Jak PO zablokowała projekty anty powodziowe PIS ?

avatar użytkownika anty bolszewik

W 2007 roku ówczesna minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka wpisała budowę zbiornika Kąty-Myscowa na listę priorytetowych projektów przeznaczonych do wsparcia ze środków unijnych. W lutym 2008 roku Elżbieta Bieńkowska, która po wygranych przez PO wyborach parlamentarnych przejęła tekę ministra rozwoju regionalnego, wykreśliła z wspomnianej listy wszystkie projekty przeciwpowodziowe z Podkarpacia, w tym również projektowany zbiornik na Wisłoce.
Oto 1 lutego 2008 roku nowa minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska skreśliła z
listy projektów współfinansowanych przez UE wszystkie projekty "antypowodziowe" z
Podkarpacia. Tak, tak, z Podkarpacia, tego tak cierpiącego dzisiaj. Było ich 10 na kwotę
400 mln euro. Największy dotyczył zbiornika wodnego k. Krępnej (wartość - ok. 170 mln
euro). Był też szczególnie istotny, dotyczący z kolei zlewni rzek Wisły i Wisłoki.
A marszałek Komorowski przetrzymywał w również inne projekty związane z gospodarką wodną ! ! !

Odrzucenie projektow anty powodziowych, były  PO uzasadnione kategorycznym stwierdzeniem, że w  najbliższym czasie "fachowcy" z PO nie przewidują powodzi, mimo że tzw "mohery"-  czyli normalni ludzie, po wielkości opadów śniegu, taką możliwość uważali za bardzo prawdopodobną.

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz