Ciepło, cieplej... (Krzysztof Wyszkowski)

avatar użytkownika Maryla

Palikotusk ogłosił: „Komisja reprezentuje tak naprawdę Antoniego Macierewicza i PiS, i całą tę część polskiej opinii publicznej, która nie jest wcale mała, bo liczy około 20-25 procent; która wierzy w to, że Rosjanie zabili Lecha Kaczyńskiego w zmowie z Donaldem Tuskiem."

Czy to cynizm? Tak, ale i przebiegłość podejrzanego, który ze wszystkich sił wrzeszczy - „łapaj złodzieja" - w chwili, gdy śledztwo z oczywistej wymowy faktów zbliża się do wskazania odpowiedzialności tych, którzy przygotowywali wizytę w Katyniu i tych, którzy wprowadzili pilotów w przekonanie, że można w Smoleńsku bezpiecznie wylądować. To dlatego zamiast argumentacji trwa operacja medialna skierowana na okrzyknięcie tych, którzy domagają się skrupulatnego śledztwa, rzecznikami teorii spiskowych. Ludzie Tuska krzyczą o paranoi tych, którzy nie mają pełnego zaufania do KGB, po to, żeby zagłuszyć wymowę faktu, iż piloci musieli do ostatniej chwili uzyskiwać od obsługi lotniska potwierdzenie właściwego przebiegu lotu.

Czy jest paranoją twierdzenie, że po czterech miesiącach śledztwa prokuratura nie zdołała wykluczyć sprawstwa rosyjskich koordynatorów lotu, którzy mogli wprowadzić pilotów w przekonanie, że lot przebiega całkowicie prawidłowo i bezpiecznie? Czy jest paranoją pytanie, czy, skoro nie wyklucza, to czego jeszcze nie zbadała? Może nadal nie wie, kim był i co robił dodatkowy funkcjonariusz rosyjski mający specjalne połączenie z Moskwą, który znajdował się w baraku kontroli lotów, tak samo jak nie wie, czy na lotnisku w Smoleńsku istnieje hangar, w którym można by zgromadzić szczątki samolotu?

Tusk i jego otoczenie znajdują się w kręgu podejrzeń o współwinę za katastrofę dlatego, że jest faktem, iż czynnie negatywnie wpływali na stronę rosyjską w sprawie przygotowania wizyty prezydenta w Katyniu, co skutkowało zaniedbaniami w technicznej obsłudze bezpieczeństwa lotu. Krzyczenie o paranoi ma zastraszyć prokuraturę przed zażądaniem od ABW, by dokonała przeszukania  Kancelarii Tuska, MSZ i innych instytucji rządowych w celu zabezpieczenia wszystkich dokumentów dotyczących organizacji wizyty i kontaktów z Rosjanami w tej sprawie.

Wobec istnienia uzasadnionego podejrzenia, że otoczenie Tuska namawiało  Rosjan do stworzenia utrudnień w przebiegu wizyty prezydenta, prokuratura ma obowiązek podjęcia śledztwa w tej sprawie. Śledztwo to powinno objąć również takie wydarzenia poprzedzające katastrofę, jak wypowiedzi ludzi Tuska w rodzaju: „Jaka wizyta - taki zamach", „Ślepy snajper by trafił", „Bydło", „Dorżniemy watachy" oraz fakty, które miały miejsce po tragedii, takie jak np.  natychmiastowe obsadzanie stanowisk po „kaczystach" ludźmi pragnącymi bratać się z putinowcami.

Fakty są notoryjne - elita PO publicznie poniżała prezydenta Kaczyńskiego wobec władz Rosji za jego wolę uczczenia rocznicy katyńskiego ludobójstwa. Rząd polski porozumiał się z Rosją w sprawie wspólnego unieważnienia tej wizyty po to, aby nie dopuścić do podtrzymania oskarżenia władz Rosji o zakłamywanie mordu, za który Rosja jest odpowiedzialna jako prawny spadkobierca ZSRS.

Czy polska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zmowy Tuska z Putinem w celu zanegowania ludobójczego charakteru zbrodni katyńskiej? Przecież to właśnie ta zmowa mogła być pierwszą przyczyną katastrofy smoleńskiej.

Tym razem jest to pytanie retoryczne, ponieważ Prokurator  Generalny i prokuratorzy Prokuratury Wojskowej (to tamtejszy prokurator podał Oleksemu  nazwisko funkcjonariusza KGB, który wskazał go jako rosyjskiego agenta)  zachowują się jak zdyscyplinowani urzędnicy kancelarii premiera.

Ale pętakom trzęsą się już portki ze strachu i sami się sypią: „Winny to za mocne słowo, ale dzisiaj wiele wskazuje, że odpowiedzialny jest Lech Kaczyński. Cały ten wyjazd był niepotrzebny. Mówiliśmy, jedzie premier więc po co ten wyjazd, który miał przykryć wyjazd premiera".

To nie Kaczyński chciał „przykryć wyjazd premiera", a Tusk chciał „przykryć", poniżyć i unieważnić wizytę Prezydenta w Katyniu, żeby zrealizować polityczną korzyść Rosji odmawiającej uznania swojej państwowej odpowiedzialności za ludobójstwo na Polakach. Teraz Tusk, wspomagany przez Putina i kagiebowskie lobby w Polsce, usiłuje „przykryć" już nie tylko Katyń, ale i Smoleńsk.

 

http://wyszkowski.eu/index.php/artykuy/26/1535-ciepo-cieplej

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Lancelot

1. Czy znajdzie się

Choć jeden odważny i złoży zawiadomienie do właściwej prokuratury o podejrzeniu popełnienia zbrodni zamachu stanu przez rząd RP pod przewodnictwem premiera Tuska i zamordowania 96 osób z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim na czele, okoliczności wskazujących na w/w zamach jest aż nadto aby domniemywać zamach i zbrodnię zabójstwa na 96 osobach. Jeżeli nie ma odważnych mogę zrobić to ja zwykły obywatel czy zgłosi się jakiś prawnik który mi w tym pomoże (chodzi o pisma do prokuratury itp.) Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/