Wrocław, 22 września 2010 (środa). Znany reżyser filmów dokumentalnych Grzegorz Braun, dwa lata temu, w 2008 r. został oskarżony o pobicie policjantów. Rozprawy sądowe zostały utajnione (sąd nie podaje z jakiego powodu). Wczoraj we Wrocławiu, 21-09-2010 r., wyrokiem Sądu Rejonowego Wrocław-Śródmieście Grzegorz Braun został skazany na zapłacenie grzywny w wysokości 3200 zł za atak na policjantów i znieważenie. Tu jest relacja poszkodowanego:
Notatka z relacji Grzegorza Brauna ["Aktualności dnia" Radio Maryja, 22-09-2010]
Sąd Rejonowy Wrocław-Śródmieście skazał 21-09-2010 r. pana Grzegorza Brauna na karę grzywny 3200 zł za atak na policjantów i znieważenie.
Grzegorz Braun twierdzi, że było akurat odwrotnie. Prawie dwa i pół roku temu (marzec 2008) został poturbowany, rzucony na ziemię twarzą do asfaltu i założono mu kajdanki, wyłamując oba kciuki. Doszło do tego podczas demonstracji, której się przyglądał z boku, z racji zawodu zainteresowany wydarzeniami życia publicznego. Stał w miejscu ogólnie dostępnym, nie wydzielonym i nie ogrodzonym. Mimo tego, podszedł do niego pewien cywil i zażądał natychmiastowego oddalenia się. Nieco zdziwiony Grzegorz Braun, poprosił o legitymację, co wywołało u tajniaka agresję, brutalne obezwładnienie reżysera i przewiezienie na Komisariat Policji Wrocław-Ołbin. Dopiero po godzinie zwrócono mu okulary (jest krótkowidzem), a po kolejnych kilku godzinach pozwolono opuścić komisariat.
Przez wiele tygodni policja ani prokuratura nie odzywała się w tej sprawie. Zmieniło się to diametralnie od momentu, kiedy Grzegorz Braun postanowił złożyć skargę sądowi i komendantowi policji. Wówczas dowiedział się, że jest sprawa przeciwko niemu, a skargę odrzucono. Przypadkowo sprawę obserwowała śp. Anna Walentynowicz, która oburzona wysłała list do ministerstwa sprawiedliwości. Otrzymała wymijającą odpowiedź. W tym samym czasie Grzegorzowi Braunowi wytyczono sprawę, że jest łobuzem, że wyłamał policjantowi kciuk i obraził funkcjonariusza na służbie, używając wobec niego określenia "osiłek w kurteczce w kratkę" [z aktu oskarżenia].
Sprawa trwała dwa lata i była tajna. Utajnienia zażądał już na pierwszym posiedzeniu (wyproszono wszystkich z sali) główny oskarżyciel - funkcjonariusz, który na następne sprawy już nie przychodził (bo nie musiał), ale sąd z własnej inicjatywy utajnienie utrzymał do końca, tzn. do wczoraj. Jedynie ogłoszenie wyroku było publiczne. Grzegorz Braun próbował dowiedzieć się, z jakiego powodu utajniono wszystkie sprawy - na wysłane pisma sąd nie odpowiedział.
Ja bym obiema rękoma zagłosował za Pani wejściem do takiej komisji weryfikacyjnej. Poważnie.
Obawiam się, że chory jest cały system (jako państwo), i co najgorsze, jest to po myśli wszystkim naszym "strategicznym" partnerom Polski: Rosji, Unii Europejskiej, NATO, także USA. Proszę zwrócić uwagę, jaki alarm się podniósł z powodu likwidacji (i ponownej weryfikacji) WSI.
Trochę z innej beczki, ale w tym samym temacie - wklejam e-mail, który opublikował w swoim wpisie @wronski111 (swoją drogą jest to bardzo ważny temat na odrębną notkę):
From: Mariusz Maszkiewicz
Subject: pobicie
Dzisiaj rano ok. 6.50 zostałem napadnięty i pobity przez nieznanych sprawców. Zajście miało miejsce w Michałowicach, gdzie mieszkam. Codziennie rano uprawiam sport – biegam lub jeżdżę na rowerze. Tego dnia wybrałem ok. 6.15 się na godzinną przejażdżkę rowerową. Kiedy wracałem do domu w Michałowicach, blisko stacji WKD, podjechał do mnie samochód osobowy koloru czarnego i zepchnął mnie na chodnik lekko potrącając. Przewróciłem się a kiedy wstałem przy mnie był już mężczyzna w wieku ok. 55 lat w czarnym golfie i czarnej marynarce, wysoki o sportowej sylwetce. Podbiegł do mnie kopnął mnie kilka razy, a kiedy poderwałem się na nogi uderzył mnie silnie pięścią w twarz. Po uderzeniu mnie szybko wrócił do samochodu i odjechał. W samochodzie, do którego wsiadł, byli jacyś pasażerowie, ale dokładnie ich nie widziałem. Zdążyłem tylko zapamiętać numery rejestracyjne. Całą sprawę ze szczegółami zgłosiłem na miejscowym posterunku policji.
Sam nie wiem, co o tym sądzić. W ostatnich dniach jestem w stresie spowodowanym konfliktem w kierownictwem MSZ. Jako Komisja Międzyzakładowa &bdquoSolidarności” Pracowników Służby Zagranicznej przygotowujemy ulotki na temat planowanych masowych zwolnień, zaangażowaliśmy się w obronę wyrzuconego z MSZ Waszczykowskiego, bronimy wielu innych poddawanych regularnemu mobbingowi. W tym resorcie regularnie narusza się prawa człowieka!
Ale najtrudniejsze dla obecnego kierownictwa MSZ jest to, że przygotowaliśmy i rozprowadzamy szczegółową ankietę dla pracowników pn &bdquoGodna praca w służbie zagranicznej”. Pytania w tej ankiecie rzucają długi cień na resort. Raport, który przygotujemy będzie istnym kijem w mrowisko. Powinna pzostać powolana Komisja d/s zbadania kto z zewnątrz kieruje polską polityką zagraniczną.
Moje dzisiejsze pobicie było jak wehikuł czasu, od razu znalazłem się w PRL, do którego przecież nie mam powodu tęsknić.
Obecnie jestem pod obserwacją lekarzy, gdyż mam silne bóle głowy, zawroty i nudności. Mam nadzieję, że wyjdę z tego szybko. Nie poddam się tak łatwo.
Organy ścigania tego nigdy nie wyjaśnią. Pokrzywdzony powinien dotrzeć (po numerach rejestracyjnych) do tego, kto go pobił i wytoczyć sprawę cywilną. Niezależnie od efektów. Na sprawę powinny przychodzić dziesiątki ludzi.
Nie jestem zwolennikiem ułatwionego dostępu do broni palnej. Pomijam sprawę słynnego powiedzenia, że "broń sama strzela" i wszystkiego, co się z tym powiedzeniem wiąże. To kolejny odrębny temat do dyskusji. I nie chciałbym go rozwijać. W jakim kraju my żyjemy, kiedy gość wybierający się na poranny jogging powinien zabierać ze sobą "gnata"? Tak na wszelki wypadek? Przy powszechnym (łatwiejszym niż obecnie) dostępie do broni, jakiś cymbał postrzeli Panią - jeśli nie zabije - choćby za zajęcie miejsca do parkowania w centrum miasta. Ludzie wybuchają złością z różnych powodów, przy okazji też zażywają narkotyki, o alkoholu nawet nie wspominam.
W powyższym wypadku Mariusza Maszkiewicza widzę dwa istotne wątki (równie ważne i zależne od siebie). Z relacji wynika, że napad z pobiciem może mieć związek z działalnością w Ministerstwie Spraw Zagranicznych: ankieta wśród pracowników pt. "Godna praca w służbie zagranicznej" oraz domaganie się Komisji, która by zajęła się odpowiedzią na pytanie "kto z zewnątrz kieruje polską polityką zagraniczną?"
Drugi, a raczej pierwszy wątek (i to skandaliczny) - to oczywiście napad z pobiciem.
@Maryla: Tak przy okazji ja tu widzę związki z "wyglądem" polskich ambasad, naszych Polonii i tych hec z pomnikami.
Ostatnio zmieniony przez Deżawi o czw., 23/09/2010 - 15:46.
Czyli przebierańcy. Pikanterii dodaje fakt, że sprawa sadowa dotyczy bohatera powyższej notki: Grzegorza Brauna. Ochroniarz Lecha Wałęsy uderzył kamerą w głowę filmowca Ryszarda Szołtysika. Wezwana natychmiast policja nie reagowała, a przełożeni utrudniali jakąkolwiek identyfikację i wyjaśnienie przykrego zajścia. Poszkodowany operator kamery musiał udać się do szpitala.
Teraz mamy zachowanie policji względem Grzegorza Brauna (Wrocław) oraz pod Pałacem Namiestnikowskim na Krakowskim Przedmieściu, gdzie wzywana na pomoc policja również nie reaguje - i tak jak na filmie poniżej - nie chce się wylegitymować i podać swojego numeru służbowego.
Coraz więcej na to wskazuje, że takie są nowe standardy polskiej policji i straży miejskiej.
Pozwolę sobie zapytać, czy pamięta Pan naszą rozmowę pod Pana notką o dziennikarzach? Wspomniałam też o reżyserach. Tego się właśnie bałam, że i jedni i drudzy będą POwoli eliminowani... Zastanawiam się co my, Polacy, zwykli ludzie możemy zrobić aby zapobiec w przyszłości temu bezprawiu...? Notka, co prawda nie na ten temat, ale pozwolę sobie przypomnieć wszystkim, że zbliżają się wybory... Myślę, że powinniśmy uczynić wszystko, aby wygrała je prawica... To byłby chyba poważny krok aby POlska zaczęła stawać się Polską praworządną.
Pamiętajmy, że to co spotkało Pana Grzegorza Brauna może spotkać każdego z nas... dopóki POlska nie stanie się Polską.
Pamiętam dość dobrze tamtą rozmowę - i zdania nie zmieniam - oczywiście w kwestii stawiania odważnych ludzi mediów za wzór. W sumie nasze zdanie niewiele się różni - Pani jest po kobiecemu bardziej ostrożna i delikatna. I tyle.
Znani ludzie mass-mediów - tak jak Pani pisze - mają poważne problemy. Tak samo dzieje się na Krakowskim Przedmieściu. Tam jeszcze bardziej te patologie służb mundurowych uwidaczniają się. Śledzi Pani relacje?
Z całą pewnością, w tej chwili jedyną drogą, by nieco zmienić tę chorą sytuację, są zbliżające się wybory samorządowe oraz przyszłoroczne parlamentarne.
"...Pamiętam dość dobrze tamtą rozmowę - i zdania nie zmieniam ..."
Ja nie namawiam Pana do zmiany swojego zdania. Ja je szanuję i również w części podzielam. Ja tylko, tak jak Pan powiedział wyrażam swoją troskę o nich...
"...Tak samo dzieje się na Krakowskim Przedmieściu. Tam jeszcze bardziej te patologie służb mundurowych uwidaczniają się. Śledzi Pani relacje?..." Deżawi..., O tym, czy śledzę, wydaje się, że powinien Pan wiedzieć...:-) http://blogmedia24.pl/node/36581#comment-118777 http://blogmedia24.pl/node/36219#comment-117916 http://blogmedia24.pl/node/36581#comment-119470 Stoję z wszystkimi pod Krzyżem i modlę się każdego dnia mimo, iż jestem niewidoczna, jak wielu innych Polaków... http://blogmedia24.pl/node/33238 http://blogmedia24.pl/node/37248 http://blogmedia24.pl/node/34610 W jednej z rozmów z Panem pod notkami u Pana "Codzienność na Krakowskim..." kolejny raz dziękując za relację zadałam Panu pytanie: "...Dziś wiem, jak bardzo cenny zapis historii Krzyża powstał w tych Pana notkach... Zapytam o coś w związku z naszą rozmową w innej Pana notce http://blogmedia24.pl/node/36761. Czy mogę przenieść na swój komputer i wydrukować /dla siebie i potomnych/ teksty zawarte w tej notce i wcześniejszej... O obronie Krzyża. To na wypadek "awarii", o której rozmawialiśmy.... Może więcej osób to uczyni...?..."
W korespondencji bezpośredniej dodałam "Ten zapis historii, powinien być w każdym domu..." Jak Pan sądzi, dlaczego tak myślę?
Wiem, że Pani dużo czyta (i pisze) o Krzyżu na Krakowskim Przedmieściu. Teraz w zasadzie miałem na myśli jedynie wątek ze skandalicznym udziałem służb porządkowych, takie jak ten:
"Zapytałam któregoś dnia policjanta wyższego rangą ,który stał z trzema swoimi podwładnymi dość blisko wulgarnie krzyczącej „młodzieży” obok ludzi modlących się – czy słyszy pan te wulgarne krzyki ? Odpowiedział – nie, nie słyszę , bo rozmawiam z panią. Po czym głośno i cynicznie zaczął się śmiać a z nim jego trzej dużo młodsi funkcjonariusze."
Czyli policja a społeczeństwo. Tak aby dopowiedzieć do tematu ze sprawą Grzegorza Brauna i wcześniejszego - z filmu który dodałem dzisiaj (o pobiciu 27 XI 2009 Ryszarda Szołtysika).
W swojej ostatniej wypowiedzi zaznaczyłam tłustym drukiem problem, o którym rozmawiamy. Myślę, że doskonale się rozumiemy... Dlatego też jestem Panu wdzięczna za wszystkie bezpośrednie relacje spod Krzyża. Myślę, że nie tylko ja... Ta historia, tak ważna dla naszego Narodu powinna przechodzić z ust do ust z pokolenia na pokolenie... Walka o Krzyż, symbol naszej Wiary i Pamięci po tym co się stało... Walka i zachowanie służb mundurowych popodporządkowanych obecnej władzy, delikanie mówiąc, jest skandaliczna i niezrozumiała dla normalnego człowieka. Władza jak i służby porządkowe winny służyć swojemu narodowi, ochronie jego praw, a nie wbrew prawu. Przyszło nam żyć w świecie absurdu. Zakłamania, fałszu, obudy... Wiem, że słowa te są bliskoznaczne ale innych określeń brakuje. W obecnym czasie wszyscy wiemy, że przemocą zabija się w nas wszystko co polskie, co święte i co najcenniejsze... Dlatego to tak bardzo boli... Gdyby nie było tego rządu, nie byłoby Smoleńska, nie byłoby nowego, jak się zwie - prezydenta, nie byłoby Krzyża na placu, nie byłoby walki o Krzyż i Wiarę... Nie byłoby Ofiar walki... Co możemy zrobić? Już wiemy. Pójść do urn... Ale czy to wystarczy?... Niedawno poszliśmy... I co?... Powinniśmy zgłaszać się też jako członkowie komisji i mężowie zaufania, aby sprawować odpowiednią kontrolę przeciwko zafałszowaniu wyników... To jedyna droga, tak jak wspomnieliśmy. Przeciwko bezprawiu.
Jak Pani sądzi, skąd się bierze takie zachowanie policji, jak na tym filmiku z komentarza [godz. 17.30]:
1/ Brak jakiejkolwiek reakcji na chuligański napad przez ochroniarza Wałęsy
2/ Ta sama policjantka, która nie chciała zareagować w obronie napadniętego - osłania odwrót "przestępcy" - umożliwia mu "bezpieczne" oddalenie się
3/ Ucieka przed wyjaśnieniem swego "dziwnego" zachowania, nie chce podać swego numeru służbowego.
4/ Tak samo czynią jej przełożeni (może są jakieś "instrukcje?")
Pytałem, czy Pani śledzi relacje z Krakowskiego Przedmieścia, bo tam przykładów takiego zachowania służb porządkowych jest szczególnie dużo.
To zachowanie jest powtarzalne. Policja nie reaguje i tak samo unika przedstawiania się.
"Dokoła nas stała Straż Miejska nie pozwalając nam niczym dotknąć ziemi. Musieliśmy w rękach trzymać torby, kwiaty, znicze i Krzyż."
Na zawiadomienie o agresji: "Strażnicy nie reagowali, policjanci się śmiali. Gdy prosiliśmy policjantów o numery identyfikacyjne nie chcieli nam pokazać czy powiedzieć."
"Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję: służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia. Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję pilnie przestrzegać prawa, dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej, przestrzegać dyscypliny służbowej oraz wykonywać rozkazy i polecenia przełożonych. Ślubuję strzec tajemnicy państwowej i służbowej, a także honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej.”
________________________________________
Wklejając powyżej do komentarza film, zadałem pytanie: "A może to nie jest policja?"
Coraz bardziej się przekonuję, że to nie jest policja, tylko jakaś tania podróba z Tajwanu (bez obrazy Azjatów).
"...Jak Pani sądzi, skąd się bierze takie zachowanie policji,..." Witam. Deżawi. Odpowiem Panu filmem... Nie wiem, czy był u nas prezentowany, zaryzykuję.... Uważam, że nic się zmieniło.To jest kontynuacja. Policja jest POsłuszna... Proszę mi wybaczyć tak długi komentarz...:-) Pozdrawiam
"...Proszę się nie gniewać, ale nie przepadam za Gawlikowskim..."
Bardzo Pana przepraszam. Zadał mi Pan pytanie, co sądzę na temat "...skąd się bierze takie zachowanie policji..." Prezentując te filmy nie chodziło mi o Gawlikowskiego, lecz o zachowanie Policji, dawniej Milicji, co jest zawarte w filmach. Jeżeli popełniłam błąd prezentując u Pana te filmy, proszę mi wybaczyć i usunąć oba komentarze...
Nie wiem skąd mi się wziął brak zaufania do Gawlikowskiego. Może z Frondy? [Napierdalanka ohydna w Paliwodę] a dalej nie chce mi się szukać, ale tak mam, co nie znaczy, że wybitnym patriotą nie jest i kręcenia lodów unika.
W sumie - to ja mam podobnie - od przypadku do przypadku poczytałem trochę różnych wypowiedzi, na facebooku zamieniłem z G. parę zdań - i mnie już tyle wystarczy. Z filmem i książką jest podobnie - by obejrzeć (przeczytać) - muszę autora za coś cenić, by mieć do niego zaufanie. Szkoda mi czasu zajmować się panem G.
Jasne.
Niemniej jednak, Panie Deżawi, jeśli ma Pan obecnie w swej pękatej kasie zbędne parę złotych, proszę za przykładem ubiegłych miesięcy pożyczyć Mu tę kwotę na nieokreślony, acz krótki czas. Być może Gawlikowski się wywinie i stanie na nogi.
Zresztą, jebał Go pies. Nikt do Niego nie ma zaufania.
Nie jestem w temacie. Jest takie powiedzenie (to chyba z chińszczyzny), że jak komuś ufasz, to mu pożycz pieniądze. Amerykanie przetrawestowali to na swoją modłę: jak wątpisz na kogo oddać swój głos w wyborach powszechnych, to zastanów się, czy powierzyłbyś takiemu kandydatowi swoje pieniądze.
Ponieważ nie mam najmniejszego zaufania do pana Gawlikowskiego - nie pożyczyłbym mu żadnych pieniędzy (zresztą tak na marginesie nie grozi mi "pożyczanie" komukolwiek ;)
Gawlikowski jest KPN-owcem, z całym bagażem złych doświadczeń od UBecji i Milicji - a chyba dalej też świetego spokoju nie ma (jeszcze w zeszłym roku "chwalił się" w S24, że wykonuje jakąś niszową głupawą robotę - zarabiając na chleb). Zrozumiałam z tego, że ten facet ma w "krakówku" raczej przerąbane w "swoim" zawodowym środowisku... Toż nadal zakamuflowana TW-UBcja nijak się z Nim nie zaprzyjaźni, nie? A żyć jakoś trza.
A że lewak (sorry - leberał !) w poglądach? może on Mojżeszowy?
Ale partiota i chyba raczej - uczciwy (jak Wlad napisał - "lodów nie kręci")
Proszę mi wybaczyć, ale ja w temacie Gawlikowskiego, nie będę zabierała głosu. Jak napisałam wcześniej, filmami odpowiedziałam na zadane mi pytanie "...Jak Pani sądzi, skąd się bierze takie zachowanie policji,.." Zdaję sobie sprawę, że realizując każdy film można manipulować faktami, o czym wypowiadałam się już na forum. Moim zdaniem nauka, przeszkolonych w poprzednich latach służb porządkowych, nie poszła w las... Do wykonywania każdego zawodu trzeba mieć powołanie. Nie każdy chyba może zostać policjantem, jak i nie każdy człowiek, przede wszystkim chciałby nim być... Tak myślę. Nie chcę tu też nikogo obrażać, ponieważ zdarzają się policjanci, którzy wykonują swoją służbę zgodnie ze złożoną przysięgą. Często zastanawiałam się, oglądając relacje z czuwania przy Krzyżu, czy nie ma wśród będących tam policjantów żadnego wierzącego i praktykującego... Gdyby był, co by czuł jako człowiek...
-A można być równocześnie chrześcijaninem i ateistą?
Z wyciąganiem zbyt pochopnych wniosków, kto był TW, a kto nie, pozostawmy kompetentnym organom, to jest bardzo delikatna materia. Pamiętam, jaki szok przeżył Peter Reina, kiedy się dowiedział, że jego żona była wieloletnim TW regularnie donoszącym na niego do SB. I na pewno to nie był odosobniony przypadek. Tutaj mam taki dowcip. On się też chyba nie wziął z niczego.
To tak tylko na marginesie, bo jakby się ktoś pytał, notka jest o przemocy państwa na obywatelach. I to dziś, a nie kiedyś. Wolałbym dyskusję w tym temacie, a nie o "odgrzewaniu kotletów" i do tego lekko nieświeżych. Pozdrawiam.
"...jakby się ktoś pytał, notka jest o przemocy państwa na obywatelach..."
Czy przemoc policji na obywatelach, którą przedstawiłam, nie jest przemocą państwa na obywatelach? Pozwolę sobie zapytać, komu podlega Policja? Przepraszam, ale nie ja skierowałam rozmowę na Gawlikowskiego...
"...Wolałbym dyskusję w tym temacie, a nie o "odgrzewaniu kotletów" i do tego lekko nieświeżych..."
Jeżeli można wypowiadać własne zdanie, to ja uważam, że te "odgrzewane kotlety", to właśnie dzisiejsza w większości POlicja.
Jeszcze raz pozwolę sobie przypomnieć:
"...Jak Pani sądzi, skąd się bierze takie zachowanie policji, jak na tym filmiku z komentarza ..." Proszę, odpowiedź powyżej.
Daleki jestem od stwierdzenia, że policja nie reaguje, kiedy powinna (w chwilach szczególnego zagrożenia życia), jednak są przykłady i to wcale nie rzadkie potwierdzające. Na dodatek - i to są wiadomości z różnych miast (Warszawa, Wrocław) - policja nie legitymuje się, mimo że jest taki regulamin. Jakieś odgórne "zalecenia"? Mam nadzieję, że to są przypadki, choć ich trochę za dużo. Mam na myśli sprawę Grzegorza Brauna we Wrocławiu, i pobicie Ryszarda Szołtysika w Warszawie oraz liczne wypadki pod Krzyżem Smoleńskim.
Zapytam jeszcze inaczej. Załóżmy, że kogoś z Pani bliskich znajomych okradziono i pobito na dworcu kolejowym. Czy wówczas będzie Pani "pocieszała" historiami sprzed 20-30 lat?
W pewnym sensie, owszem, można szukać źródeł patologii z tamtego okresu. Ale czy to zmieni cokolwiek sytuację Pani znajomego? Albo następnego podróżnego, który zostanie być może napadnięty jutro lub pojutrze?
________________________________________________________________________
"Przepraszam, ale nie ja skierowałam rozmowę na Gawlikowskiego..."
-Jeśli będę kogoś namawiał do obejrzenia filmu "Nóż w wodzie", to mam się zdziwić, kiedy rozmówca wejdzie na temat pedofilii?
Z całym szacunkiem, ale film Pani wkleiła, i Pani do niego wraca. Sądziłem, że już wczoraj wyjaśniliśmy sobie wszystko.
"...Zapytam jeszcze inaczej. Załóżmy, że kogoś z Pani bliskich znajomych okradziono i pobito na dworcu kolejowym. Czy wówczas będzie Pani "pocieszała" historiami sprzed 20-30 lat? W pewnym sensie, owszem, można szukać źródeł patologii z tamtego okresu..."
Moim zdaniem nie tylko można, ale trzeba szukać patologii z tamtego okresu. Już kiedyś wypowiadałam się, że jeśli coś mnie boli, uśmierzam ból, lecz przede wszystkim szukam jego przyczyny w celu zapobieżenia bólu w przyszłości...
"... policja nie legitymuje się, mimo że jest taki regulamin..."
Gdybyśmy rzyli w państwie praworządnym, respektowalibyśmy prawo, wszelkie przepisy i regulaminy. Przyznam, dziwi mnie, że kolejny raz drąży Pan ten wątek, prowokując mnie do wypowiedzi, skoro omawiałam to we wcześniejszych wypowiedziach pod tą notką. Wnioskuję, że albo Pan mnie nie może, lub nie chce zrozumieć, albo Pan nie czyta komentarzy swoich rozmówców. http://blogmedia24.pl/node/37190#comment-122170 http://blogmedia24.pl/node/37190#comment-122257 Sądziłam, że wyraziłam obszernie i w sposób zrozumiały mój pogląd na tę sprawę.
"...Sądziłem, że już wczoraj wyjaśniliśmy sobie wszystko..."
Też tak uważałam i przyznam, że miałam tu nie wchodzić. Uczyniłam to ze względu na szacunek dla @Selki, która m.in. do mnie skierowała swoją wypowiedź. Na odpowiedzi do Niej miałam zakończyć. Stało się inaczej, ponieważ zaczął Pan pisać "na marginesie"... Jestem zwolenniczką wyjaśniania spraw do końca, mimo iż dla niektórych może to się wydać męczące...
"...Jeśli będę kogoś namawiał do obejrzenia filmu "Nóż w wodzie", to mam się zdziwić, kiedy rozmówca wejdzie na temat pedofilii? ... "...jakby się ktoś pytał, notka jest o przemocy państwa na obywatelach..(...)Wolałbym dyskusję w tym temacie..." Pozostawię bez komentarza... Jedynie mogę powiedzieć, że doszliśmy do jakiegoś wielkiego absurdu... w państwie:-)
Ponieważ ponownie wywiązała się między nami dyskusja, jeżeli nadal nie będzie Pan mógł mnie zrozumieć, proszę pytać.
Jeszcze jedno "na marginesie", tym razem ja. Mam ogromną prośbę. Nasze Forum czytają wszyscy, także kobiety. Czy moglibyśmy pewne słowa pisać skrótami, jak to czyni wiele osób. Wszyscy być może rozumieją ten język i skrót będzie zrozumiały. Myślę, że tak będzie przyzwoiciej...
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez intix o pon., 04/10/2010 - 02:41.
... Gdybyśmy rzyli w państwie praworządnym respektowalibyśmy prawo, wszelkie przepisy i regulaminy..." /intix/
"...Policja nie mogłaby być brutalna, gdyby kompetentnie i suwerennie działały sądy..."/Rebeliantka/.
Prawo w Polsce jest tak napisane, że bardzo wnikliwa jego znajomość pozwala na jego dowolną interpretację i lawirowanie w nim, zgodnie z potrzebą dla danej sprawy... Lub jeszcze inaczej, chcąc działać "zgodnie z literą prawa", Temida zamyka całkowicie oczy, tłumacząc się brakiem dowodów winy, przestępstwa.
W moim odczuciu o tym, jak będzie respektowane w ogóle prawo w Polsce wyraźnie pokazał Komorowski w kampanii przedwyborczej, ogłaszając przekazanie /POdstępnie POdanej do podpisu J.K./, naszej Konstytucji na licytację... To był gest znaczący czym dla niego jest poszanowanie prawa w Polsce i Polski... Niestety, nie wszyscy to zrozumieli...
Pozwolę sobie przypomnieć ciąg dalszy. W wyniku "szumu", jaki zrobił się wokół tej sprawy, w dniu wyborów, w niedzielę kiedy "grał Ow.." nie doszło do licytacji. Zadecydowało zdanie prawników. Po wygranej, w poniedziałek, prawnicy widocznie zmienili zdanie, ponieważ licytacja Konstytucji RP ruszyła...
Proszę mi wybaczyć, ale jestem utwierdzona w przekonaniu, że dopóki będzie obecna ekipa rządząca będziemy "...lawirować na granicy prawa..." /Tusk/, albo będą interpretować prawo zgodnie z własnym życzeniem, działając poza prawem. /Takie jest moje zdanie, z którym nie każdy może się zgadzać.../
Dlatego tak nawołuję kolejny raz do przemyśleń i czynnego udzału w najbliższych wyborach samorządowych, aby zacząć działać od podstaw, od janiższych struktur obecnej władzy.
33 komentarzy
1. Oczywiście skandal
Ten przypadek i wiele innych dedykuję tym, którzy myślą, że można dochodzić sprawiedliwości przy pomocy polskich organów ścigania i sądów.
Te struktury należy rozwiązać i rekrutację przeprowadzić na nowo.
Ponadto;
zbadaniu kandydatur przez stosowne komisje z udziałem przedstawicieli
"ludu"
Rebeliantka
2. @Rebeliantka
Ja bym obiema rękoma zagłosował za Pani wejściem do takiej komisji weryfikacyjnej. Poważnie.
Obawiam się, że chory jest cały system (jako państwo), i co najgorsze, jest to po myśli wszystkim naszym "strategicznym" partnerom Polski: Rosji, Unii Europejskiej, NATO, także USA. Proszę zwrócić uwagę, jaki alarm się podniósł z powodu likwidacji (i ponownej weryfikacji) WSI.
"Moje posty od IV 2010"
3. Dziękuję
Podzielam Pana opinię o konieczności radykalnych zmian.
Sprawa Wrońskiego powinna zmobilizować do obrony wszystkich jego prawych kolegów.
Z łajdactwem może skutecznie walczyć tylko solidarna opinia publiczna i liczne grupy wsparcia.
"Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Tak działają bandziory, a ludzie przyzwoici nie potrafią się organizować.
Pozdrawiam
Rebeliantka
4. Czy takie coś mogłoby się zdarzyć, gdyby...
ludzie mogli się bronić? Gdyby mieli broń?
Pan Maszkiewicz ma pełny tytuł do tego, żeby wystąpić o pozwolenie na broń (czy dostanie ...?)
Najważniejsze - KTO - zlecił ten rozbój?
Selka
5. @Selka
Organy ścigania tego nigdy nie wyjaśnią. Pokrzywdzony powinien dotrzeć (po numerach rejestracyjnych) do tego, kto go pobił i wytoczyć sprawę cywilną. Niezależnie od efektów. Na sprawę powinny przychodzić dziesiątki ludzi.
Rebeliantka
6. @Selka, @Rebeliantka, @Maryla
Nie jestem zwolennikiem ułatwionego dostępu do broni palnej. Pomijam sprawę słynnego powiedzenia, że "broń sama strzela" i wszystkiego, co się z tym powiedzeniem wiąże. To kolejny odrębny temat do dyskusji. I nie chciałbym go rozwijać. W jakim kraju my żyjemy, kiedy gość wybierający się na poranny jogging powinien zabierać ze sobą "gnata"? Tak na wszelki wypadek? Przy powszechnym (łatwiejszym niż obecnie) dostępie do broni, jakiś cymbał postrzeli Panią - jeśli nie zabije - choćby za zajęcie miejsca do parkowania w centrum miasta. Ludzie wybuchają złością z różnych powodów, przy okazji też zażywają narkotyki, o alkoholu nawet nie wspominam.
W powyższym wypadku Mariusza Maszkiewicza widzę dwa istotne wątki (równie ważne i zależne od siebie). Z relacji wynika, że napad z pobiciem może mieć związek z działalnością w Ministerstwie Spraw Zagranicznych: ankieta wśród pracowników pt. "Godna praca w służbie zagranicznej" oraz domaganie się Komisji, która by zajęła się odpowiedzią na pytanie "kto z zewnątrz kieruje polską polityką zagraniczną?"
Drugi, a raczej pierwszy wątek (i to skandaliczny) - to oczywiście napad z pobiciem.
@Maryla: Tak przy okazji ja tu widzę związki z "wyglądem" polskich ambasad, naszych Polonii i tych hec z pomnikami.
"Moje posty od IV 2010"
7. A może to nie policja? (Sąd Rejonowy w Warszawie 27 XI 2009)
Czyli przebierańcy. Pikanterii dodaje fakt, że sprawa sadowa dotyczy bohatera powyższej notki: Grzegorza Brauna. Ochroniarz Lecha Wałęsy uderzył kamerą w głowę filmowca Ryszarda Szołtysika. Wezwana natychmiast policja nie reagowała, a przełożeni utrudniali jakąkolwiek identyfikację i wyjaśnienie przykrego zajścia. Poszkodowany operator kamery musiał udać się do szpitala.
Teraz mamy zachowanie policji względem Grzegorza Brauna (Wrocław) oraz pod Pałacem Namiestnikowskim na Krakowskim Przedmieściu, gdzie wzywana na pomoc policja również nie reaguje - i tak jak na filmie poniżej - nie chce się wylegitymować i podać swojego numeru służbowego.
Coraz więcej na to wskazuje, że takie są nowe standardy polskiej policji i straży miejskiej.
"Moje posty od IV 2010"
8. @Deżawi
Pozwolę sobie zapytać, czy pamięta Pan naszą rozmowę pod Pana notką o dziennikarzach?
Wspomniałam też o reżyserach. Tego się właśnie bałam, że i jedni i drudzy będą POwoli eliminowani...
Zastanawiam się co my, Polacy, zwykli ludzie możemy zrobić aby zapobiec w przyszłości temu bezprawiu...?
Notka, co prawda nie na ten temat, ale pozwolę sobie przypomnieć wszystkim, że zbliżają się wybory...
Myślę, że powinniśmy uczynić wszystko, aby wygrała je prawica...
To byłby chyba poważny krok aby POlska zaczęła stawać się Polską praworządną.
Pamiętajmy, że to co spotkało Pana Grzegorza Brauna może spotkać każdego z nas... dopóki POlska nie stanie się Polską.
Pozdrawiam serdecznie
3-majmy się
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
9. @intix
Pamiętam dość dobrze tamtą rozmowę - i zdania nie zmieniam - oczywiście w kwestii stawiania odważnych ludzi mediów za wzór. W sumie nasze zdanie niewiele się różni - Pani jest po kobiecemu bardziej ostrożna i delikatna. I tyle.
Znani ludzie mass-mediów - tak jak Pani pisze - mają poważne problemy. Tak samo dzieje się na Krakowskim Przedmieściu. Tam jeszcze bardziej te patologie służb mundurowych uwidaczniają się. Śledzi Pani relacje?
Z całą pewnością, w tej chwili jedyną drogą, by nieco zmienić tę chorą sytuację, są zbliżające się wybory samorządowe oraz przyszłoroczne parlamentarne.
Pozdrawiam serdecznie.
"Moje posty od IV 2010"
10. @Deżawi
"...Pamiętam dość dobrze tamtą rozmowę - i zdania nie zmieniam ..."
Ja nie namawiam Pana do zmiany swojego zdania. Ja je szanuję i również w części podzielam. Ja tylko, tak jak Pan powiedział wyrażam swoją troskę o nich...
"...Tak samo dzieje się na Krakowskim Przedmieściu. Tam jeszcze bardziej te patologie służb mundurowych uwidaczniają się. Śledzi Pani relacje?..."
Deżawi..., O tym, czy śledzę, wydaje się, że powinien Pan wiedzieć...:-)
http://blogmedia24.pl/node/36581#comment-118777
http://blogmedia24.pl/node/36219#comment-117916
http://blogmedia24.pl/node/36581#comment-119470
Stoję z wszystkimi pod Krzyżem i modlę się każdego dnia mimo, iż jestem niewidoczna, jak wielu innych Polaków...
http://blogmedia24.pl/node/33238
http://blogmedia24.pl/node/37248
http://blogmedia24.pl/node/34610
W jednej z rozmów z Panem pod notkami u Pana "Codzienność na Krakowskim..."
kolejny raz dziękując za relację zadałam Panu pytanie:
"...Dziś wiem, jak bardzo cenny zapis historii Krzyża powstał w tych Pana notkach...
Zapytam o coś w związku z naszą rozmową w innej Pana notce http://blogmedia24.pl/node/36761.
Czy mogę przenieść na swój komputer i wydrukować /dla siebie i potomnych/
teksty zawarte w tej notce i wcześniejszej... O obronie Krzyża.
To na wypadek "awarii", o której rozmawialiśmy....
Może więcej osób to uczyni...?..."
W korespondencji bezpośredniej dodałam "Ten zapis historii, powinien być w każdym domu..."
Jak Pan sądzi, dlaczego tak myślę?
Pozdrawiam
3-majmy się
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
11. @intix
Wiem, że Pani dużo czyta (i pisze) o Krzyżu na Krakowskim Przedmieściu. Teraz w zasadzie miałem na myśli jedynie wątek ze skandalicznym udziałem służb porządkowych, takie jak ten:
"Moje posty od IV 2010"
12. @Deżawi
W swojej ostatniej wypowiedzi zaznaczyłam tłustym drukiem problem, o którym rozmawiamy. Myślę, że doskonale się rozumiemy...
Dlatego też jestem Panu wdzięczna za wszystkie bezpośrednie relacje spod Krzyża.
Myślę, że nie tylko ja...
Ta historia, tak ważna dla naszego Narodu powinna przechodzić z ust do ust z pokolenia na pokolenie...
Walka o Krzyż, symbol naszej Wiary i Pamięci po tym co się stało...
Walka i zachowanie służb mundurowych popodporządkowanych obecnej władzy, delikanie mówiąc, jest skandaliczna i niezrozumiała dla normalnego człowieka.
Władza jak i służby porządkowe winny służyć swojemu narodowi, ochronie jego praw, a nie wbrew prawu.
Przyszło nam żyć w świecie absurdu. Zakłamania, fałszu, obudy...
Wiem, że słowa te są bliskoznaczne ale innych określeń brakuje.
W obecnym czasie wszyscy wiemy, że przemocą zabija się w nas wszystko co polskie, co święte i co najcenniejsze...
Dlatego to tak bardzo boli...
Gdyby nie było tego rządu, nie byłoby Smoleńska, nie byłoby nowego, jak się zwie - prezydenta, nie byłoby Krzyża na placu, nie byłoby walki o Krzyż i Wiarę...
Nie byłoby Ofiar walki...
Co możemy zrobić?
Już wiemy. Pójść do urn... Ale czy to wystarczy?...
Niedawno poszliśmy...
I co?...
Powinniśmy zgłaszać się też jako członkowie komisji i mężowie zaufania, aby sprawować odpowiednią kontrolę przeciwko zafałszowaniu wyników...
To jedyna droga, tak jak wspomnieliśmy.
Przeciwko bezprawiu.
Pozdrawiam
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
13. Wazny wpis. Mam nadzieje, ze
Wazny wpis. Mam nadzieje, ze dojdzie w L 10.10 do spotkania z panem Braunem. Wezme aparat i zdam relacje, choc tyle moge. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
14. @intix
Jak Pani sądzi, skąd się bierze takie zachowanie policji, jak na tym filmiku z komentarza [godz. 17.30]:
1/ Brak jakiejkolwiek reakcji na chuligański napad przez ochroniarza Wałęsy
To zachowanie jest powtarzalne. Policja nie reaguje i tak samo unika przedstawiania się.
"Moje posty od IV 2010"
15. @Tamka
Zdjęcie się przyda, bo aktualnych w sieci brak i będę czekał na relację. Spotkanie będzie na pewno ciekawe.
Pozdrawiam serdecznie.
"Moje posty od IV 2010"
16. @Deżawi
"...Jak Pani sądzi, skąd się bierze takie zachowanie policji,..."
Witam.
Deżawi. Odpowiem Panu filmem... Nie wiem, czy był u nas prezentowany, zaryzykuję....
Uważam, że nic się zmieniło.To jest kontynuacja. Policja jest POsłuszna...
Proszę mi wybaczyć tak długi komentarz...:-)
Pozdrawiam
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
17. @intix
Proszę się nie gniewać, ale nie przepadam za Gawlikowskim.
Niech sobie jest, może kogoś zainteresuje.
Pozdrawiam serdecznie.
"Moje posty od IV 2010"
18. @Deżawi
"...Proszę się nie gniewać, ale nie przepadam za Gawlikowskim..."
Bardzo Pana przepraszam. Zadał mi Pan pytanie, co sądzę na temat "...skąd się bierze takie zachowanie policji..."
Prezentując te filmy nie chodziło mi o Gawlikowskiego, lecz o zachowanie Policji, dawniej Milicji, co jest zawarte w filmach.
Jeżeli popełniłam błąd prezentując u Pana te filmy, proszę mi wybaczyć i usunąć oba komentarze...
Pozdrawiam serdecznie
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
19. @intix
Proszę się nie poczuwać do jakichkolwiek "błędów", bo nie jest Pani w stanie znać moich upodobań ;)
Ukłony.
"Moje posty od IV 2010"
20. Deżawi
Nie wiem skąd mi się wziął brak zaufania do Gawlikowskiego. Może z Frondy? [Napierdalanka ohydna w Paliwodę] a dalej nie chce mi się szukać, ale tak mam, co nie znaczy, że wybitnym patriotą nie jest i kręcenia lodów unika.
21. @wladysl
W sumie - to ja mam podobnie - od przypadku do przypadku poczytałem trochę różnych wypowiedzi, na facebooku zamieniłem z G. parę zdań - i mnie już tyle wystarczy. Z filmem i książką jest podobnie - by obejrzeć (przeczytać) - muszę autora za coś cenić, by mieć do niego zaufanie. Szkoda mi czasu zajmować się panem G.
Pozdrawiam.
"Moje posty od IV 2010"
22. Jasne. Niemniej jednak, Panie
Jasne.
Niemniej jednak, Panie Deżawi, jeśli ma Pan obecnie w swej pękatej kasie zbędne parę złotych, proszę za przykładem ubiegłych miesięcy pożyczyć Mu tę kwotę na nieokreślony, acz krótki czas. Być może Gawlikowski się wywinie i stanie na nogi.
Zresztą, jebał Go pies. Nikt do Niego nie ma zaufania.
Pozdrawiam.
23. @wladysl
Nie jestem w temacie. Jest takie powiedzenie (to chyba z chińszczyzny), że jak komuś ufasz, to mu pożycz pieniądze. Amerykanie przetrawestowali to na swoją modłę: jak wątpisz na kogo oddać swój głos w wyborach powszechnych, to zastanów się, czy powierzyłbyś takiemu kandydatowi swoje pieniądze.
Ponieważ nie mam najmniejszego zaufania do pana Gawlikowskiego - nie pożyczyłbym mu żadnych pieniędzy (zresztą tak na marginesie nie grozi mi "pożyczanie" komukolwiek ;)
"Moje posty od IV 2010"
24. Rozprawy sądowe Grzegorza Brauna (16 II - 8 IV 2010)
"Moje posty od IV 2010"
25. @Deżawi; @intix, @Wladysl
Gawlikowski jest KPN-owcem, z całym bagażem złych doświadczeń od UBecji i Milicji - a chyba dalej też świetego spokoju nie ma (jeszcze w zeszłym roku "chwalił się" w S24, że wykonuje jakąś niszową głupawą robotę - zarabiając na chleb). Zrozumiałam z tego, że ten facet ma w "krakówku" raczej przerąbane w "swoim" zawodowym środowisku... Toż nadal zakamuflowana TW-UBcja nijak się z Nim nie zaprzyjaźni, nie? A żyć jakoś trza.
A że lewak (sorry - leberał !) w poglądach? może on Mojżeszowy?
Ale partiota i chyba raczej - uczciwy (jak Wlad napisał - "lodów nie kręci")
Selka
26. @Selka
Proszę mi wybaczyć, ale ja w temacie Gawlikowskiego, nie będę zabierała głosu.
Jak napisałam wcześniej, filmami odpowiedziałam na zadane mi pytanie
"...Jak Pani sądzi, skąd się bierze takie zachowanie policji,.."
Zdaję sobie sprawę, że realizując każdy film można manipulować faktami, o czym wypowiadałam się już na forum.
Moim zdaniem nauka, przeszkolonych w poprzednich latach służb porządkowych, nie poszła w las...
Do wykonywania każdego zawodu trzeba mieć powołanie.
Nie każdy chyba może zostać policjantem, jak i nie każdy człowiek, przede wszystkim chciałby nim być... Tak myślę.
Nie chcę tu też nikogo obrażać, ponieważ zdarzają się policjanci, którzy wykonują swoją służbę zgodnie ze złożoną przysięgą.
Często zastanawiałam się, oglądając relacje z czuwania przy Krzyżu, czy nie ma wśród będących tam policjantów żadnego wierzącego i praktykującego...
Gdyby był, co by czuł jako człowiek...
Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
27. @Selka
Lewak lub leberał i jednocześnie patriota...?
"Moje posty od IV 2010"
28. "...na marginesie..."
"...jakby się ktoś pytał, notka jest o przemocy państwa na obywatelach..."
Czy przemoc policji na obywatelach, którą przedstawiłam, nie jest przemocą państwa na obywatelach? Pozwolę sobie zapytać, komu podlega Policja?
Przepraszam, ale nie ja skierowałam rozmowę na Gawlikowskiego...
"...Wolałbym dyskusję w tym temacie, a nie o "odgrzewaniu kotletów" i do tego lekko nieświeżych..."
Jeżeli można wypowiadać własne zdanie, to ja uważam, że te "odgrzewane kotlety", to właśnie dzisiejsza w większości POlicja.
Jeszcze raz pozwolę sobie przypomnieć:
"...Jak Pani sądzi, skąd się bierze takie zachowanie policji, jak na tym filmiku z komentarza ..."
Proszę, odpowiedź powyżej.
Bardzo dziękuję za dyskusję
Pozdrawiam
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
29. @intix
Daleki jestem od stwierdzenia, że policja nie reaguje, kiedy powinna (w chwilach szczególnego zagrożenia życia), jednak są przykłady i to wcale nie rzadkie potwierdzające. Na dodatek - i to są wiadomości z różnych miast (Warszawa, Wrocław) - policja nie legitymuje się, mimo że jest taki regulamin. Jakieś odgórne "zalecenia"? Mam nadzieję, że to są przypadki, choć ich trochę za dużo. Mam na myśli sprawę Grzegorza Brauna we Wrocławiu, i pobicie Ryszarda Szołtysika w Warszawie oraz liczne wypadki pod Krzyżem Smoleńskim.
Zapytam jeszcze inaczej. Załóżmy, że kogoś z Pani bliskich znajomych okradziono i pobito na dworcu kolejowym. Czy wówczas będzie Pani "pocieszała" historiami sprzed 20-30 lat?
W pewnym sensie, owszem, można szukać źródeł patologii z tamtego okresu. Ale czy to zmieni cokolwiek sytuację Pani znajomego? Albo następnego podróżnego, który zostanie być może napadnięty jutro lub pojutrze?
________________________________________________________________________
"Przepraszam, ale nie ja skierowałam rozmowę na Gawlikowskiego..."
-Jeśli będę kogoś namawiał do obejrzenia filmu "Nóż w wodzie", to mam się zdziwić, kiedy rozmówca wejdzie na temat pedofilii?
Z całym szacunkiem, ale film Pani wkleiła, i Pani do niego wraca. Sądziłem, że już wczoraj wyjaśniliśmy sobie wszystko.
Pozdrawiam.
"Moje posty od IV 2010"
30. @Deżawi
"...Zapytam jeszcze inaczej. Załóżmy, że kogoś z Pani bliskich znajomych okradziono i pobito na dworcu kolejowym. Czy wówczas będzie Pani "pocieszała" historiami sprzed 20-30 lat?
W pewnym sensie, owszem, można szukać źródeł patologii z tamtego okresu..."
Moim zdaniem nie tylko można, ale trzeba szukać patologii z tamtego okresu.
Już kiedyś wypowiadałam się, że jeśli coś mnie boli, uśmierzam ból, lecz przede wszystkim szukam jego przyczyny w celu zapobieżenia bólu w przyszłości...
"... policja nie legitymuje się, mimo że jest taki regulamin..."
Gdybyśmy rzyli w państwie praworządnym, respektowalibyśmy prawo, wszelkie przepisy i regulaminy.
Przyznam, dziwi mnie, że kolejny raz drąży Pan ten wątek, prowokując mnie do wypowiedzi, skoro omawiałam to we wcześniejszych wypowiedziach pod tą notką.
Wnioskuję, że albo Pan mnie nie może, lub nie chce zrozumieć, albo Pan nie czyta komentarzy swoich rozmówców.
http://blogmedia24.pl/node/37190#comment-122170
http://blogmedia24.pl/node/37190#comment-122257
Sądziłam, że wyraziłam obszernie i w sposób zrozumiały mój pogląd na tę sprawę.
"...Sądziłem, że już wczoraj wyjaśniliśmy sobie wszystko..."
Też tak uważałam i przyznam, że miałam tu nie wchodzić.
Uczyniłam to ze względu na szacunek dla @Selki, która m.in. do mnie skierowała swoją wypowiedź.
Na odpowiedzi do Niej miałam zakończyć.
Stało się inaczej, ponieważ zaczął Pan pisać "na marginesie"...
Jestem zwolenniczką wyjaśniania spraw do końca, mimo iż dla niektórych może to się wydać męczące...
"...Jeśli będę kogoś namawiał do obejrzenia filmu "Nóż w wodzie", to mam się zdziwić, kiedy rozmówca wejdzie na temat pedofilii? ...
"...jakby się ktoś pytał, notka jest o przemocy państwa na obywatelach..(...)Wolałbym dyskusję w tym temacie..."
Pozostawię bez komentarza...
Jedynie mogę powiedzieć, że doszliśmy do jakiegoś wielkiego absurdu...
w państwie:-)
Ponieważ ponownie wywiązała się między nami dyskusja, jeżeli nadal nie będzie Pan mógł mnie zrozumieć, proszę pytać.
Jeszcze jedno "na marginesie", tym razem ja.
Mam ogromną prośbę. Nasze Forum czytają wszyscy, także kobiety.
Czy moglibyśmy pewne słowa pisać skrótami, jak to czyni wiele osób.
Wszyscy być może rozumieją ten język i skrót będzie zrozumiały.
Myślę, że tak będzie przyzwoiciej...
Pozdrawiam
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
31. Dlaczego policja może być brutalna?
Policja nie mogłaby być brutalna, gdyby kompetentnie i suwerennie działały sądy.
Mamy odpowiednie przepisy umożliwiające reakcję karną sądów na przemoc mundurowych. Niestety, przepisy te są martwe.
Więcej u mnie na konkretnym przykładzie:
http://blogmedia24.pl/node/37435
pzdr
Rebeliantka
32. Jeszcze słowo do moich wcześniejszych wypowiedzi...
... Gdybyśmy rzyli w państwie praworządnym respektowalibyśmy prawo, wszelkie przepisy i regulaminy..." /intix/
"...Policja nie mogłaby być brutalna, gdyby kompetentnie i suwerennie działały sądy..."/Rebeliantka/.
Prawo w Polsce jest tak napisane, że bardzo wnikliwa jego znajomość pozwala na jego dowolną interpretację i lawirowanie w nim, zgodnie z potrzebą dla danej sprawy...
Lub jeszcze inaczej, chcąc działać "zgodnie z literą prawa", Temida zamyka całkowicie oczy, tłumacząc się brakiem dowodów winy, przestępstwa.
Potwierdzenie, przykład
http://blogmedia24.pl/node/37518#comment-122642
http://blogmedia24.pl/node/37518#comment-122646
W moim odczuciu o tym, jak będzie respektowane w ogóle prawo w Polsce wyraźnie pokazał Komorowski w kampanii przedwyborczej, ogłaszając przekazanie /POdstępnie POdanej do podpisu J.K./, naszej Konstytucji na licytację...
To był gest znaczący czym dla niego jest poszanowanie prawa w Polsce i Polski...
Niestety, nie wszyscy to zrozumieli...
Pozwolę sobie przypomnieć ciąg dalszy.
W wyniku "szumu", jaki zrobił się wokół tej sprawy, w dniu wyborów, w niedzielę kiedy "grał Ow.." nie doszło do licytacji. Zadecydowało zdanie prawników.
Po wygranej, w poniedziałek, prawnicy widocznie zmienili zdanie, ponieważ licytacja Konstytucji RP ruszyła...
Proszę mi wybaczyć, ale jestem utwierdzona w przekonaniu, że dopóki będzie obecna ekipa rządząca będziemy "...lawirować na granicy prawa..." /Tusk/, albo będą interpretować prawo zgodnie z własnym życzeniem, działając poza prawem.
/Takie jest moje zdanie, z którym nie każdy może się zgadzać.../
Dlatego tak nawołuję kolejny raz do przemyśleń i czynnego udzału w najbliższych wyborach samorządowych, aby zacząć działać od podstaw, od janiższych struktur obecnej władzy.
Pozdrawiam
3-majmy się
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
33. Grzegorz Braun o najważniejszych wydarzeniach ostatnich miesięcy
"Moje posty od IV 2010"