Zbigniew Kuźmiuk: Rozmowa telefoniczna Tusk-Putin z 3 lutego to klucz do prawdy o Smoleńsku
Zbigniew Kuźmiuk, obecnie polityk PiS, ...
Zbigniew Kuźmiuk, obecnie polityk PiS, na swoim blogu odnosi się do ujawnionej w weekend przez „Wprost” notatki sporządzonej przez Andrzeja Greczyło z ambasady polskiej w Moskwie.
Notatka dotyczy spotkania sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika z przedstawicielami strony rosyjskiej w sprawie organizacji uroczystości w Katyniu.
Spotkania odbyły się w dniu 18 i 19 lutego. Przewoźnik przedstawił 2 warianty- wspólnych uroczystości i osobnych wizyt Prezydenta i Premiera. Rosjanie zdecydowanie obstawali przy drugim scenariuszu.
„Wprost” przedstawiając ten „sensacyjny dokument ”wyraźnie bierze udział w odbywającej się od kilku miesięcy w Polsce grze w zacieraniu śladów i myleniu tropów w sprawie katastrofy smoleńskiej” – stwierdza Kuźmiuk, i dodaje:
„Panie Redaktorze Lis w polskiej prokuraturze prowadzącej śledztwo w spawie katastrofy pod Smoleńskiem jest trochę więcej dokumentów dotyczących organizacji uroczystości katyńskich z których niezbicie wynika, że było w tej sprawie znacznie gorzej niż donosi Pana gazeta.
To Premier Donald Tusk ściśle współpracując z Putinem najpierw chciał w ogóle wypchnąć Prezydenta Kaczyńskiego z obchodów 70 rocznicy mordu w Katyniu, ale w momencie jak jego PR-owcy zorientowali się(bo w każdej z ważniejszych decyzji podejmowanych przez Tuska najpierw robi się badania opinii publicznej, a dopiero później na ich podstawie decyduje), że to wypychanie spotyka się z coraz gorszym odbiorem Polaków, zdecydował o podwójnych uroczystościach.
(…) W dniu 3 lutego (…) w rozmowie telefonicznej Premier Tusk otrzymuje zaproszenie od Premiera Putina do wspólnych obchodów rocznicy zbrodni katyńskiej i zaproszenie to niestety przyjmuje.
O tej pory w mediach sprzyjających rządowi pojawiają się wypowiedzi członków rządu i licznych ekspertów o przełomie w stosunkach polsko-rosyjskich i wpychaniu się Prezydenta Kaczyńskiego na uroczystości w Katyniu, co może tylko zepsuć pięknie układającą się współpracę polsko-rosyjską.
Pojawiają się także wprawdzie nieliczne ale jasno brzmiące ostrzeżenia przed grą dyplomatyczną jaką prowadzi Kreml wobec Polski jak artykuł prof.Antoniego Dudka w „Dzienniku” pod znamiennym tytułem „Putin wplątuje Tuska w misterną grę”.
(…) Notatka ze spotkań w polskiej ambasadzie w Moskwie w dniach 18 i 19 lutego jest konsekwencją ustaleń pomiędzy Tuskiem i Putinem podczas rozmowy telefonicznej z dnia 3 lutego. Takie rozmowy są oczywiście wcześniej przygotowywane kanałami dyplomatycznymi i odbywają z udziałem tłumaczy i są protokołowane.
Poznanie treści protokołu z tej rozmowy będzie kluczowe do poznania prawdy o szczegółach gry Tuska i Putina z Prezydentem Kaczyńskim. No ale „Wprost” do tego protokołu oczywiście dotrzeć nie może. Artykuł we „Wprost" świadczy jednak o jednym, że papiery z tych poufnych rozmów pomiędzy Tuskiem i Putinem jednak już w prokuraturze są, są także dokumenty pokazujące różne podejście strony polskiej do organizacji wizyt Premiera w dniu 7 kwietnia i prezydenta w dniu 10kwietnia w Katyniu.
Ekipie Donalda Tuska coraz bardziej w związku z tym zaczyna „nalewać się do uszu”. W sukurs idą przyjaciele z zaprzyjaźnionych mediów z sugestiami, że wszystkiemu winni są Rosjanie bo to oni tego albo tamtego chcieli. Szanowni Państwo dziennikarze tygodnika „Wprost”, w prokuraturze są dokumenty, które mówią, że paru ministrów polskiego rządu ma w tej sprawie sporo na sumieniu. Z wrodzonej rzetelności dziennikarskiej proszę się tym zainteresować.
Panie Ministrze Graś, powoli kończy się zacieranie śladów i mylenie tropów w sprawie przyczyn tragedii smoleńskiej. Pana koledzy z rządu coraz bardziej zaczynają się bać, co niezbicie wynika z ich coraz bardziej agresywnych wypowiedzi w mediach pod adresem Jarosława Kaczyńskiego i wszystkich tych, którzy dochodzą prawdy. Wody do uszu waszej ekipy nalało się już tyle, że dalej swobodnie pływać w tej sprawie się już nie da.”
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. „Wprost” przedstawiając ten
„Wprost” przedstawiając ten „sensacyjny dokument ”wyraźnie bierze udział w odbywającej się od kilku miesięcy w Polsce grze w zacieraniu śladów i myleniu tropów w sprawie katastrofy smoleńskiej” .
To taka gruba lisowa prowokacja, ze smród leci już przed nią, nie za nią.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @autor
Sensacje na temat dowodów i hipotez dotyczących tragedii pod Smoleńskiem spowodowały ,że poważniej zainteresowałam się polityką ,partiami .Wcześniej sympatyzowałam PISowi,głosowałam na nich,ale to tylko tyle.Od kwietnia biegam po necie,szukam gdzie się da i czegokolwiek co związane z katastrofą ,przed i po niej.
Kurier Chicago prezentuje dość obszerne materiały analizujące sprawę katastrofy .Dla mnie jest to prawdopodobna wersja zdarzeń ,choć wolałabym by okazała się nieprawdziwa http://www.kuriercodziennychicago.com/main.htm#