracia.
Wiesz Morsik, tak po cichutku wydaje mi się, że TO już się zadziało.

...że To zadziałało, to znaczy, że TEGO już NIE MA...
Działania specjane powoływane są przez naściślejsze przywództwo, nie mozna tego robić z transparentami.

Rybaku, hierarchia wartości być musi, co nie znaczy, że pro publico bono, można parę karczków ukręcić, lub chociaż boczków przypiec. Ale, jak się rzekło, tylko pro publico bono...

Czy pokombinują z Internetem? Nie sądzę, by się to udało, bo interenet to biznes i cholernie wielka kasa bez żadnego wysiłku. Opłaty za abonamenty internetowe są dla operatorów darmowym, czystym zyskiem. Dlatego potrzebujemy agentury wpływu, która takie oczywistości prostym ludziom wyłoży. Agentura wpływu przede wszystkim.

to miałem na myśli z ta hierarchią (nie mylić z Hierarchią)...

"Po czwarte - najważniejsze: musimy budować wywiad (wzorem Kedywu), agenturę wpływu, i grupy dezinformacji. Bez tego - przegramy."

Tak tego nie nazwalam, bo ja nie z tych czasow, ale trabie o tym od poczatq mego zaistnienia tutaj. Trzeba tworzyc podziemie i to jak najszybciej. T.

PS. Caly czas mysle o slowach gajowego z sobotniego wywiadu - "Mam nadzieję, że będzie taki moment, że ten albo inny lider opozycji prawicowej zechce brać udział we wspólnym myśleniu o bezpieczeństwu naszego kraju - powiedział."