Chuchanie na opozycje

W normalnym swiecie na opozycje parlamentarna sie chucha, pielegnuje, bo bez niej wszyscy straca. W takiej Kanadzie przywodca opozycji (przewodniczacy partii, ktora zdobyla w wyborach drugie miejsce) dostaje maly palacyk, a dokladniej, "Stornoway". Miesci sie on w Ottawie w Rockliffe Park przy 541 Acacia Avenue. Od frontu ma dzialke o wymiarach 228 na 225 stop,czyli raczej spora. Przywodca oficjalnej opozycji dostaje rocznie $75 516, czyli tyle, ile zarabia minister.

Nie znalazlem slowa "opozycja" w polskiej konstytucji ani w regulaminie sejmu. A w tradycji anglosaskiej ono jest. Samo okreslenie pojawilo sie w 1826 r. za sprawa posla Johna Hobhouse'a, ktory atakujac ministra spraw zagranicznych Canninga rzekl:

"It is said to be hard on His Majesty's Ministers to raise objections of this character but it is more hard on His Majesty's Opposition to compel them to take this course".

Cele opozycji parlamentarnej sa nastepujace:

1. Branie udzialu w procesie legislacyjnym poprzez konstruktywna krytyke.

2. Przeciwstawianie sie propozycjom rzadowym, ktore opozycja uwaza za niesluszne.

3.Przedstawianie wlasnych pomyslow i programow w celu zwiekszenia swoich szans na wygranie nastepnych wyborow.

W tradycji brytyjskiej silnie podtrzymuje sie zasade kontroli i rownowagi ("checks and balances"). Idzie o to, by wladza byla rozdzielona tak, by rozne organy kontrolowaly sie nawzajem. O tej pozytecznej prawdzie wiedzieli wszyscy, przynajmniej od XVIII w.,czyli czasow Monteskiusza.Wnikliwsi siegali nawet do XIV w. czyli do Marsyliusza z Padwy. Wedlug Monteskiusza, wladza ustawodawcza, wykonawcza i sadownicza powinny byc od siebie oddzielone. W tym sensie, ze powinny byc rownorzedne, niezalezne od siebie, co pozwalaloby na wzajemne kontrolowanie sie. Gdyby pozwolic na zlanie sie tych trzech wladz, to w sposob oczywisty by otwarto droge do naduzyc. Panstwo by nie moglo funkcjonowac normalnie. Monteskiusz dobrze wiedzial, ze niekontrolowana wladza jest czym niezwykle niebezpiecznym.

Wiedziano to wszystko juz w XVIII w. i starano sie stosowac. Dzis, jest to najbardziej rozpowszechniony system sprawowania wladzy na swiecie. Ale nie w Polsce, Kochanej Ojczyznie Naszej. Jedna sila polityczna dzialajaca w imieniu Ukladu zagarnela wszystko, przed czym Monteskiusz przestrzegal, wladze:ustawodawcza, wykonawcza i sadownicza. A takze to czego nie byl w stanie przewidziec. Uklad zagarnal tez IV wladze, czyli srodki masowego przekazu. Marny los "Rzeczypospolitej" i przejmowanie telewizji publicznej sa tego najlepszym dowodem.

Niestety, w Polsce, dziwnym kraju, na naszych oczach, wyksztalca sie V wladza, nigdzie nie przewidziana. Jest to chuliganeria polityczna,paczka lujkow znajdujacych wielkie tuby propagandowe natychmiast po wygloszeniu kazdej inwektywy skierowanej na opozycje. Tego nie ma w normalnych krajach. Polska walnela lbem w dno. W normalnym swiecie pielegnuje sie opozycje w imie wspolnego dobra. W Polsce ja sie tratuje kopytami ku uciesze rozbawionej gawiedzi. Wali pala w glowe.A ta gawiedz w jakis niepojety dla mnie sposob, wierzy, ze reprezentuje Europejskosc. A to przeciez Azjaci! W najgorszym wydaniu.