Prezydentowi grożono śmiercią 4 (Grzegorz Rossa.)
O sprawie grożenia śmiercią ś. p. prez. Lechowi Kaczyńskiemu na trzy kwartały wcześniej zanim poległ już pisałem w notkach:
I w komentarzu Re: „Prezydentowi grożono śmiercią 2”, 2010-06-08, 14:53, 2010-06-10, 13:45:41 pod notką Czy Komorowski już umie odróżnić broń laserową od jądrowej?, 2010-06-09, 21:41:29.
W sobotę, 10 lipca AD 2010 poczta doręczyła mi kolejne pismo z prokuratury.
Pismo podpisała — Ewa Chałupczak Zdrodowska, Prokurator Prokuratury Okręgowej. Nazwisko podaję, gdyż nie powinna zostać cnota bez nagrody.
Pani prokurator Ewa Chałupczak-Zdrodowska napisała:
W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 17.05.2010 r. informuję, iż zostało ono rozpoznane w trybie 265 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 24.03.2010 r. Regulamin wewnętrzny urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury /Dz. U. Nr 49, poz. 296/, bowiem w swej treści zawiera żądanie wszczęcia postępowania w sprawie 5 Ds. 896/09/I, w której postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia jest prawomocne.
I to jest bardzo interesujące. Okazuje się, bowiem, że Pani prokurator Ewa Chałupczak-Zdrodowska wie lepiej ode mnie, co ja w swoim piśmie zawarłem. Mianowicie, że zawarłem żądanie. Jak to dobrze, że Pani prokurator Ewa Chałupczak-Zdrodowska raczyła mnie oświecić. Bez jej światłego pouczenia dotąd tkwiłbym w mylnym błędzie, że chodziło mi o dostarczenie informacji dla prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie polegnięcia prezydenta Lecha Kaczyńskiego i zagłady delegacji prezydenckiej 10 kwietnia AD 2010 (zob. notka — Prezydentowi grożono śmiercią, 2010-05-20, 17:21:24).
Pani prokurator Ewa Chałupczak-Zdrodowska napisała:
Pismo to nie zawiera żadnych okoliczności, które mogłyby uzasadniać konieczność wszczęcia postępowania.
A czy to takie dziwne, zważywszy, że o wszczęcie postępowania nie wniosłem?
Pani prokurator Ewa Chałupczak-Zdrodowska napisała:
Ewentualny „związek” między postępowaniem w sprawie 5 Ds. 896/09/I a podawanymi przez Pana okolicznościami nie został uzasadniony w żaden sposób.
Skoro o tym związku nie pisałem, to chyba mogłem go nie uzasadniać.
Obawiam się, że ja już moje możliwości działania wyczerpałem.
Teraz tą sprawą niech zajmuje się, kto chce.
http://grzegorz.rossa.salon24.pl/206877,prezydentowi-grozono-smiercia-4- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz