Tadeusz Mazowiecki i jego grzechy główne
Michał St. de Z..., ndz., 05/09/2010 - 15:07
z http://www.abcnet.com.pl/pl/artykul_zas.php?art_id=202&w=p&token=
Tadeusz Mazowiecki, na zlecenie komunistycznych władz PRL, napisał słynny
artykuł oczerniający bpa Czesława Kaczmarka i kościół katolicki w Polsce.
KSIĘŻA - AGENCI IMPERIALIZMU
We wtorek, dnia 22 września br. [1953 red.] Wojskowy Sąd Rejonowy w
Warszawie ogłosił wyrok w sprawie ks. bp. Kaczmarka oraz ks. J. Danilewicza,
ks. Wł. Widłaka, ks. J. Dąbrowskiego i siostry W. Niklewskiej - oskarżonych
o zorganizowanie ośrodka prowadzącego działalność dywersyjną, wymierzoną
przeciwko państwu ludowemu, działalność godzącą w najżywotniejsze interesy
naszego narodu.
Proces ten, którego szczegółowy przebieg znany jest z prasy codziennej i
radia, wstrząsnął nami wszystkimi. (...) Każdy, kto jest wiernym Kościoła, a
zarazem uczciwym obywatelem ludowej ojczyzny rozumie, że religijna misja
Kościoła trwająca przez wszystkie czasy może i powinna być pełniona w
ustroju socjalistycznym.
Równocześnie milionowe rzesze wierzących w naszym kraju dają codziennie
ofiary, i twórczy wkład w nowe budownictwo gospodarczo-społeczne. I właśnie
ludowa ojczyzna przywróciła godność ludzką milionom prostych ludzi, w
olbrzymiej większości wierzących, przekraczając raz na zawsze stosunki
społeczne, w których urodzenie czy majątek decydowały o wartości człowieka,
otwarła dzieciom robotników i chłopów dostęp do nauki i kultury i buduje w
niezwykle trudnych warunkach powojennego życia podstawy lepszego bytu (...).
Na rozprawie sądowej zanalizowana została przestępcza działalność
oskarżonych jak i jej skutki. Wychowanie nacechowane podejrzliwością i
wrogością wobec postępu społecznego, atmosfera środowiska społecznego
rozniecająca lub choćby tylko podtrzymująca bezwzględną wrogość wobec
osiągnięć społecznych Polski Ludowej, wpływy polityczne przychodzące z
zewnątrz i wyrosła na tym wszystkim błędna postawa polityczna ks. bp.
Kaczmarka, która doprowadziła go do kolizji z prawem - oto sumarycznie ujęte
przyczyny działalności przestępczej oskarżonych. Doprowadziły one do czynów
skierowanych przeciwko interesom własnego narodu. Doprowadziły ks. bp.
Kaczmarka do działalności wrogiej wobec interesu narodowego i postępu
społecznego w okresie przedwojennym, okupacyjnym i w Polsce Ludowej.
Doprowadziły w szczególności nie tylko do postawy przeciwnej nowej
rzeczywistości naszego kraju, nie tylko do podrywania zaufania w trwałość
władzy ludowej i nowych stosunków społecznych w Polsce, ale i do uwikłania
się we współpracę z ośrodkami wywiadu amerykańskiego, które pragnęłyby
posługiwać się przedstawicielami duchowieństwa, jako narzędziem realizacji
swych wrogich Polsce planów.
Należy z całą siłą zaznaczyć, że proces skierowany był wyłącznie
przeciwko działalności społeczno-politycznej ks. biskupa i współ
oskarżonych, nie zaś przeciwko urzędowi biskupiemu i ich godności
kapłańskiej (...).
(...) postawa polityczna biskupa czy kapłana podlega takiej samej
ocenie, jak postawa każdego innego obywatela. Dlatego więc nie tylko
bolejemy, ale i odcinamy się od błędnych poglądów ks. bp. Kaczmarka, które
doprowadziły go do akcji dywersyjnej wobec Polski Ludowej i kierowały w tej
działalności jego postawą.
Zadając sobie pytanie, jak się stało, że do tego dojść mogło, widzimy
następujące wyjaśnienie. Ku działalności tej kierowało nastawienie wrogie
wobec postępu społecznego, wrogie wobec przemian społecznych i broniące
dotychczasowego kapitalistycznego ustroju. Postawa ta wyrażała się też w
widzeniu przyszłości dla Kościoła i katolicyzmu jedynie w dawnych warunkach,
co w skutkach oznaczało wyzbywanie się apostolskiego nastawienia wobec
nowych czasów i nowej epoki społecznej.
Wrogość wobec reformy rolnej, wrogość wobec unarodowienia przemysłu i
wobec innych podstawowych osiągnięć społecznych Polski Ludowej doprowadziła
w wyniku tego nastawienia nie tylko do szkód dla ściśle pojętego interesu
państwa, ale i do przeciwdziałania czy osłabienia możliwości układania się
poprawnych stosunków między Kościołem a Państwem, do traktowania
Porozumienia z kwietnia 1950 r jako martwej litery, co godziło zarówno w
interes Państwa, jak i w dobro Kościoła i jego misję religijną w Polsce
Ludowej.
Ku tej szkodliwej działalności kierowały ks. bp. Kaczmarka i
współoskarżonych poglądy prowadzące do utożsamiania wiary ze wsteczną
postawą społeczną, a dobra Kościoła z trwałością i interesem ustroju
kapitalistycznego. Z tego stanowiska wynikało wiązanie się z
imperialistyczną i nastawioną na wojnę polityką rządu Stanów Zjednoczonych
(...).
Proces ks. bp. Kaczmarka udowodnił również naocznie, i to nie po raz
pierwszy, jak dalece imperializm amerykański, pragnący przy pomocy nowej
wojny, a więc śmierci milionów ludzi, narzucić panowanie swe go ustroju
wyzysku i krzywdy społecznej krajom, które obrały nową drogę dziejową,
usiłuje różnymi drogami oddziaływać na duchowieństwo oraz ludzi wierzących i
kierować ich na drogę walki z własną ojczyzną, stanowiącą wspólne dobro
wszystkich obywateli.
Przedstawiając się jako obrońca cywilizacji chrześcijańskiej,
imperializm amerykański dokonuje nadużycia, pragnąc oszukać katolików w
krajach demokracji ludowej, w szczególności Polsce, że nowa wojna, wojna
dokonywana przy pomocy neohitlerowskiego Wehrmachtu ma pozostawać w zgodzie
z dobrem Kościoła. To nadużycie wymaga stanowczego odporu od nas, którzy
wiemy że dobrem Kościoła nie jest wojna, a katolicyzm pełni swą misję przez
apostolstwo, a nie przez siłę polityczną i militarną. Stawiający na
skłócenie wewnętrzne Polaków imperializm amerykański musi otrzymać stanowczą
odprawę od polskich katolików W szczególności ważne jest wyraźne i stanowcze
odcięcie się od tych usiłowań przez władzę kościelną w Polsce - Episkopat,
na przeciwstawienie którego interesom naszego narodu i jego nowej drodze
rozwojowej liczy wciąż imperializm amerykański (...).
Bolesny dla sumień ludzi wierzących proces ks. bp. Kaczmarka dobiegł
końca. Wyciągnięcie wniosków z jego przebiegu -jak już podkreślaliśmy -jest
konieczne, aby podobna sytuacja nie miała nigdy więcej miejsca (...).
Katolicy polscy co dnia pogłębiając swój wielki udział w pracy całego
narodu, jednocząc się we wspólnym Froncie Narodowym, będą dalej pracować nad
tym, aby stwarzać perspektywę dla misji Kościoła w nowej epoce, usuwać
istniejące trudności i nie dopuszczać do tragicznych konfliktów w sumieniach
wierzących, jak to miało miejsce w związku z procesem ks. bp. Kaczmarka.
Wierzymy bowiem najgłębiej, że nawet najbardziej bolesne i tragiczne pomyłki
nie mogą zmienić faktu, że przyszłość należy do ustroju społecznego, w
którym żyjemy, i że w tej przyszłości Kościół znajdzie właściwe swojej misji
religijnej miejsce, a ludzie wierzący na równi z ludźmi innych
światopoglądów będą tej przyszłości współtwórcami.
Tadeusz Mazowiecki
źródło: "Wrocławski Tygodnik Katolicki", nr 5, 27 IX 1953 r. s. 3-4.
Tadeusz Mazowiecki, na zlecenie komunistycznych władz PRL, napisał słynny
artykuł oczerniający bpa Czesława Kaczmarka i kościół katolicki w Polsce.
KSIĘŻA - AGENCI IMPERIALIZMU
We wtorek, dnia 22 września br. [1953 red.] Wojskowy Sąd Rejonowy w
Warszawie ogłosił wyrok w sprawie ks. bp. Kaczmarka oraz ks. J. Danilewicza,
ks. Wł. Widłaka, ks. J. Dąbrowskiego i siostry W. Niklewskiej - oskarżonych
o zorganizowanie ośrodka prowadzącego działalność dywersyjną, wymierzoną
przeciwko państwu ludowemu, działalność godzącą w najżywotniejsze interesy
naszego narodu.
Proces ten, którego szczegółowy przebieg znany jest z prasy codziennej i
radia, wstrząsnął nami wszystkimi. (...) Każdy, kto jest wiernym Kościoła, a
zarazem uczciwym obywatelem ludowej ojczyzny rozumie, że religijna misja
Kościoła trwająca przez wszystkie czasy może i powinna być pełniona w
ustroju socjalistycznym.
Równocześnie milionowe rzesze wierzących w naszym kraju dają codziennie
ofiary, i twórczy wkład w nowe budownictwo gospodarczo-społeczne. I właśnie
ludowa ojczyzna przywróciła godność ludzką milionom prostych ludzi, w
olbrzymiej większości wierzących, przekraczając raz na zawsze stosunki
społeczne, w których urodzenie czy majątek decydowały o wartości człowieka,
otwarła dzieciom robotników i chłopów dostęp do nauki i kultury i buduje w
niezwykle trudnych warunkach powojennego życia podstawy lepszego bytu (...).
Na rozprawie sądowej zanalizowana została przestępcza działalność
oskarżonych jak i jej skutki. Wychowanie nacechowane podejrzliwością i
wrogością wobec postępu społecznego, atmosfera środowiska społecznego
rozniecająca lub choćby tylko podtrzymująca bezwzględną wrogość wobec
osiągnięć społecznych Polski Ludowej, wpływy polityczne przychodzące z
zewnątrz i wyrosła na tym wszystkim błędna postawa polityczna ks. bp.
Kaczmarka, która doprowadziła go do kolizji z prawem - oto sumarycznie ujęte
przyczyny działalności przestępczej oskarżonych. Doprowadziły one do czynów
skierowanych przeciwko interesom własnego narodu. Doprowadziły ks. bp.
Kaczmarka do działalności wrogiej wobec interesu narodowego i postępu
społecznego w okresie przedwojennym, okupacyjnym i w Polsce Ludowej.
Doprowadziły w szczególności nie tylko do postawy przeciwnej nowej
rzeczywistości naszego kraju, nie tylko do podrywania zaufania w trwałość
władzy ludowej i nowych stosunków społecznych w Polsce, ale i do uwikłania
się we współpracę z ośrodkami wywiadu amerykańskiego, które pragnęłyby
posługiwać się przedstawicielami duchowieństwa, jako narzędziem realizacji
swych wrogich Polsce planów.
Należy z całą siłą zaznaczyć, że proces skierowany był wyłącznie
przeciwko działalności społeczno-politycznej ks. biskupa i współ
oskarżonych, nie zaś przeciwko urzędowi biskupiemu i ich godności
kapłańskiej (...).
(...) postawa polityczna biskupa czy kapłana podlega takiej samej
ocenie, jak postawa każdego innego obywatela. Dlatego więc nie tylko
bolejemy, ale i odcinamy się od błędnych poglądów ks. bp. Kaczmarka, które
doprowadziły go do akcji dywersyjnej wobec Polski Ludowej i kierowały w tej
działalności jego postawą.
Zadając sobie pytanie, jak się stało, że do tego dojść mogło, widzimy
następujące wyjaśnienie. Ku działalności tej kierowało nastawienie wrogie
wobec postępu społecznego, wrogie wobec przemian społecznych i broniące
dotychczasowego kapitalistycznego ustroju. Postawa ta wyrażała się też w
widzeniu przyszłości dla Kościoła i katolicyzmu jedynie w dawnych warunkach,
co w skutkach oznaczało wyzbywanie się apostolskiego nastawienia wobec
nowych czasów i nowej epoki społecznej.
Wrogość wobec reformy rolnej, wrogość wobec unarodowienia przemysłu i
wobec innych podstawowych osiągnięć społecznych Polski Ludowej doprowadziła
w wyniku tego nastawienia nie tylko do szkód dla ściśle pojętego interesu
państwa, ale i do przeciwdziałania czy osłabienia możliwości układania się
poprawnych stosunków między Kościołem a Państwem, do traktowania
Porozumienia z kwietnia 1950 r jako martwej litery, co godziło zarówno w
interes Państwa, jak i w dobro Kościoła i jego misję religijną w Polsce
Ludowej.
Ku tej szkodliwej działalności kierowały ks. bp. Kaczmarka i
współoskarżonych poglądy prowadzące do utożsamiania wiary ze wsteczną
postawą społeczną, a dobra Kościoła z trwałością i interesem ustroju
kapitalistycznego. Z tego stanowiska wynikało wiązanie się z
imperialistyczną i nastawioną na wojnę polityką rządu Stanów Zjednoczonych
(...).
Proces ks. bp. Kaczmarka udowodnił również naocznie, i to nie po raz
pierwszy, jak dalece imperializm amerykański, pragnący przy pomocy nowej
wojny, a więc śmierci milionów ludzi, narzucić panowanie swe go ustroju
wyzysku i krzywdy społecznej krajom, które obrały nową drogę dziejową,
usiłuje różnymi drogami oddziaływać na duchowieństwo oraz ludzi wierzących i
kierować ich na drogę walki z własną ojczyzną, stanowiącą wspólne dobro
wszystkich obywateli.
Przedstawiając się jako obrońca cywilizacji chrześcijańskiej,
imperializm amerykański dokonuje nadużycia, pragnąc oszukać katolików w
krajach demokracji ludowej, w szczególności Polsce, że nowa wojna, wojna
dokonywana przy pomocy neohitlerowskiego Wehrmachtu ma pozostawać w zgodzie
z dobrem Kościoła. To nadużycie wymaga stanowczego odporu od nas, którzy
wiemy że dobrem Kościoła nie jest wojna, a katolicyzm pełni swą misję przez
apostolstwo, a nie przez siłę polityczną i militarną. Stawiający na
skłócenie wewnętrzne Polaków imperializm amerykański musi otrzymać stanowczą
odprawę od polskich katolików W szczególności ważne jest wyraźne i stanowcze
odcięcie się od tych usiłowań przez władzę kościelną w Polsce - Episkopat,
na przeciwstawienie którego interesom naszego narodu i jego nowej drodze
rozwojowej liczy wciąż imperializm amerykański (...).
Bolesny dla sumień ludzi wierzących proces ks. bp. Kaczmarka dobiegł
końca. Wyciągnięcie wniosków z jego przebiegu -jak już podkreślaliśmy -jest
konieczne, aby podobna sytuacja nie miała nigdy więcej miejsca (...).
Katolicy polscy co dnia pogłębiając swój wielki udział w pracy całego
narodu, jednocząc się we wspólnym Froncie Narodowym, będą dalej pracować nad
tym, aby stwarzać perspektywę dla misji Kościoła w nowej epoce, usuwać
istniejące trudności i nie dopuszczać do tragicznych konfliktów w sumieniach
wierzących, jak to miało miejsce w związku z procesem ks. bp. Kaczmarka.
Wierzymy bowiem najgłębiej, że nawet najbardziej bolesne i tragiczne pomyłki
nie mogą zmienić faktu, że przyszłość należy do ustroju społecznego, w
którym żyjemy, i że w tej przyszłości Kościół znajdzie właściwe swojej misji
religijnej miejsce, a ludzie wierzący na równi z ludźmi innych
światopoglądów będą tej przyszłości współtwórcami.
Tadeusz Mazowiecki
źródło: "Wrocławski Tygodnik Katolicki", nr 5, 27 IX 1953 r. s. 3-4.
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
9 komentarzy
1. KSIĘŻA - AGENCI IMPERIALIZMU
język wypowiedzi od lat 50-tych wcale sie nie zmienił dla tych "etosowców" - teraz Mazowiecki mówi o "sekcie PiS", a medialny bp. Pieronek do swoich braci biskupów, że są "zaczadziali PiS".
Wracaja do ideałów młodości, widac, jak Szymborska Wisława do ust czerwonych Stalina.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Marylu, widać,ze tak zawsze juz musi być,czyli powrot do ŻRODEŁ
CZAS przesladowan tamych lat,pamiętam jak przez mgłę,Stryj był Kapłanem
DOM zawsze pełen był młodych księzy,ICH Przełożonych i szeptow
konspiracyjnych.......Dziecko służyło doskonale jako pretekst do podrozy pewnej Starszej Pani PO POLSCE i zbieraniu podpisow,przeciwko TYM Paskudnym metodom
Pełna KONSPIRACJA,spotkania na Jasnej Gorze i ranna kawa zabożowa w brzydkim kubku
twarde drewniane ławy stoły.......i szepty a pozniej znowu w drogę.....
i Radio Wolna Europa...
TAK,to były CZASY,gdy jedni pisali wiersze pochwalne dla Stalina,a pozostali KONSPIROWALI.........
a Pieronek ? no coż kazdy ma "swego pieronka";(
gość z drogi
3. Panie Michale St.de Z,serdecznie dziękuję,za przypomnienie
tamtych lat......lat strachu,dziwnych CIENI i UBECJI
LAT strasznych,ale prawdziwych i MLodzi muszą je poznac
serd pozdr:)
wskrzesił Pan duchy tamtego CZASU..........Czasu zniewolenia POLSKI
i Polakow
Warto pamietac,jak sie wtedy zachowywały dzisiejsze "pomniki"
gość z drogi
4. Przez
Przez morza krwi POLSKIEJ do łałtorytetów w dzisiejszej Polsce. Pozdrawiam
Czarnyanioł
5. Był, jest i będzie
prostytutką. Tak normalny człowiek powiedziałby, ale to nie prawda. Prawda jest zupełnie inna.
Prawda jest gorsza. Ten człowiek zawsze służył swojemu narodowi, a jaki to naród, to wszyscy wiemy, na pewno nie Polska.
Łączcie się, nie tylko w bólu, tylko gdzie ?
6. Czarny aniele,taki już Polski LOS
ale ,"nie rzucim Ziemi ,skąd NASZ RÓD"
pewien pisarz tez pisał o podobnych ludziskach nazywając ich "milczącymi psami"
było tam rowniez i o"rozowym srebrze" i judaszowskich srebnikach......i "SALONIE"
a raczej o o Kłamcach z "rozowego Salonu";)
gość z drogi
7. Pierwszy raz to czytam. Co za
Pierwszy raz to czytam. Co za belkot. Prosze jak najwiecej pisac i uswiadamiac kim w istocie byli i sa ci "spadkobiercy" PRL-u. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
8. Zgadzam się Gościu z drogi
"A Naród śpi" pisał inny pisarz.
Może ktoś z państwa zna taki wiersz, nie wiersz. Dawno gdzieś czytałem cos pieknego o nas,o Polskim Orle. Na skale stromej,niebezpiecznej ma zbudowane gniazdo. Nie straszne mu wichury,zamiecie,zawieje .On uparty trwa. Coś w tym stylu. Pozdrawiam
Czarnyanioł
9. Tadeusz Mazowiecki i dziś "trzyma fason"
Wprost24 reklamuje najnowszy tygodnik z rozmową z Tadeuszem Mazowieckim:
"Moje posty od IV 2010"