Serwiser ekonomiczny - gigantyczny dług ograniczy inwestycje (Pierwszy)
Wyższe podatki i gorsze warunki dla samorządów – takie mogą być skutki rosnącego zadłużenia
Od początku tego roku dług zaciągany przez rząd, jego agencje i samorządy wzrósł o 51 mld zł i wyniósł 721 mld zł. Jeżeli to tempo utrzyma się do końca roku, może on przekroczyć 55 proc. PKB. Niesie to ze sobą znaczne utrudnienia dla państwa i obywateli.
– Niezależnie od sposobu liczenia do końca roku dług wzrośnie o kolejne 58 mld zł – wylicza były minister finansów Mirosław Gronicki. – A to oznacza, że zarówno według krajowej, jak i unijnej metody liczenia drugi próg ostrożnościowy – 55 proc. PKB – zostanie przekroczony.
Ekonomista zaznacza jednocześnie, że sytuacja może być lepsza, jeśli złoty się umocni. Jednym z najboleśniejszych skutków przekroczenia progu 55 proc. PKB w końcu 2010 r. będzie podwyżka stawki VAT. Po pierwszym podniesieniu o 1 pkt proc. od stycznia 2011 r. czekać nas może kolejna – od lipca 2012 r. – być może nawet o 2 pkt proc., do 25 proc.
To jednak nie wszystko. W 2012 r. cała budżetówka – łącznie z nauczycielami – będzie się musiała pogodzić z zamrożeniem pensji. Na waloryzację świadczeń nie będą też mogli liczyć renciści i emeryci.
W przypadku przekroczenia progu 55 proc. PKB prawo przewiduje poważne ograniczenia w zaciąganiu zobowiązań publicznych. Deficyt w budżecie na 2012 rok nie będzie mógł wzrosnąć w relacji do dochodu bardziej niż w poprzednim roku. Gorzej z samorządami. – Inwestycje publiczne pchają obecnie naszą gospodarkę do przodu, wzrost zadłużenia powyżej 55 proc. PKB oznacza dla nas zakaz zadłużania się – wyjaśnia Danuta Kamińska, skarbnik Katowic.
Pojawiają się głosy, by jeszcze przed 2012 r. ograniczyć możliwości zadłużania się samorządów. Dla nich byłby to ogromny kłopot – obecnie masowo zapożyczają się głównie po to, by korzystać z funduszy unijnych. Po 2013 roku możliwości zdobycia pieniędzy z Brukseli będą dużo mniejsze.
Licząc według metodologii unijnej, nasz dług wynosi już 745 mld zł. Tempo jego wzrostu spowoduje, że w połowie 2011 r. przekroczy limit 60 proc. PKB. Możemy mieć kłopoty z pozyskiwaniem funduszy unijnych. źródło: rz.pl
http://fronda.pl/pierwszy/blog/serwiser_ekonomiczny_gigantyczny_dlug_ograniczy_inwestycje
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. co jest przykrywane awanturą pod pałacem?
Licząc według metodologii unijnej, nasz dług wynosi już 745 mld zł. Tempo jego wzrostu spowoduje, że w połowie 2011 r. przekroczy limit 60 proc. PKB. Możemy mieć kłopoty z pozyskiwaniem funduszy unijnych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. " co jest przykrywane awanturą pod pałacem?"
Pani Marylo.
Pozwolę sobie na zamieszczenie jeszcze jednej info, którą przeczytałam w telegaz.:
..."W zamian za uwzględnienie kosztów reform emerytalnych w długu publicznym, Polska nie wyklucza w ramach reformy zasad budżetowych w UE poparcia postulatu Niemiec co do radykalnych sankcji i kontrolowanego bankructwa państwa…” – powiedział premier Tusk.
Na poprzedzającym czwartkowy szczyt UE w Brukseli spotkaniu premierów Grupy Wyszechradzkiej z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem Tusk naciskał na zmianę metodologii liczenia długu publicznego, tak by uwzględniać koszty przeprowadzonych reform emerytalnych.
Postulat ten, wyrażony wspólnie z inicjatywy Polski przez grupę 9 państw, na razie nie zyskał poparcia.
Uwagi zgłaszały m.in. Niemcy…” /PAP/..."
Tej info, którą zaznaczyłam tłustym drukiem nie widzę w /może źle patrzę?/:
"Finanse dominują na szczycie w Brukseli"
http://www.tvp.info/informacje/swiat/finanse-zdominuja-szczyt-w-brukseli/2708568
3-majmy się
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
3. Vincent - kreatywny księgowy
zabiega o zafałszowanie i ukrycie prawdziwego adłużenia. Wystąpił o to do UE, ale jeszcze nie ma zgody.
Po Grecji chyba nie dostanie, oczywiście, jeżeli nie ma decyzji o zbankrutowaniu kolejnego państwa UE.
pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Walka z Prezydentem Lechem Kaczyńskim, dziś z Krzyżem, to tematy zastępcze. Polaka zsuwa się w przepaść jak po równi pochyłej.
Obecny rząd nie ma pomysłu na reformy.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz