Hierarchia i ochlokracja

avatar użytkownika circ

Jak wiecie na skrzynkach trwa ruch, bo układamy się w legion. Dlaczego? Dlatego, że jak mówią rzymianie, sprawa sięgnęła trzeciego szeregu-res ad triaros redit, czyli jest poważna.

Tworzymy więc hierarchię, która nie będzie hierarchią władzy, ale służby i autorytetu. Rozpoczynamy w ten sposób Trzecie Millenium.

Hierarchia- z gr. Słowo zawiera ono dwa greckie morfemy hier- (tak jak w hierós = święty, poświęcony, ofiarowany bogom) oraz arch- (ten sam co w arché = początek, pierwsza zasada).

1. Kolejność rzeczy, zagadnień od najważniejszych do najmniej ważnych.

2. ustanowienie ważności stanowisk lub władz urzędowych, służbowych lub kościelnych (np. hierarchia kościelna, stopnie wojskowe).

Nie znajdziemy go jednak w klasycznej grece, ani łacinie, choć obecnie jest ono używane w większości dużych języków europejskich (w tym we współczesnej grece) i wielu pozaeuropejskich. Etymologia słowa jest dość skomplikowana. Miałoby ono do nas przyjść poprzez starofrancuski i łacinę średniowieczną, gdzie znalazło się jako neologizm stworzony na potrzeby przekładu późno-klasyczno-greckiego słowa hierarchia, którym Pseudo-Dionizy Areopagita określał hierarchie anielskie.

Struktura hierarchiczna.

Można ją zaobserwować zarówno w układach naturalnych (np. synchronizacja czynności fizjologicznych organizmu, społeczność, rodzina, stado, organizacja) jak i sztucznych (np. klasyfikacja biologiczna).

To tyle, co można zacytować z wiki o hierarchii. Reszta to lewacki bełkot. Ze żródeł słów, można jeszcze dowiedzieć się co znaczą naprawdę. Tyle nam zostało z cywilizacji.

Legion albo legia (łac. legio) Nazwa oznacza dosłownie "pobór". W początkowych okresach istnienia państwa rzymskiego oznaczało to całość wojska, czyli wszystkich mężczyzn powołanych pod broń. Przez wiele stuleci w legionach mogli służyć wyłącznie obywatele rzymscy.

 

Początki Biblii sięgały czasów wcześniejszych niż pismo. Biblia została przetłumaczona na łacinę dopiero w IV w. a jej tłumacze mówiąc o hierarchii duchów stworzyli  słowo hierarchia zamiennie z legionem,bo nie wiemy jak brzmiało to słowo objawione prorokom w czasach archaicznych i czy ludzie w ogóle je rozumieli.

Słowo to określa jednak strukturę Stworzenia, co człowiek zrozumiał i naśladował dużo później, kiedy zaczęły się tworzyć pierwsze byty państwowe i nauka.

 

Co jest przeciwieństwem hierarchii społecznej?

Motłoch; synonimy: synonimy: dzicz, gawiedź, hałastra, hołota, lumpenproletariat, męty, motłoch, pospólstwo, szumowiny, tałałajstwo, tałatajstwo, tłuszcza, zbieranina.

Ochlokracja (gr. ὀχλοκρατία ochlokratia - "rządy tłumu", od słów ὄχλος óchlos - "tłum, motłoch" i κρατέω kratéõ - "władam") – zwyrodniała forma demokracji, w której władza jest sprawowana bez żadnych struktur i zasad prawnych, bezpośrednio przez niezorganizowany i ulegający zmiennym emocjom tłum. Wpływ na władzę mają wszyscy, bez względu na urodzenie lub przynależność obywatelską.

Polibiusz umieszcza ochlokrację, obok oligarchii i tyranii, jako jedną z niewłaściwych form państwa.

 

Dlatego tworzymy legion. By być hierarchią i nie być motłochem. Amen.

 

Etykietowanie:

49 komentarzy

avatar użytkownika circ

1. Ja wam powiem. Ciężko jest z wami.

Wiecie już wszystko i nadal jesteście jacyś bezwolni, jak zaczarowani.
Nie chcecie się organizować, sami do siebie nie macie zaufania, trudno was pociągnąć, w każdym widzicie agenta, a przecież struktura legionów jest praktycznie nie do przejęcia, bo dziesiątki są bardzo suwerenne, bardziej, niż władza w strukturze. Wbrew pozorom najwięcej władzy mają zwykli członkowie, bo w każdej chwili moga odwołać lidera.
Liderzy są własciwie tylko po to, by służyć dzisiątkom dzielić się z nimi mądrością, doradzać i łączyć.
Macie luksusową, darmową obsługę i nie chcecie jej. Wolontariusze proponują wam swój wysiłek, dla dobra wszystkich, wy to odrzucacie.
Czasem mam wrażenie, że ten naród jest kompletnie wyniszczony umysłowo i duchowo.
Mam w swojej dziesiątce nie byle kogo, ale kilku ludzi, którzy mają doświadczenie, wykształcenie i prawe charaktery, są na wysokich stanowiskach i zasilili szeregi zwykłych członków, poddali się prawom struktury, by służyć innym. I nie ma chętnych, by wejść i naprawdę mieć wpływ, działać. To dla mnie niepojęte. Ludzie wymawiają się pracą, lub brakiem zaufania, mówią, że może ja nie jestem ja i to blogerzy, którzy piszą wspaniałe wyważone teksty krytykujące nieudolność i zdradę władzy, ale nie chcą tego zmienić, chcą pisać swoje teksty, wszyscy chcą gadać, nikt nie chce działać. Co to się porobiło?

Po co wy piszecie? komu się skarżycie? kto was słyszy? Myślicie, że porwiecie tekstami innych, a sami będziecie się przyglądać, bo nie chcecie ryzykować? Hańba wam, tchórze, trzęsidupy.
Mężczyźni, gdzie podziała się wasza duma?

Ostatnio zmieniony przez circ o pt., 23/07/2010 - 03:21.
avatar użytkownika Morsik

2. Jezu, Maryjo...

...z obojętnie którego Kościoła!!!

Ile razy mam powtarzać, że w Polsce już NIKT się nie zorganizuje, bo: http://blogmedia24.pl/node/16133 oraz http://blogmedia24.pl/node/16118

Dlatego tak jest, jak jest...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Polon210

3. Circ: facet żem wiec staję w szranki bom nie herbu"trzęsidupa";p

Primo to szacun dla Cb za inicjatywę i zapał do działania! Jasne, że jako ochlokracja nic nie osiągniemy- ONI sami dali nam sygnał kipiac ze złości, jak zauważyli zjednoczenie (jakżesz spontaniczne i niewyreżyserowane) wokół tragedii smoleńskiej. Patrząc na tłumy przed Pałacem doznawali (nomen omen) agorafobii co jest dla nas cenna wskazówką - oni gardzą polskim społeczeństwem jako niezorganizowana gawiedzią, odczuwają lęki jak widzą że w jakikolwiek sposób potrafimy być solidarni więc idąc dalej tym tropem... jak zbudujemy legion to chyba padną trupem z wsciekłości i strachu!!
Żeby cos zbudować, to jednak nie takie proste. Odnajduję w Twoich słowach rozczarowanie, że ludziom spontanicznie się Twój zapał nie udziela. Nie mówię za innych ale powiem coś od siebie: jestem z natury indywidualistą i sceptykiem, mam pewne doświadczenia osobiste z epizodu działania w ROP Olszewskiego, śledzę bieżące wydarzenia, rozumiem ich wagę jak i uważam że kierując się uczciwością i zachowując wolność myślenia i działania niesposób pobłądzić. Gdy pojawił sie temat, to jeszcze tego samego dnia, jak wiesz, zgłosiłem się oddajac "dziesięcinę" dla sprawy ;)
Próbujac się wczuć w tych co jakby zupełnie bez entuzjazmu zauważam m.in. taki powód oporu: Twoja definicja hierarchii jest idealistyczna - tak, hierarchia porządkuje społeczną aktywność, liderzy obdarzeni stosownymi atrybutami są w stanie pokierować strukturą pro publico bono ale niestety to słowo się również źle kojarzy: jako przykład podam hierarchię korporacyjna - znasz zapewne te żarty rysunkowe z lizodupstwem, włażeniem po czyichs plecach itp. Ludzie wiele juz przeszli, wielokrotnie oszukiwani sa nieufni i jest to podświadome - nie odbieraj tego personalnie i emocjonalnie! Mam pewne istotne obawy czy da radę stworzyć ruch tak bezetapowo na zasadzie Big Bang. Chyba musimy się zadowolić na razie niezbyt licznym legionem awangardy i zaskarbiac sobie zaufanie i chęć przynależenia do Nas udanymi spektakularnymi wspólnymi dzialaniami. Jako jednostki sprawdziliśmy się już "w bojach" - teraz czas na pokazanie siły awangardowych kohort. Tak to widzę pozdrawiajac wszystkich tych co juz w naszych szrankach są, ale i tych którzy jeszcze sceptyczni i stoją z boku - wierzę, że My nie zawiedziemy waszego zaufania a przyjdzie czas ze Wy do Nas dołączycie!

"Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia"
Bob Marley

avatar użytkownika circ

4. Polon. Morsik. Hierarchia żle się nam kojarzy, bo nam to

wbijano palem do głowy 400 lat, m.in po to, by masoneria, która jest hierarchią wzięła władzę nad motłochem, a nie odwrotnie. My nie jesteśmy motłochem, bo jesteśmy głupi, ale dlatego, że jesteśmy nie zorganizowani i oni o to dbają, by tak było zawsze i dlatego piorą nam mózgi.

To co powiedziałeś Polon, to efekt wypranego mózgu, w ktory włożono błąd.

Morsik, a gdzieżeś to polazł, na Niezależną? Przecież tam zydokomuna siedzi.
Dwaj do mnie na priva szybko, to cię przywrócę do życia.

Ostatnio zmieniony przez circ o pt., 23/07/2010 - 14:06.
avatar użytkownika circ

5. Narodzie zbolały, okaleczony, pozbawiony nadziei i pasterzy,

Płaczę z Tobą.
Ale wal w legion. Damyradę.

Ostatnio zmieniony przez circ o pt., 23/07/2010 - 14:09.
avatar użytkownika Morsik

6. @Circ...

...a gdzieś Ty mnie widziała na Niezależnej? Od dawna tam nie bywam, choć przeglądam (GW kwa tyż, bo muszę).

Uważaj teraz: jestem przeciwnikiem wirtualnego "organizowania" się. Internet powinien służyć wyłącznie do zwoływania się w szarej rzeczywistości.

Przyjdę, kiedy zwołasz ludzi do fizycznej obrony krzyża, ale nie przyjdę, kiedy zwołasz ludzi do pielgrzymki z Nim na Jasną Górę (z całym szacunkiem do Tego Miejsca).

Mam nadzieję, że mnie w końcu zrozumiesz.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika circ

7. Morsik

Uważaj teraz: jestem przeciwnikiem wirtualnego "organizowania" się. Internet powinien służyć wyłącznie do zwoływania się w szarej rzeczywistości.

I właśnie to robimy. Docelowo i tak będzie, ale w wirtualnej przestrzeni trwa wojna informacyjna i deformują nam mózgi, Tobie już zdeformowali. I dlatego tu też musimy działać, toczyć wojny, bronić Prawdy i Dobra.

Przyjdę, kiedy zwołasz ludzi do fizycznej obrony krzyża, ale nie przyjdę, kiedy zwołasz ludzi do pielgrzymki z Nim na Jasną Górę (z całym szacunkiem do Tego Miejsca).

A jak to zrobię mądralo, jak nie tu, w legionie? wyjdę na rynek i krzyknę?

Mam nadzieję, że mnie w końcu zrozumiesz.

Powiedz to sobie.
Wiesz czemu ci nie wyszło? no.

avatar użytkownika ciociababcia

8. przyznam się publicznie do niewiedzy,

czekałam, aż sytuacja wyjaśni się, bo nie bardzo wiedziałam o co chodzi. Nadal do końca nie wiem, co miałabym robić. Ale widzę, że sprawa idzie w stronę zgodną z moimi zasadami - ochlokracji mówię nie, religijne wspólnoty jedynie przy kościele, masonerii, iluminatów, bilderbergów, syjonistów i innej maści nowego porządku świata boję się, może nie osobiście, ale efektów ich zakusów, których nie ogarniam.

ciociababcia

avatar użytkownika natenczas

9. > Circ,

Widzisz,Ty piszesz o ludziach którzy nic nie robią w realu.
Ale są u nas tacy,którzy jednak:
Maryla napisała:

Morsik w przeciwieństwie do innych DZIAŁA w realu, nie bije piany i nie atakuje innych.
http://blogmedia24.pl/node/33519#comment-103014

Takich ludzi trzeba brać pod uwagę.Na serio.
Nie wiem czy pamiętasz co Tobie o sobie pisałem.
Jestem odrobinę podobny do Morsika.Czasem wykonuję podobną robotę.O tym pisałem wcześniej.
I to się liczy,nie wirtualnie,a realnie.

Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o pt., 23/07/2010 - 15:53.
avatar użytkownika circ

10. natenczas. Odpisałam w tamtym wątku.,

Racz spojrzeć.

avatar użytkownika Polon210

11. Circ: "Polon, to efekt wypranego mózgu, w ktory włożono błąd"

proszę uprzejmie o uswiadomienie mnie, jakież to objawy wypranego mózgu objawiam, bo jakos nie załapałem o co Ci chodzi. Pozdrawiam

"Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia"
Bob Marley

avatar użytkownika Morsik

12. @Polon,...

...taki już to styl organizowania ludzi przez Circ. Masz się oddać cały i bez reszty. I nie pytać o nic. "Legion" to dogmat dany do wierzenia. Wchodzisz, albo spadaj. Nie ważne w co wchodzisz i z kim. Może to być nawet p. prof. Raźny. A jak będzie JKM lub inny dziwoląg to nic Tobie do tego.

Circ, zanim kogoś zorganizuje, to nazwie i określi. Z góry wie, jaki jest stan Twojego mózgu (mojego też). I wie, tak jak niegdysiejsi komuszkowie, co dla Ciebie (i mnie) będzie najlepsze.

I wszystko to podparte Świętym Patronem Ekspedytem (kurde, pierwszy raz usłyszałem o takowym świętym!). Pewnie od ekspediowania na margines...

Uchowaj Boże przed takimi "organizatorami"!!!

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pt., 23/07/2010 - 20:17.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika circ

13. Polon und Morsik.

//ale niestety to słowo się również źle kojarzy: jako przykład podam hierarchię korporacyjna - znasz zapewne te żarty rysunkowe z lizodupstwem, włażeniem po czyichs plecach itp.//

Korporacja żle się kojarzy nie dlatego, że jest hierarchią, ale temu, że celem korporacji jest mamona i władza i organizuje ją rywalizacja.
Czy ty do jasnej anielki nie widzisz różnicy co do istoty?

Liberałom na przykład państwo żle się kojarzy, bo paraliżuje nas złym prawem i podatkami. Czy to znaczy, że państwo jest złe i mamy żyć w plemionach?

Ludzie! Puknijta się w łeb. Czy wy umiecie jeszcze być normalni, czy już wam z tego mózgu zupę zrobili.

Morsik. Od początku konfabulujesz jakieś oszczerstwa. Jakie masz dowody na to co mówisz, hę?

Jakie masz dowody np. że ja ludzi organizuję? Ludzie sami się organizują w dziesiątki i ja nie mam wpływu nawet na to, co moja dziesiątka wykombinuje, o czym mówiłam.

Ekspedyt jest w googlach. Umiesz wklepać to hasło w Google?

Wiesz co? Nie chcesz, to nie wchodź, a chcesz to wejdź i działaj. Proste.

avatar użytkownika Morsik

14. @Circ

1. "Ludzie! Puknijta się w łeb. Czy wy umiecie jeszcze być normalni, czy już wam z tego mózgu zupę zrobili." - No właśnie, wszyscy to debile wokół... Najpierw przestań obrażać ludzi, którzy już dużo robią i wyjaśnij w prostych słowach, o co Tobie chodzi. I pomiń Ekspedyta, bo zaciemnia.


2. Nie chcesz, to nie wchodź, a chcesz to wejdź i działaj. Proste. - Z kim i co? Do tej pory nie wiadomo, kto się organizuje i po co. Chcę wiedzieć, że w którejś z "10" nie ma np. Kalisza, albo Kory, albo Sipowicza, albo... Chcę widzieć, w jakim celu jest to organizowanie, bo jeśli w celu fetowania św. Ekspedyta...

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 26/07/2010 - 07:08.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika circ

15. Morsik.

Czy ja ci nie mówię, że organizuje się naród? Czy ty rozumiesz, co się do ciebie mówi?
Nic na to nie poradzę, że nie rozumiesz.
Jak wejdzie Kalisz pod nickiem "Archanioł Gabriel" to i tak nic nie poradzę. To net. Każdy może się podszyć. Sęk w tym, że agenci tego nie zmogą, bo legionu nie da się przejąć, jak Kościoła, albo masonerii.

avatar użytkownika Morsik

16. @Circ,...

...ja nie rozumiem słowa "naród", bo to i Oleksy i ks. Frankowski i ja i mój sąsiad, który właśnie wyłamał mi po pijaku kilka sztachet... Jeżeli ktoś szermuje słowem "naród", to go skreślam. A masoni to też "naród"... i Żydzi zameldowani w Polsce - też. Ja wciąż proszę Ciebie o konkrety: KTO i PO CO się organizuje w "Legion". Wiesz, dlaczego pytam? Bo ja to aż nadto rozumiem...

Przeczytaj sobie to, co napisałaś na początku i sama wyciągnij wnioski. Tam nie ma CELU, nie ma ZADAŃ, nie ma pomysłu CO i JAK ROBIĆ !!!

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 26/07/2010 - 15:30.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika bedetta2010

17. @Morsik

..."Przeczytaj sobie to, co napisałaś na początku i sama wyciągnij wnioski. Tam nie ma CELU, nie ma ZADAŃ, nie ma pomysłu CO i JAK ROBIĆ !!!"
 Witam:-)
Morsik, jesteś niesprawiedliwy. Jest co robić. Własnie się robi.
Masz narazie odp. na pytania"CO"? i "JAK ROBIĆ?".
Odp. brzmi : Legion na skrzynkach.
Na pytanie "W JAKIM CELU? " - można sobie odpowiedzieć: -"żeby coś robić".
Zapytałam też ostatnio na Forum o to samo i do tej pory nie dostałam odp, więc sama wydedukowałam. Myśleć, Kolego z Forum, myśleć...:-)
Serd.Pzdr. 

avatar użytkownika Morsik

18. @Bedetta.

"Legion na skrzynkach, żeby coś robić". Masz rację, w tej materii moja bezmyślność jest ogromniasta - takiego zbożnego celu mój mózg ogarnąć nie umie. Jakoś wolę czarno-na-białym, choć rasistą nie jestem.

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 26/07/2010 - 16:34.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika bedetta2010

19. @Morsik

..."Jakoś wolę czarno-na-białym, choć rasistą nie jestem."
Ja też. Zawsze tylko zdecydowane kolory, szczególnie w przypadku tych barw.
Rasistką też nie jestem, natomiast jestem pacyfistką...
Serd.Pzdr.:-)

avatar użytkownika Morsik

20. @Bedetta.

Pacyfizm nie zwalnia od walki. Pacyfiści walczą o pokój wszystkimi dostępnymi środkami. Gandhi był skrajnym pacyfistą, a jak pięknie walczył. Pacyfizm nie jest usprawiedliwieniem dla nicnierobienia.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika bedetta2010

21. @Morsik

"Pacyfizm nie zwalnia od walki. Pacyfiści walczą o pokój wszystkimi dostępnymi środkami. Gandhi był skrajnym pacyfistą, a jak pięknie walczył. Pacyfizm nie jest usprawiedliwieniem dla nicnierobienia."
 Pacyfizm nie zwalnia.. - dlatego biegam tu po piętrach, choć czasami się potykam, o różne takie..., i wcale też nie mam zamiaru się usprawiedliwiać.
Podjęłam walkę i walczę na swój sposób wszelkimi dostępnymi środkami.
Jak ich brakuje, to je uzupełniam.
Staram się jak mogę, jak nie mogę to też się staram. :-)
 Serd.Pzdr.:-)

Ostatnio zmieniony przez bedetta2010 o pon., 26/07/2010 - 17:01.
avatar użytkownika Rebeliantka

22. Morsik

Trochę mi głupio wypowiadać się na temat dobrych stron pomysłu circ, skoro już go tak zjechałeś. A circ odwzajemnia Ci się w podobnym stylu.

Głupio mi też, gdy milczą Franek i Maryla.

Przecież Blogmedia, to też Stowarzyszenie, więc trzeba postawić pytanie o relacje między Blogmediami a Legionem.

Myślę, że Legion może być cennym uzupełnieniem działalności Blogmediów. I nie tylko.

Organizuje ludzi w sprawne, szybko komunikujące się struktury. Wymagające od członków dziesiątek aktywności. Zorganizowanej.

Myślę, że wrogowie prawicy boją się dobrze zorganizowanych struktur.

I to tyle, co mam w tej sprawie do powiedzenia.

pzdr

Rebeliantka

avatar użytkownika bedetta2010

23. @Rebeliantka

..."trzeba postawić pytanie o relacje między Blogmediami a Legionem.//"
Witam.
Brawo!
Od początku pomysłu na powstanie Legionów, czekałam, kiedy zapytacie Panią Marylę jaki jest stosunek RedakcjiBm24 do tej inicjatywy.
To był też jeden z powodów, dlaczego do tej chwili nie wyraziłam swojego akcesu.

P.S. Wysłałam dziś do Ciebie mail
Serd.Pzdr

avatar użytkownika Morsik

24. Rebeliantka, dowody, proszę...

"Organizuje ludzi w sprawne, szybko komunikujące się struktury. Wymagające od członków dziesiątek aktywności. Zorganizowanej".

To, że "stoi napisane", że się "organizuje" i, że "naród działa", nie znaczy, że tak jest. Nie dziwię się Adminom BM24, że nie zajmują w tej sprawie stanowiska. Ja bym też nie zajął, po tym, co otrzymałem na prywatną pocztę. Jeden Bubel (nazwisko) już był.

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 26/07/2010 - 18:41.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Rebeliantka

25. Morsik

Nie wiem, co otrzymałeś na prywatną pocztę.

Nie wiem, czemu się dziwisz, a czemu się nie dziwisz. Nie posiadam Twoich danych.

Widzę, że dezawuujesz ten pomysł, pomimo tego, że są jego zwolennicy.

Właściwie Ciebie nie rozumiem.

"Dowody, proszę". Wiesz co, mam dosyć postkomunistycznych prokuratorów. Nie potrzebuję prywatnych przesłuchań.

Nie podoba Ci się idea, to się w nią nie angażuj. Po co przeszkadzasz innym?

Bez odbioru.

Rebeliantka

avatar użytkownika Morsik

26. Nic nie rozumiesz.

Ja nie widzę tej "organizacji" nie widzę jej celów, nie wiem, kto w niej jest i nikt nie odpowiada mi na te pytania rzeczowo, tylko wyjeżdża z masonerią, rozwodnionym mózgiem i żydokomuną. A teraz masz! Jeśli zadaję konkretne pytania do dostaję w pysk postkomunistycznymi prokuratorami.

Pomysłu nie potępiam, jest wspaniały, tylko, zanim w to wejdę chcę wiedzieć, co będę robił. Czy będziemy "zwalali pomniki, rwali bruk"? Czy będziemy do siebie pisać listy? Czy może listy pootwierane do Władz?

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 26/07/2010 - 19:00.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Rebeliantka

27. Morsik

Wszystko, co miałam do powiedzenia, powiedziałam.

I to Ty chciałeś mnie przesłuchiwać, więc się nie dziw, że źle mi się kojarzy.

Rebeliantka

avatar użytkownika Morsik

28. Dalej nie wiem...

...jakie cele ma Legion. Tylko hierarchia i ochlokracja? Jeśli pytania o konkrety to przesłuchanie, to dajmy spokój tej dyskusji...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Rebeliantka

29. Moim zdaniem, ma organizować

Moim zdaniem, ma organizować prawicowych blogerów do wspólnych działań w necie.

Taka misja będzie - tak to sobie wyobrażam - wypełniana konkretną treścią przez zorganizowanych blogerów.

Czy uważasz, że o konkretnych inicjatywach należy mówić już teraz?

Rebeliantka

avatar użytkownika Morsik

30. Mało jeszcze blogów?

Trzeba powiększać to śmietnisko? Może lepiej wyjść z domów? O tej samej godzinie - na przykład w czasie jakiegoś ważnego przemówienia w TV? Może wezwać do palenia świec w oknach o jednakowej godzinie? Może wreszcie przestać pisać po próżnicy? A może wreszcie zacząć "zwalać pomniki, rwać bruk"?

A tu kolejne blogowisko...

PS. Tak sobie myślę, czy 1 sierpnia 1944 r. doszło by do Powstania, gdyby wówczas istniał Internet...

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 26/07/2010 - 19:23.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Rebeliantka

31. Morsik

Może.

Rebeliantka

avatar użytkownika circ

32. Jedno wiem.

Organizują się ludzie kreatywni, z wyobraźnią, tacy, którzy latami zdobywali wiedzę, są więc świadomi i tłumaczyć im nie trzeba. Tacy, którzy czekali na hasło do budowania struktur, a po co struktura, wie każdy kto ma trochę oleju.
To co będziemy robić, jest oczywiste i widać na codzień. Ile jest wpisów pod inicjatywami Maryli? Kilka. Wiszą jakiś czas i zdychają, bo nie ma struktur które podjęły by akcję popierania, pisania listów, trąbienia w całej sieci.
Maryla napisała mi na skrzynce, że nie przeszkadza i to chyba wam wystarczy, bo mnie tak.
Nie działamy wbrew interesowi Polski, ale dla jej interesu. Nie dzielimy, ale łączymy się w szerokie lobby. Będziemy popierać wszystkie akcje dla Polski, bo jest net, jest blogosfera, a nie ma aktywnego działania, tylko pisanie i gadanie.

Skoro Morsik zadaje pytania co będzie, a nie ma w sobie nawet tyle oleju, by sam to widzieć, znaczy, że pożytku z niego nie będzie, tylko strata i zamieszanie.
Tu trzeba wiary, nadziei, miłości i ..minimum dyscypliny.

Pytanie Morsika, czy będziemy rwać bruk przypomina mi przesłuchania na UB. Byłam przesłuchiwana, to wiem co im po głowie chodzi i czego się boją. To pierwszy i chyba jedyny ich dylemat, boją się rwania bruku.

[Aha, mamy propozycje z kilku miejsc w sieci, które działają poza Polską, by tam działać. Trzeba obgadać na skrzynkach.]

Ostatnio zmieniony przez circ o wt., 27/07/2010 - 00:09.
avatar użytkownika natenczas

33. Nieźle :)

"Ile jest wpisów pod inicjatywami Maryli? Kilka. Wiszą jakiś czas i zdychają, bo nie ma struktur które podjęły by akcję popierania, pisania listów, trąbienia w całej sieci."

Dawno takich bzdetów nie czytałem :)))
Coś chyba wisi w powietrzu !

avatar użytkownika Maryla

34. @natenczas

:) spoko

circ nie rozumie, jak działa Stowarzyszenie, a działa otwarcie, pod nazwiskami, oficjalnie, jest zarejestrowane w KRS .

To nie jest zbieranie podpisów-nicków - my nie musimy tego robić.

Wyszliśmy z sieci do realu. Bez tego nic bysmy nie mogli zrobić, tylko się motać od blogu do blogu i narzekać, że nic nie mozna zrobić.

Ale niech circ zbiera legiony, ma swoją wizję i nie zniechęcajmy nikogo, kto chce w to wejść.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika circ

35. Tak, KRS działa legalnie, czyli zgodnie z prawem,

które jakie jest i do czego zmierza, koń widzi.
Przypomnę, że legalnie zamknęli rebeliantkę w psychiatryku, jej brata legalnie obrabowali i doprowadzili do ruiny, Janke legalnie usuwa blogi z Salonu, za nic.
W pewnym momencie wszystkie legalne stowarzyszenia będą musiały zmierzyć się z przykręcaniem śruby. Albo będą naciski na cenzurowanie niektórych wypowiedzi, albo jakieś represje. Po Smoleńsku chyba nikt nie ma wątpliwości.
Ma ktoś?
Janke dla własnej przyjemności wywalił 320 blogów?
Oni działają znaną metodą salami, po kawałeczku odcinają nam wolność.

No i wtedy ludzie, którzy działają też legalnie, bo towarzysko na skrzynkach zostaną jedynymi wolnymi i zorganizowanymi w sieci osobami i będą mogli wystąpić w obronie wolności słowa, albo interesu Polski.

Ponadto my jesteśmy zewsząd, z wszystkich miejsc w sieci, mamy także możliwość informowania znajomych, którzy mają skrzynki tylko do pisania meili, bo nie przyszło im do głowy, by szukać prawdy w necie.
Legion to nie organizacja lemingów, ale sieć świadomych obywateli gotowych na reakcję w przypadkach drastycznych, bo nie wiadomo co może się jeszcze zdarzyć.
Jesteśmy na wszelki wypadek.
Taka konspiracja, a czasem może wirtualna partyzantka.

Ostatnio zmieniony przez circ o wt., 27/07/2010 - 03:17.
avatar użytkownika circ

36. Morsik, jeszcze jedno.

My nie piszemy blogow na skrzynkach, ani nie wysyłamy politycznego spamu.
Skrzynki sa do zorganizowania maksymalnie dużej liczby ludzi w sieć, bo naprawdę niewiadomo, co nas jeszcze spotka od tego reżimu.
Chcemy być gotowi i tylko tyle. Choćby po to, by wystosować szeroki protest jak znów nałożą jakieś podatki, bo z czego będą spłacać swoje długi, jak nie z naszego?
Gotowi do podjęcia szybkiej akcji w sytuacjach kryzysowych, kiedy legalizm będzie się panoszył i zabierał nam wolność i majątek, religię, niszczył dusze.. Jak jesteśmy zniewoleni chyba już widać. To się nie zatrzyma, bo ten reżim kroczy i nie widać, by rzeczywistość szła w stronę dobra.

avatar użytkownika Morsik

37. Tu się zgadzam z Circ:

"W pewnym momencie wszystkie legalne stowarzyszenia będą musiały zmierzyć się z przykręcaniem śruby. Albo będą naciski na cenzurowanie niektórych wypowiedzi, albo jakieś represje".

Jednak to nie upoważnia Ciebie do obrzucania błotem wszystkich dookoła. Być może jestem za stary już, ale wiem, że ludzie organizują się wokół jakiegoś celu lub jakiejś idei. Są propozycje lepsze i gorsze. Niektóre trafiają w sedno inne umierają. Jednak organizowanie ludzi w celu czekania, i, być może pisania listów protestacyjnych coś mi nie odpowiada.
Jestem na BM24, bo Admini zaproponowali mi pełną swobodę wypowiedzi i dawania propozycji działania. Robię to z różnym skutkiem, ale proponuję metody. Czy się uda, nie wiem. Pokazuję też cel, czy trafny, też nie wiem. Ale nie ubliżam Adminom - szanuję ich wysiłek i poświęcenie.
Organizuj Legion, może przyda się kiedyś do kolportażu (jeśli z bezczynności z czekania na odpowiedź na listy protestacyjne nie skapcanieje). W stanie wojennym moje "piątki" były zorganizowane podobnie i bibuła latała po całej Polsce i do Czechosłowacji. Powodzenia.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika natenczas

38. > Maryla,

otóż to.
Chciałem rozszerzyć tę wypowiedź,chociaż po trosze już to zrobiłaś.
Autorka nie zauważa,że Ty podpisujesz jakieś pismo,owszem,swoim nazwiskiem,ale za np. Zarząd czy St.BM24,a za nim stoją konkretni ludzie,członkowie i sympatycy.
Często pisma,które wysyłasz są konsultowane nie tylko z prawnikiem,ale prosisz także nas o poprawki,korekty.Nawet często.
I nic nie zdechło,wiele inicjatyw jest w toku.Autorka też pewnie tego nie zauważyła.
Może zapomniała gdzie się znajduje i o jakim czasie ?
Nie mam zamiaru komukolwiek przeszkadzać w organizowaniu Legionów,chociaż już różne były,nawet Brygady...

Pozdrawiam.
Zdechnie to pewnie rybka w akwarium :)

Ostatnio zmieniony przez natenczas o wt., 27/07/2010 - 07:36.
avatar użytkownika Franek

39. Rebeliantka

"Głupio mi też, gdy milczą Franek i Maryla.
-------------------------------------------------------------
Jest kilka powodów:
1. Marylka i Ja jesteśmy dwójką" z grupy jaka tworzy Stowarzyszenie. Jesteśmy decyzyjną częścią Zarządu Stowarzyszenia. Możemy działać w ramach wyznaczonych przez Członków Stowarzyszenia Blogmedia24.pl. Nie było wyraźnego "instruktarzu w sprawie Legionu.
2.Mamy w tej sprawie swoje zdania. Marylka "nie przeszkadza" (głównie z braku czasu) a ja zgłosiłem akces do "dziesiątki"
3. Jak pisałem mam bardzo mało czasu . W tzw. realu pracuję w służbie zdrowia (Onkologia) oraz prowadzę biuro rachunkowe i mam w związku z tym ogrom zajęć - szczególnie w Onkologii. Jestem zatem tym w Legionie , na którego można liczyć w razie "zbiórki" i robienia czegoś przygotowanego.

Komentarz. - Pamięta Pani moją notkę ? Chodziło o zmianę działania , bowiem to dotychczasowe nie daje efektów w postaci bycia w większości. Uznałem , że to działanie daje szansę na zmianę.

Pozdrawiam
Franek

avatar użytkownika Franek

40. Circ

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl ma już sukcesy w działaniu w realu. Można o tym przeczytać. Nasze działania nie wykluczają się. Być może będą tematy wspólne. Może będziemy w symbiozie. Obserwujmy się zatem. Myślę , że Legion może skorzystać kiedyś ze struktury i doświadczenia Stowarzyszenia.

Pozdrawiam
Franek

avatar użytkownika DelfInn

41. dwa grosze...

Witam,

Gdybyś Pan wiedział jak potrafiła jazgotać śp. księżna Potocka, nic byś nie powiedział - z prostego braku czasu ;) Ale nie o to chodzi.

Można to trochę porównać do cechu rzemieślniczego - kowal, czy drukarz sam może tyle, na ile pozwala rynek i klient; w cechu (strukturze) można się zorganizować. Dalej - samemu podejmujesz decyzję arbitralnie, w strukturze - korzystasz z wiedzy, środków i doświadczenia innych, i jeśli opierasz to na zaufaniu (sobie), honorze (swoim) i uczciwości (własnej), po prostu jesteś w gotowości na działanie i sam oferujesz działanie. I o to chodzi.

Kolejna sprawa to jakieś mętne pojęcie o internecie. Bo to jeden, Panie, mówi, że to jest wirtualne, a inny mówi, że realne, więc który ma rację? Najprościej - obaj mają i nie mają.
To jak pytać czy TV to jest wirtualna, czy realna - bo są w niej i bajki i wiadomości. Więc nieporozumienie.
Internet to kable, sprzęt, konkretne finansowanie, konkretne zyski (gdybym chciał rozkręcać domenę)... Jeśli puszczę botnet, który przewraca domenę, miasto, ba! naród cały, to straty z tego będą realne. Więc wszelkie twierdzenia o istnieniu jakiegoś wyimaginowanego wirtuala (cokolwiek to znaczy) proszę włożyć między bajki i przestać dawać się oszukiwać.

Aha, jedna kwestia jeszcze - każde z nas ma jakąś skrzynkę mailową, w niej zapewne listy kontaktów, jakieś tam sekrety i inne rzeczy. Jeśli ktokolwiek przypuszcza, że coś się przed dowolnymi służbami w internecie ukryje, gdy się coś 'zahasłuje', robi sobie i innym tą naiwnością duże kuku. Internet jest kompletnie przezroczysty.

Zdrowia życzę :)

Del.

avatar użytkownika natenczas

42. > DelfInn

A najlepszy w te klocki jest Gmail,on Ci wszystko powie :)

Pzdr.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o wt., 27/07/2010 - 08:16.
avatar użytkownika Polon210

43. Franek, DelfInn - wirtual a real w pragmatyce ruchu opozycyjnego

Proponuje taki rozdział: tu w wirtualu działamy nadal każde na swoja ręke ale i biorąc udział we wspólnych akcjach (np. petycje) łatwych do obsłuzenia myszka w domu a skutecznych w sensie osiąganego celu i formalno-prawnym. Liczmy się ze słowami, piszmy jednoznacznie, nie przekraczajmy ram prawa- to zaoszczędzi głupich przepychanek i kłopotów(w tym sądowych). W sprawach wymagajacych fizycznych działań (poufne spotkania, opracowanie ważnej dokumentacji, jej składanie w urzędach, kształtowanie myśli strategicznej) proponuje zaufać stowarzyszeniu Blogmedia - jeżeli to będzie zasadne, po konsultacji z zarządem Stowarzyszenia będziemy wstępować do niej. Wypowiedz się Maryla co o tym sądzisz? Należałoby jeszcze określić pola do działania dla oddolnej spontanicznej struktury - Legionu. Ważne by zidentyfikować i rozpracować pola konfliktowe Stowarzyszenie-Legion - jak tego nie zrobimy krety nam tam kliny będą wbijać.

Ostatnio zmieniony przez Polon210 o wt., 27/07/2010 - 09:04.

"Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia"
Bob Marley

avatar użytkownika DelfInn

44. >Polon210

Legion to struktura.
Pytać o cel legionu, to jak pytać drogę o jej cel.
Nie można 'określić pola do działania dla [...] struktury'. Struktura *istnieje* - i to jest celem struktury. Każdej. Struktury można użyć - jak drogi. I to jest ta oferta.
Oferta, która - powtórzę za ciri - jest praktycznie nie do przejęcia, bo dziesiątki są bardzo suwerenne, bardziej, niż władza w strukturze. Wbrew pozorom najwięcej władzy mają zwykli członkowie, bo w każdej chwili moga odwołać lidera. Liderzy są własciwie tylko po to, by służyć dzisiątkom dzielić się z nimi mądrością, doradzać i łączyć. Macie luksusową, darmową obsługę [...]. Wolontariusze proponują wam swój wysiłek, dla dobra wszystkich [...].

I tylko dodałbym - jeśli jakieś... sensowne stowarzyszenie życzy sobie odnieść korzyści z tego typu struktury - to po to ona jest. Jeśli tych stowarzyszeń jest 5, 10, parę tysięcy, w różnych branżach i każde z nich chce coś cennego innym od siebie dać - to po ta struktura jest.
Przykład. Jeśli BM wysyła petycję - to nie wysyła samo. Wysyłają *wszystkie* 'instytucje' w legionie. Jeśli zapada decyzja o druku ulotek czy tp - treść jest 'obgadana' ze wszystkimi, na wszystkich poziomach hierarchii, kolportaż ustalony, a ludzie wiedzą co mają robić.

Pozdrawiam

Del.

avatar użytkownika Morsik

45. Dzięki DelfInn,...

...nareszcie ktoś sensownie wytłumaczył i wskazał CEL. To jest do przyjęcia. A najważniejsze, że bez obrzucania zydokomuną, ubecją czu rozwodnionym mózgiem. Mozna normalnie? Można!

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

46. DelfInn i Polon210

idea Legionu , do której circ nahajką zaganiała :) jest słuszna .
Trzeba miec tylko świadomość, że nie jest to żadna tajna p[odziemna struktura, bo wszyscy w internecie jestesmy "na widelcu" służb.

Każdy z nas, korzystając tylko z wyszukiwarki wie, że nie ma anonimowości w sieci.

Problem jest tylko w zaufaniu potencjalnych legionistów i jasne przedstawienie CELU budowania takiej struktury.

Własnie na doswiadczeniach zdobytych w sieci dojrzelismy do powołania Stowarzyszenia, które może być partnerem dla struktur państwowych, które ma zapisane prawa w ustawach.

To, że państwa nie maa jego struktury są celowo demontowane, nie zmienia faktu, że to chore państwo MUSI jakos reagowac.

Może zareagowac jak premier w odpowiedzi 50 tyś obywateli żądających powołania komisji międzynarodowej, ale musi zrobic to na piśmie.

Nawet wyjście na ulice musi mieć formy organizacyjne, żeby nie mogło zostać spacyfikowane w świetle prawa.

Ale policzyć sie trzeba i oddziały szybkiego reagowania na pewno sa potrzebne.

Jak potrzebne - pokazał przykład petycji w sprawie Pospieszalskiego - w krótkim czasie przez sieć maili i blogów udało się zebrac kilka tysięcy podpisów.

Stowarzyszenie jest mądre mądrością nas wszystkich - jest tylko narzędziem do realizacji postulatów członków i sympatyków. Ale bez Stowarzyszenia poza opisywaniem problemów nic by sie nie zmieniło.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Franek

47. To jest sedno

"Ale bez Stowarzyszenia poza opisywaniem problemów nic by się nie zmieniło."

Franek

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

48. @Maryla

"To, że państwa nie maa jego struktury są celowo demontowane, nie zmienia faktu, że to chore państwo MUSI jakos reagowac."

Dlatego proponuję poprzeć list Rodzin do Schetyny w sprawie tego czegoś z Biłgoraja. Rodziny potrzebują wsparcia - będą ich teraz gnoić bez końca.

avatar użytkownika circ

49. No i wszystko zostało powiedziane, i z wszystkimi się zgadzam.

Dodam tylko, przypomnę, że celem Legionu jest Prawda i Dobro, czyli to, co mamy najgłębiej w sercach. Wystarczy.

Drugą sprawą jest to, że w legionie łatwo się policzyć i skrzyknąć w jeden dzień.
Ja podałam moją skrzynkę prywatną, do której zaglądam codzień. CODZIEŃ to nasze narzędzie, inaczej nie ma gotowości, bo się rwie struktura.

Jak chodzi o prywatnośc, wiadomo, że nie ma jej nigdzie, ale naszym atutem jest LICZBA.
Oni nie mają tylu ludzi, by przeczytać wszystkie meile Legionu, bo jesteśmy BOMBĄ MEGABAJTOWĄ I INFORMACYJNĄ. Ja sama zaczynam gubić się we własnej skrzynce, bo tyle mam tam informacji również prywatnych, a legion jest w fazie budowania więc totalnego chaosu. Musieli by więc stworzyć LEGION by nas podglądać, a to niemożliwe.

Pozdrawiam.