POlityczny biskup - ja kościół, kopiący piłkę Donald - ja państwo. Totalniacy.

avatar użytkownika Maryla

Kościół nie chce takich obrońców jak Jarosław Kaczyński – mówił w swojej cotygodniowej audycji w Radiu eR arcybiskup Józef Życiński. W ten sposób odniósł się on do słów Jarosława Kaczyńskiego o tym, że Bronisław Komorowski jest wrogiem Kościoła.

- To była ocena niesprawiedliwa i niedopuszczalna - uważa metropolita lubelski. - Ewangelia nie pozwala by oceniać wiarę swojego brata. Kościół takich klasyfikacji nie prowadzi, bo pozorni wrogowie okazywali się apostołami, a nieraz największą szkodę wyrządzili ci, którzy podawali się za obrońców - mówił metropolita lubelski.

- Kościół nie potrzebuje takich obrońców - oznajmił metropolita lubelski. Dodał również, że żadnego obywatela nie wolno oceniać w sposób, jaki to uczynił J. Kaczyński. - A czy na drugiego obywatela można, czy na 150 też wolno pluć? Też nie można. Bez względu na miejsce zajmowane w społeczeństwie wyznawców Chrystusa obowiązuje szacunek do drugiej osoby - stwierdził abp Życiński.

TPT/Radio Er

http://fronda.pl/news/czytaj/abp_zycinski_ostro_o_jaroslawie_kaczynskim

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika pokutujący łotr

1. coś wybiórczo działa sumienie Jego Eminencji

gdy miesiącami w najgorszy sposób publicznie obrażano znak Krzyża - tego ksiądz nie zauważył. Milczał, gdy niejaki Palikot, jego sąsiad z lubelskiej Starówki, publicznie nawoływał, by tworzyć Krzyże z puszek po piwie - co uczyniono. Milczał, gdy ten sam odrażający osobnik chciał odstrzelić i wypatroszyć swego przeciwnika politycznego. Również spało jego sumienie kapłańskie - może po zbyt obfitym obiedzie - gdy wysocy urzędnicy państwowi prowokowali i pozostawiali bezkarnymi ohydne ekscesy antykościelne i antyreligijne, niegodne żadnego państwa, nie tylko chlubiącego się 1000letnią tożsamością katolicką... Gdyby po prostu nic nie robił na rzecz Kościoła i religii to mniej szkód by Chrystusowi uczynił, niż paplając co parę dni do mikrofonów, bez wstydu i opamiętania.

Ostatnio zmieniony przez pokutujący łotr o ndz., 10/10/2010 - 01:18.

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)

avatar użytkownika Tamka

2. Ta persona przynosi wstyd

Ta persona przynosi wstyd memu miastu. T.

PS. Co to za radio eR?

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika tu.rybak

3. He, he

"bo pozorni wrogowie okazywali się apostołami". Ciekawe kogo eminencja miał na myśli? Pawła? Ale Św. Paweł nigdy jednocześnie nie był Szawłem. A jak był Szawłem, to nie był "pozornym wrogiem"...
Siadaj, dwa!

Rybak
avatar użytkownika amica

4. Ja się zastanawiam...

Nie mam wątpliwości co obiektywizmu etc. biskupa Ż., ale mam, czy jest niepotrzebny. Społeczeństwo mamy zróżnicowane, i jeżeli nawet są to lemingi jest ich dużo i wierzą jak w Ewangelię kazdemu słowu ITI i Agory. W tej sytuacji, gdyby Kościół był włącznie patriotyczny i bliski PiS mieliby do niego uraz. Moja kuzynka zrezygnowała z lokalnego kościoła, bo proboszcz cenił Ziobrę. Wiara nie jest zbyt głęboka, emocje (nasi/ich) są większe. W tej sytuacji może lepiej ścierpieć biskupa niż zostawić połowę katolików poza Kościołem. To, że mamy i Rydzyka i Życińskiego i PO i PiS jest słabością (podział) i siłą (każdy ma swój kościół).

avatar użytkownika pokutujący łotr

5. @amica

Absolutnie się nie zgadzam! Jeśli są plewy wśród wiernych, to nazwijmy je plewami. A ziarno - nazwijmy ziarnem. To samo dotyczy kapłanów. Nie ma nic gorszego, niż udawanie. Bóg wyraźnie nazwał Siebie - że jest Prawdą. Chrystus nie raz wyrażał się, jak są mu obrzydliwi ludzie letni, chwiejnego serca. Sam dał wzór ostatecznego męstwa w obronie Wiary. Jeśli Pani kuzynka zrezygnowała z uczęszczania na msze z powodu przekonań politycznych proboszcza, to mogę jej tylko współczuć. Odpadłaby od Kościoła prędzej czy później, bo lichej tancerce i tasiemka wadzi. Kościół przetrwa, nawet z garstką wiernych - tak obiecał Chrystus. I nie potrzeba telewizyjnych czy salonowych pseudokapłanów, aby przy pozorach wiary utrzymywali stada pseudokatolików. Kto odpada - ten odpada, trudno. Łódź Piotrowa płynie dalej.

Ostatnio zmieniony przez pokutujący łotr o ndz., 10/10/2010 - 11:24.

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)

avatar użytkownika Jacek Mruk

6. Chyba do lustra arcybiskup mówił

Patrząc w nie się przemówił
Bo to dotyczy właśnie jego
Że odszedł od Boga jedynego
My nie chcemy takich przewodników
Którzy modlą się dla srebrników

avatar użytkownika Goethe

7. Zastanawiające

http://www.kuria.lublin.pl/www/Grafika:Jozef_Zycinski_herb.gif#file

W Duchu i Prawdzie....? - "Baphomet"?

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG