Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego - w Polsce panuje "pomnikomania". Przez nią kraj staje się brzydszy

avatar użytkownika Maryla
- Trzeba uszanować decyzję służb konserwatorskich i nie wywierać nacisku, ale szukać takiego rozwiązania, które będzie szanować te emocje, które się pojawiły. W Polsce panuje jakaś pomnikomania. Polska przez nią jest brzydsza, staje się bardziej polityczna, rozedrgana także emocjonalnie - powiedział w radiu TOK FM Bogdan Zdrojewski.

- Te pomniki stawiamy na potęgę, one są w większości przypadkowe. To jest zjawisko niedobre. Pomija się wiedzę, umiejętności, kadry akademii sztuk pięknych, które mogłyby być recenzentami - zauważył Zdrojewski.

Minister kultury podkreślił, że służby konserwatorskie są cały czas słabe finansowo i jeżeli chodzi o kompetencje, dlatego trzeba bardzo cenić opinie, które "pojawiają się z pozycji zdecydowanych". Dodał również, że w przypadku złożenia odwołania od decyzji stołecznego konserwatora, wniosek ten będzie rozstrzygał generalny konserwator zabytków i najprawdopodobniej podtrzyma on decyzje, jaką wydała Ewa Nekanda-Trepka.

- Spodziewałbym się takiej decyzji, ale nie przesądzam jej. Zazwyczaj jest tak, że chroni się decyzje służb konserwatorskich. Ważne jest, jakie uzasadnienie wydała pani konserwator - czy jest to rozstrzygnięcie formalne czy merytoryczne - powiedział.

Minister kultury Bogdan Zdrojewski, fot. Leszek Szymański
PAP



Bogdan Zdrojewski zauważył, że w Polsce zdarza się, iż pomniki stawiane są nie tym, którym są dedykowane, lecz tym, którzy je budują. Podkreślił także, że nie wyklucza scenariusza, w którym pomimo sprzeciwu konserwatora powstanie pomnik przed Pałacem Prezydenckim. - Podobna sytuacja była na Wawelu, gdzie bez zgody konserwatora stanął pomnik Jana Pawła II. Wolałbym, aby w takich wypadkach, w odniesieniu do tak ważnych sytuacji nie stosować żadnych trików, a decyzje podejmować z rozmysłem i w zgodzie niż w sporze politycznym - zaznaczył minister.

Powiedział również, że ministerstwo kultury jest gotowe zbudować zespół, który mógłby rozstrzygnąć problem wokół pomnika, ale nie chce być inicjatorem jego powołania. - W tej chwili dominują emocje, te dobre i te złe. Dominują też, od czasu do czasu, interesy polityczne. To nie buduje szansy na podjęcie decyzji optymalnej - zaznaczył polityk PO.

http://wiadomosci.onet.pl/2201278,11,minister_w_polsce_panuje_pomnikomania_przez_nia_kraj_staje_sie_brzydszy,item.html

Podano datę przeniesienia krzyża

Znicze i kwiaty pod krzyżem przed Pałacem Prezydenckim, fot. Tomasz Gzell
PAP

3 sierpnia krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego, upamiętniający ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, zostanie przeniesiony do akademickiego kościoła św. Anny w Warszawie - poinformował rzecznik Metropolitalnej Kurii Warszawskiej ks. Rafał Markowski.

Dodał, że szczegóły zostaną podane we wspólnym komunikacie, przygotowywanym przez Kancelarię Prezydenta, Kurię Warszawską i harcerzy.

Krzyż będzie niesiony w jubileuszowej 30. Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymce Metropolitalnej na Jasną Górę. Pielgrzymka wyrusza 5 sierpnia spod kościoła św. Anny. Po pielgrzymce krzyż wróci do tego kościoła, do kaplicy, gdzie jest pomnik katyński.

Wokół krzyża gromadzą się osoby, którzy chcą, by tam pozostał; nocami organizują przy nim czuwania. Wśród osób przeciwnych przeniesieniu krzyża pojawił się pomysł, by przynosić kolejne.

10 lipca prezydent elekt Bronisław Komorowski zapowiedział, że krzyż będzie przeniesiony w inne miejsce. Prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że jeśli Komorowski "usunie krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego, to będzie zupełnie jasne, kim jest".

http://wiadomosci.onet.pl/2201420,11,podano_date_przeniesienia_krzyza,item.html

Etykietowanie:

9 komentarzy

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

1. "W Polsce panuje jakaś pomnikomania"

Dziękuję za uwiecznienie - na wieczną pamiątkę dzisiejszych czasów. Tym samym autor POmnik sobie już sam wybudował.

avatar użytkownika bedetta2010

2. ..."Te pomniki stawiamy na potęgę, ...

...one są w większości przypadkowe..."
..." Podobna sytuacja była na Wawelu, gdzie bez zgody konserwatora stanął pomnik Jana Pawła II...."

Tylko czekać jak wezmą się za usuwanie pomników Jana Pawła II.
Będą szpecić architekturę danej przestrzeni...

..."Krzyż będzie niesiony w jubileuszowej 30. Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymce Metropolitalnej na Jasną Górę. Pielgrzymka wyrusza 5 sierpnia spod kościoła św. Anny. Po pielgrzymce krzyż wróci do tego kościoła, do kaplicy, gdzie jest pomnik katyński..."

Jeśli będzie, niestety taka odgórna konieczność, jeśli stanie  się PO ich woli, w co nadal niewierzę, ale jeśli ten Krzyż jest tak POmiatany, i dalej, jeśli pójdzie z Pielgrzymką na Jasną Górę, to czy nie warto przemyśleć:

Zostawić go na Jasnej Górze pod opieką Matki Boskiej Królowej Polski, z odpowiednią tablicą.
Modlić się i prosić, aby ten Krzyż i wszystkie inne nigdy już nie były POmiatane.
Aby Nasza Matka wspomogła nas w odkryciu prawd i prowadziła nas dalej drogą do Wolnej i Prawdziwej Polski.
Myślę, że na Jasną Górę przybywa ze wszystkich stron więcej wiernych niż do samej Warszawy.

Serd.Pzdr.

avatar użytkownika Joanna K.

3. Pan Zdrojewski myli pomnik Dzierżyńskiego i własny z pomnikami

które stawia Naród.
Jeżeli co szpeci Warszawę, to ten niebieski Gargamel na placu Piłsudskiego i ten parking na Woli co stanęły za zgodą konserwatora/konserwanta /a jakże/ i szpecą jak wszyscy diabli.

Założymy się, że dopóki rządzić będzie Tuski i Komo-ruski, żadnego pomnika ku czci tych co polegli z ich nakazu nie będzie?!

Ostatnio zmieniony przez Joanna K. o pon., 26/07/2010 - 15:09.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Maryla

4. Tylko czekać jak wezmą się za usuwanie pomników Jana Pawła II.

Kontrowersyjny pomnik męki księdza Popiełuszki


Kontrowersyjny
pomnik, fot.. A. Król (Polska Dziennik Zachodni)

"Polska Dziennik Zachodni": Wbity w
mur duży fiat, wystający z bagażnika sznur związany w pętlę i wypadające
z niego wielkie kamienie, a obok olbrzymi pomnik błogosławionego ks.
Jerzego Popiełuszki - porażająca dosłownością ekspozycja pojawiła się
przy parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w rybnickich
Chwałowicach.

- Księdza Popiełuszkę wieziono na śmierć
właśnie takim fiatem. Staraliśmy się, żeby wyszło realnie. Pomnik jest
swego rodzaju lekcją historii Polski i Kościoła - tłumaczy swój
kontrowersyjny pomysł ks. Teodor Suchoń, proboszcz chwałowickiej
parafii.


Nic tu nie jest przypadkowe. Mur, w który wbite jest auto, ma
symbolizować zniewolenie. - Może to być Mur Berliński. Popiełuszko był
jedną z ostatnich ofiar obalania murów - tłumaczy ksiądz. Dlatego ten
pod pomnikiem błogosławionego jest pęknięty, a w szczelinę wetknięto
krzyż.


O zniewoleniu ma przypominać też łańcuch, ale gdy policzyć przęsła
okazuje się, że to także... różaniec. - Ksiądz Popiełuszko został
zabrany przez funkcjonariuszy SB, gdy wracał z nabożeństwa różańcowego w
kościele w Bydgoszczy - pomaga odkryć znaczenia ksiądz Teodor.


Są też kamienie, którymi wypełniono worek, by obciążyć ciało
zamordowanego księdza, żeby nie wypłynęło na powierzchnię (przy okazji
symbolizują one naszą życiową drogę, usłaną przeszkodami - stąd duże
głazy i małe kamyczki). A gdyby ktoś zapomniał datę mordu księdza,
wystarczy, że spojrzy na rejestrację z numerami: SB 19 10 84. I tylko
kolor fiata 125, znalezionego na którymś z okolicznych skupów złomu, nie
jest oryginalny.


- Tamten, którym jechał Popiełuszko, był niebieski. Nasz pomalowaliśmy
na czarno, bo bardziej nam się to kojarzyło z SB - mówi proboszcz.


Ekspozycja przy rybnickim kościele już budzi wielkie emocje. - Słyszałam
o niej od cioci, która jest parafianką tego kościoła, więc przyjechałem
zobaczyć. Jestem wstrząśnięta. Nie widziałam jeszcze tak bardzo
oddziałującego na wyobraźnię pomnika - mówi Małgorzata Pochopień z
Rybnika.


Tymczasem proboszcz Suchoń tłumaczy, że to nic nowego. - W 1984 roku, w
pierwsze święta po zamordowaniu księdza, w kościele na Żoliborzu
urządzono żłóbek w bagażniku fiata 125 - wspomina. - Dziś znów
potrzebujemy takich lekcji. W Polsce za wszelką cenę stara się wytykać
błędy księży.


- Tymczasem Popiełuszko to ideał kapłana, za którym szły miliony. To
symbol, który będzie przypominał o tych wszystkich księżach, którzy po
cichu, codziennie poświęcają swoje życie, pracując z młodzieżą i
dorosłymi. Popiełuszko to święty na nasze czasy - mówi ks. Teodor
Suchoń.


Dlatego, mimo że ks. Jerzy
Popiełuszko
w żaden sposób nie jest związany z Chwałowicami,
proboszcz postanowił sprowadzić tu także jego relikwie.


- Lada dzień je dostaniemy, to będzie maleńka kosteczka z ręki
Popiełuszki - dodaje.


Aleksander Król, Polska Dziennik Zachodni

http://wiadomosci.onet.pl/2202210,11,kontrowersyjny_pomnik_meki_ksiedza_...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

5. "W Polsce panuje "pomnikomania"

Przez nią kraj staje się brzydszy..."

Ta wypowiedź Zdrojewskiego musiała wreszcie paść, przecież dla NICH wszystkich "polskość to nienormalność".

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

6. Kradzież tuż przed rocznicą Powstania Warszawskiego

Zuchwała kradzież przed 66 rocznicą Powstania Warszawskiego. Nieznani sprawcy ukradli kilkadziesiąt liter tworzących nazwy pododziałów walczących w Powstaniu Warszawskim. Z trzech kolumn budynku Sądu Najwyższego na Placu Krasińskich w Warszawie zniknęły w nieznanych okolicznościach wykonane w brązie napisy. Uszkodzono między innymi nazwy: Pułk Baszta, Batalion Bałtyk, Batalion Kiliński.

Aktem wandalizmu wstrząśnięci są Powstańcy - podkreśla wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich Edmund Baranowski. "Szczególnie przykro jest kolegom, którzy należeli do formacji, których nazwy zostały uszkodzone - mówi Baranowski - W zdumienie wprowadza fakt, że litery zginęły z terenu dozorowanego przez służbę Sądu Najwyższego".

Władze miasta chcą odtworzyć napis jak najszybciej - zapewnia Jarosław Jóźwiak z gabinetu prezydent Warszawy. Trwają rozmowy z Sadem Najwyższym oraz z policją - dodaje Jóźwiak. Władze miasta czynią starania, żeby napisy odtworzyć jeszcze przed 31 lipca czyli przed rozpoczęciem uroczystości rocznicowych.

Pomnik Powstania Warszawskiego wybudowano w 1989 roku, tworzą go postacie powstańców, część z nich wchodzi do kanału. Budowę monumentu poprzedziła zbiórka funduszy i surowców.

http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/iar/?id=179170

Z trzech kolumn budynku Sądu Najwyższego

Z trzech kolumn budynku Sądu Najwyższego

Z trzech kolumn budynku Sądu Najwyższego

gdzie my do cholery zyjemy? Gdzie policja, ochrona Sądu, ochronmiarze, kamery - to, na co płacimy???

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

7. @Maryla

"Gdzie policja, ochrona Sądu, ochronmiarze, kamery - to, na co płacimy???"

Kilogram brązu kosztuje w skupie podobno 8 zł...

Płacimy więcej niż te 8 zł.

avatar użytkownika Joanna K.

8. Nooo, to mamy dowód, ze kamery wokół SN nie istnieją

albo nie działają - jakby co do czego to to gmaszysko i tak nikomu nie potrzebne, bo służące "samym swoim" można wyciepnąć w powietrze ....

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika benenota

9. W polsce panuje pomnikomania

ktora teraz minister kultury,na wniosek ministra obrony

zamieni na "obrazomanie"-zdjecie Komorowskiego wszedzie...

plus obrazoburcza retoryka.

Wszystko w ramach "Love Politics"

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.