Było git! Jest git! A jak będzie?
Wlazłem na blog Passenta. Czasem robię takie wypady szlakiem czerwonym: Passent - Paradowska - Szostkiewicz. Komentuję rzadko. Natomiast namiętnie czytam komentarze. Może nawet dla nich tam zaglądam. Cymesik. Ach jak sobie piją z dziubków, by nie napisać liżą... Kompletny odlot. Och, ach, jakie to trafne. Trefne, nie trafne.
Notka ucieszna bo i sam Passent zadowolniony jakby w gówno wlazł.
Cytata:
Brawo Jan Hartman! Kilkakrotnie na tym blogu pisałem entuzjastycznie o publicystyce profesora UJ, Jana Hartmana, tym razem biję brawo za artykuł „Nasza, ludowa, zapomniana” (GW, 22 VII) o wizerunku PRL, jaki przekazujemy naszym dzieciom.
Cytata z cytaty czyli z Hartmana:
“To był nasz świat, w którym większość z nas przeżyła większość swojego życia i którego zaskakującą kontynuacją jest Polska współczesna” – pisze Hartman. „Chciałbym powalczyć o godność Polski, jak to się mówi, ‘za poprzedniego ustroju’, a nawet, przyznam, chciałbym, aby moi studenci odrobinę nam zazdrościli, że znamy inny świat. Może był on zacofany, lecz miał swoją prawdę, swoje nadzieje i namiętności. (…) Trwonimy i zakłamujemy pamięć, która jest jeszcze w nas. Podejrzana, dziwnie jakoś przechylona na stronę prawicowo - konserwatywną, ‘polityka historyczna’ skupia się na powstaniach i zrywach niepodległościowych (…); równie ważne jest rozumienie zwykłego życia, całkiem niekoniecznie prawicowego, które toczyło się w naszej ojczyźnie (…), zwłaszcza jeśli to było nasze własne życie”.
Pozwoliłem sobie skometować i komentarz zacytuję. Tam się nieprzewidywalnie długo czeka na moderację.
Zwykłe życie to było kupowanie chleba. Nawet jeżeli był ze Spółdzielni im. Horsta Wessela czy innego Hibnera. Nie wspominam tego chleba z obrzydzeniem. Jadłem i wcale się tego nie wstydzę czasem nawet był smaczny. Pierwszy raz się zakochałem jeszcze za Gierka. Gitarę kiedyś wystałem w sklepie muzycznym. Tylko dobrych strun nie było*. Nut też nie było. To znaczy były, ale z Międzynarodówką. To codzienna prawda o prl (wymawiać jak splunięcie).
Pamiętam, jak matka płakała gdy zobaczyła, ze przepisuję na maszynie “Opinię”. - Dziecko, szkoła, matura - jak to matka. Niedługo potem znany propagandzista chciał mi zrobić dobrze i ze zdziwieniem odkrył - dobry fachowiec, ale nie aryjczyk, czy jakoś tak. Później wiadomo co było. Czołgi, komisje czystości rasowej w mediach, kara banicji jako środek pogłębiania więzi.
Git było!
Teraz ludzie nawet się nie dziwią, że nigdy nie ukarany pedofil recenzuje książki o wychowaniu przedszkolnym.
I jest git!
Kwestia bezwstydu, ubrania funkcjonariuszy zła w nowe łachy i pozwolenie na sprzedaż siebie w III RP jest po części przyczyną, dla której obecna, dokonana na oczach narodu zdrada rządu Tuskiego przechodzi bez większego echa. Zrzeczenie się części prerogatyw należnych suwerennej Rzeczpospolitej, zaniechanie obowiązków, które spoczywają na niepodległym państwie dokonane na rzecz Federacji Rosyjskiej, określam jako ZDRADĘ w kategoriach co najmniej politycznych.
Naprawdę trzeba być upośledzonym na wzroku albo nazywać się np. Paweł Lisicki, żeby tego dostrzec. Widocznie w Rzepie jest za mało marchewek. W PiSie też zatrważający niedobór warzywa.
Trudno mi będzie te tematy (przyczynę i jeden ze skutków) rozwinąć bo traktuję je bardzo osobiście - taka niewielka ułomność natury - ale może mi się uda. Kiedyś.
To jak, też ma być git?
PS.
Udział Tuska, w dniu 7 kwietnia, w uroczystym wmurowaniu kamienia węgielnego pod budowę Cerkwii w Lesie Katyńskim i związane z tym okoliczności traktuję podobnie. Rządzenie Polską to nie gra w trambambulę.
* struny - bywało, że nie było nawet złych.
.
- nielubiegazety2 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
9 komentarzy
1. bleeeee , ale bolszewia ! a my na to tak i coraz szerzej
Nie ma klikania na tego drania!
Ogłaszam bojkot internetowych treści dot.Palikota.
Najmocniejszym
narzędziem twarzy medialnej PO, nieoficjalnego wiceprezydenta i
"pierwszego prostaka RP" - jest popularność.
Cokolwiek powie,
zacytują go media. Za przeproszeniem załatwi swoje potrzeby w Sejmie...
kamery tam będą.
...
Weźmy udział w cichym bojkocie, który
polegać będzie na "nie klikaniu" w przeróżne artykuły, zdjęcia, linki
dotyczące kolejnych wypowiedzi, czynów, komentarzy tego człowieka. Jak
wiemy - liczba wejść na portalach informacyjnych, jest dźwignią
reklamowych zysków, więc myślę, że nie trzeba tłumaczyć czemu to nasze
działanie - ma sens.
Bądźmy wytrwali!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Hartman - kto nie wie, niech sie dowie, kto zacz
Nowy dyżurny "etyk" prof.
Jan Hartman - donos na o. Rydzyka. Tradycja zobowiązuje
Nowy etyk medialny GW dał
głos nienawisci prof. Jan Hartman: "Pies prymasa".
"Perły z lamusa" - Jan
Hartman "Chciałbym być sobą" (Boomcha)
„Nowe” w natarciu
Krzyż nie pod sufitem
[2009-11-04 09:55]
ITD
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Hartman
Następny koszerny, którego zadaniem jest mącenie w głowach Polaków...
http://polacy.eu.org/
4. nielubiegazety2
To, ąe działania WSZYSTKICH rządów od śmierci gen Sikorskiego podpadają pod zdradę stanu chyba nikogo nie trzeba przekonywać.
O! Sorki... Chyba jednak trzeba. Ciągle znajduje się jakiś omamiony kawał społeczeństwa, który uważa, ze jego wybrańcy to niemalże "pomazańcy boży".
Ktoś tak zaplanował i plan zrealizował.
Amon.
http://polacy.eu.org/
5. Marylo
Co do pana P. z miasta na B. wypowiedziałem się chyba dosadnie.
Ci którzy w mediach są pasem transmisyjnym tego chuligana to alfonsi i paserzy. Podobnie ci, którzy traktują go jako polityka. To jest chuligan tak należy go traktować. Do glowy mi nie przyszło by polemizować w necie na temat treści jakie wypowiada.
Jest problem jego żyranta, który wprowadzi się na Krakowskie Przedmieście. W tego nawet trzeba walić panem którego niema. Przypominać poręczenie. Nawet codziennie. Było ono tak szerokie, że można postawić znak równości pomiędzy tymi postaciami.
6. @nielubiegazety2
„Chciałbym powalczyć o godność Polski, jak to się mówi, ‘za poprzedniego ustroju’, a nawet, przyznam, chciałbym, aby moi studenci odrobinę nam zazdrościli, że znamy inny świat."
Ach jak to się kryguje...
Takich walczących o komunistyczny, sowiecki twór jest na pęczki na różnych uczelniach tego i owego. M.in. dzięki ich ofiarnej walce jest i pewnie będzie git (oby nie!).
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944
7. Dobrodzieju
to jest pełny odlot. Do herbertowskiej recenzji tego tworu: prl wymawiać jak splunięcie, nic nie trzeba dodawać.
8. Prl
Plum
michael
9. Michaelu
:)