Bitwa nad Bzurą, Wojna Obronna II Rzeczypospolitej
Michał St. de Z..., pt., 10/09/2010 - 10:12
Bitwa nad Bzurą, była największą bitwą w wojnie obronnej II Rzeczypospolitej.Odbyła się siedemdziesiąt jeden lat temu; w dniach między 9 a 22 wrześniem 1939 r.
Bitwę stoczyły dwie Armie Polskie:
Armia Poznań pod Generałem armii, Tadeuszem Kutrzebą i Armia Pomorze, pod Generałem armii Władysławem Bortnowskim z niemieckimi armiami 8 i 9-tą z Grupy Armii "Süd".. Bitwą dowodził bardzo doświadczony Generał dywizji Tadeusz Kutrzeba. Zadaniem Armii Poznań, była obrona Wielkopolski. W wyniku ataku przeważających niemieckich sił pancernych,opóźnieniem mobilizacji na polecenie koalicjantów Francji i Anglii, rozkazem naczelnego wodza, Armia Poznań, miała wycofywać się w kierunku Warszawy. Po drodze spotkała Armie Pomorze, która poniosła porażkę w Borach Tucholskich, wycofywała się za Wisłę.
Generał Tadeusz Kutrzeba zaproponował naczelnemu wodzowi Generałowi Rydz Śmigłemu,że dokona manewru zwrotnego i dwiema Armiami Poznań i Pomorze uderzy na Armie niemieckie z Grupy Armii "Süd"
Decyzja była ryzykowna, więc odpowiedź Naczelnego wodza szła długo.
Za długo !
Sytuacja na froncie zmieniała się na niekorzyść Armii Polskich. Generał Tadeusz Kutrzeba napisze później:
"Okazja do zwrotu zaczepnego została przeoczona, a gdy po wahaniach została zarządzona, operacja była już słusznie spóźniona i – została słusznie odwołana. Rozkaz Naczelnego Dowództwa do odmarszu na stolicę wzbudził we mnie smutne refleksje. Niechybnie bowiem dowodził, że w pierwszej fazie wojny, w osłonie granic i koncentracji, przegraliśmy. Mimo że było to do przewidzenia, przegrana nasza była o wiele za wcześnie".
Inicjatorem uderzenia na wysunięte na wschód dywizje niemieckie był Generał T.Kutrzeba.
Generał Bortnowski, po przegranej bitwie w Borach Tucholskich był sceptycznie nastawiony do bitwy zaczepnej. Bitwa miała kapitalne znaczenie na przygotowanie obrony Warszawy. Po uzyskaniu zgody naczelnego Wodza, wydzielone grupy operacyjne Armii Poznań, Pomorze w której skład wchodziły: Grupa Operacyjna pod generałem brygady Edmundem Stanisławem Knoll -Kownackim w składzie: 14 Dywizja Piechoty, 17 Dywizja Piechoty, 25 dywizja Piechoty, 7 Pułk Artylerii Ciężkiej wraz z osłoną Wielkopolskiej Brygady Kawalerii, pod dowództwem generała brygady Romana Abrahama, Grupą Operacyjną Kawalerii Generała brygady Stanisława Grzmot Skotnickiego, zaatakowały idące wzdłuż brzegów Bzury, 8 Armie niemiecką,pod gen. Johannesem von Blaskowitzem, 30 Dywizje Piechoty pod gen. mjr Kurtem Briesenem. Połączone siły Armii Poznań i Pomorze zdobyły Łęczycę, Piątek, Uniejów, Walewice / te od Marii Collona Walewskiej i Napoleona/ .
Odbito Sobotę, dawną siedzibę Zawiszy Czarnego h. Sulima z Garbowa
Sytuacja się zmienia, Generał armii Tadeusz Kutrzeba mimo pomocy Grupy Operacyjnej "Wschód Generała brygady Mikołaja Bołtucia h. Dołęga, wchodzącej w skład Armii Pomorze, nie potrafiły przełamać w dniu 11 września obrony niemieckiej. Niemcy użyli lotnictwa. Najpierw atakowały eskadry generała Manfreda Albrechta Freiherr von Richthofena, urodzonego w Borku Wielkopolskim, następnie siły 4 Floty Powietrznej dowodzonej przez Generała Alexandra Löhra
W tej sytuacji Generał Kutrzeba w nocy z 12 na 13 .IX rozkazał wycofywać wojska na lewy brzeg Bzury.Już w tej fazie Bitwy , ponownie dochodziło do dawnych zadrażnień, animozji, między wojowniczym jastrzębiem Generałem Tadeuszem Kutrzebą a Generałem Dywizji Władysławem Bortnowskim. Ten zawiły ciąg animozji pięknie opisuje Generał Jerzy Kirchmayer, który w randze majora uczestniczył w bitwie, będąc w Armii Pomorze, zastępcą szefa Oddziału III Operacyjnego. Był ciężko ranny w Puszczy Kampinoskiej. Generał Bortnowski nie wierzył od początku w sukces Bitwy.
W dniu 14 września Generał Kutrzeba z racji starszeństwa, wydał rozkaz ataku na Skierniewice. / vide Wielka Księżna Łowicka, Joanna Grudzińska, żona Wielkiego Księcia Konstantego/ Atak miała wykonać Armia Pomorze / II etap Bitwy /pod dowództwem Generała Władysława Bortnowskiego, siłami 26 Dywizji Piechoty, Grupy Operacyjnej "Wschód" Generała Mikołaja Bołtucia, 4 Dywizja Piechoty, oraz 16 Dywizja Piechoty. Pod osłoną nocy Armia Poznań miała się przegrupować. Generał Abraham, Wielkopolska Brygada Kawalerii, Podolska Brygada kawalerii, Brygada Operacyjna Generała Knoll -Kownackiego. Grupa Operacyjna "Wschód" Generała Mikołaja Bołtucia, wchodząca w skład Armii Pomorze miała w dniu 14 września zaatakować Łowicz. Uderzenie w trakcie niemieckiego ostrzału zostało wstrzymane przez Dowódcę Armii Pomorze, Generała Władysława Bortnowskiego.
Moim zdaniem Generał Bortnowski, od początku tej największej operacji był jej przeciwny. Może wchodziły w gre inne czynniki. Do dziś ja ich nie znam. Generał Bortnowski bez konsultacji z dowodzącym Generałem Kutrzebą, nie uzgodnił swego wycofania na lewy brzeg Bzury. W czasie tego manewru 26 Dywizja Piechoty i 16 Dywizja Piechoty, poniosły niepotrzebne straty. W tej sytuacji w dniach 16-18 września General Tadeusz Kutrzeba podejmuje decyzję o przerwaniu okrążenia i przebicia się do Warszawy. Niemcy aby nie dopuścić do przerwania okrążenia użyli lotnictwa, około 350 samolotów.
Resztki Armii Poznań wraz z Generałem Tadeuszem Kutrzebą, dotarła do Warszawy i Modlina w dniu 22 września 1939 r. Niedobitki Armii Generała Bortnowskiego i on sam dostali się do niewoli. Przeorganizowana ale zdziesiątkowana Armia Poznań wzięła udział w obronie Warszawy.
Mimo, iż Bitwa nad Bzurą, była przegrana, pozwoliła opóźnić wkroczenie wojsk hitlerowskich do Warszawy, a Stolicę i ludności przygotować się do obrony. Ewakuacji części dóbr narodowych.
Generał broni, Mikołaj Bołtuć, h. Dołęga, w czasie próby przebicia się do Warszawy w dniu 22 września ginie w bitwie na bagnety pod Łomiankami.
Pochowany na Wojskowym Cmentarzu na Powązkach.
Generał Armii, Tadeusz Kutrzeba, po przebiciu się do Warszawy, broni jej wspólnie z Generałem Juliuszem Rómmlem. W dniu 28 września, podpisał akt kapitulacji z Generałem Johannesem Blaskowitzem,odpowiedzialnym za mordy na ludności cywilnej Wielkopolski dowódcą 8 Armii niemieckiej.
Pan Generał broni Tadeusz Kutrzeba, zmarł 8 stycznia 1947 roku w Londynie. W 1957 roku, prochy pochowano na cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Generał broni, Władysław Bortnowski, lekarz, zmarł 21 listopada 1966 roku w Glen Cove na wyspie Long Island w stanie Nowy Jork.
W bitwie nad Bzurą brał udział podchorąży z cenzusem Andrzej Maria Kamiński herbu Dołęga z 71 Dywizjonu Artylerii Lekkiej, drugi rzut wojenny 8 PAL-u, 3 Bat. Szkołę Podchorążych Rezerwy Artylerii ukończył jako ochotnik we Włodzimierzu Wołyńskim w 1937 roku
Pan Porucznik Andrzej Maria Kamiński herbu Dołęga, to ojciec znanej, bardzo lubianej Blogerki, Globtroterki, Anny, Sówki 55 herbu Dołęga.
Pan porucznik Wojnę Obronną zakończył w Twierdzy Modlin. Następnie w Stalagu I, numer jeńca 28512.
Po ucieczce wstępuje w szeregi Armii Krajowej. Uczestnicy w Powstaniu Warszawskim w stopniu porucznika pseudonim "Ralf" Po wojnie, wróg Polski Moskiewskiej ląduje w więzieniu we Wronkach, Rawiczu i Mokotowie.
Pan Porucznik Andrzej Maria Kamiński herbu Dołęga umiera w 1984 roku.
Cześć Jego Pamięci
Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie
Corpora dormiunt, vigilant animae
W czasie Bitwy nad Bzurą niżej podpisany uciekał wozem konnym z Wielkopolski w kierunku Warszawy do której już nie dotarł. Ale dotarł niemalże do granicy z Rumunią. Tu został zatrzymany przez bolszewików, którzy wbili nóź w plecy Polsce.
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
9 komentarzy
1. Szanowny panie Michale
Mam do Pana ogromną prośbę:
Fragment wpisu "W czasie Bitwy nad Bzurą niżej podpisany uciekał wozem konnym z Wielkopolski w kierunku Warszawy do której już nie dotarł. Ale dotarł niemalże do granicy z Rumunią. Tu został zatrzymany przez bolszewików, którzy wbili nóź w plecy Polsce."
Interesuje mnie bardzo. Otóż mój Tata był uczestnikiem walk na Bzurą w wojsku dowodzonym przez Generała W. Bortnowskiego ( był kucharzem)
Bardzo mało wiem o tamtym okresie. Szukam kogoś kto by pomógł mi odtworzyć tamte czasy. Mój Tata przeżył - po przegranej bitwie udało mu się uciec. Potem był w niewoli w Norwegii - ale ten czas lepiej znam.
Bardzo mało wiem o wrześniu - może uda mi se dotrzeć do kogoś lub dokumentów, które pozwoliłyby mi na pogłębienie wiedzy o moim Tacie.
Pozdrawiam
Franciszek Gajek
"Warto być Polakiem" - Lech Kaczyński
2. Cześć i wieczna chwała Bohaterom !
pamiętamy !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Dziękuję!
Drogi Panie Michale,
serdecznie dziękuję, że wspomniał Pan o jednym z szeregowych uczestników bitwy nad Bzurą, moim Kochanym Ojcu, podchorążym-artylerzyście, który do wojska wstąpił na ochotnika zaraz po maturze, tak jak inni maturzyści tego pierwszego pokolenia Niepodległej przejętym nieśmiertelną ideą walki o ukochaną Ojczyznę.
Polski wrzesień 39! Męstwo i nadzieja, a potem tyle lat czekania na wolną Polskę...
Pozdrawiam serdecznie i - wzruszona - dziękuję,
Anna, Sówka
4. Pan Franek,
Wielce Szanowny Panie Franku,
Kiedy rozgrywała się Bitwa nad Bzurą, to ja miałem 4 lata. Prawie nic nie pamiętam.
O Bitwie nad Bzurą piszę już nie żyjący Generał Jerzy Kirchmayer. W czasie bitwy w randze majora był w Armii Pomorze zastępcą szefa Oddziału III ;Operacyjnego.
Napisał dwie książki o Wojnie Obronnej:
Jerzy Kirchmayer – Pamiętniki, Wyd. "Książka i Wiedza", Warszawa 1965
Jerzy Kirchmayer – Kampania Wrześniowa, Sp. Wyd. "Czytelnik", Warszawa 1946
T. Kutrzeba, Bitwa nad Bzurą
Paweł Piotr Wieczorkiewicz: Kampania 1939 roku. Warszawa: Krajowa Agencja Wydawnicza, 2001.
Konrad Ciechanowski, Armia "Pomorze" 1939, wyd. MON, Warszawa 1982
W Kutnie znajduje się Muzeum Bitwy nad Bzurą e-mail: mbb@muzeumkutno.com
Ukłony
michał zieleśkiewicz
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Wieczna cześć i chwała bohaterom walk o niepodległość rzeczypospolitej.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
6. Grande Dame, Anna Sówka
Grande Dame,
Cała przyjemność po mojej stronie, że mogłem napisać o Pani Ojcu, jednym z wielu Bohaterów walk o niepodległość Rzeczypospolitej.
Kiedy Pani się zalogowała ?
Grande Dame, coraz więcej blogerów ucieka, bądź zostaje wyrzuconych przez salon pana XYZ.
Coraz więcej wije sobie gniazdko na BM24
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
7. Do Pana Michała
Panie Michale - dziękuję za informacje
Wymienione przez Pana książki kupię - poszukam może coś znajdę
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję
Franciszek Gajek
"Warto być Polakiem" - Lech Kaczyński
8. Drogi Panie Michale,
jestem tu od ponad trzech tygodni. Już do Pana parę razy zaglądałam. Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję,
Anna, Sówka
9. Grande Dame, Sówka 55,
Grande Damę,
Jestem bardzo szczęśliwy, że Pani tu komentuje.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz