Kilka uwag do listu Jarosława Kaczyńskiego

ofensywa ruszyła. List Jarosława Kaczyńskiego i wywiad z Selinem - polecam:

Dziś miejsce dla ideowego polityka centroprawicy jest przy Kaczyńskim – mówi Jarosław Sellin, poseł Polski Plus

http://www.rp.pl/artykul/107684,531769.html

No, to teraz rozpeta sie piekło jeszcze wieksze.
W TVN24 stała rubryka dla Giertycha i Marka Jurka.

Czy ktoś jest w stanie sobie wyobrazić jaka kampania nienawiści oplątałaby Polskę, gdyby Jarosław został prezydentem?

Ja wierze, ze reorganizacja w PiS bedzie z korzyscia zarowno dla partii jak i dla nas. Cieszy mnie bardzo ta inicjatywa zintegrowania srodowiska centro-prawicowego. Co z tego bedzie - zaobserwujemy pewnie juz wkrotce. T.

PS. Pani Kluzik-Rostkowska tak glosowala, ze z powodzeniem odnajdzie sie w PO, a oni ja przyjma z otwartymi ramionami. Nie wiem, co wy uwazacie, ale z tych osob bardziej liberalnych nie chcialabym, by odszedl Kowal. Wydaje mi sie rozsadnym czlowiekiem.

Ona nie pójdzie do PO.
Popełniła błedy, mizdzryła się np. zupełnei niepotrzebnei do Nowaka z PO w dniu ogłoszenia wyniku wyborów prezydenckich.
Ale nie zauważyłem w żadnym wystąpieniu Kaczyńskiego, zeby użył jej nazwiska w złym kontekscie. To raczej pismaki starają się ją sprowokować i debatują, czy pójdzie do PO.

Podobnie prowokacyjny jest wywiad z Sellinem w Rzepie. Ta dziennikarka z Rzepy mało się nie zagotuje - tak by chciała, żeby Sellin powiedział coś głupiego o Jarosławie, żeby media miały co cytowac na drugi dzień. Ale Sellin to wytrawny polityk.

Czytalam ten wywiad, Sellin nie dal sie sprowokowac i dobrze. Co do pani Kluzik, to osobiscie jej nie ufam, zwlaszcza po tym jak glosowala w sejmie. Moja intuicja zwykle mnie nie zawodzi, wiec...ale nie lubie speqlowac, zatem poczekam na rozwoj wydarzen. A swoja droga - dobry wpis-konkretny. T.

A nawet jak odejdzie to co? Pomoze Tuskowi zasypac dziurę budżetową, pomoże zastopować krach finansów publicznych? Powstrzyma strajki robotników? Powstrzyma PiS przed dojściem do władzy? A może napisze list do Tuska taki jak Migalski do Kaczyńskiego?

To jest wszystko pic na wode fotomontaz.
Państwo pod rządami Tuska i Komorowskiego tonie. List Jarosława daje nadzieję. Na zamknięcie pewnego etapu i póscie do przodu.

Ja napisalam o tym, nie w sensie takim, jak to widzisz, tylko w odniesieniu do planowanej reorganizacji w partii. Nie mam szacunq dla zdrajcow - marcinkiewicz, sikorski, swietojebliwy [za przeproszeniem] Gowin itd. Ok, zamykam temat, bo te dywagacje nie sa zasadne, to byl tylko maly wtrad. T.

Oni wszyscy i pewnie jeszcze Migalski zrobią niedługo karierę. W TVN, w Tańcu z gwiazdami :)

pozdrawiam,

Taa, cudotworcy "blekitnej" ozywili nawet Golote [tak wyczytalam]. T.

Popieram, to co napisałeś - bardzo ważny wpis.

I popieram decyzje prof. Legutki wywalenia Migalskiego - to co napisał JK w liście na temat owego listu Migalskiego - nie do podważenia. A sądzę, że wiedza JK jest znacznie większa niż nasza na temat...hmm, "uwarunkowań", dotyczących pana Migalskiego.

Ja również uważam, że wyjęcie z rąk JK NAJWAŻNIEJSZYCH ARGUMENTÓW przeciw PO w kampanii wyborczej (Smoleńsk, osoba kandydata z PO i jego "za uszami"), było czystym błędem.
Zwykli ludzie mieli prawo oczekiwać innej kampanii!!!
I jeszcze jedno - namawiam, żebyśmy jednak w naszych codziennych ocenach "rynku politycznego" BRALI POD UWAGĘ naprawdę możliwość sfałszowania wyniku wyborów:
- te wszystkie ręce na pokładzie robiły "swoją" robotę, zbyt dużo namacalnych dowodów jest na to. Więc - nie posługujmy się jak mantrą - owymi 47%, ja w nie nie wierzę.

Cieszę się, ze Foxx faktycznie upublicznił zamilczany list JK. A że sfora dziennikarska sobie to przywłaszczyła (oj, ten gumowy Janke)...a co, mieli napisać, że to "jakiś_tam" bloger?

Jesli mowa o wyborach to mam powazne watpliwosci dotyczace wyniq. I w zwiazq z tym, nie jestem przekonana, ze byly uczciwe. Zreszta, samo posiedzenie SN z Seremetem oraz ogloszony wyrok [o czym tu pisalam] budzilo moje oburzenie. Niestety nie ma dowodow. T.

W kwestii formalnej zaś, zwracam uwagę, co o kampanii mówi Sellin:

"Ze wszystkich badań wynikało, że eksploatowania tragedii smoleńskiej w kampanii nie życzy sobie nikt, łącznie z elektoratem PiS. Miało to być odbierane jako instrumentalne wykorzystywanie tej tragedii. I ten pogląd należało uszanować, choć uważam, że było to trochę nienaturalne. Przecież ta kampania miała miejsce właśnie z powodu tragedii, a ona sama, jej przyczyny, zaniechania w jej wyjaśnianiu, to twarde tematy państwowe, które politycy muszą podnosić, by nie dopuścić do podobnej sytuacji w przyszłości."

100% poparcia z mojej strony.

Pozdrawiam wszystkich.

dobra robota,a teraz do spraw bieżących
czyli pytanie o GAZ i Pawlaka
oraz o podwyzki jakie szykuje nam rząd,ktory
nie lubi NORMALNYCH LUDZI
i opowiada bajki o statule Wolnosci ,czyli o zardzewiałych dzwigach portowych
gdyby tak odezwał sie ś p moj PREZYDENT
Profesor Lech Kaczynski,to ten z Biłgoraja juz organizowałby sztab psychiatrow
a TYMCZASEM,usłużne "merdia"wymazują sprawę ...skutecznie

Gdyby jej się nie mówiło i pisało, to tylko bagno by nam zostało.
Kaczyński to zrozumiał po czasie i wie że zrobić dużo da się
Wystarczy do tego ludzi pełnych wartości, a nie ciągu do oglądalności
Takich w Telewizji Najgłupszych potrzeba ,bo oni potrzebują diabelskiego nieba

ja tez wole być w mniejszosci,ale za TO tej WARTOSCIOWEJ,niz
popierac tance na LODZIE i wsi-owy program telepatrzydłowy.:)

Takich ludzi jest dużo
Dlatego delektujemy się różą
Jej zapachem ciekawym
I urokiem dla oczu łaskawym

Alez ja się zgadzam - Sellin na pewno wie, co mówi. Uważam też, że bardziej jednak niż omijanie katastrofy smoleńskiej Jarosławowi pomogła łagodna twarz i umiarkowanie w wypowiedziach.

O katastrofie trzeba było jednak mówic - tez umiarkowanie, ale stale. O Lechu Kaczyńskim też trzeba bylo mówić - zupełnie zaniechano w kampanii porównywania obu braci, pokazywania że sa podobni - wyglądem i w pogladach.
Sztab PiS uległ jazgotowi mediów, które straszyły kampanią nienawiści i oczernianeim Lecha, jesli Jarosław bedzie "grał" katastrofą i wizerunkiem brata. Postraszono równiez Martę Kaczyńską, która wycofała sie z udziału w kampanii. Postraszona ja wyciaganeim brudow z zycia rodzinnego.

W sumie: dla mnie pytanie nie brzmi: czy trzeba było te tematy pomijac, żeby osiagnąc lepszy wynik wyborczy. Pytanie powinno brzmieć: jak, gdzie, przez jakie kanały trzeba było te tematy przedstawiać, tak zeby osiagnąć odpowiedni efekt.

Niestety, tak jak pisałem, sztab PiS uległ presji systemowych mediów i umówił sie prawdopodobnie ze sztabem PO na respektowanie pewnych warunków brzegowych w kampani. Tymczasem, juz podczas pierwszej debaty telewizyjnej Nowak pokazal Rostkowskiej, że dozwolone są nieczyste chwyty. W czasie drugiej debaty, sztab PiS juz nie bawił sie w wersal wobec kandydata PO.
Wszystko wskazuje na to, ze sztab PO grał nieczysto w rózny sposób mimo umowy z PiS (przypuszczam, ze wynajeta banda lemingów robiła np. swoja robotę oczerniającą Lecha w necie). Sztab PiS trzymal sie zasad...

Pozdrawiam.