No bo przecież motłoch nie musi wytężać swoich ograniczonych umysłów, nie ma potrzeby, aby gawiedź podjęła trud samodzielnego myślenia. Przecież dla niektórych to granica, której nie ma potrzeby przekraczać...My im całą prawdę podamy na tacy.

Przecież świata nie zmienimy, przecież nie mamy na nic wpływu, przecież i tak większość polityków to złodzieje, przecież w holocauście tylko Żydów mordowano w zaplanowanej eksterminacji całego narodu żydowskiego zamieszkującego ówczesną Europę. Tylko ich. Nas Polaków wysyłano tylko do pracy do podobozów, za bycie szmalcownikami oraz za złodziejstwo i za pędzenie bimbru. Nie za to, że mieliśmy to szczęście, iż urodziliśmy się Polakami!

Najgorsze jest to, że Ci którzy uważają się za Polaków bronią bardziej judaistycznych zwyrodniałych morderców z NKWD oraz z UB (być może robią to zupełnie nieświadomie i bezwiednie), których w dzisiejszych czasach broni skutecznie judaistyczne lobby, które nie pozwala nawet pomyśleć źle o Żydach, a co dopiero, gdy ktoś się odważy w ogóle o nich pisać albo mówić, że byli zbrodniarzami, że również byli żołnierzami Wermachtu, że bardzo dużo Żydów było na najwyższych szczeblach dowódczych w Luftwaffe oraz w Wermachcie, i że straty narodu żydowskiego powstałe za przyczyną ich eksterminacji w obozach zagłady są o setki tysiące jak nie o miliony przeszacowane z premedytacją właśnie przez nich, aby na tym zarobić kolejne miliardy dolarów.

Tak łatwo stanąć w obronie wymordowanego narodu żydowskiego, niż bronić ludzi, o których większość Polaków już dawno zapomniała, których pamięć chciano z naszej polskiej świadomości całkowicie wymazać wrzucając ich martwe zwłoki do bezimiennych mogił przysypując tę pamięć o nich gaszonym wapnem. Oni tam dalej leżą czekając na to, abyśmy o nich nie zapomnieli i żebyśmy się o nich upomnieli, o tych którzy zostali zamordowani lub zginęli w walce o wolną i suwerenną Polskę. Kto ma to za nas zrobić? Żydzi, Niemcy, Rosjanie, Amerykanie, Anglicy, Francuzi? Jeżeli my tego nie zrobimy, nie oczekujmy tego po innych. Zamiast tak uparcie z zacietrzewieniem bronić tego o czym wszyscy wiemy, tak Żydów mordowano, zacznijmy bronić prawdy o nas samych, o nas Polakach.

No bo czy jakiś przeciętny Polak wie kim był Grot Rowecki i kto go wydał w ręce Gestapo albo rotmistrz Pilecki, major Ogień, Łupaszko, Kossak - Szczucka, Mosdorf, generał Fieldorf, Ryszard Siwiec i tysiące innych...To nic, że w prasie amerykańskiej i w amerykańskich mediach opanowanych przez syjonistów Polaków przedstawia się jako szmalcowników i antysemitów, to naszej światłej części prawicowców nie przeszkadza, ale im przeszkadzają Polacy lemingi, a oni to niby nie lemingi tylko ponadprzeciętni Polacy, którzy chcą wyzwolić Polskę walcząc o prawdę po stronie kłamców. Im nie przeszkadza to, że syjoniści od lat próbują wymazać z pamięci Polaków wszystko co jest związane z wielkością Polski i z naszą wspaniałą historią i tradycję związaną z Powstaniami Wolnościowymi. To nic, że próbują wymazać z historii "Powstanie warszawskie" zastępując je w świadomości milionów ludzi na świecie "Powstaniem w getcie warszawskim", im najbardziej przeszkadza to, że niektórzy z nas ośmielają się, w ogóle podejmować temat Żydów, przecież to strata czasu i w ogóle nieistotna sprawa! Przynajmniej to tak wygląda obserwując tę sytuację z boku.

Niedługo ludzi myślących samodzielnie będą wsadzać za to do więzień, jesteśmy już na dobrej drodze ku temu, chipy, a potem urządzenia do wykrywania "myślozbrodni", a potem obroże na szyję, które zresztą już są stosowane w naszym doskonałym świecie...

Bardzo żałuję, że z taką samą zaciekłością i wytrwałością Polacy nie dążą do prawdy o poznaniu całej prawdy o zbrodniach dokonanych na naszym narodzie przez Niemców, Rosjan, Ukraińców oraz przez Żydów...Natomiast tak bardzo przejmują się tym, aby nie zrobić przykrości biednym i nieszczęśliwym Żydom zaszczutym przez ksenofobów oraz przez różnej maści światowych antysemitów i arabskich ekstremistów.

Mam nadzieję, że mój wpis nie zostanie potraktowany jako atak na naród żydowski, tylko zostanie potraktowany jako podjęcie dialogu z ludźmi, którym na sercu leży dotarcie do prawdy o zbrodniach dokonanych podczas II wojny światowej na narodzie polskim jak i na żydowskim.