Tania książka I. Janke :)
Unicorn, pt., 27/08/2010 - 17:23
Coż za popisowy i salonowy upadek, hehe. Dziennikarz na wyprzedaży:
http://czytajtanio.pl/product-pol-12015-PO-PISowa-kronika-upadku.html
Dla porównania:
http://www.poczytaj.pl/161378?sesja=22922006938
Swoją drogą polecam księgarnię :)
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
13 komentarzy
1. Dziennikarz na wyprzedaży
:) kolejny. Nie czytali o. Bocheńskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Obok na wyprzedaży Passent,
Obok na wyprzedaży Passent, "zacne" towarzystwo ;)
http://czytajtanio.pl/product-pol-12013-Pod-napieciem.html
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
3. na wyprzedaży Passent, "zacne" towarzystwo
no, to dla tych wszystkich "piszących książki dziennikarzy" kaznodziei świeckich :)
Dłuższy cytat, ale jakże pouczający:
Ale w ciągu ostatniego wieku dziennikarze przywłaszczyli sobie inną funkcję, a mianowicie występują w roli nauczycieli, kaznodziei moralności. Nie tylko informują czytelników i słuchaczy o tym, co się stało, ale wydaje się im, że mają prawo pouczać ich, co powinni myśleć i czynić. A że ich poglądy są rozpowszechniane masowo, dziennikarze zajmują uprzywilejowane stanowisko, mają niekiedy istny monopol na pouczanie ludzi, co jest dobre, a co niedobre.
Wiara, że tak ma być, że dziennikarz ma prawo tak się zachowywać, że należy mu wierzyć, gdy nas poucza, jest jednym z typowych zabobonów współczesnych. Bo jeśli chodzi o pouczanie nas, dziennikarz nie ma żadnego autorytetu. Nie jest, jako taki, ani specjalistą w żadnej nauce, ani autorytetem moralnym, ani przywódcą politycznym. Jest po prostu dobrym obserwatorem i umie pisać, względnie mówić. Co gorzej, sam zawód dziennikarza jest dla niego samego o tyle niebezpieczny, że musi pisać o najróżniejszych rzeczach, o których zwykle niewiele wie, a w każdym razie nie posiada głębszej wiedzy. Dziennikarz jest więc niemal z konieczności dyletantem. Uważać go za autorytet, pozwalać mu pouczać innych ludzi, jak to się obecnie stale czyni, jest zabobonem.[J.Bocheński, "Sto zabobonów", Instytut Literacki w Paryżu (“Kultura”) 1987 r.]
http://blogmedia24.pl/node/35517
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Przecież aż się prosi napisać
Popisowa kronika upadku wartości 35 zeta.
5. @ng2
Jakie 35 zeta? Toz stoi jak byk: 8zł ! (pierwszy link - czytajtanio.pl)
Selka
6. Trzydzieści pięć
zeta, dokładnie 34,90 zainwestowane w Jankego stoczyło się haniebnie do poziomu 8 zł :)
7. *
chyba podczas nadchodzącej zimy Janke będzie marzł i niedojadał skoro książka przeceniona
8. Znając sposób "rozumowania" :) Jankego
- nie wpadłam na dziki pomysł zakupienia tej Jego ksiązeczki.
[qrde, wszak mam co czytać, co mądrzy ludzie na papier przelali, życia braknie!
/niedługo mi się ta sterta owych "książek w czytaniu" zwali z szafki nocnej...prosto na głowę :)/
a po redaktorze wymienianym tu, niczego bardziej błyskotliwego, niż to co prezentuje, ze swą pokrętną logiką wpisami na S24 - nie mam sie co spodziewać; jak widać - nie ja jedna :)]
Selka
9. Popełniłem różne "książkowe"
Popełniłem różne "książkowe" błędy ale tego badziewia nie kupię. Wiem, co będzie napisane, lepiej sobie machnąć Heinekena.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
10. Szanowny Autorze
ciekawy tekst w temacie:
http://czepiec.salon24.pl/221860,dziennikarze-z-cojones-pytania-do-redak...
http://czepiec.salon24.pl/
Mirosław Kraszewski
11. Unocorn
Za złotówkę kupkię prawie każdą książkę. Janke jest jeszcze dla mnie 8 razy za drogi :)
12. @Unicorn
"lepiej sobie machnąć Heinekena..."
-- trochę niepatriotycznie, ale piszę się na to :)
"Moje posty od IV 2010"
13. Kosztuje tyle samo, co papier toaletowy,
ale nie polecam do stosowania zamiast.
Pozdrawiam
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz